deibral

Minęły 2 lata od ostatniego posta - może warto odświeżyć temat. Ktoś wpadł na coś nowego? W internecie można kupić różnego rodzaju tabletki typu Gray Protect, ale poza pozytywnymi opiniami na stronie producenta i wysoką ceną nic więcej nie znalazłem odnośnie ich skuteczności. Wg mnie jest to drogi scam. Zresztą, gdyby istniał gotowy lek w formie płynu lub pigułki, to dziesiątki milionów kobiet nie farbowałoby włosów. Ale czasem w świecie funkcjonują jakieś domowe sposoby, które przetestowała i zna tylko ograniczona ilość ludzi...

U mnie było tak, że Nezyr działał zauważalnie gorzej niż dzielony Proscar czy wcześniej Propecia. Dla mnie dziwne, ale tak było.

CASSIOPEA ANNOUNCES FDA SUBMISSION OF NEW DRUG APPLICATION FOR CLASCOTERONE CREAM 1%, THE FIRST NEW MECHANISM OF ACTION FOR ACNE IN NEARLY 40 YEARS Lainate, Italy - August 20, 2019 - Cassiopea SpA (SIX: SKIN), a specialty pharmaceutical company developing and commercializing prescription drugs with novel mechanisms of action (MOA) to address long-standing and essential dermatological conditions, announced today that it has submitted a New Drug Application (NDA) to the U.S. Food and Drug Administration (FDA) seeking marketing approval for clascoterone cream 1% for the treatment of acne. Clascoterone cream 1% is under investigation as a first-in-class topical androgen receptor inhibitor for the treatment of acne. Clascoterone is a topically delivered small molecule that penetrates the skin to reach the androgen receptors of the sebaceous gland. It aims to be the first effective and safe topical androgen inhibitor therapy that does not have systemic side effects. Clascoterone cream 1% targets androgen receptors at the site of application, inhibiting the local (skin) effects of dihydrotestosterone (DHT) a key driver of acne lesion development. Laboratory studies show that clascoterone inhibits lipid production from oil producing cells (sebocytes) and reduces proinflammatory cytokines, mediators influenced by androgens. Thus, pathways that foster acne lesion development are disrupted by clascoterone. Unlike oral hormonal therapies for acne, it may be used in both male and female patients. “This is noteworthy because it’s been so long since there has been a new, first-in-class molecule for the treatment of acne, particularly given that it is a topical treatment that targets the androgen receptor and works on sebocytes to mediate lipid production and inflammation,” said Dr. Lawrence Eichenfield, Chief of Pediatric and Adolescent Dermatology at Rady Children's Hospital–San Diego. “Giving physicians another treatment option for their patients who struggle with acne is tremendously important.” Last year, Cassiopea announced topline results from two pivotal phase III clinical trials for clascoterone cream 1% demonstrating highly statistically significant improvements for all primary clinical endpoints. No treatment-related serious adverse events among patients have been recorded during the trials; local skin reactions, if present, were similar to vehicle and predominantly classified as mild. Safety results, announced earlier this year, were confirmed in an open-label safety study for a treatment period of up to one year, with an expanded drug application surface area that included both the face and trunk. The extended duration and coverage of the topically applied drug did not increase the incidence of significant side effects. “If approved, clascoterone cream 1% will be the first new mechanism of action in the treatment of acne in nearly 40 years, offering dermatologists and patients a new and effective therapeutic alternative,” said Diana Harbort, CEO of Cassiopea. “We’re focused on the urgency to treat skin conditions that can leave not only physical scars, but also emotional scars. That’s why innovation is so critical. We are committed to finding a way to treat acne that addresses the root causes of the condition.” Chyba trzeba się cieszyć, bo idzie nowy lek z jakąś tam szansą na pomoc w leczeniu łysienia. W pierwszej kolejności maść na trądzik, a później na skórę głowy w innym stężeniu. Ale można próbować już będzie stosować ten krem na głowę. Skutków ubocznych raczej nie ma - jest to bloker androgenowy, coś jak Propecia ale miejscowo bez tego całego gówna które ma fina

Po wielu latach walki z ŁZS dla mnie jedynym długoterminowym środkiem, który to skutecznie załagadza jest szampon oparty na Octopiroxie. Zgodnie z moją wiedzą dostępne są 2 skuteczne szampony z tą substancją czynną: Seboradin (wersja w przezroczystej buteleczce na łupież) oraz Dermena PLUS (zielona). Myjąc codziennie włosy 2 razy i za drugim razem zostawiając szampon na głowie 5-10 minut po 2-3 tygodniach głowa jest w stanie niemal idealnym. Ale niestety wymaga to mycia codziennie, gdyż włosy się przetłuszczają. Z tego zestawu polecam jednak bezapelacyjnie DERMENE. Na mnie szampony typu Nizoral itd. nigdy nie działały - pojawiała się na głowie łuska, łupież, głowa swędziała jeszcze bardziej. I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz odnośnie szamponów z dziegciem, której nie dostrzega większość osób, a ja sam odkryłem po latach. Otóż każdy szampon z dziegciem ma właściwości EKSTREMALNIE wysuszające, gdyż jego zadanie to zmyć nadmiar łoju z głowy. I wszystko wydawałoby się być ok, gdyż osobie z ŁZS przeważnie włosy się przetłuszczają i taki szampon oczyszcza głowę. Niestety takie działanie często ma efekt przeciwny. Sterylizacja skóry głowy dziegciem i wysuszenie skóry jeszcze bardziej pobudza do działania gruczoły łojowe i utrzymuje ciągłą nadmierną produkcję sebum i występowanie ŁZS (namnarzanie się bakterii). Aby to ustabilizować potrzebny jest szampon neutralny lub do włosów suchych a nie przetłuszczających się. Wtedy po takiej kuracji mamy dodatkową szanse na ustabilizowanie gospodarki skóry na głowie i utrzymanie jej w ryzach np. Dermeną. Sama Dermena też powinna pomóc, ale ma ona lekką charakterystyka jednak w kierunku wysuszania niż neutralną.