Zakola 17 i 19 lat

[Walt19 0]

Jak to według was wygląda? Myślicie, że linia włosów się cofa, czy raczej stoi w miejscu? Odstęp czasu to 2 i pół roku między jednym, a drugim zdjęciem. Ale zakola na pewno miałem wcześniej już, więc można powiedzieć, że jakieś 3 lata W między czasie zmagałem się z silnie natężonym ŁZS.

[malkolm109 0]

Cięzko powiedzieć, odnosząc się tylko do tych zdjęć powiedziałbym, że nie ma regresu, ale tego typu zakola to na pewno nie jest naturalna linia, co wskazuje na to, że łysienie jakieś istnieje. Jak jesteś bogaty to kup RU i postosuj z pół roku, zobaczysz czy będzie jakiś postęp, a jak nie to nie ma co ryzykować minoxidilami itp, tylko wypadałoby obserwować czy sutjacja bedzie się pogarszać.

[Walt19 0]

No naturalna linia to na pewno nie jest, to wiem. Tylko, że podobno u części mężczyzn w pewnym wieku zachodzi po prostu cofnięcie się linii włosów. Tylko, że ja mam dodatkowo przerzedzony czubek głowy, który też od prawie 3 lat dużo się nie zmienia raczej. Tak myślę, czy to nie przez zapalenie, które mi towarzyszyło przez długi czas. Chcę najpierw spróbować z saba gelem. Może przyczyna leży w tym. Jak się nic nie zmieni, to sięgnę po ru, bo fina się trochę boję. Z kolei u mojego ojca (45 lat) łysienie jak na razie zatrzymało się na takim przerzedzonym vertexie.

[adas 0]

Nikt Ci nie powie jak będzie, bo żeby to zrobić trzeba by poznać dokładnie mechanizmy łysienia, a tego nikt dobrze nie zbadał, więc i leki są dziwne. Ciężko powiedzieć, możesz mieć takie włosy przez najbliższe 10-20 lat i będzie ok, a osobie, która ma naturalną linię włosów rodem z neandertalczyka nagle zacznie wypadać garściami (dyfuzyjnie).

 

Musisz się obserwować. Jęsli obserwujesz wzmożone wypadanie włosów to faktycznie może to być łysienie adrogenowe.

[malkolm109 0]

Ja obstawiam, że na 97% włosy będą Ci konsekwentnie lecieć z roku na rok, a cały proces przyspieszy jak stuknie Ci 20-21 lat. Teraz jest ten moment w którym powinieneś zacząć coś robić, a zatrzymasz co masz na długie lata, jak nie dziesięciolecia (: Saba gel to dobry pomysł na początek.

[Walt19 0]

No tak właściwie, to włosów mi chyba z głowy dużo nie lei z dyni, tak około 70-80 na dzień. Chyba, że według was to jest dużo? Tylko ja też zaobserwowałem przez ostatni czas, że leci mi tyle. A przez jesień, zimę jednak chyba więcej wypada włosów? No w każdym razie lada dzień zamawiam saba żel od artura, bo wg mnie bardzo prawdopodobne jest, że duży wpływa na wypadania włosów ma te zapalenie. A jeśli kilka miesięcy od stosowania saba stuknie i nie będzie efektów, to bd wiedział, że muszę uderzyć w ru (bo fin mnie przeraża). także nie powinienem stracić dużo włosów nawet przez tez okres próbny z sabą

[adas 0]

Przy łysieniu typu męskiego może Ci wypadać tyle samo włosów co osobie nie dotkniętej tym schorzeniem. Różnica jest taka, że za 10 lat ten z łysieniem będzie łysy, a ten drugi nie...

 

Jeśli wypada Ci więcej włosów niż kiedyś, widzisz je na poduszce w wannie czy nad książką plus masz powiększające się zakola no to masz odpowiedź. Malkolm też za bardzo uogólnia. Nie wiem czy np. Tobie w wieku 21 lat nagle zaczną wypadać włosy garściami, ale to jest dosyć powolny proces (minaturyzacja) i przy lekkim łysieniu można to przeoczyć, a potem jak już mieszki włosowe są zmniejszone to ciężko je odbudować... jeśi w ogóle się da, bo jak wiadomo zarówno fin jak i dut też ma jakiś limit działania.

 

Dla mnie łysienie to możmna porównać do chorub autoimmunologicznych. Organizm sam niszczy własne zasoby i nikt nie wie czemu, a przede wszystkim po co.