Polaris 10? czy warto dodać do kuracji?

[cama85 0]

Czy warto dodąć taki środek? mocny minox,bez alko,fin,postać kremu. Cena wysoka, ale jako jednorazowa aplikacja w ciągu dnia, druga zwykły kirkland?

http://szampony.sklep.pl/produkt/Polaris_Labs_10

[Hellfire 0]

Stosowałem go jest bardzo dobry, ale szalenie drogi. Fajnie że posiada fina, ale zewnętrznie fin to jednak niebezpieczeństwo dla kobiet które dotykają włosów. Nawet w małych stężeniach jak w Polaris. I bym się nie podniecał minoxidilem 16% bo stosowałem go i byłą poprawa, ale przy 5% mam ten sam wynik wiec nie widzę sensu przepłacania.

[barthezz 0]

Stosowałem go jest bardzo dobry, ale szalenie drogi. Fajnie że posiada fina, ale zewnętrznie fin to jednak niebezpieczeństwo dla kobiet które dotykają włosów.

A jakie konkretnie niebezpieczeństwo grozi kobiecie, która dotyka włosów? Impotencja?

[Hellfire 0]

Finasteryd jest szkodliwy szczególnie dla kobiet które są w ciąży. Dziecko płci męskiej może się nie prawidłowo rozwijać. Kobietą nie wolno dotykać nawet pokruszonych tabletek!!! Każdy lekarz Ci to powie.

[barthezz 0]

Finasteryd jest szkodliwy szczególnie dla kobiet które są w ciąży. Dziecko płci męskiej może się nie prawidłowo rozwijać. Kobietą nie wolno dotykać nawet pokruszonych tabletek!!! Każdy lekarz Ci to powie.

No to w takim razie jest szkodliwy dla płodu, a nie dla kobiety. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Kobiecie fin krzywdy nie zrobi. Pzdr.

Edytowane 14 Lutego 2015 przez Gość

[Radek 3]

Ale ciekawe,że dotknięcie tabletki to aż taka absorpcja przez skórę.

[Hellfire 0]

No oto mnie chodziło. ;P Fin jest szkodliwy jak diabli. Jak dla mnie dla kilku piór na głowie nie jest wart.

[barthezz 0]

No oto mnie chodziło. ;P Fin jest szkodliwy jak diabli. Jak dla mnie dla kilku piór na głowie nie jest wart.

Chyba troche bracie przesadzasz Finasteryd to nie materiał promieniotwórczy, nikogo nie zabije. Jakby nie patrzeć jest to lek, czyli coś, co w założeniu powinno pomagać. Jak jednak wiadomo każdy lek niewłaściwie stosowany...... Co do kobiet w ciąży to takowe nie powinny nawet zażywać tabletek przeciwbólowych, żeby nie zaszkodzić dziecku. Wiadomo, ciąża to delikatna sprawa, trzeba chuchać i dmuchać. Z drugiej strony, popatrz na "patologię" gdzie ciężarne kobiety chleją co popadnie, ćpają co popadnie, kopcą jak lokomotywy z XIX wieku i łajdaczą się na prawo i lewo, a jednak rodzą zdrowe dzieci. Tu nie ma żadnej reguły. Co jednym pomoże, innym zaszkodzi. Ostrożności jednak nigdy za wiele. Napisane jest "nie powinno się", to znaczy, że się nie powinno. Nikt z palca takiej informacji nie wyssał. Ps. Sorry za niespójny bełkot, ale jest sobotni wieczór

[Hellfire 0]

Co by nie było, osobiście nie zaryzykuję. Każdy bierze to na siebie. Kiedyś nawet czytałem badanie że zwiększa się ryzyko raka piersi. Dla mnie to bomba z opóźnionym zapłonem. Ale jak piszesz nie ma reguły jednemu nic będzie, a za to inny, będzie miał problemy. Ja jestem w tej grupie co nie zaryzykują. Dawno temu stosowałem chyba z pół roku i nie mogłem dalej stosować bo miałem straszne bóle wątroby i problemy z fajką. ;P