Hej, Na samym początku zaznaczam, że jeśli zrobi się w tym temacie burdel spowodowany kłótnią, jak w większości nowych tematów, to zgłaszam prośbę o usunięcie. Przeglądam to forum, jak również te zagraniczne fora od dłuższego czasu, dostarcza mi to sporo informacji na temat włosów, ale to co ostatnio się tutaj dzieje przekroczyło wszelkie granice. Zero pomocy, kłótnie jak w piaskownicy, obelgi, wyśmiewanie itp. Jedyne, co zachęciło mnie do założenia tego tematu, jest pomoc innym. Uszanujcie to. Mało jest relacji z jasnymi włosami(no może resztkami jasnych włosów), dlatego chciałbym pomóc przyszłym czytelnikom tego forum, w zdecydowaniu się lub odstąpieniu od przeprowadzenia leczenia oraz przeszczepu włosów. Przechodząc do meritum. Jestem kolejnym przypadek zabiegu w klinice Aisha. Dodam, że dopiero od roku zdecydowałem się na kurację (adadut – 1x dziennie + minox 2x dziennie). Przyznam, że dała ona jakieś tam efekty, na pewno polepszyła jakość włosów, odrosty pojawiły się w minimalnym stopniu na koronie. Po ok. pół roku kuracji zdecydowałem się na zabieg. Wytypowałem 3 kliniki, Aisha, Cinik oraz Meedeb, po czym zdecydowałem, że wybiorę Aishę. Kontakt bardzo przyjemny, bardzo szybko odpowiedzieli na maila, przedstawili ilość graftów jaką są w stanie przeszczepić(400-4500 w zależności jak będzie wyglądał donor) i kontakt na WhatsAppie do dalszej konwersacji. Sama procedura zabiegu u nich to 4 dni (2 dni zwiedzania, dzień zabiegu, dzień mycia). Wszystko przebiegło bardzo sprawnie. Zabierają Cię z lotniska, odstawiają do hotelu, później możesz robić przez 2 dni co chcesz(proponują pokazanie miasta jeśli chcesz), na trzeci dzień zabierają na zabieg. Dzień zero wygląda mniej więcej tak : Zabierają Cię do szpitala, pobierają krew i robią badania pod kątem chorób, później zabierają Cię na oględziny donoru i rysowanie obszaru dawczego. Następnie anestezjolog robi znieczulenie(sporo ukuć, pierwsze bolesne, później już mniej), przychodzi jedna z dwóch głównych lekarzy/techników (u mnie to była Aisha) i wykonuje otwory i pobiera grafty. Po godzince, może dwóch, procedura trochę się zmieniła bo jak dalej Aisha wykonywała otwory, to już do pomocy wyciągania graftów wzięła sobie technika(nie jestem w 100% pewien bo głowę masz wtedy skierowaną w dół ale takie miałem wrażenie). Później po pobraniu graftów i ustaleniu ile się udało wyciągnąć i jaki jest ich stosunek włos per graft, rysują linię. Tutaj chwilę to trwa, bo robią to we dwie i konsultują się między sobą czy jest ok. Oczywiście na początku pytają czy mam jakieś preferencje co do linii, a na końcu czy w 100% się zgadzamy na taką, jaką oni proponują bo jak coś to oni mogą zrobić jaką się chce. Ja przyjąłem taką jaką mi zaproponowali, zastanawiałem się czy nie podnieść jej trochę do góry, w sensie zrobić sobie większych zakoli, ale jak wyciągnęli 4400 graftów i niby mam ratio około 2,5 hair per graft, to może gęstość nie będzie najgorsza. Po naradach znowu znieczulenie, otwieranie kanałów przez jedną z dwóch prowadzących, a na końcu wszczepianie graftów przez techników. Całość od zabrania z hotelu do przywiezienie do hotelu 12,5h. Oczywiście dają Ci leki, poduszkę, jedzenie i nie pamiętam co jeszcze. Tłumaczą bardzo dokładnie jak się zachowywać po operacji, co robić, a czego nie robić itd. Wszystko wytłumaczone jak trzeba, do tego jeśli tylko masz jakieś pytanie odpowiadają, a raczej anglojęzyczny konsultant odpowiada błyskawicznie. Generalnie całość oceniam na plus, nie mam się do czego przyczepić. Z biegiem czas, będziemy mogli więcej powiedzieć o tej klinice. Póki co, mogę ich polecić.