PanWieslaw

Miałem standardowe badanie krwi, wszystko wyszło dobrze, nie miałem żadnych złych wyników, byłem u dermatologa (z powodu łupieżu) i stwierdził, że to łysienie androgenowe jednakże nie miałem zleconych badań DHT, ani wizyty u jakiegoś specjalisty, aby potwierdził że to łysienie androgenowe.

Witam, nigdy wcześniej nie miałem problemu z wypadającymi włosami, do czasu aż nabawiłem się dość poważnego łupieżu (stosowałem również maści na złuszczanie się naskórka) w tym czasie włosy wypadały mi jak oszalałe, jednakże po dość intensywnej kuracji pozbyłem się łupieżu i dziś już go nie mam. Niepokoi mnie jednak jedna rzecz, podejrzewam, że owy łupież mógł rozpocząć (przyśpieszyć) proces łysienia androgenowego (mój tata, dziadek są łysi) co prawda włosów podczas mycia wypada mi dużo mniej ale jednak ta liczba nadal wynosi 30-50 włosów co mycie, do tego kiedy patrze w lustro widzę dość mocne przerzedzenia, jednakże nie wiem czy jest to normalne i dzieje się tak z powodu padania dość mocnego światła, czy może jest to początek łysienia, załączam wam zdjęcia (przepraszam za słabą jakość) co o tym myślicie, jest to początek łysienia (a moze już zaawansowane stadium) czy też nie?