Cześć, mam 27 lat i nw2-3. Generalnie chyba stoi w miejscu od paru lat już... ale wiadomo nie znasz dnia ani godziny kiedy ruszy do przodu. Uzywalem minoxa solo ale przestałem bo to chyba bez sensu bez fina i tak, poza tym twarz mi troche puchła no i ogólnie przyspiesza starzenie skóry. Więc wskoczylem na fina aczkolwiek miałem uboki bardzo szybko - przytłaczające zmęczenie i deprecha (mam generalnie skłonnosci depresyjne tak w ogóle) dlatego nie bede tego brał. Rozważam teraz RU, tylko pytanie mam takie: czy to wchodzi w system(organizm) tak jak fin czy raczej mało a bardziej miejscowo i luz i spóbować?