free web hit counter Skocz do zawartości
Gość Lion

Moja przygoda z systemem (ze starego forum)

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Temat: Moja przygoda z systemem

Źródło: lysienie.info

 

Sob Sie 14, 2010 12:28

Witam wszystkich

 

Jakiś czas temu zapowiedziałem, że opiszę na forum swoje doświadczenia z systemem włosów i niniejszym to czynię. Najpierw parę słów, a na koniec kilka zdjęć.

 

Przede wszystkim było to moje drugie podejście do systemu, pierwsze miało miejsce w lutym, ale było kompletnie nieudane, bo robione po omacku, na odległość i w pośpiechu. Wtedy system miał zły kształt, za dużą gęstość, ogólnie nie pasował, więc odesłałem go do poprawki i zgoliłem włosy na zero. Od tamtej pory mi odrastały, w pół roku urosły 7 cm, w międzyczasie dotarły do mnie dwa nowe systemy i były tym razem odpowiednio dobrane.

 

Mam 26 lat, łysieję od 17 roku życia. Moja sytuacja na głowie to mniej więcej NW4, docelowo NW5, może NW6. Widać to na zdjęciach. Nie stosowałem nigdy żadnej farmakologicznej terapii (mam na myśli zarówno "chemię", jak i "naturę", bo to w gruncie rzeczy to samo). Obecnie uprawiam profesjonalnie sport i nie chcę w żaden sposób wpływać na stan swojego organizmu. Przez te pół roku od lutego używałem nanogenu, średnio jedno opakowanie na miesiąc, i jakoś to było, ale jednak na dłuższą metę jest to irytujące i męczące.

 

W mijającym tygodniu umówiłem się do salonu perukarsko-fryzjerskiego na szkolenie z montażu i pielęgnacji systemu. Generalnie wszystko poszło gładko i nie jest to wielka filozofia, natomiast w przypadku mężczyzn taka pierwsza wizyta jest wskazana, bo trzeba wygolić obszar, na który ma wejść system. Trudno to samemu zrobić dokładnie. Później zdejmowanie i zakładanie jest całkiem proste. Jak ma się dwa systemy, to zmiana zajmuje kilka minut, a potem w wolnej chwili trzeba oczyścić ten, który się zdjęło. Tak więc prostota na +.

 

Moje zastrzeżenia dotyczą innych kwestii. Na samym początku, świeży system komponował się z moimi włosami dobrze, choć wprawne oko mogło dostrzec różnicę. Chodziło nie tyle o kolor, co o ciepło barwy, blask, fakturę... Te włosy są jednak inne i widać to było z każdą upływającą godziną. Następnego dnia w świetle dziennym wyraźnie widziałem różnicę. Mam typowe słowiańskie włosy - cieńkie, jasne, lekko faliste, łatwo łapiące słońce. Włosy w systemie były azjatyckie (oczywiście wiedziałem o tym), a do tego bardzo przetworzone chemicznie - najpierw trzeba było zmniejszyć ich grubość, potem pokolorować, potem dodać odpowiedni skręt... Zmierzam do tego, że już po jednym dniu użytkowania wyraźnie się odróżniały, ponadto była spora różnica w dotyku, po prostu czuło się, że są grubsze. I jeszcze jedna istotna kwestia - bardzo się puszyły. Moje naturalne włosy, gdy miały długość ponad 5cm, naturalnie się falowały i leżały na głowie dość płasko (z tego co pamiętam, w obszarze systemu miałem normalne włosy kawał czasu temu;). Natomiast włosy z systemu samoistnie nabierały niesamowitej objętości, sterczały do góry, unosiły się, ogólnie tworzyły spory "hełm"... Wiem, że niektórzy mają takie włosy i nie wyglądało to źle, ale w moim przypadku - nienaturalnie. Podsumowując, te problemy były dyskwalifikujące ten konkretny system w moim przypadku. Natomiast całkiem możliwe, że gdybym zamówił w Polsce system z włosami słowiańskimi, dobranymi pode mnie od dawcy, to te problemy dałoby się zminimalizować. Widziałem zresztą w salonie próbki włosów słowiańskich, pani z salonu dobrała jedną do moich włosów i komponowała się o wiele lepiej.

 

Jeśli chodzi o samo noszenie, to mój system miał bazę "lace" - siateczka. Był niesamowicie lekki i 5 minut po zamontowaniu w ogóle go nie czułem. W tej kwestii wielki plus - naprawdę można zapomnieć, że to nie są własne, naturalne włosy. Nie ma żadnego dyskomfortu.

 

Natomiast minusem była jakość przymocowania, mi plaster z przodu zaczął odklejać się już następnego dnia po przyklejeniu. Można to usprawiedliwić faktem, że po pierwsze kobieta użyła słabszego plastra, bo dwa dni później miałem przyjść z drugim systemem, poza tym skóra głowy nie została odpowiednio oczyszczona (mam do tego preparaty, ale nie użyliśmy ich). Być może z lepszym plastrem i odpowiednim przygotowaniem wszystko wytrzymałoby dłużej. W każdym razie z tego powodu trudno mi oceniać wygląd i naturalność przedniej linii - była ona widoczna, ale mocowanie było tymczasowe. Przy grzywce - nie do wykrycia.

 

Wizualnie, przy odpowiednio dobranym włosie i fryzurze, system jest nie do wykrycia - dam sobie rękę uciąć:) natomiast jeśli chodzi o dotyk, to tak różowo nie jest, uważam, że nawet przy idealnym mocowaniu czuć będzie przejście z własnych włosów do systemu - w przypadku taśmy (nie próbowałem klejów). Poza tym siateczka jest jednak trochę inna w dotyku niż skóra. Nie jest to jednak jakiś ogromny problem, moim zdaniem, bo jak często ktoś dokładnie i metodycznie przejeżdża nam dłonią przez włosy? W moim przypadku - nigdy.

 

Podsumowując, plusy:

 

- lekkość, komfort noszenia

- prostota w zakładniu i zdejmowaniu oraz pielęgnacji

- wizualnie nie do wykrycia przy odpowiednim dopasowaniu

 

Minusy:

 

- trudności z dobraniem włosów pasujących do własnych

- trwałość mocowania (to zależy najbardziej od rodzaju skóry, jeśli ktoś ma tłustą cerę to na pewno będzie miał problem)

- wykrywalny przy dotyku

 

 

Czyli tak jak wszystko, wady i zalety. Nie dotyczy to chyba tylko własnych włosów;) czytując różne fora natknąłem się na ludzi, którzy noszą systemy od kilkuastu lat, więc na pewno da się to wszystko ogarnąć, tylko trzeba mieć dużo cierpliwości, pieniędzy i nie przejmować się niepowodzeniami.

 

A jeśli o mnie chodzi, to tak jak napisałem, niedopasowanie do moich własnych włosów, widoczne gołym okiem (zaznaczam, że nie chodzi o kolor - farbowanie by nie pomogło - mam na myśli po prostu charakterystykę włosa), było dla mnie dyskwalifikujące. Po dwóch dniach dokonałem demontażu oraz rytualnego zgolenia włosów maszynką elektryczną bez nakładki:) nie wiem co zrobię dalej, bez włosów wyglądam niestety słabiutko, co widać na zdjęciach poniżej. Mam niefajny kształt głowy, tak jakby gruszka do góry nogami, niestety głowa mi się na górze rozszerza. W każdym razie poczułem się w jakiś sposób wolny, bo wcześniej musiałem się przejmować nanogenem i maskowaniem ubytków, potem tym, że mam dwa różne rodzaje włosów na głowie i do tego jedne mi się odklejają;) teraz wyglądam kiepsko, ale wygladam tak samo niezależnie od wszystkiego. Jest to jakiś plus. Choć imprezy póki co sobie odpuszczam;) do systemu raczej nie wrócę, choć zostawiam sobie furtkę, ale to tylko w przypadku pewności, że uda się go idealnie skomponować z moimi włosami. W każdym razie na pewno nie będę już zamawiał systemu wysyłkowo przez sklep z USA. Przeszczep w moim przypadku nie jest niestety dobrym rozwiązaniem, bo mam słabego donora. Choć zastanawiam się, czy jakby mi Bisanga zrobił zachowawczą linię włosów (duże zakola) i niską gęstość, to by dobrze nie wyglądało przy krótkich włosach? Na konsultacjach ocenili, że mogą u mnie wyciągnąć 4500 graftów, malutko.

 

Jakby ktoś miał pytania, chętnie odpowiem. A teraz zdjęcia:

 

- przed (bez nanogenu)

 

http://img827.imageshack.us/i/dscf5220s.jpg/

http://img685.imageshack.us/i/dscf5223.jpg/

http://img16.imageshack.us/i/dscf5225n.jpg/

 

- z systemem

 

http://img37.imageshack.us/i/11082010012o.jpg/

http://img337.imageshack.us/i/dscf5230n.jpg/

 

- po ogoleniu

 

http://img210.imageshack.us/i/11082010017.jpg/

http://img192.imageshack.us/i/dscf5236y.jpg/

 

Sob Sie 14, 2010 13:34

Moim zdaniem bardzo fajnie wyglądasz w systemie, o wiele lepiej niż na łyso.

Ale najważniejsze, jak ty się z tym czujesz. Nie wiem jak na żywo, ale na zdjęciach potwierdzam, nie do rozpoznania.

 

Sob Sie 14, 2010 14:15

dzieki za relację!

 

Wg mnie rowniez wyglada to bardzo naturalnie, swietnie sie komponuje z reszta, itd.

Mysle,ze problem obaw, ze co sie odklei, ze ktos cos zauwazy jest wyimaginowany. Mysle,ze nikt nie zwraca na to uwagi po prostu... Z tego, co slyszalem, nie da sie tego nawet zerwac przykladajac duzej sily.

 

W moim odczuciu, lepsze to niz przeszczep przy relatywnie duzych ubytkach, braku jakiejkolwiek terapii ochronnej. Trzeba rozliczyc bilans strat i zyskow- przeszczep OK, ale pod wieloma warunkami. Na pewno jest to rozwiazanie obecnie najlepsze- ale nie dla wszystkich. Jezeli to NW6 i niska gestosc obszaru dawczego, to nie ma sie co oszukiwac.

Z systemem jest taki problem, ze w naszym srodowisku, nagle pojawienie sie z wlosami ( o ile to nei sa duze ubytki i byly maskowane nanogenem np. ) moze wzbudzic temat do niezbyt milych rozmow, plotek, zlosliwosci, itd.

 

Jednak nie jest to rozwiazanie zle- do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic.

 

BTW, obciety na lyso wygladasz OK- dlatego wzialbym powaznie pod uwagew pozostanie przy obecnej fryzurze. Serio- nie widze tez problemow z ksztaltem czaszki.

_________________

Pozdrawiam,

Andre

 

Sob Sie 14, 2010 14:52

To jak , bo pamietam, ze odsylales ten system, poniewaz wtedy tez go zdjales zaraz, czyli teraz znowu jest nieodpowiedni ?

 

Na zdjeciu system wyglada swietnie.

 

Nie wygladasz zle lysy, ale jednak z akurat Ty (wedlug mnie , nie jestem kobieta to moge sie mylic) z wlosami wygladasz naprawde dobrze, o wiele lepiej.

 

Ja bym nie rezygnowal z systemu na Twoim miejscu, lepsze to niz lysa pala.

 

Sob Sie 14, 2010 14:52

Hm bo nie chce mi se szukac, Bisanga odmowil wykonania przeszczepu?Jaka miales gestosc donoru? Ponad 4000 graft to masz caly przod, reszte utrzymujesz proscarem spokojnie przez kilka lat, do tego czasu cos sie pojawi.

Z lysa glowa jest ok, ale to nie kwestia tego czy ktos Ci bedzie slodzil i pisal cudownie wygladasz , tylko jak ty sie widzisz w lustrze, a z tego co piszesz to nie bardzo.Rob przeszczep:)

 

Sob Sie 14, 2010 14:53

Dobrze wyglądasz ścięty na zero. Troszkę opalenizny obcisła koszulka 'pumy';P i wierz mi że nie będziesz miał problemów z laskami. pozdro

 

Sob Sie 14, 2010 14:54

krzysztof mam podobna sytuacje jak ty, wiek prawie ten sam.

 

Jesli chodzi o ten system - super w nim wygladasz, naprawde gdybym byl laska bym sie ogladal. wyglada to naturalnie i mysle ze to swietne rozwiazanie.

 

Najwazniejsze dla otoczenia (zamaskowania systemu) to perfekcyjne oszacowanie momentu, kiedy nanogen juz odpada a mozna dac system.

 

W lysej glowie ci niezle (pociagla twarz) ale sto razy lepiej ci z wlosami. Bede sie uwaznie przygladal twojemu tematowi, jako ze chwilowo mam finansowy zastoj i Erogan ugrzazl w miejscu.

 

Sob Sie 14, 2010 14:59

Na fotkach system wygląda spoko. Ale skoro twierdzisz, że był niedopasowany, to z pewnością tak jest. Szkoda jednak, że z niego rezygnujesz jeśli to był jedyny problem. Jeżeli nie uważasz noszenia systemu za krępujące, a zrobiłeś już tak wiele w tym kierunku, to może lepiej byłoby pociągnąć to do końca i załatwić sobie idealnie dopasowany. Oczywiście jeśli masz na to środki finansowe i źle się czujesz z głową zgoloną na zero. Nie ma co się oszukiwać, jeśli nie stosujesz chemii będzie co najwyżej gorzej, aż w pewnym momencie osiągniesz NW5-6. Przy takich ubytkach robienie przeszczepu dysponując 4,5k graftami mija się z celem. Moim zdaniem, aby osiągnąć w miarę ciekawe rezultaty potrzebne jest 7k graftów.

 

Na dzień dzisiejszy obiektywnie patrząc masz 2 rozwiązania. Albo już zawsze jedziesz maszynką bez końcówki, albo jeszcze raz system. Ewentualnie jeśli coś nowego pojawi się w najbliższych latach i będzie osiągalne finansowo, będzie 3 alternatywa, ale póki co jest to tylko w sferze naszych marzeń.

_________________

- minoxidil wewnętrznie 2x5mg

- proscar 1mg

- cynk chelatowany 50mg

- biotyna 5mg

- ketoxin forte

- selsun blue

 

Sob Sie 14, 2010 20:17

Witam. Odpowiem wszystkim zbiorczo.

 

Przede wszystkim, zdawałem sobie sprawę, że te dwa zdjęcia w systemie wywołają dyskusję, specjalnie takie wybrałem. Na nich praktycznie nie widać różnicy między włosami z systemu i moimi. Ale ogólnie tak nie było. W pewnych rodzajach światła różnica była kolosalna i tak jak powiedziałem, nie chodziło tylko o kolor. Poza tym uwierzcie, mi najbardziej zależało na tym, żeby to wszystko się komponowało i nie było widoczne. W końcu po to sie w to wszystko wpakowałem, żeby mieć włosy;) gdyby było dobrze, to przecież bym się nie pozbył systemu.

 

Nie wymieniłem kilku innych problemów, które teraz mi się przypomniały:

 

- włosy schły nierówno. Moje o wiele szybciej, systemowe bardzo długo trzymały wilgoć. Prowadziło to do sytuacji, że wyraźnie była widoczna linia dzieląca włosy. Nawet po godzinie.

- zalecane jest mycie włosów z systemu nie częściej niż dwa razy w tygodniu (niszczą się). Ja po jednym dniu czułem, że były brudne, sklejały się, były nieprzyjemne w dotyku

- trzeba chronić włosy przed promieniowaniem UV - włosy się utleniają i robią się rdzawo-czerwone

- trzeba spać na jedwabnej albo satynowej poduszce, żeby redukować tarcie...

 

To są w sumie problemy dotyczące tych systemów z azjatyckimi włosami. Są one mocno przetworzone i z tego powodu bardzo delikate. Z tego co wiem, systemy z włosami słowiańskimi, nieprzetworzonymi, nie powodują takich niedogodności.

 

Zmierzam do tego, że system, który miałem okazję sprawdzić, nie nadawał się dla mnie (już po 1 dniu byłem niezadowolony z tego, jak się zmienił, a miałem go nosić nawet 3 miesiące!), natomiast bardzo możliwe, że system z lepszymi włosami będzie dla mnie odpowiedni.

 

Jeśli chodzi o mocowanie, to owszem, jest ono bardzo mocne, można ciągnąć etc., ale na środku i z tyłu. Z przodu tak nie jest, przede wszystkim dlatego, że skóra tam wytwarza o wiele więcej łoju, ponadto jest tam krzywizna czaszki i to wpływa na trwałość przyklejenia. Czytałem o tym sporo i jest to głowny problem osób noszących systemy.

 

Odnosząc się do komentarzy, że lepiej wyglądam z włosami niż bez, to bez urazy, ale Ameryki nie odkrywacie:) to oczywiste, gdyby tak nie było, to przecież nie pisałbym na tym forum. Wyglądam z włosami o wiele lepiej i szkoda, że nie jest mi dane ich mieć. Ale patrząc z lekkim dystansem, to wygląd to jednak nie wszystko. Nie czuję się bardzo komfortowo bez włosów, ale podejrzewam, że można się do tego przyzwyczaić. A że skończą się klubowe podboje, cóż;) być może rozważę jeszcze system za jakiś czas, ale póki co to podejście trochę mnie zniechęciło. Kwestia dopasowania włosów jest do rozwiązania, jeśli chodzi o mocowanie to może być gorzej, bo codziennie uprawiam sport (=pocenie), poza tym mam umiarkowany łojotok. Jest też opcja systemu całościowego, wtedy nie ma w ogóle problemu dopasowania.

 

Ale ogólnie mam wrażenie, że system w takie upały, jakie mamy obecnie = odklejanie się.

 

Jarekk: Bisanga nie odmówił, że powiedział, że możemy działać w obszarze obecnej linii włosów (sic! to ja w ogóle mam linię włosów?) i z niską gęstością. Powiedział, że może uzyskać 3000 ze stripa i 1200 z FUE. Gdybym tylko miał lepszy donor (mam 60 graftów / cm2), to pewnie już bym był po przeszczepie i przestał się tym wszystkim przejmować...

 

Nie Sie 15, 2010 2:47

Faktycznie, system wygląda bardzo naturalnie.

 

Na łyso, co prawda, Brucem Willisem nie jesteś, ale nie jest tak tragicznie jak mówisz. Na bank lepiej Ci z włosami. To fakt. Na Twoim miejscu nie decydowałbym się na system (z takim wyglądem) Opalona głowa, troche szersze barki ^^, koszulka i już jest dobrze.

 

Nie Sie 15, 2010 8:59

krzysztof

na łyso wyglądasz o wiele przystojniej , i to o wiele niż z włosami

Nie wiem po co to zakładałeś

 

Nie Sie 15, 2010 13:43

tez tak sadze ze na lyso lepiej chociaz nie pokazałes czaszki z profilu i z tylu... ale z przodu całkiem wporzadku

 

Nie Sie 15, 2010 15:25

No to nic nowego w zasadzie, juz dawno czesc osob pisala ,ze system to porazka.Bo jakby nie zrobiony to jednak sa to sztuczne doczepiane wlosy , ktore mechanicznie mozna usunać(mimo dla mnie smesznych zapewnien ,ze wytrzyma wszystko ), a to chyba najmniej fajny moment jakby ktos Ci zerwal taka peruke np na imprezie xd.

 

Jeszcze takie lamerskie pytanie odnosnie przeszczepow, czy gestosc donoru jest podstawowym argumentem dla lekarza by zgodzic sie na zabieg lub nie? co jesli ktos ma nw 2 i slaby donor?

Czemu przy tylu graftach to zly pomysl? jesli mozna utrzymac reszte przez kilka lat , zanim pojawia sie nowe rozwiazania?A przod to podstawa, cala masa zabiegow w sieci gdzie uzupelnian jest tylko ten obszar.Moj ojciec ma idealna linie z przodu ale na czubku malusko wlosow i co z tego? jak to przy krotszych wlosach wyglada o niebo lepiej niz moje zakola, bo jest ta linia ktora "buduje" ,ze tak powiem wizualnie

ksztalt glowy.Gore zamaskujesz (przyklad wojewodzki), nanogen bardzo skutecznie,nawet czesanie do tylu, linii nie da rady :]

 

Nie Sie 15, 2010 20:28

Mam pytanie. Otóż piszecie tutaj o problemie koloru włosów, ich gęstości lub grubości. A czy jest możliwe zrobienie sobie systemu z własnych włosów? Najpierw zapuścić wszystkie, a potem je ściąć i zrobić z nich system? Przecież byłoby to najlepsze rozwiązanie, własne włosy z kolorem i grubością, a wtedy taki system byłby chyba niezauważalny.

 

Wto Sie 17, 2010 13:46

A jak sie nanogen sprawowal? Mozna bylo zauwazyc ze wlosy sa czyms oblepione albo cos? Masz jakies fotki gdy na wlosach masz nanogen?

 

Sro Sie 18, 2010 12:38

na necie jest pełno filmików.

_________________

proscar 1/4

kirkland 5%(+flut)

witaminy, szamponiki, odżywki, herbatki i zdrowe obiadki.

0 fast foodów, 0 fajek, 0 cukru. Mnóstwo sportu.

 

Sro Sie 18, 2010 19:03

dzięki za podzielenie się doświadczeniem! ja poczytałam trochę o systemach i na pewno gdybym się zdecydowała to na włosy słowiańskie - niestety dużo droższe. czy musiałeś ogolić ten kawałek głowy pod systemem?

 

moim damskim zdaniem wyglądasz całkiem dobrze ogolony. w systemie też dobrze ale bardziej jak taki nieporządny studenciak - choc to kwestia fryzury. gdyby na Twoim miejscu był mój facet to na bank doradziłabym mu golenie czaszki.

 

Sro Sie 18, 2010 22:14

powiem ci tak... szkoda ze nie wrzuciles zdjecia z przodu głowy...

 

Jesli chodzi o twoją decyzje co do rezygnacji z systemu to ok, ale...

 

Ludzie maja taki problem ze sobą, że częściej dostrzegaja problem u siebie, o którym wiedzą bardzo dobrze, niż u innych.

 

Jesli 5 facetów ktorzy łysieja sfotografuje sie razem, to kazdy na zdjeciu bedzie marudzil ze wyszedł najgorzej, ze ma najwieksze prześwity itd.

To jest poprostu cecha kompleksu, albo go mamy albo nie...

 

Gdy twoja dziewczyna doczepi sobie włosy do swoich własnych zeby miec grubsze lub gesciejsze to ok, ale chodzic z dziewczyna po chemioterapii która ma perułkę to już obciach, bo jest kompleks....

_________________

eye of the tiger

 

Wto Sie 24, 2010 7:59

 

Gdy twoja dziewczyna doczepi sobie włosy do swoich własnych zeby miec grubsze lub gesciejsze to ok, ale chodzic z dziewczyna po chemioterapii która ma perułkę to już obciach, bo jest kompleks....

 

Ło Matko...!

ale niestety to taka nasza rzeczywistość...,

najlepiej taką kobietę do wora....???? co Panowie

 

A jako kobieta.... do autora wątku...podzielam zdanie koleżanki...spokojnie

wyglądasz wygolony..uwierz...dla kobiety która będzie z Tobą dla Ciebie

to nie będzie miało żadnego znaczenia.

Poza tym zero stresu..ukrywanek...straty czasu...kasy...luz i swoboda...

Serio ogolona głowa u mężczyzny nie razi...nie szokuje...wszystko

w granicach normy....takie moje zdanie...

Gdybym była facetem takie rozwiązanie bym wybrała jeśli wszystko inne

zawiodło...u kobiet to inna inszość...

 

Wto Sie 24, 2010 16:03

naprawdę ok Wyglądasz ogolony, większy wpływ na wygląd twarzy mają oczy, brwi, nos , uogólniając ( nie piszę o Tobie ) - jak ktoś jest brzydki, to nie pomogą mu nawet włosy.

_________________

msm

special two multiwitamina

super biotin 5000 mcg

czasem ketokonazol 2 %

masaż głowy kilka razy dziennie

 

----------------------------------------------

10 - 11. 11. 2008 FUE 2319 BHR Clinic

08 - 09. 12. 2010 FUE 1360 BHR Clinic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wto Sie 24, 2010 18:58

hej Rambo, jak tam Twoje wlosy? pokazalbys zdjecia bo juz minelo jakies 2 lata chyba . Sa jakies widoczne biale blizny na donorze po ogoleniu na palke??? odp plzzz

_________________

1mg Finpecia

DNS Spectral 5%

Nizoral 2% (once a week)

 

Wto Sie 24, 2010 23:28

Nosilem takie systemy przez ponad rok. Wydaje mi sie, ze trzeba miec podejscie takie, zeby moc smialo kazdemu powiedziec o tym , ze cos takiego ma sie na glowie, traktowac to jako element garderoby. w innym razie (czyli w wiekszosci przypadkow) zawsze bedzie paranoja, czy ktos zauwazy, czy wszystko jest z systemem w porzadku i mniej lub bardziej mysli sie o tym 24h na dobe. jest to proba oszukiwania wszystkich dokola i zeby to sie udawalo trzeba trzeba temu poswiecic sporo czasu i energii.

Generalnie byly dni , ze wszystko wygladlo super a byly i takie dni, ze caly czas cos nie gralo i nie moglem sie wyluzowac. Dla mnie najwiekszymi minusami byly

1. kolor - przy roznym oswietleniu roznie to wygladalo, ale bardzo czesto dawaly czerwonawy odcien

2. czasem , marzylem o tym zeby polozyc sie spac ale wiedzialem ze musze spedzic jeszcze ponad pol godziny na 'maintenance'.

3 ludzie pytali czy mam pofarbowane wlosy a generalnie kazde dluzsze wpatrywanie sie w moja czupryne powodowalo u mnie stres.

4. jest to zawsze wykrywalne przy dotyku tj pisze kolega, i w np w sytuacjach intymnych jest to rowniez stresujace.

5. nigdy nie bylo wiadomo co przysla. z reguly bylo wszystko okej, ale zdarzalo sie ze kolor, rozmiar byly inne i wtedy trzeba bylo kombinowac.

 

Podumowujac, zgolilem sie na zero i czuje sie wolny. Te pieniadze mozna zainwestowac lepiej w siebie i zaoszczedzic sobie tej paranoi.

 

Sro Wrz 01, 2010 1:26

krzysztof: moja dziewczyna oceniła, że dobrze wyglądasz na łyso a te zdjęcia z włosami i ubytkami to porażka. No ale ona lubi łysych

 

Moim zdaniem gol się na zero i zapomnij o problemie. Facet nie musi mieć włosów na głowie żeby osiągnąć swoje cele Gorzej mają kobiety.

 

Pon Wrz 06, 2010 20:43

Witam wszystkich. Dziękuję za posty i opinie. Powiem tak - do łysej głowy chyba można się przyzwyczaić. Myślałem, że znowu będę zapuszczał te swoje nędzne kłaczki, ale jak widziałem (i widzę), że po 1-2 tygodniach wyraźnie widać prześwity na środku głowy i że znowu musiałbym jechać na nanogenie, myć głowę co najwyżej co drugi dzień (mimo codziennych treningów), to stwierdziłem, że jednak nie ma to sensu. Golę się co tydzień maszynką elektryczna bez nakładki i tyle. Wtedy widać włosy (króciutkie), ale nie widać w którym miejscu są rzadkie, a w którym gęste. Poza tym jest to niesamowicie wygodne:) szybki prysznic rano, zero suszenia, nic. W porównaniu z tym, co było wcześniej, czyli co najmniej pół godziny na poranną toaletę, to jak niebo a ziemia.

 

Oczywiście jest jeden, wielki minus, czyli brak włosów. Nie wyglądam źle na łyso, ale nie wyglądam też rewelacyjnie. Z włosami to była inna bajka. Jednak jest jak jest, nic na to nie poradzę, i chyba wolę chodzić ścięty na zero i mieć wszystko gdzieś, niż przez cały czas przejmować się nędzną imitacją fryzury na głowie. Poza tym stopniowo przyzwyczajam się do widoku łysego typa w lustrze;) a byłoby zupełnie dobrze, gdyby nie lekkie problemy z trądzikiem, które ujawniają się również na głowie i przy braku włosów są widoczne.

 

Tak więc w najbliższych miesiącach widzę siebie bez włosów i tyle. Natomiast po poważnych przemyśleniach powróciłem do koncepcji przeszczepu. Muszę znowu odezwać się do BHR i poprosić o ponowną analizę mojej sytuacji. Stwierdziłem, że zadowoli mnie nawet zrobienie tylko niezłej przedniej linii - przy obcinaniu się na krótko będzie to świetnie wyglądać. Poza tym proste kalkulacje mówią mi, że w moim przypadku, pomimo słabego donora, uda się, przy zachowawczej linii, pokryć większość obszaru łysienia z niską gęstością. A że włosy mam blond i się lekko kręcą, to sądzę, że nie będzie to wyglądać źle. Jedyne, co mnie odstrasza, to blizna po stripie. Być może zrobię najpierw FUE na przód, a jak zobaczę, że to rzeczywiście działa w moim przypadku, resztę zapełnię stripiem i przy dłuższych włosach blizna nie bedzie problemem. W każdym razie na pewno nie chciałbym zostać ze blizną i bez włosów, bo chcę mieć furtkę w postaci golenia się na zero. Zobaczymy, co powie Phillip z BHR. Przy okazji, będą niedługo jakieś konsultacje w Warszawie?

 

To tyle, w sumie się rozpisałem:)

 

Pon Wrz 06, 2010 21:30

Ostatnie konsultacje byly w połowie czerwca wiec myślę ze następne będą w okolicach grudnia , tez mam zamiar wybrać się na kontrole a przy okazji umówić się na jeszcze jeden mały zabieg bardziej kosmetyczny. Ekipa z BHR to profesjonaliści i myślę ze pierwszą rzeczą jaka Ci zaproponują to strip, jak zrobisz FUE to częściowo przerzedzisz sobie przyszłego stripa, ja miałem docelowo NW5 i naprawdę spory obszar do pokrycia, obawiałem się ze w przyszłości właśnie będę musiał golić się na zero , fakt miałem już bliznę po kolasinskim ale na pierwszej konsultacji zdałem się na Bisangę i dzięki niemu teraz każdego dnia patrząc w lustro nie mogę wyjść z podziwu ile włosów mam na głowie nie mówiąc już o uśmiechu od ucha do ucha;).

W moim przypadku apetyt rośnie w miarę jedzenia dlatego chce jeszcze dogęścić czubek głowy , jeśli stać Cie na taka przyjemność to zrób w pierwszej kolejności stripa, po pierwszym zabiegu jak zrobią Ci przód będziesz zadowolony to zapewne zechcesz jeszcze dalej zagęszczać głowę.

 

Pon Wrz 06, 2010 22:21

krzysztof, chyba mamy podobna sytuacje/wiek/stopien i podobne poglady. generalnie tez obcinalem sie na poczatku roku na 3 mm, po niezlym wylinieniu po-loxonowym. jak wlosy byly krotkie to mi sie wydawalo, ze mam ich w cholere i bedzie jeszcze dobrze do tej 30-tki. ale ostatnio podrosly mi nieco (do jakichs 5-7 cm) i powiem ci, ze te piep**one przeswity mnie doluja. identycznie jak ty bawie sie z nano, jest dobrze, (najgorszy moment to miedzy 1 cm - 3 cm - idealnie wtedy widac przeswity i takie "pierze" na czubku) ale to juz nie to samo co rok temu, kiedy mialem je gestsze. zafajdany loxon wywalil mi ze 30% tego, co zostalo po 4 latach walki i nano idzie coraz wiecej, ale ja myje to zaraz tego samego dnia, natomiast daje mniej na codzien (czasem wcale) a na imprezy nie zaluje, z tym ze uwazam, ze lepiej nie dawac duzo lakieru.

 

tez mysle o linii wlosow, chcialem uderzac do Koraya ale problemy finansowe i lipa wyszla ;/ tez planuje stripa (bhr/koray) na poczatek, moze przyszly rok. koniecznie daj znac ile ci daja graftow na ta linie, podejrzewam ze myslisz o takiej dojrzalej, nie malpie czolo?

 

I napisz mi jeszcze ile cie wyszlo finansowo instalowanie tego systemu, zawsze to alternatywa, ale troche upierdliwa.

pozdro i dzieki za info

 

Pią Lis 26, 2010 12:07

A gdzie robiłeś sobie, w klinice hair lab może?

 

Sob Lis 27, 2010 20:54

Dawaj zdjecia

 

Sob Lis 27, 2010 21:13

maciej widzę z twojej ikony że masz alopecie universalis z wyjątkiem wacka oczywiście

_________________

Kiedy miałem 20 lat, myślałem tylko o kochaniu. Później kochałem już tylko myśleć.

 

- Albert Einstein

 

Sob Lis 27, 2010 21:17

W końcu od tego się łysieje co nie?

 

Nie Lis 28, 2010 16:51

xattix- bdb wygladasz bez wlosow!

_________________

kuracja: Minoxidil 6% Plus 1x dziennie, Xandrox 15 Plus 1x dziennie, od połowy września 09 + folligen cream 1x dziennie od pol X 2009

 

Nie Lis 28, 2010 20:33

krzysztof dobrze wyglądasz gdy jesteś ogolony i nieźle z systemem, dużo też zależy oczywiście od fryzury

_________________

Kiedy miałem 20 lat, myślałem tylko o kochaniu. Później kochałem już tylko myśleć.

 

- Albert Einstein

 

Nie Lis 28, 2010 20:39

trudno jest ocenić czy lepiej Ci z systemem czy bez, bo nie rzucasz fotki z systemem, gdzie patrzysz wprost w obiektyw. Tak czy inaczej ogolenie na łyso też Ci pasuje, i piszę to szczerze, nie żeby Cię pocieszyć. Nie powinieneś się nazbyt włosami przejmować

 

Wto Gru 21, 2010 18:59

WIELKIE sorry za zrodlo, ale w temacie systemu warto zerknac na te zdjecia:

http://www.pudelek.pl/artykul/12410/przeszczepione_wlosy_stasiaka_dowod/

 

http://www.pudelek.pl/artykul/12491/pawel_stasiak_chodzi_w_peruce/

 

artykuł wyszukalam po obejrzeniu Pawla Stasiaka dawno temu w "Rozmowach w toku". Mowil, ze przed kazdym wyjsciem z domu potrzebuje ok pol godziny na "wystylizowanie" systemu.

Pokazywali tez jego zdjecia sprzed zalozenia systemu: stopien lysienia baaardzo zaawansowny, lysy jak kolano.

 

Swoja droga mnie oburzylo wysmiewanie sie ze Stasiaka autora artykulu... polska rzeczywistosc :/ Jak widac nigdy nie zrozumie tego problemu osoba, ktora nie jest nim dotknieta. Latwo powiedziec: ogol sie na lyso :/

 

Wto Gru 21, 2010 23:54

tak, polska zawiść

_________________

Kiedy miałem 20 lat, myślałem tylko o kochaniu. Później kochałem już tylko myśleć.

 

- Albert Einstein

 

Sro Gru 22, 2010 14:19

dlaczego perukę nazywacie systemem?

 

Nie Gru 26, 2010 4:10

Właśnie ? peruka to peruka i nic tego nie zmieni . Peruka to już raczej desperacja . Wybieram na dzień dzisiejszy maszynkę bez końcówki a w przyszlosci być może strip ,fue

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...