free web hit counter Skocz do zawartości

MagicznyMarian

Members
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O MagicznyMarian

  1. Minęło już 5 pełnych miesięcy (bez kilu dni) od początku mojej walki. Wydaje mi się, że wypada więcej włosów ale regresu/progresu łysienia brak. Pomimo używania nizoralu i saba gelu skóra głowy przetłuszcza się w ciągu kilku godzin co sprawia, że włosy wyglądają tragicznie. Trądzik jest mniejszy ale nie wiem czy to wpływ fina czy może rzucenia palenia. W każdym razie wydaje mi się, że oprócz androgenówki mogę mieć łysienie łojotokowe. W nowym roku idę do dermatologa. Dodaję dwa zdjęcia (po lewej stan z 28.07, a po prawej z 22.12): 48413962_270389183642467_2436066593722073088_n.jpg[/attachment] Wstawiam również zdjęcie przodu - wiem, że mam słabą linię ale to jest moja wrodzona (przejrzałem wszystkie zdjęcia w domu i zawsze miałam zakola). Dopiero podczas kuracji zacząłem je dostrzegać xD [attachment=2]2018-12-24 (4).png[/attachment] Żeby nie było, że sobie wmawiam że zawsze miałem zakola - wstawiam zdjęcie z 2013 roku (miałem 16 lat). Starszych nie mam na dysku [attachment=1]48421508_275431493331353_6623267765786509312_n.jpg[/attachment] *Wszystkie zdj korony robione pod mocnym, białym światłem LED, zaraz po umyciu i wysuszeniu.
  2. Siemka, wskoczyłem na fina. Biorę około 1.25mg dziennie. Czuję się lepiej psychicznie, przeskok z lekkiego doła do fazy euforii.Jeżeli chodzi o efekty uboczne to się ich nie boję. Mam tylko pytanie co do działania samego leku. Przeszukałem kilka for i w sumie to nic sensownego na ten temat nie znalazłem. Otóż dosłownie kolejnego dnia zaczęły lecieć mi włosy (głównie marnej jakości, cienkie i prawie bez koloru). W związku z tym mam pytanie, czy to jest normalne czy działanie autosugestii? Jestem pozytywnie nastawiony do leku, uboków się nie boję ale tak szybki czas reakcji jest chyba niemożliwy. Przeskok wypadania włosów z około 40/prysznic wzrosła prawie dwukrotnie. Dodatkowo czasami pojawia się lekkie swędzenie głowy, ale to jest chyba spowodowane upałami. U mnie jest to normalna reakcja organizmu (wystarczy, że wyjdę na zewnątrz z domu na słońce i całe ciało mnie lekko swędzi). Drugie pytanie jest takie: czy w celu wzmocnienia leczenia warto jest używać minoksydylu po około miesiącu po zaczęciu brania finasterydu czy lepiej jeszcze trochę poczekać? Z góry dzięki za odpowiedź.
  3. Za tydzień lecę po recepty, o ile dostanę. Chciałbym się jeszcze dopytać o wpływ oświetlenia na widoczną łysinę. Zauważyłem, że im mniejsza rozdzielczość zdjęcia i mocniejsze oświetlenie tym większa łysina. Tutaj link do zdjęć zrobionych w naturalnym oświetleniu: https://m.fotosik.pl/u/MagicznyMarian/album/2503107. Najciekawiej jest jak użyję dwóch lusterek do obserwacji. Wtedy kompletnie nic nie widać.
  4. Dzięki za odpowiedzi. Podobnie myślę ale ciągle zastanawiam się nad tym finasterydem. Co do tych włosów to ja już sam nie wiem bo tak jak mówicie nie wygląda to ciekawie ale z drugiej strony, stan się nie zmienia. Raz jest gorzej, a raz lepiej i tak w kółko. Przykładem jest przytoczone zdjęcie bo jest ono chyba najstarsze. Włosy są mocne (nie wypadają podczas czesania lub ciągnięcia ich). Dlatego sam nie wiem co o tym do końca myśleć.
  5. Witam, Mam 22 lata.Jak można się domyślić, zmagam się z problemem łysienia. Przynajmniej tak mi się wydaje. Niestety, mój dermatolog ani nie potwierdził ani nie zaprzeczył mojej teorii. Obecnie czekam na wizytę u trychologa. Mimo wszystko, chciałbym się Was, jako bardziej zaprawionych w boju, zapytać o opinie. Wydaje mi się, że moje włosy na czubku głowy się przerzedzają. Nie jestem tego jednak w 100% pewny. Osoby, które widzą moje włosy w pełnej okazałości (np. fryzjerzy) uważają, że problem mnie nie dotyczy. Są jednak osoby, które twierdzą inaczej. Stąd też biorą się moje wątpliwości. Z zakolami nie mam problemów. Z przodu moje włosy wyglądają tak jak kilka lat temu. Robiłem kilka podejść do minoksydylu o stężeniu 5%. Nie wytrwałem w tym nigdy dłużej niż 3 miesiące (wiem, że krótko). Co ciekawe, nie zauważyłem u siebie ani wzmożonego wypadania włosów podczas stosowania leku, ani odrostu. Wszystko było tak jak wcześniej. Wydaje mi się, że moje włosy żyją własnym życiem. Raz jest ich więcej, raz mniej Dla zdrowia włosów stosuję szampon i odżywki dla słabych włosów. Włosów nie prostuję i zazwyczaj nie suszę. Czasami zażywam też tabletki z biotyną (5mg). Jeżeli chodzi o łysienie w rodzinie: ojciec jest w połowie łysy (zaczął łysieć w wieku około 25lat). Cała reszta rodziny ma zdrowe włosy, włącznie z moim starszym bratem (30 lat). Dziadkowie też mogą się szczycić bujnymi fryzurami, tak samo bracia ojca. Link do albumu: https://www.fotosik.pl/u/MagicznyMarian/album/2502497 Z góry dziękuję za opinie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...