Czy ktoś z was miał może sytuację, w której włosy po przeszczepie normalnym trybem świetnie odrosły by po około półtorej roku po przeszczepie zaczęły wypadać i przerzedzać na całym przeszczepionym obszarze? Czy to jest proces normalny i odwracalny związany np. z zaburzonym cyklem wzrostu czy jest coś nie tak? Proszę o informację, nie ukrywam, że to bardzo demotywujące