free web hit counter Skocz do zawartości

kozaksieci

Members
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kozaksieci


  1. Nic nie robię. Niby mówili żeby nic nie nakładać na obszar biorczy. Coś czuję że to zaczerwienienie zniknie, a raczej zostanie przykryte przez rosnące, przeszczepione włosy, czyli po 100 dniu. Skracałeś już włosy?

    Marcinekk, Tobie kiedy zniknęło zaczerwienienie, mniej więcej?


  2. Mała aktualizacja. W zasadzie tak jak w większości przypadków poleciały mi prawie wszystkie przeszczepione włosy i wygląda to źle, ale taka kolej rzeczy. Do około 22 dni było ok, później przez 1,5 tygodnia zaczeło wszystko lecieć i widać zaczerwienienie. Donor ok, nie widać za bardzo żeby było coś tam robione, albo może ujmę to inaczej. Widać ale trzeba się przyjrzeć i wiedzieć o co chodzi. Pierwsze zdjęcie z 16 dnia, drugie z 30 dnia. Następne wrzucę po 60 dniach, chyba że będzie zmiana godna odnotowania.


  3. Chciałbym jeszcze dodać, że dobrze, że podszedłeś do tematu profesjonalnie tzn rok przed zabiegiem wskoczyłeś na porządną kurację.

     

    Moje pytanie dotyczy właśnie tej kuracji : zażywałeś raz dziennie 0,5 mg duta ? Czy zanotowałeś istotny odrost przy takim leczeniu czy faktycznie był tylko minimalny ? Jeżeli tak to po jakim czasie ?

     

    Tak, raz dziennie 0,5mg duta. Może nie taki minimalny, bo jednak na koronie sporo włosów mi się pojawiło, tyle że ich nie widać bo są jasny blond i bardzo cienkie.

     

    Zobaczymy co z tego wyjdzie. a to oni tam liczą grafty że wiesz jakie masz ratio?

     

    Liczą chyba pi razy drzwi ale jeśli chodzi o rozkład jedno, dwu, trzy włosowe to już rozdzielają. Oczywiście wszystko podają orientacyjnie bo cała procedura trwała by jeszcze dłużej, no i trzeba by zaangażować jeszcze jednego pracownika, więc wzrost kosztów itd.

     

    Już dorzucam donor.


  4. Hej,

    Na samym początku zaznaczam, że jeśli zrobi się w tym temacie burdel spowodowany kłótnią, jak w większości nowych tematów, to zgłaszam prośbę o usunięcie. Przeglądam to forum, jak również te zagraniczne fora od dłuższego czasu, dostarcza mi to sporo informacji na temat włosów, ale to co ostatnio się tutaj dzieje przekroczyło wszelkie granice. Zero pomocy, kłótnie jak w piaskownicy, obelgi, wyśmiewanie itp.

    Jedyne, co zachęciło mnie do założenia tego tematu, jest pomoc innym. Uszanujcie to. Mało jest relacji z jasnymi włosami(no może resztkami jasnych włosów), dlatego chciałbym pomóc przyszłym czytelnikom tego forum, w zdecydowaniu się lub odstąpieniu od przeprowadzenia leczenia oraz przeszczepu włosów. Przechodząc do meritum.

    Jestem kolejnym przypadek zabiegu w klinice Aisha. Dodam, że dopiero od roku zdecydowałem się na kurację (adadut – 1x dziennie + minox 2x dziennie). Przyznam, że dała ona jakieś tam efekty, na pewno polepszyła jakość włosów, odrosty pojawiły się w minimalnym stopniu na koronie.

    Po ok. pół roku kuracji zdecydowałem się na zabieg. Wytypowałem 3 kliniki, Aisha, Cinik oraz Meedeb, po czym zdecydowałem, że wybiorę Aishę. Kontakt bardzo przyjemny, bardzo szybko odpowiedzieli na maila, przedstawili ilość graftów jaką są w stanie przeszczepić(400-4500 w zależności jak będzie wyglądał donor) i kontakt na WhatsAppie do dalszej konwersacji.

    Sama procedura zabiegu u nich to 4 dni (2 dni zwiedzania, dzień zabiegu, dzień mycia). Wszystko przebiegło bardzo sprawnie. Zabierają Cię z lotniska, odstawiają do hotelu, później możesz robić przez 2 dni co chcesz(proponują pokazanie miasta jeśli chcesz), na trzeci dzień zabierają na zabieg. Dzień zero wygląda mniej więcej tak :

    Zabierają Cię do szpitala, pobierają krew i robią badania pod kątem chorób, później zabierają Cię na oględziny donoru i rysowanie obszaru dawczego. Następnie anestezjolog robi znieczulenie(sporo ukuć, pierwsze bolesne, później już mniej), przychodzi jedna z dwóch głównych lekarzy/techników (u mnie to była Aisha) i wykonuje otwory i pobiera grafty. Po godzince, może dwóch, procedura trochę się zmieniła bo jak dalej Aisha wykonywała otwory, to już do pomocy wyciągania graftów wzięła sobie technika(nie jestem w 100% pewien bo głowę masz wtedy skierowaną w dół ale takie miałem wrażenie). Później po pobraniu graftów i ustaleniu ile się udało wyciągnąć i jaki jest ich stosunek włos per graft, rysują linię. Tutaj chwilę to trwa, bo robią to we dwie i konsultują się między sobą czy jest ok. Oczywiście na początku pytają czy mam jakieś preferencje co do linii, a na końcu czy w 100% się zgadzamy na taką, jaką oni proponują bo jak coś to oni mogą zrobić jaką się chce. Ja przyjąłem taką jaką mi zaproponowali, zastanawiałem się czy nie podnieść jej trochę do góry, w sensie zrobić sobie większych zakoli, ale jak wyciągnęli 4400 graftów i niby mam ratio około 2,5 hair per graft, to może gęstość nie będzie najgorsza. Po naradach znowu znieczulenie, otwieranie kanałów przez jedną z dwóch prowadzących, a na końcu wszczepianie graftów przez techników. Całość od zabrania z hotelu do przywiezienie do hotelu 12,5h. Oczywiście dają Ci leki, poduszkę, jedzenie i nie pamiętam co jeszcze. Tłumaczą bardzo dokładnie jak się zachowywać po operacji, co robić, a czego nie robić itd. Wszystko wytłumaczone jak trzeba, do tego jeśli tylko masz jakieś pytanie odpowiadają, a raczej anglojęzyczny konsultant odpowiada błyskawicznie.

    Generalnie całość oceniam na plus, nie mam się do czego przyczepić. Z biegiem czas, będziemy mogli więcej powiedzieć o tej klinice. Póki co, mogę ich polecić.


  5. A jeśli już tak bardzo żądają odstawienia duta czy tam fina, i jesli tak bardzo napaliłeś się na akurat ich klinikę, zawsze możesz swobodnie brać fina/duta w dalszym ciągu i bez przerwy, a powiedzieć, że odstawiłeś. I co będą robić badania specjalne aby wykryć czy bierzesz duta/fina?

    Tak, też robię. Delikatnie będę schodził z dawki bo biorę codziennie, tak żeby na tydzień przed wziąć ostatnią tabletkę.

     

    Rozmawiałeś już z kliniką? Masz ustalone terminy?

    Tak, są bardzo responsywni na whatsup'ie. Ustaliłem termin na połowę grudnia.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...