free web hit counter Skocz do zawartości

hrihor

Members
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez hrihor

  1. antydhtor, kuśka mi już dawno opadła, a czytając twoje posty dodatkowo opada teraz szczęka. Nie będę się wdawać z Tobą w dyskusję, jesteś po prostu idiotą z przerośniętym ego. Dorośnij niezłomny rycerzu...klawiatury. EOT.
  2. Cześć, Chciałem tylko dodać, że długotrwałe skutki uboczne po finie to nie legenda i- rzadko, bo rzadko- ale jednak potrafią istotnie pogorszyć jakość życia. Niecałe pięć lat temu byłem niemalże pewien, że propeciahelp.com to jeden wielki zbiór hipochondryków i także "spuszczałem razem z kałem wszelakie info z internetu (obojętnie z jakiej strony) o byciu eunuchem po leczeniu finasterydem". Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna i od czterech lat cierpię na szereg poważnych problemów zdrowotnych po finasterydzie (zaburzenia seksualne to jest jedynie drobna część z nich). Dodam, że te problemy powstały w wyniku tzw. "crash- u" systemu, powstającego w około dwa tygodnie po odstawieniu leku. Oczywiście brałem fina wedle zaleceń lekarza, podobnie zgodnie z tymi zaleceniami odbyło się odstawienie leku. Z całą pewnością można powiedzieć, że brałem go "z głową". Skutki uboczne po zakończeniu kuracji są rzadkie i nie życzę ich komukolwiek z Was, jednak musicie wiedzieć, że mogą dotknąć każdego z łykających fina, a wtedy, wobec ich brutalności, największy z twardzieli na tym forum- niezależnie czy brał fina "z głową" czy też nie- raczej na pewno przeistoczy się w malutką, bezbronną dziewczynkę. Zresztą, sam kiedyś wykazywałem się dużą dozą arogancji w stosunku do skutków fina. Podobnie jak część z Was myślałem, że atletyczna sylwetka i zdrowe prowadzenie się uchroni mnie przed najgorszym. A...i jeszcze dodam, że wszelkie antyestrogeny, sterydy anaboliczne, boostery teścia i inne cuda prawie nigdy na postfinasterydowców nie działają. W tej chorobie możesz mieć wyniki hormonów powyżej maksymalnych zakresów i dalej być zupełnym impotentem (przetestowane przez wielu postfinasterydowców). Proponuję niektórym z Was, w szczególności Tobie antydhtor, więcej pokory wobec tego leku oraz osób mających naprawdę duże problemy po kuracji nim. Samo branie fina "z głową" nie zwalnia z możliwości wystąpienia trwałych skutków ubocznych. Osobiście przeczytałem kilka historii byłych użytkowników, u których skutki uboczne utrzymują się od +15 lat, a więc być może problem jest nieodwracalny. A co do badań, to kto miałby je przeprowadzić? FDA? Zalecam lekturę odnośnie powiązań Mercka oraz innych firm farmaceutycznych z FDA. Dla leniwych odpowiedź- nie różnią się one zbytnio od relacji FED- u z największymi bankami. Merck? Wolne żarty. Proszę poczytać o sprawie Vioxx- u, o tym jak Merck "usilnie" dążył do wyjaśnienia tej sprawy. Poza tym zapraszam na stronę www.pfsfoundation.org, tam masz opisanych kilka badań nt. szkodliwości działań fina, które aktualnie się toczą i których sfinalizowanie jest znacznie utrudnione wobec braków środków. Wracając jeszcze do ludzi spod znaku propeciahelp.com, to w ciągu czterech lat rozmawiałem z kilkudziesięcioma osobami z tej strony. Nie spotkałem tam ani jednego hipochondryka. Fakt, dużo jest tam ludzi wkurzonych, zdesperowanych, zagubionych, ale wszyscy moi rozmówcy okazali się rozsądnymi facetami (nie różniącymi się od osób na tym forum), które kiedyś szukały remedium na łysienie u lekarzy i na forach, a które później, w rzeczywistości postfinasterydowej, zaczęły prowadzić wojnę o powrót do zdrowia. My tylko chcemy tak jak Wy cieszyć się zdrowiem seksualnym oraz ogólnym. Różni nas od Was jedynie to, że w większości z nas życie spuściło w***dol poprzez skutki uboczne fina. Poza walką o powrót do zdrowia oraz brak troski o włosy jesteśmy takimi samymi ludźmi. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...