szymmoneczek

Póki co 2 dzień minął, ktoś kto ma mniejsze prześwity ode mnie powinien być naprawdę zadowolony. Wytrzymałe są tak na 8/10.

Kupiłem sobie niedawno mikrowłókna. Póki co efekt jest dobry. Aż zatęskniło się za czupryną Można sobie porównać ze zdjęciami wcześniejszymi, a teraźniejszym: -- 01 wrz 2018, 23:41 -- Co prawda pod światło, ale w efekcie oprócz zakoli, zakryło mi jakieś 80-90% tych nieszczęsnych luk.

Dokładnie, na razie plan jest taki, że skracam włoski i jeżeli się nie przyzwyczaję i będę się czuć źle.. to pomyślę o przeszczepie na przyszłe lato - wakacje. Bo próbować trzeba, ale najgorzej byłoby czuć, że zrobi się przeszczep i po nim wyglądałoby się jeszcze gorzej... Człowiek szuka ciągle jakiegoś rozwiązania, chemii nie chcę brać. Oglądając rozwój forum, na przestrzeni nawet 2-3 lat technologia, lekarze i zabiegi się strasznie szybko zmieniały i zrobiły progress, być może niebawem coś nowego wyniknie? Bez włosów to nie to samo jednak...

Byłem u dwóch trychologów i żaden nie zlecił jakichś badań. Myślicie, że jak udam się do jakiegoś dermatologa, to coś pomoże? To nie jest łatwa walka od samego początku, gdyby za 10, 20 lat to się pojawiło... ale w wieku 23 lat ciężko mi to zaakceptować. Nie chcę się poddać i szukam rozwiązania by chociaż przykryć prześwity i umocnić górę. Jestem trochę zielony co zrobić na obecny moment, brakuje mi sił już do tego.

Właśnie wiem... te łysienie ni zowąd ni stąd... Nie wiem czy to ratować czy się pogodzić. Zakola by mi nie przeszkadzały tak bardzo jak właśnie ta góra przerzedzona okropnie. Raczej chemia nie potrzebna tutaj, jedynie trochę przed zabiegiem. Człowiek jednak zawsze wierzy, że da się coś zrobić.. i w tym przypadku tak jest. Dziękuje za dotychczasowe komentarze.

Właśnie, dzięki tobie matias dużo nadziei we mnie urosło, po praktycznie od zera udało ci się uzyskać niesamowity efekt. A co z włosami, które teraz są? Bo z tego co zauważam, zawsze przeszczepia się luki i braki, a co jak np. za pare lat wypadną te podstawowe włoski? I czy pieprzyk/i na głowie są inwazyjne? -- 27 sie 2018, 16:18 -- Trochę zdjęć w naturalniejszym świetle.

Przede wszystkim górę i tył chciałbym jakoś zakryć sprytnie by to nie wyglądało jak teraz. Zakola aż tak bardzo mi nie przeszkadzają - jedynie ten przedziałek na języku chciałbym też naprawić, bo wygląda okropnie. HT planowałbym na marzec/kwiecień po obronie inż. żeby mieć trochę czasu na regeneracje. Do wczoraj/przedwczoraj nie wiedziałem o żadnych blokerach. Trycholog przepisał mi tylko jakieś wcierki na DHT ale w mojej opinii nic nie pomogło. Oglądając wczoraj proces i postępy od dr Marala, póki co satysfakcjonowałby mnie jakikolwiek efekt, a z tego co wczoraj widziałem, efekt jest zawsze i to wcale nie najmniejszy. Nie łudzę się, by odzyskać fryzurę 15 latka, ale by zakryć trochę koronę i te nieszczęsne "U" na mojej głowie. Z przodu nie wygląda to jeszcze jakoś super tragicznie, ale od góry ... Z czasem może być tylko gorzej. Myślicie, że mogę już napisać do dr Marala? +trochę zdjęć z dzisiaj rana.

Witam! Po pierwsze bardzo dziękuje wszystkim. Dopiero to forum otworzyło mi oczy na obłudę naszych polskich pseudo fachowców i trychologów w temacie włosów. Dzięki! Mam 23 lata i studiuję - więc stres jest częsty. Do tego stresuję się nieatrakcyjnością wynikającą z ubywających włosów. Na leczenie wydałem już ok 5 tyś. złotych, komórki macierzyste, loxony, wcierki itp... Przez pewien okres brałem Loxon 5%, lecz trycholog stwierdziła, że nic nie daje... Zacząłem zastanawiać się nad przeszczepem i udałem się do dr Turowskiego (niby wspaniały robot Artas itp.) - ocena 2500 graftów. Czytałem forum cały dzień. 2500 graftów to nic. A obiecywali cuda. W Polsce to była dla mnie ostatnia nadzieja i cudem trafiłem tutaj. Chciałbym poznać waszą opinię i prosić o radę co robić na ten moment, czy myśleć o ht? Nie zażywam na dzień dzisiejszy nic i nic nie biorę. Kompleksy z powodu włosów są straszne.. Tym bardziej, że jestem muzykiem i z tym wiąże swoją przyszłość. Bardzo zachęcająco wyglądają efekty u dr z Turcji, mam ochotę poczekać jeszcze rok by rozwiać wątpliwości i podjąć jakieś kroki. Załączam kilka zdjęć, będę wdzięczny za każdą opinię (ten czerwony punkt to ała z pracy). Pozdrawiam.