U mnie niestety zero poprawy. Początkowo coś tam widziałem, cieszyłem się, że nie mam linienia, do czasu... To zaczęło się po około miesiącu i trwa już 4 tygodnie. Teoretycznie linienie jest oznaką, że będzie lepiej ale już mnie to tak wku*wia. Co przeciągnę ręką to zostaje jakiś włos... nawet w miejscach nie objętych łysieniem. Wiem, że minox działa bo przybyło trochę sierści na klacie, brwi, rzęsy, włosy na skroniach ale na głowie spore pogorszenie bo straciłem około 20% włosów. No ale póki co czekam...