free web hit counter Skocz do zawartości

Jan-xx

Members
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Jan-xx

  1. Jestem w podobnej sytuacji do Twojej - to znaczy: 1. Wiele lat na finie, ktorego rzucilem i nie zamierzam wznawiac, 2. Brak jakichs specjalnych ograniczen finansowych, 3. Przeszczepy w obecnej formie mnie rowniez nie interesuja. Bardzo duzo czasu spedzilem ostatnio, gdy rzucalem fina, na szukaniu jakichs nowych srodkow. I nic specjalnego nie znalazlem na zamiane. Moglbym sporo zaplacic za pewny, skuteczny i bezpieczny srodek, ale nic takiego nie ma. Moje zdanie jest takie - jesli te wewnetrzne inhibitory Ci z jakichs wzgledow nie podchodza, to szkoda zdrowia i czasu na niepewne proby. Rozne metody przyjalem przyjalem do szukania skutecznego srodka, ale zasadniczo sprawdzila sie jedna - wyszukac wieloletnie historie sukcesu. Takowe wystepuja tylko w przypadkach z fina (ewentualnie duta - analogia), ewentualnie wspomaganym minoxidilem. Mialem dlugie i geste wlosy, ktore bardzo lubilem. Ogolilem leb na lyso, ksztalt czaszki mam dobry. Kobieta mnie nie rzucila, przyjaciele tez nie, zycie toczy sie dalej i sa w nim wazniejsze sprawy. My, mezczyzni jestesmy w tej komfortowej sytuacji, ze akurat wlosy nie maja duzego znaczenia. Jesli facet jest pizda, to wlosy nie pomoga, a jesli ma charakter, to kobiety beda sie nim interesowac mimo braku wlosow. Zagladam teraz na to forum, ale bardziej z ciekawosci niz w poszukiwaniu sposobu.
  2. elmo - gdzie sa te zamkniete fora, na ktorych ludzie opisuja sukcesy z RU i jak tam dotrzec? Nie - no - nie mysl, ze czekam tu z zalozonymi rekami, az mi znajdziesz. Z 5 godzin spedzilem na necie w ostatnich dniach, poszukujac wszelkich informacji na temat RU i nie znalazlem sladow, ze ktos kogos kieruje na konkretne zamkniete forum dla uzytkownikow RU. BTW dlaczego mieliby pisac tylko na zamknietych forach? Co to w ogole sa zamkniete fora - czy to takie jak pokonajlysienie, ze trzeba sie zarejestrowac? BTW w ciagu tego szukania znalazlem inna ciekawa informacje - ze ten jedyny powszechnie znany przypadek (domniemanego) zatrzymania lysienia, ktory uzywa tylko RU i Minoxidil - El Duterino - zaczyna albo juz zaczal dokladac do kuracji Finasteryd, bo mu sie troche cos, khem, w zwiazku z wiekiem, zaczyna sypac. Mozecie wierzyc albo nie. Niestety nie przytocze linka, bo dla mnie 1 przypadek i tak nie ma znaczenia, wiec nie rejestruje szczegolnie jego historii. Inna sprawa - znalazlem info, ze RU w przedazy dla zwyklego czlowieka pojawil sie juz w 2004 r. Czyli mamy juz niespelna 10 lat historii tego leku bez historii sukcesow. Wciaz tylko walkowane, powtarzajace sie historie o wcieraniu przez kilka miesiecy, sukcesach, a pozniej albo info, ze przestalo dzialac albo cisza. Szukam czegos Konkretnego tylko na zatrzymanie lysienia, zeby zastapic Fina i zejsc z tych forow. Dzieki za propozyje kuracji - i w tym sie rozeznam. Moja dotychczasowa kuracja byla mega udana. Zaczalem lysiec w wieku 18 lat, w wieku 20 juz byly niewielkie zakola i wyraznie przerzedzony czubek. Zaczalem brac fina 1 mg dziennie oraz minoxidil 5% 2 x dziennie. Niedlugo pozniej rozpuszczalem ten fin w min, bo myslalem, ze tak bedzie lepiej. Teraz - 11 lat pozniej - mam wlosy lepsze niz na przed kuracja. Geste na calej glowie, zakola maja moze z 0,5 cm glebokosci. Nawet po tylu latach wciaz byl nawet nie zastoj, ale progres, chociaz bardzo wolny. Ale - po odstawieniu fina poczulem, jaka jest roznica w samopoczuciu.
  3. elmo - mylisz sie co do mojego roszczeniowego myslenia. Jedziemy na tym samym wozku. Chcielibysmy znalezc skuteczny srodek (wedlug mnie to oznacza oczywiscie tez bezpieczny). Wedlug mnie wyjsc nalezy od tego, ze internet pelen jest klamstwa, plotek, myslenia zyczeniowego, wpisow sponsorowanych oraz paranoi. Mozesz wrzucic w google cokolwiek - np. "komorki powoduja raka". I znajdziesz mnostwo artykulow, potwierdzajacych te teze. Mozesz zlokalizowac bioenergoterapeute, ktory leczy lysienie i udac sie tam na "skuteczna" terapie. Albo poszukac w necie jedno z wielu "potwierdzonych" miejsc, gdzie zdarzaja sie cuda - np. Lourdes i tam sie "uleczyc". Problem polega na tym, zeby jakos odfiltrowac brednie od sprawdzonych informacji. Nie jest to latwe i nie zawsze w 100% mozliwe. W przypadku lekow na lysienie mozemy szukac badan, wykresow, zdjec porownawczych, liczb, historii sukcesu. Mozemy poszukac, kiedy dany lek sie pojawil i jakie wpisy na jego temat na przestrzeni tego czasu. Jesli cos takiego jak RU, co jest znane od kilkunastu lat i w powszechnej sprzedazy od lat kilku - nie ma w zasadzie udokumentowanych przypadkow sukcesu, to z duzym prawdopodobienstwem mozna stwiedzic, ze nie dziala. W ktoryms z moich wpisow pojawily sie ze 3 przytoczone historie sukcesu, dotyczace RU. To bardzo malo i zwroccie uwage, ze sa watpliwej jakosci. Wedlug mnie caly ten portal powinien rozpoczynac sie od artykulu lub dyskusji na temat prawdziwosci informacji w internecie.
  4. Historia El Duterino http://www.hairlosshelp.com/forums/mess ... ight_key=y I did'nt have a digital camera in 1997 and never took pics for reference anyway. But I never had less hair count than now...such as visible bald spots to other people etc.. because i started FIN before I got to that stage. My familiy members are rather bald. Like I wrote, the regimen maintained what I had in 97 therefore it would be hard to prove anything using photos. The photos would show more or less the same look unless you took large close-ups to see hair thickenss..but that's not even easy to capture on photos. I tried to do that on my HLT "Flutagel report" thread and it kind of shows thinner hair. Prior FIN my hair were very thin in diameter, with little pigmentation (almost blond - i have light brown hair) and scalp was cleary visible all over the top but follicles were still somehow healthy that's why it worked so well. _________________ My Regimen: Oral AVODART EOD. Real Avodart bought from Europe. costs about USD2 per pill. Topicals: Fluridil ED: i use 2 ampules each time because I have long hair (as per photos). 1 ampule costs about $2 including shipping costs. RU 58841 3% ED: bought from China (faith eagle). cost $30 per gram+ $110 for shipping. Flutamide 1% 2 times a week. Flutagel from Sinere (old stock..) Currently NW1, thinning at top&hairline. Age 41. MBP started at age 27. ------------------------- FIN (1998 to 2004) DUT (2004-2008) DUT + Flutamide & Fluridil (2008) DUT + RU (end 2008) RU only (dosages 20mg to 400mg/day 2009-2011) RU+Minox (2011- current) Now: only RU 20 mg/day (night) mixed with Minox 5%
  5. OK, RU. Jest znany od okolo 10 lat, dostepny na rynku w ograniczony sposob od kilku lat. Obecnie jest dostepny dla kazdego czlowieka w cywilizowanym swiecie. Nie wiemy, jak wiele osob go uzywa. Ale chyba mozna przypuszczac, ze w calym swiecie znajdzie sie przynajmniej kilkaset osob, ktore mogly go uzywac od kilku lat. To i tak chyba bardzo zanizona liczba. Beda to osoby zwiazane z internetem, forami, badaniami. Chyba moznaby sie spodziewac, ze chociaz 10% z tych osob chcialoby opisac na forach swoje dlugoterminowe pozytywne efekty? Czyli powinno dac sie znalezc porzadne kilkadziesiat pozytywnych historii na ten temat. Jesli takie macie, to wklejcie tutaj. Piszecie, ze sa na prywatnych forach, to wklejcie nie linka, ktorego nie otworzymy, ale cytaty z prywatnych forow - tutaj, do tego tematu, w dowolnych jezykach swiata. Z pewnoscia to bedzie ciekawe doswiadczenie. Dotychczas znalazlem 1 historie na 7 miliardow mieszkancow planety - El Duterino.
  6. Przeszukalem doglebnie internet w poszukiwaniu historii dlugoterminowego sukcesu (kilka lat), jesli chodzi o zatrzymanie lysienia i odrosty przy uzyciu lekow. Przyznacie, ze to dobre kryterium skutecznosci? Wniosek mam taki: jest finasteryd oraz wspomagajacy go minoxidil. I nie ma nic wiecej. Tylko ci ludzie, ktorzy stosowali finasteryd, mogli pochwalic sie wieloletnim pozytywnym skutkiem, wzglednie bez skutkow ubocznych. Oczywiscie dieta, witaminy maja znaczenie - tak generalnie, jesli chodzi o zdrowie. Ale te wszystkie marketingowe mikstury, dodatki, nowosci, to na chwile obecna - jeden wielki syf. Skad to wiem? Powtorze jeszcze raz - to banalnie proste - poniewaz nie ma ludzi, ktorzy uzywajac tych srodkow, osiagneliby wieloletni sukces. Niech mnie ktos przebije, bo czekam na jakis cud, ktorym moglbym zastapic fina (ja skutki uboczne niestety odczuwalem podczas brania fina).
  7. Ja nie chce, zeby mnie ktos namawial i nie jestem tu po to, aby udowadniac, ze mam racje. Ale chcialbym, zeby ktos, jesli ma, przytoczyl konkretne informacje o tym RU. To by sie wszystkim przydalo - czyli 1. Badania, 2. Historie sukcesu.
  8. bejker - jesli mozna sie dogrzebac badan, gdzie wyszlo, ze RU jest bezpieczniejszy od fina, to prosze, przytocz je tutaj. Ja nie moglem nic takiego znalezc. 1. Doszukalem sie jedynie przypuszczen, ze powinien byc bezpieczniejszy. Po przypuszczeniach byly dyskusje na forach, nie ma sensu przytaczac, bo sporo tego. Nie urazajac nikogo - to dyskusja amatorow medycyny, ktorzy nie maja glebszego pojecia o dzialaniu lekow. Oczywiscie kazdy swoj rozum ma i samodzielne wnioskowanie sprawdza sie w wielu dziedzinach zycia. Ale organizm ludzki jest tak bardzo skomplikowany, ze nawet specjalisci od lekow, nie wprowadzaja ich do powszechnego uzycia bez doswiadczen praktycznych, bo dyskusja nawet na duzym poziomie wiedzy, to za malo. 2. No i dalej, jak zwykle - gdzie sa dlugoterminowe, kilkuletnie (powiedzmy 3 - 5 lat) historie sukcesu, zwiazane z tym lekiem? Jesli znajde 100 takich historii i w tych historiach nikt nie bedzie sie skarzyl na pogorszenie stanu zdrowia, to ponad wszelkie watpliwosci, jednak zaryzykuje i jeszcze dzis zamowie RU.
  9. Johnyy - ten Eucapil, to jest wlasnie Fluridil, o ktorym pisalem pare postow wczesniej. Ja nigdy nie stosowalem, moge przytoczyc jedynie to, co znalazlem w necie polskim i anglojezycznym. Znalazlem badania 12-sto miesieczne (latwo znalezc). Byly tam zdjecia lysiny "przed" i lysiny "po". Moim zdaniem trudno dopatrzyc sie roznicy, a sposob uczesania jest tendencyjny - taki, zeby ta lysina "po" wygladala na bardziej zageszczona. Nie znalazlem tez historii sukcesu - ani zeby komus cos odroslo, ani zeby sie zatrzymalo. Produkt dostepny na rynku od 10 lat, wiec zakladam, ze jesli bylby dobry, to ktos by o tym pisal. O efektach ubocznych specjalnie nie szukalem, bo jesli nieskuteczne, to po co zaczynac. Sam mialem zalozyc temat o Eucapil, ale stracilem entuzjazm. Wracajac do poruszanej wczesniej kwestii bezpieczenstwa finasterydu i minoxidilu. Tak - uwazam, ze te leki sa dosc bezpieczne. Sa wszechstronnie przebadane, na duzej liczbie osob, w bardzo dlugim okresie czasu. Oczywiscie lista ewentualnych efektow ubocznych jest dluga, ale dotyka zdecydowanej mniejszosci, a te efekty w nieodwracalnej formie zdarzaja sie bardzo rzadko. Kraza w necie historie o tragicznych skutkach brania fina, ale nalezy pamietac, ze fina zazywa ogromna liczba ludzi, to i tragiczne historie musza sie zdarzac. Wiekszosc lekow, takze tych powszechnie uwazanych za bezpieczne - np. aspiryna, czy paracetamol, ma na liscie skutkow ubocznych punkty mrozace krew w zylach. To dlatego, ze wiele, albo wiekszosc lekow, w przypadku, gdy zostana dobrze przebadane, to okazuje sie, jest jakas niewielka liczba ludzi, ktorzy bardzo zle na nie zareaguja. Dla mnie od takiej dlugiej listy potencjalnych skutkow ubocznych, bardziej mrozace krew w zylach jest stwierdzienie - ze taki przykladowo Ru, ktory przenika do systemu, ktory moze silnie dzialac na gospodarke hormonalna - nie ma zadnych skutkow ubocznych. Takie stwierdzenie sformulowane na podstawie tego, ze ktos tam smarowal sie tym przez 2 tygodnie i nie poczul sie zle.
  10. Dlatego odpycham leki eksperymentalne, ze nie chce brac udzialu w eksperymentach, tylko wyleczyc wypadanie wlosow. Przegladalem fora o lysieniu 10 lat temu i byla taka sama spiewka, jak teraz. Wtedy nowoscia byl na przyklad Fluridil, niektorzy zaczynali probowac Flutamid. Pojawialy sie tez informacje na temat Ru. Wszyscy byli zachwyceni tymi srodkami, pokladali wielkie nadzieje. Nieliczni mogli sobie pozwolic na zdobycie Fluridilu - Ci wybrancy, jak sie juz zdawalo, rozwiazali problem z wlosami. Oczywiscie informacje na temat konkretnych badan byly skape, ale krazyly po necie legendy o sile dzialania tych srodkow. Dzis wiadomo, ze Fluridil dziala marnie, Flutamid tez szalu nie robi i do tego jest niebezpieczny. I dzis panuje moda na kolejne niesprawdzone nowosci. Ludzie sa zdesperowani zatrzymac lysienie, a to co nowe, drogie i trudno dostepne, wydaje byc skutecznym. Piszecie tu o AHK Cu, w porzadku - ale nie dokopalem sie do wspominanych konkretnych badan i historii sukcesu, wiec nie ma o czym tu gadac. Trafilem owszem na jakies skape opisy, badania krotkoterminowe, niekompletne, bez analizy skutkow ubocznych, i na multum ludzi, ktorzy tego probuja. Nie probowalem kremu Nizoral - interesuje sie tym, choc marnie widze robienie sobie tlustej ciapy na glowie na cala noc. Dzieki za komentarz.
  11. Skald, nie znalazlem zadnych historii sukcesu, zwiazanych z AHK Cu. Oczywiscie interesowaly mnie historie kilkuletniego stosowania.
  12. Dzieki Skald za komentarz. Przyjrze sie wspomnianym specyfikom. Piszesz, ze AHK Cu jest stosowany w komercyjnych lekach, ale w zalosnie niskim stezeniu. Dlaczego w takim razie nie podniesiono stezenia? Rozumujac marketingowo - komus oplacalo sie wypuscic na rynek cos, co stoi w konkurencji do finasterydu. Merck nie zablokowal. Czyli nie jest tak, ze Merck w walce o Propecie, jest w stanie zablokowac na rynku wszystkie inne rozwiazania. Dlaczego w takim razie firma, produkujaca specyfiki z AHK Cu, nie moze podniesc stezenia, zrobic i przedstawic badan o bezpieczenstwie, i dumnie zaprezentowac wysoka skutecznosc? Przeciez chcac zwiekszyc udzial w rynku i przychody, firma w obecnej sytuacji powinna dazyc do poprawy receptury leku i jego wizerunku.
  13. Hej! Pisalem juz, ze odstawilem fina, choc bardzo duzo zdzialal dla moich wlosow. Bez fina czuje sie znacznie lepiej. Nie chce do tego wracac. Chcialbym go czyms zastapic, ale nie moge znalezc nic sensownego. To MUSI byc lek BEZPIECZNY i przynajmniej jako tako skuteczny. Mysle, ze temat moze zainteresowac wiele osob. Rozumiem tych, ktorzy stosuja leki eksperymentalne, ale ja sie na to nie pisze. RU, AHK-CU, CB nie maja zadnych sensownych badan odnosnie bezpieczenstwa i takze skutecznosci. Nie przekonuja mnie argumenty uzytkownikow forow, ze nie odczuwaja skutkow ubocznych. Uwazam, ze do tego sa potrzebne systematyczne, dlugoterminowe badania. Nie kazdy skutek uboczny jest odczuwalny od razu. Czasem moze byc za pozno. Osobiscie uwazam, ze fina jest lekiem dosyc bezpiecznym. Zostal dobrze, dlugo i obszernie przebadany, i sprawa skutkow ubocznych jest mniej wiecej jasna. Ale mnie dotknely skutki w postaci obnizonego libido i ogolnego przymulenia. Na to sie rowniez nie pisze. Obecnie uzywam tylko Loxon 5%, ktory tez uwazam za bezpieczny lek z tych samych powodow, co fina. Ale Loxon to dla mnie zbyt malo. Macie jakies propozycje? Cala jest lista srodkow. Wiekszosc z nich pewnie nic nie jest warta.
  14. irishpride86 nie stosuje Ru dlugo, a poza tym - nie osiagnal sukcesu w walce z lysieniem, ale ciagle walczy i zmienia preparaty. jonathan - nie znalazlem takiego uzytkownika. el-duterino - przeszedl z dut na Ru 4 lata temu. Wyglada na to, ze efekty sie utrzymuja. Ale to tez trudno powiedziec cos konkretnego. Zdjec porownawczych nie ma.
  15. ziom1990 - gdzie te udokumentowane przypadki dlugoterminowego pozytywnego dzialania Ru? Anglojezyczne fora, strony i opracowania tez przeszukiwalem. Znalazlem na przyklad to: http://www.hairlosshelp.net/forums/mess ... TMP=Linear Interesujaca dyskusja, raczej nastrajajaca pesymistycznie. Skad moje generalnie pesymistyczne nastawienie? Pisalem pare dni temu post o finasterydzie - "Finasteryd - wielkosc dawki, stosowanie miejscowe, uboki". W skrocie - tematem lysienia interesowalem sie kilkanascie lat temu. Odkrylem wtedy minoxa i fin. Skutki na wlosy bardzo dobre. Ale chce zrezygnowac z fin, bo odkrylem, ze bez niego mam duzo lepsze samopoczucie, potencje i libido. Wszedlem na fora teraz, po tych kilkunastu latach - i co widze - ZERO PROGRESU. Nie pojawily sie ZADNE nowe terapie. Ta sama gadka, te same leki, te same fakty i mity. Za 2 nowe preparaty o praktycznie nieznanych skutkach (akurat o Ru juz wtedy slyszalem - kilkanascie lat temu). Nie wiem, dlaczego tak sie dzieje, dlaczego nie ma rozwoju, ale takie sa fakty. Czy wiodacy potentaci blokuja nowe pomysly? A moze lysienie to zbyt trudny temat w stosunku do dzisiejszej wiedzy? Co jest - wszyscy tacy chetni na finasteryd, ze nie ma rynku na zewnetrzne, niesystemowe blokery, zeby cos solidnie przebadac i wprowadzic do sprzedazy? A moze lysienie to nie jest wcale taki wazny problem i kwalifikuje sie bardziej do psychiatry niz do dermatologa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...