free web hit counter Skocz do zawartości
Gość Lion

bielitz - BHR - 3446 FUT, marzec 2010 r. (ze starego forum)

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Temat: Zabieg BHR Clinic - 3446 graftów FUT, marzec 2010 r.

Źródło: lysienie.info

 

Nie Maj 09, 2010 11:56

Zabieg swój opisuję niejako w podziękowaniu za opisy zabiegów innych forumowiczów, które pomogły mi w podjęciu jedynej słusznej decyzji (BHR Clinic) i uniknięciu syfu na głowie (polskie klinikorzeźnie). W listopadzie 2009 r. wpadłem do Warszawy na wizytację u Bisangi. Byłem nastawiony na przeszczep ok. 4500 graftów, jednak z uwagi na gęstość (65 FU na cm2) i elastyczność skóry Bisanga oszacował, że w trakcie jednego zabiegu jest w stanie przeszczepić najwyżej 3000 graftów (STRIP).

Stan mojej głowy to NW 5A (wg oceny doktora), co można sprawdzić na poniższych zdjęciach.

19492199.th.jpg

30653251.th.jpg

30017425.th.jpg

Tutaj chciałbym uświadomić co poniektórych, że FUE nie zawsze jest wskazane. Przy mniejszych ubytkach (do NW3, bez dalszego postępu) można zrobić FUE, wyższe STRIP. Z tego co pamiętam, Bisanga opisywał, że średnio obszar donor ma ok. 12 tys. włosów, przy FUE następuje ekstrakcja co 4-go włosa, więc realnie można pobrać ok. 3000 graftów (bez widocznego przerzedzenia obszaru dawczego). W przypadku dalszego łysienia brak będzie włosów do przeszczepu i nawet będzie problem ze zrobieniem stripa (z uwagi na niższą gęstość donoru uzyska się z wyciętego paska skóry dużo mniej włosów). Dlatego przy większym łysieniu w zasadzie jedyne sensowne wyjście to 1-2 stripy i ewentualnie FUE.

Bisanga zalecił mi masowanie tyłu głowy w celu zwiększenia elastyczności skóry. 2 miesiące przed operacją zacząłem codziennie masować tył i boki głowy (ok. 10 minut), dzięki czemu można było przeszczepić o 500 graftów więcej (gdzieś na stronie Hasson&Wong jest nawet filmik instruktażowy).

W trakcie mailowania z Piotrem Mayem zapytałem go czy preferencyjna cena 2,20 Euro/graft dalej obowiązuje dla Polaków, potwierdził, więc nawet nie musiałem się targować.

Do Brukseli, a w zasadzie Charleroi doleciałem we wtorek samolotem Wizzair (odpowiednio wcześniej kupiony bilet kosztowwał mnie w obie strony 220 zł). Charleroi oddalone jest od Brukseli ok. 50 km, jednak jest pełno różnych połączeń. Ja dojechałem autobusem, odjazd z lotniska Charleroi (kantor ze sprzedażą biletów znajduje przy prawym wyjściu z lotniska) do Bruksela Midi Zuid (dworzec kolejowy), bilet w obie strony 22 Euro. Z dworca Midi doszedłem do hotelu Catalonia piechotą. Jan (polski konsultant BHR) zarezerwował mi wcześniej pokój.

Dzień przed zabiegiem (środa) przeznaczyłem na zwiedzanie, po południu spotkałem się z Bisangą na konsultacji, poznałem osobiście Jana i na jego głowie obejrzałem efekt pracy doktora i jego zespołu. Przy okazji dowiedziałem się, że przez cały tydzień non stop byli Polacy (ja czwarty). Bisanga wyrysował mi linię, którą od razu zaakceptowałem, powiedziałem mu, że finansowo jestem gotowy na większy zabieg (miałem zapas gotówki plus karta kredytowa ze sporym limitem), więc po sprawdzeniu elastyczności skóry w obszarze donor (dzięki masażom była bardzo dobra) zaproponował 3500. Poprosiłem go, żeby przeszczepiał mi grafty z uwzględnieniem kolejnego zabiegu w przyszłości. Bisanga powiedział, że przy kolejnym zabiegu może spokojnie przeszczepić dalsze 2500 graftów, które zagęszczą mi tył głowy.

Dzień zabiegu (czwartek) to rano śniadanie w hotelu (jakoś nie miałem apetytu) i o 7:30 meldunek w klinice. Tam zapoznanie z wesołymi dziewczynami, golenie czachy (i kolejne liczenie gęstości, z tyłu na środku głowy mam 75 graftów/cm2) i klapnięcie w fotelu w jednym z dwóch pokoi zabiegowych.. Tam seria zastrzyków znieczulających na tył głowy (mniej lub bardziej bolesne, ale do przeżycia) i głupi jaś (przez co resztę średnio pamiętam). Dziewczyny zapytały się, czy wolę film czy muzykę, wybrałem to drugie, i Bisanga zaczął kroić tył głowy, a później robić dziurki (na pewno nie było to wiercenie). Potem było chyba kilkanaście zastrzyków znieczulających na przód. Facet ma duże poczucie humoru więc dla zabicia czasu trochę żartowaliśmy i gadaliśmy o różnych pierdołach. Z tego co pamiętam (byłem mocno zmulony środkiem uspokajającym) grafty wszczepiały mi 2 dziewczyny (stały po obu stronach mojej głowy), a trójka (w tym jeden facet w okularach) siedziała przy mikroskopach i dzieliła grafty. Koło południa Jan zaprowadził mnie do pokoiku na obiad, potem powrót na fotel. Nawet nie zauważyłem kiedy zabieg dobiegł końca (godz. 20) i Jan poprowadził mnie na krzesło celem zrobienia zdjęć (dałem mu wcześniej swój aparat, więc cyknął mi kilka zdjęć w czasie zabiegu).

5zabieg.th.jpg

4zabieg.th.jpg

44213167.th.jpg

Potem wręczył mi papierową torbę z antybiotykiem, środkami przeciwbólowymi, wodą do spryskiwania obszaru recipent i bandaną. Uregulowałem resztę płatności (w tym część kartą kredytową, klinika ma czytnik) i Jan odprowadził mnie do hotelu. Dostałem też wyliczenie graftów: łączna ilość 3446 , w tym:

1 włos - 381

2 włosowe - 2053

3 włosowe - 918

4 włosowe - 94

Koszt: 3446 x 2,20 Euro, razem 7581 Euro. Taka jakość roboty jest tego warta.

W nocy z racji bólu miałem problem z zaśnięciem. W kolejny dzień o godz. 11 pojawiłem się na kontrolę w klinice, a resztę dnia spędziłem w hotelu, trochę czytając, a głównie oglądając przeszczepione grafty

25858246.th.jpg

61578113.th.jpg

 

Kupiłem też paracetamol w aptece. Zacząłem trochę puchnąć na czole, jednak nie jakoś dramatycznie (kładłem na czoło zimne okłady).

W sobotę miałem odlot w południe, ale od ok. godz. 9 zacząłem bardzo mocno puchnąć. Jeżeli jest możliwość polecam wszystkim wylot następnego dnia po zabiegu. Drugi dzień to początek masakry. Na lotnisku wszyscy patrzyli na mnie jak na małpę w zoo, za to celnicy puścili mnie bez kontroli. Opuchlizna ciągle narastała i wieczorem (na szczęście byłem już w domu) nie byłem w stanie otworzyć powiek. W niedzielę rano obudziłem się jako ślepiec, ale kładłem non stop mokry zimny ręcznik na twarz i koło poudnia byłem w stanie lekko uchylić jedną powiekę. W kolejnych dniach opuchlizna schodziła w dół twarzy, całkowicie zniknęła w 7 dniu po zabiegu.

Pierwszych 9 dni, zgodnie wytycznymi, na przód głowy wklepywałem betadine, z tyłu delikatnie masowałem. W 13 dniu miałem zdjęte szwy, w kilku miejscach po bokach głowy miałem stan zapalny i lekarz zalecił mi przemywanie wodą utlenioną. Zresztą boki, powyżej blizny miałem bez czucia, (w jednym czucie wróciło po ok. tygodni , w drugim nadal jeszcze nie, ale wiem, że to stan przejściowy-może trwać do 6 miesięcy).

Po kilkunastu dniach zaczęły mi wypadać włosy, za to blizna z tyłu głowy zaczęła się coraz ładniej goić (ale za to mocno swędzić).

20 dzień po zabiegu - włosy częściowo już wypadły i sypią się dalej

15370074.th.jpg

 

blizna z tyłu głowy

55706491.th.jpg

 

Na dzień dzisiejszy prawie wszystkie wszczepione włosy wypadły, więc nie ma sensu pokazywać dalszych zdjęć. W miarę upływu czasu i widocznych efektów będę zamieszczał kolejne w pierwszym poście.

 

Cenę zabiegu nie uważam za wysoką (2,20 Euro w przeliczeniu to ok. 8,65 zł, polscy partacze z tego co kojarzę kasują 6-7 zł). W Niemczech nauczyłem się dobrego podejścia: "nie stać mnie na tanie rzeczy".

Osobiście wychodzę z założenia, że im więcej tym lepiej. Nie wierzę w rzeczy typu NW6 i super pokrycie 2000 graftów. Na zdjęciach można trochę pomaskować żelem czy Nanogenem, rzeczywistość wszystko brutalnie weryfikuje. Zabieg robię po to, żeby o włosach przestać myśleć, a nie bawić się codziennie rano w maskowanie. Za jakieś półtora roku planuję kolejny zabieg (na tył głowy), oczywiście u Bisangi.

 

Zdjęcia trzy miesiące po zabiegu:

p1040897.th.jpgp1040896.th.jpg

p1040815.th.jpgp1040819j.th.jpgp1040820t.th.jpg

 

Zdjęcia cztery miesiące po zabiegu:

p1050147.th.jpgp1050177r.th.jpg

p1050090i.th.jpgp1050093q.th.jpgp1050109.th.jpgp1050121.th.jpg

Z tyłu blizna ma ok 4-5 mm szerokości. Zaczynają przez nią wyrastać pojedyncze włosy. Żeby nie było widać nawet przy pochylonej głowie, włosy ścinam na jakieś 2,5 cm.

Ogólnie sporo włosów mi poleciało, na koronie i z tyłu w okolicach blizny. Mam nadzieję, że przynajmniej część odrośnie.

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

 

Ostatnio zmieniony przez bielitz dnia Pon Lip 19, 2010 18:28, w całości zmieniany 1 raz

 

Nie Maj 09, 2010 14:03

Gratulacje , witaj w klubie

 

Nie Maj 09, 2010 18:22

gratulacje wyboru

btw: masz identyczną strukturę włosów do mnie.. ciekaw jestem jak określą moje potrzeby

 

Nie Maj 09, 2010 19:35

gratuluję, dobrze widzieć doktorka w akcji na zdjęciu;)

ps. mi też robili fotki w trakcie zabiegu o co prosiłem- z tego co u mnie widać było na zdjęciach oni nie robią dziurek pod grafty (w pl to nawet wiercą wiertarką...) tylko tną jakby małe nacięcia "kieszonki" pod grafty.

pozatym wnoszę chyba że to po stripach się bardziej puchnie, owszem u mnie były ślady ale wyglądałem w miarę normalnie

 

Nie Maj 09, 2010 19:37

gratuluje i bardzo dziękuje za to ze odważyłeś sie podzielić swoim przezyciem w BHR z nami.

 

Nie Maj 09, 2010 22:25

a gdzie miales zdejmowane szfy ??

 

Nie Maj 09, 2010 22:50

gratulacje decyzji

musiałeś mieć niezłe parametry włosa, że na taki obszar wystarczyło 3.500 graftów.

 

Aha i z tymi 12 tysiącami graftów w donorze to coś się pomyliłeś. Kiedyś peter may pisał, że z przeciętnej głowy daje się zebrać ok 7 tys graftów. W donorze musi więc być pewnie przynajmniej dwa, dwa i pół razy więej włosów niż ty napisałeś.

 

Jeszcze raz gratulacje i szybkich odrostów

 

Pon Maj 10, 2010 17:06

Szwy zdejmował mi w szpitalu zaprzyjaźniony lekarz.
gratulacje decyzji

musiałeś mieć niezłe parametry włosa, że na taki obszar wystarczyło 3.500 graftów.

 

Aha i z tymi 12 tysiącami graftów w donorze to coś się pomyliłeś. Kiedyś peter may pisał, że z przeciętnej głowy daje się zebrać ok 7 tys graftów. W donorze musi więc być pewnie przynajmniej dwa, dwa i pół razy więej włosów niż ty napisałeś.

 

Jeszcze raz gratulacje i szybkich odrostów

 

Dzięki. Włosy mam bardzo grube, więc mam nadzieję że efekt będzie ok Z tyłu mam jeszcze trochę swoich włosów, więc Bisanga posiał je rzadziej. Ważniejszy dla mnie był przód.

Co do tych 12 tys. graftów to bazowałem na opracowaniu Bisangi

http://bhrclinic.com/downloads/fue_strip.pps Na 7 slajdzie jest to wyjaśnione (faktycznie pisze o ok. 14000 graftów i możliwości pobrania ok. 4300 graftów przy FUE). Przy stripe możliwe jest przeszczepienie 6000-8000 graftów.

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

 

Pon Maj 10, 2010 19:49

Gratuluje, bardzo fajnie to wyglada i cenowo jak najbardziej opłacalne. Ale moje pytanie jest takie: na zdjeciu o rozdzielczości 2415 x 2450 widać wyrosło juz sporo włosków, czy tych włosów będzie więcej czy mozna przyjąc że taka będzie gęstośc i tyle mniej wiecej ich będzie po pól roku powiedzmy ??

 

Wto Maj 11, 2010 4:30

axell te włosy na foto wypadną w większości, a gęstość docelowa będzie 3x większa

 

Czw Maj 13, 2010 12:42

a ja mam pytanie Panowie, czy ta blizna jest zawsze "od do ucha".

Gratulacje stary super decyzja!

 

Pią Maj 14, 2010 4:34

barnet: nie zawsze, zależy ile graftów chcesz pobrać, jaką masz strukturę włosa i jaką masz gęstość w obszarze dawczym

 

Pią Maj 14, 2010 16:58

Przy szerokości wycinanego paska skóry ok. 1,5 cm, długości cięcia 35 cm i średniej gęstości 65 włosów/cm2 można uzyskać ok. 3.400 graftów. Szerokość wycinanego paska uzależniona jest od elastyczności skóry. Duże znaczenie ma gęstość włosów i ich grubość.

Większe sesje to cięcie od ucha do ucha, a nawet poza ucho.

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

 

Pią Maj 14, 2010 17:35

dzięki za ten post, tchnełeś we mnie dużo optymizmu

 

Sob Cze 12, 2010 21:52

Jak tam bielitz efekty? To już chyba prawie 4 miesiące

 

Mógłbyś się podzielić zdjęciami?

 

Sob Cze 12, 2010 22:17

właśnie może jakieś zdjęcia z uśmiechem.....z tyłu głowy

 

Nie Cze 13, 2010 9:16

zdjęcia wrzucę jak będzie coś ciekawego do pokazania, na razie (trzeci miesiąc) efekty bardzo niewielkie.

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

 

Nie Cze 13, 2010 17:14

witam,

zastanawiam się nad przeszczepem. Mam dośćprzyziemny temat - jak jest z porozumiewaniem się w języku polskim, czy dr Bisanga zna j. polski? Czy może w klinice są tłumacze?

pozdrawiam,

 

Nie Cze 13, 2010 19:17

Wiem, że czasem jest polski konsultant Jan. Bisanga mówi po angielsku i francusku. Możesz umówić się z Janem na taki termin, żeby był obecny w czasie rozmowy z Bisangą.

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

 

Nie Cze 13, 2010 20:37

Nie masz powodow do niepokoju:)

w skladzie ktory zajmowal sie przeszczepem (przygotowanie graftow i sadzenie ic na glowie) znajdowaly sie dwie mile i mlode sympatyczne polki wiec w razie cxego nie bedziesz sie czul taki samotny:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie Cze 13, 2010 21:19

bardz Wam dziękuję.

Kiedy sąnajbliższe knsultacje dr Bisangi w Polsce?

I rozumiem, że wówczas jest tłumacz.

 

Pon Cze 14, 2010 20:35

w tą sobotę 19-ego w Warszawie.

 

Pon Cze 14, 2010 20:38

Mam kilka pytań dodatkowych odnośnie wizyty doktora:

 

1. Jest strona www gdzie można o tym przeczytać? - data, miejsce....

2. wcześniej trzeba się zarejestrować / umówić na konsultacje?

 

pozdrowienia.

 

Pon Cze 14, 2010 21:43

Mam kilka pytań dodatkowych odnośnie wizyty doktora:

 

1. Jest strona www gdzie można o tym przeczytać? - data, miejsce....

2. wcześniej trzeba się zarejestrować / umówić na konsultacje?

 

pozdrowienia.

Skontaktuj się z Janem z BHR (Polak) jan@bhrclinic.com

 

Wto Cze 15, 2010 16:50

Mam kilka pytań dodatkowych odnośnie wizyty doktora:

 

1. Jest strona www gdzie można o tym przeczytać? - data, miejsce....

2. wcześniej trzeba się zarejestrować / umówić na konsultacje?

 

pozdrowienia.

 

Kontakt jak napisal wyzej kolega z Janem i trzeba sie ustawic na wizyte, ilosc miejsc jest chyba ograniczona

 

Pon Lip 19, 2010 19:06

3 i 4 miesiące po - aktualizacja na pierwszej stronie

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

 

Pon Lip 19, 2010 19:46

dla mnie dziwne, że po 4 miesiącach takie słabe efekty. Praktycznie nie widać odrastających przeszczepionych włosów.

 

Pon Lip 19, 2010 21:50

Faktycznie nie wygląda to jeszcze zbyt ciekawie, ale prędzej czy później będzie zajebisty efekt. Z miesiąca na miesiąc już będzie coraz lepiej. Trzymam za to kciuki.

_________________

- minoxidil wewnętrznie 2x5mg

- proscar 1mg

- cynk chelatowany 50mg

- biotyna 5mg

- ketoxin forte

- selsun blue

 

Nie Lip 25, 2010 23:13

nie wiem czym Wy sie zachwycacie- efekt poki co mizerny- blizna fatalna- z tego co widze to zabieg nawet doktorek nie robil tylko jakas jego asystentka- kolczyk w uchu itp.

_________________

Próbowałem już wielu środków- nic nie pomaga

 

Pon Lip 26, 2010 1:27

bo te zjecia sa z 4 miesiaca wiec jaki ma byc efekt ? spokojnie efekt koncowy bedzie zajebisty

 

Pon Lip 26, 2010 12:35

Saron23 - nie wiem czemu sie dziwisz... akurat chyba Ty znasz temat HT, więc wiesz, ze po 4M cudów jeszcze nie ma, gojenie zalezne od indywidualnych cech. Poczejamy jeszcze 6M, wtedy mozna będzie pomarudzic

 

Pon Lip 26, 2010 18:34

Srednio po 4 miechach odrasta okolo 25 - 35 % tak ?

 

To jak u Ciebie tak bedzie to Bisanga odwalil jakas fuszere...

 

Ale jednak watpie- w koncu MUSI cos ruszyc, bo narazie, to sa ZADNE odrosty.

 

Panacy po 4 miechach juz mial ladne wlosy a tu ladna tragedia....

 

W kazdym razie zycze Ci zeby w koncu te wlosy ruszyly..

 

Wto Lip 27, 2010 9:58

Panacy miał dużo mniejsze ubytki i inne NW niż Bielitz. Cierpliwości ludzie...

 

Wto Lip 27, 2010 11:06

Napisales, ze po 4 miesiacach cudow nie ma- i owszemu...

 

Tyle, ze tutaj nie ma praktycznie nic, niemal zadnej zmiany. Doslownie kilkanascie wlosow odroslo.

 

Chociaz, nie wierze zeby w koncu cos nie ruszylo- przeciez chyba musi ?

 

Wto Lip 27, 2010 11:42

to jest kwestia indywidualna , na zagranicznych forach spotkałem sie z wieloma przypadkami płaczących ludzi ze im nawet po 4 lub 5 miesiącach nic nie odrosło, a po roku byli zadowoleni, to nie jest kolasinski który odpierdala fuszerkę , skoro ma wszczepione tyle graftow to na pewno ponad 90% odrośnie , w tym wątku kolega miał całkowicie łyse czoło , Panacy nie był do końca łysy wiec nie ma co porównywać

 

Czw Lip 29, 2010 1:02

sorry Panowie, ale nie sądze aby Kolasinksi odpierdalał fuszerke- ja jestem bardzo zadowolony z tego co mi zrobil- 1500 graftów- bardzo naturalnie- i co ciekawe mozeciemi wierzyc lub nie ale wlsoy rosly mi juz miesiac po zabiegu- oczywiscie niesa super geste ale wtedy maile mjeszcze duzo wiecej swoich wlosów ktore pozniej wypadly- sam zabieg oceniam na 6- blizna ok 2-3 mm. Mam znjomego kotry tez robil zabieg u Kolasa i tez ma swietnie zrobione zakola- nie wiem czemu wy tak wrogo jestescie do niego nastawieni- taka tylko moja mala refleksja. Aaa i jeszcze jedno- zastanawia mnie fakt dlaczego Bisanga skor taka kase zarabia nie ma jeszcze hotelu dla swoich pacjentów jak na Europejskie normy przystalo tylko jak piszecie trzeba gdzies szukac i niemalo placic- Kolasinki ma super klinike- moim zdaniem kosmos- i to bylem u niego pare lat temu

_________________

Próbowałem już wielu środków- nic nie pomaga

 

Czw Lip 29, 2010 7:57

nie wiem czym Wy sie zachwycacie- efekt poki co mizerny- blizna fatalna- z tego co widzę to zabieg nawet doktorek nie robił tylko jakaś jego asystentka- kolczyk w uchu itp.

 

ten post mówi sam za siebie, co ma piernik do wiatraka , w większości przypadków kliniki maja podpisane umowy z najbliższymi hotelami , to jest tylko zabieg a nie operacja mózgu wiec hospitalizacja nie jest potrzebna , Bisandze przy moich zabiegach asystował koleś który był wydziarany od stop do głowy,

po drugie poniżej wklejam zdjęcie i zobacz jak pod zajebistym katem wszczepił mi ten Twój "fachowiec" włosy , rozjebać mu łeb jak nic (patrz czubek głowy), ta kropka w lewej części to wgniecenie wykonane przez niego , włosy maja tak zjebany kąt ze odstają mi i póki nie zrobiłem następnego zabiegu musiałem je uklepywać pianką choć teraz widzę ze nie było co uklepywać

 

4151fut9.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

jak to ma być jakakolwiek gęstość to ja jestem Elton John, 1000 wszczepionych wyrosło niecałe 400

 

tu jeszcze jedna fotka prze zajebistej blizny dla porównania po wspaniałym Panu K wiec proszę nie wypisuj tutaj głupot , bo żebym nie miał żadnego zabiegu to może jeszcze bym uwierzył w to co piszesz , wiec proponuje abyś w odpowiednim dziale zrobił swój wątek z przygoda w Swarzędzu i pochwalił się fotkami

 

4151fut11.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Ostatnio zmieniony przez Georgis dnia Czw Lip 29, 2010 13:39, w całości zmieniany 1 raz

 

Czw Lip 29, 2010 11:31

dla mnie sprawa jest jasna- na forum nie ma ANI jednego przypadku z kliniki Kolasinskiego.

Moja prywatna ocena jest rowniez negatywna. Przyznaje,ze po rozmowe na miejscu, zrezygnowalem. A bylo to dlugo przed tym, zanim pojawil sie watek BHR na forum.

 

Pokazano mi piekny album ze zdjeciami. Niestety zdjecia przed zostaly wykonane w takim swietle,ze mialem wrazenie,ze pacjenci sa przesluchiwani przez KGB. Zdjecia pod - bardzo maly kontrast, prawie nic nie bylo widac. W momencie, gdy zwrocilem na to uwage, zostalem niemal wyproszony za drzwi, wyjeto mi z rak album, ktory jeszcze w moich rekach zostal zatrzasniety.

_________________

Pozdrawiam,

Andre

 

Pią Lip 30, 2010 14:34

la mnie sprawa jest jasna- na forum nie ma ANI jednego przypadku z kliniki Kolasinskiego.

 

 

sa dwa jesli masz na mysli fotki

 

 

poza tym jest wiecej niezadowolonych osob po zabiegu niz zadowolonych, tych drugich mozna na palcach policzyc a tych pierwszych sa chyba miloiony , ja sam mialem tam zobione zakola i jest lipa straszna i tak jak mowi georgis u mnie tez ponad polowa nie odrosla a kat wlosow pozostawia wiele do zyczenia

 

Nie Sie 01, 2010 13:08

do Georgis:

 

widzisz kolego- Kolasinski robił Ci pierwszy przeszczep jak praktycznie nic nie miales skoro to co pokazałes na zdjeciu to wlosy po przeszczepie a moim zdaniem najtrudniej wszczepiac w łysą pałe niż dogęszczać później

2) w preszcepie włosów tak naprawde chodzi o iluzję, stworzenie złudzenia- włósów nam nie przybywa tylko zmieniają swoje położenie- zapuszcenie ich na pare cm sprawia, że nachodząc na siebie cześciowo zakrywaja łysine

3) jeżeli chodzi o kąt włosów to uwazam kolego ze na czubku Twojej głowy nie był wcale zły- na czubku głowy u większości ludzi częśći włosów jest nachylona do przodu a część do tyłu- to własnie granica zmiany kąta- u wielu posiadajacych bujne czupryny objawia się to jako widoczne miejsce prześwitującej skóry głowy- poobserwujcie na ulicach ludzi

4) wlosy ktore przeszczepił Ci Kolas nie byly bardzo gęste ale moim zdaniem i nie wcale rzadkie jak na taką krótką blizne- poza tym wiem to z wlasnego przykladu ze wlosy nie gęste sterczą do góry dlatego to nie kierunek decydował ze sterczały Ci do góry- gdyby ich bylo wiecej to by sie położyły pod własnym cięzarem- mój brat nie łysieje- oglądałem to u niego- prawie wszystkie włosy rosną pod kątem 90 stopni w stosunku do głowy

5) nie mysl ze krytykuje Bisange- nie- nie znam go i jeszcze nie mailem okazji go poznac- po prostu wyrazam swoje obiektywne zdanie- wiem po prostu ze nie wszystko na zachodzie wszyscy robia lepiej- i tyle, ale być moze to najlepszy chirurg na swiecie- tego nie wiem

6) zauważ kolego też ze łatwo doszczepić troche włosów miedzy włosy już wszczepione- to logiczne, ale po paru miesiącach i to jest teraz bardzo ważne caly sukces gęstosci przejmuje ostatni chirurg zapominajac poprzednika- wiec to też ważna uwaga- jeslibys pojechał np jeszcze raz do Kolasa- to efekt koncowy bylby identyczny moim zdaniem. Ty wybrales BHR i to BHR zdobywa w tym momencie pochawały- to nie do konca fair zgdzoisz sie chyba

7) na koniec jeszcze raz przypomne Panowie- to forum stworzono po to aby głośno mysleć i wyrażać swoje zdanie, a nie dopieprzać sobie prostymi tekstami. Jak już kiedyś wspomniałem- chcialbym abyśmy stworzyli wspolnie algorytm postępowania wkazdym stadium łysienia- kiedy jaki zabieg i gdzie ma sens, jak sie ma jakość do ceny- kiedy famrakoterapia a kiedy transplantacja i a kiedy już system itp

8) P.S. powtórze raz jeszcze- jeśli bym zobaczył wydziarganego faceta ktory mialby mi przeszczepiac wlosy od razu bym zrezygnował- to urąga godności zawodowi lekarza, - pooglądaj zdjęcia ogólnie lekarzy z USA i innnych krajów plastyków itp. - przebadaj sie na HCV i inne. Z tego co piszecie zaczynam wnioskowac, że BHR to poteżna maszyna do zarabiania pieniędzy i mocnym marketingu- postawili cel- tylko mega duze przeszczepy- wtedy efekt zawsze musi byc dobry- to logiczne- duzy zabieg-drogi zabieg- dużo wlosów-dobry efekt. Jesli jak twierdzisz sam zabieg u Ciebie nie wykonywał nawet Bisanga tylko jakis wydziargany koleś- to powiedz mi- kto teoretycznie jest lepszy- Kolas kotry zrobil setki zabiegów- byl pionierem w Polsce chirurgi plastycznej- przez szereg lat pracy zainwestował i zbudował jedną z najpieknijszych kilnik jakie maielm okazje zobaczyć- myśle ze niewielu fachowców ma takie na świecie- myslisz kolego ze zbudował by to gdyby był partaczem- to tysiace pacjenów- tysiace operacji-różnych operacji- myslisz ze koles z taka kasą nie wie wszystkiego o transplantacji- przeciez on ma kolegów chirurgów na całym świecie- to mała grupa- i to tylko moja opinia- powtórze- nie zalezy mi na chwalenie Kolasa ani Bisangi- chce ich zestawic porównac wysunąć wnioski

_________________

Próbowałem już wielu środków- nic nie pomaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie Sie 01, 2010 13:15

aaa i jeszcze jedno ważne stwerdzenie:

 

Panowie i ja i wiekszość z Was robiła zabiegi u Kolasa dobrych pare lub parenasie lat temu- a u Bisangi -2008-2010- taki czas to przepaść w medycynie

10 lat temu to nie miałem komórki, a telewizor był większy niż lodówka

 

- moim zdaniem to też może mieć znaczenie w jakości i technikach przeszczepów

 

- czy ktos z Was robil ostatnio zabieg u Kolasa i napisałby pare słów?

_________________

Próbowałem już wielu środków- nic nie pomaga

 

Nie Sie 01, 2010 13:53

podtrzymuje dalej zdanie o Panu K i go nie zmienię , zdjęcia mówią same za siebie , jeśli uważasz na poniższym zdjęciu zrobionym tym razem z boku ze kąt wszczepionych przez niego włosów jest właściwy to ja już nie mam więcej pytań. Jeszcze raz napisze tam naliczyłem 400 wszczepionych graftów a nie 1000 wiec robota jest krotko mówiąc spartaczona , przed samym zabiegiem zapłaciłem pieniądze za 1000 graftów , skąd mógł wiedzieć ze akurat tyle pobierze ze stripa? Jasnowidz? Zostałem oszukany o 600 graftów, to jest wg Ciebie w porządku? Dziura o której wspomniałem post wcześniej tez sama mi się zrobiła...blizna również bardzo fajna...

Skoro jesteś bardzo zadowolony i masz świetny efekt po to poproszę Cie jeszcze raz abyś pochwalił się fotkami.

 

4151fut3.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Druga sprawa jak czytasz mój post to czytaj proszę dokładnie , napisałem ze asystował czyli robił ten zabieg razem z Bisangą , niech sobie ludzie jeżdżą do Kolasińskiego , dla mnie zawsze pozostanie partaczem i rzeźnikiem.

 

Nie Sie 01, 2010 18:00

Hmm, to może wtrącę się też do dyskusji. Z przodu przed zabiegiem nie miałem nic. Na zdjęciach tak tego nie widać, ale włosów wyrosło mi kilkaset tyle, że są one bardzo cienkie i wiele dopiero zaczyna "wykluwać się". Przez pierwsze 3 miesiące nie było nic, dopiero w połowie 4 miesiąca zaczęło się zagęszczać. Z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej. Jestem o końcowy rezultat spokojny ponieważ widziałem setki zdjęć na zagranicznych forach, gdzie ludzie miesiąc po miesiącu dokumentują swoje postępy. Z reguły pierwsze w miarę porządne efekty widoczne są w 5-6 miesiącu.

Polecam stronę http://www.hairtransplantnetwork.com/blog/default.asp?offset=0 gdzie można sortować dzienniki pacjentów wg lekarza bądź autora. Co innego ktoś kto miał zagęszczenie (i pierwsze efekty są optycznie lepsze bo odrastają też stare włosy), a co innego ktoś kto miał pokrywane łyse miejsce. Po to właśnie chcę zamieszczać zdjęcia miesiąc po miesiącu, żeby ludzie widzieli jak ten proces przebiega.

Stripa oraz nakłucia robi doktor, technicy (wykwalifikowani) wkładają w dziurki mieszki włosowe. Zapewniam, że nie ma żadnych zagłębień w skórze. Włosy wyrastają naturalnie i to jest chyba najważniejsze.

Co do blizny z tyłu (po bokach jest ok), jasne że mogło być lepiej, ale inne moje blizny pooperacyjne mają szerokość 7-8 mm, więc podejrzewam, że moja skóra ma skłonności do bliznowaceń. Tak czy inaczej przy mojej standardowej długości włosów nic nie widać, więc kompletnie mi to nie przeszkadza i nie mam żadnych pretensji do Bisangi. Zresztą za rok wybieram się na powtórkę, też STRIP. Najważniejszy jest przód a tu zaczyna robić się coraz fajniej

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

 

Nie Sie 01, 2010 19:28

Może pomińmy ten offtopic z rzeźnikami i partaczami? Nie ma sensu czytać pseudo reklamowych bzdur, nikt partactwa nie będzie akceptował, a już na pewno prób wciskania ludziom kitu, zwłaszcza tutaj!

 

Nie Sie 01, 2010 22:33

Co do blizny z tyłu (po bokach jest ok), jasne że mogło być lepiej, ale inne moje blizny pooperacyjne mają szerokość 7-8 mm, więc podejrzewam, że moja skóra ma skłonności do bliznowaceń. Tak czy inaczej przy mojej standardowej długości włosów nic nie widać, więc kompletnie mi to nie przeszkadza i nie mam żadnych pretensji do Bisangi. Zresztą za rok wybieram się na powtórkę, też STRIP. Najważniejszy jest przód a tu zaczyna robić się coraz fajniej

 

nie jestem specem od stripa, sam miałem fue , ale czytałem/słyszałem że wokoło blizny tj. wyciętego paska skóry z donoru tak samo wypadają włosy przez shock loss -pourazowego, z czasem miejsce wokoło blizny powinno lepiej zarosnąć. Po fue podobno też bywają niewielkie ubytki wokoło nakłuwanych miejsc w donor, u mnie i tak jest nadal spory zapas na przyszłość, na razie tylko gorzej z gotówką, także ogólnie odrostów życzę

 

Nie Sie 01, 2010 23:50

saron23 pieprzysz głupoty.

 

Stare zabiegi u Bisangi są tej samej jakości co obecne, widziałem stare i nowe zdjęcia.

To nie jest kwestia postępu, bo Kolas robi to równie długo, jeśli nie dłużej niż Bisanga. Kolas po prostu ma to w d...., bo klientela mu dopisuje. Więc po co coś zmieniać ?

To tak samo jak towary w hipermarketach w polsce są gorsze niż analogiczne w niemczech, bo są przeznaczone dla niewyrobionego konsumenta. Ale sprzedają się dobrze, więc jest ok. Konsumenci myślą, że mają najwyższą możliwą jakość po najniższej możliwej cenie, więc też jest ok.

Po co coś zmieniać ?

Dopóki się klientela nie zmieni, to nic się nie zmieni.

 

Po drugie - miałem 3 zabiegi u Kolasa i 1 u Bisangi. Wolę ten jeden ostatni, niż te 3. To jest kosmiczna różnica w naturalności, precyzji i gęstości.

 

Dopóki nie zobaczyłem roboty Bisangi, też chwaliłem Kolasa. Tyle w temacie.

 

A Ty najpierw się z kimś spotkaj kto miał robione np. zakola u Bisangi, a potem spotkaj się z kimś kto miał u Kolasa i.... porównaj

Jak porównasz, przestaniesz pierdolić swoje herezje, jałowe elaboraty, itp. Gwarantuje Ci to!

 

PS.

Aha i wiedz, że ja nie potrzebowałem 4 zabiegów. Wystarczył mi jeden.

Ale dzięki Kolasowi/Kutasowi, skończyło się na 4. Bo ciągle nie było tej gęstości co miała być.

Kupa kasy poszła w błoto.

 

2) w preszcepie włosów tak naprawde chodzi o iluzję, stworzenie złudzenia- włósów nam nie przybywa tylko zmieniają swoje położenie- zapuszcenie ich na pare cm sprawia, że nachodząc na siebie cześciowo zakrywaja łysine

 

Zależy jak i u kogo. Jak zrobisz tylko zakola, to nie będzie żadnej iluzji.

 

No chyba, że robisz u Kolasa/Kutasa, to on zrobi ci tylko iluzję włosów na zakolach, tak jak mnie.

 

Wto Sie 03, 2010 16:04

Jeju, kiedy widzę te wspaniałe efekty w dzienniku na stronie podanej przez bielitza, to aż łapie za serducho. Ja zacząłem tracić włosy mając chyba 16 lat. Teraz mam 21 i zrobiła się już niezła łysina na czubku głowy i coraz bardziej przerzedzają się włosy na strefie podatnej na łysienie. Co dziwne - łysieję jakoś nietypowo, bo nie robią mi się straszne zakola, ale najwięcej włosów wypadło właśnie na czubku, a na pozostałej powierzchni wypadają raczej równomiernie. Za jakiś czas wrzucę zdjęcia w odpowiednim wątku, coby nie zaśmiecać tego. Widząc takie efekty po transplantacji jak na zdjęciach z blogów - aż mam ochotę zacząć ciułać kasę i brać się do roboty. Wspaniała sprawa.

 

Wto Wrz 28, 2010 17:33

Niestety nie da się już edytować pierwszego posta.

 

zdjęcia 5 miesięcy po zabiegu:

5miesmokre.th.jpg 5mies2.th.jpg 5mies1.th.jpg 5miesbliznaty.th.jpg 5miesbliznabok.th.jpg

 

zdjęcia 6 miesięcy po zabiegu:

6mies3.th.jpg 6mies2.th.jpg 6mies1.th.jpg 6miesbliznaty.th.jpg 6miesbliznabok.th.jpg

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

 

Sro Wrz 29, 2010 17:55

coś się wreszcie ruszyło bo poprzednia relacja nie wyglądała zbyt dobrze. Widać w twoim przypadku czas odrostów będzie troche dłuższy. Za 2 miesiące powinno być już dobrze

 

Czw Wrz 30, 2010 6:39

Ruszyło, ruszyło i to mocno bo nawet pomiędzy czwartym miesiącem w porównaniu do teraz (piąty miesiąc) zasadniczna różnica a będzie jeszcze lepiej za pewne

 

Czw Wrz 30, 2010 11:07

Gdzies za 5 miesiecy bedzie naprawde dobrze.

 

Czw Wrz 30, 2010 12:27

fajnie:)

a niech mi ktoś powie, nie ma przeciwskazań, żeby czasowo do odrostu zagęszczać te włosy przeszczepione np. nanogenem?

 

Sob Paź 02, 2010 15:58

mam pytanko o wielkość Twojej głowy, tak mniej więcej w cm, bo doktor pokrył spory obszar używając tylko ponad 3k graftow, pozdrowienia

_________________

msm

special two multiwitamina

super biotin 5000 mcg

czasem ketokonazol 2 %

masaż głowy kilka razy dziennie

 

----------------------------------------------

10 - 11. 11. 2008 FUE 2319 BHR Clinic

08 - 09. 12. 2010 FUE 1360 BHR Clinic

 

Sob Paź 02, 2010 17:30

Rambo3 wklej swoje aktualne fotki pls!!

_________________

1mg Finpecia

DNS Spectral 5%

Nizoral 2% (once a week)

 

Sob Paź 02, 2010 21:56

Porównując zdjęcia przed zabiegiem i te z 5 i 6 miesiąca to widać już potężną różnicę, a piszecie, że będzie jeszcze lepiej ponieważ rok po zabiegu widać finalne efekty. Skwituję to tak: GRATULACJE TRAFNEJ decyzji i życzę jak NAJSZYBSZYCH odrostów.

Pozdrawiam K

 

Nie Paź 03, 2010 21:10

mam pytanko o wielkość Twojej głowy, tak mniej więcej w cm, bo doktor pokrył spory obszar używając tylko ponad 3k graftow, pozdrowienia

 

obwód głowy - 58 cm. Obszar spory, ale mam grube włosy. Z tyłu miałem max gęstość 65 włosów/cm2 (średnio ok. 60) i mimo, że niezbyt duża to każdy mi mówi, że są strasznie gęste.

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

 

Wto Paź 19, 2010 17:51

minęło parę miesięcy .....Bielitz mam prośbę mógłbyś wkleić

swoje aktualne fotki , czy jesteś zadowolony z rezultatu ?

 

Wto Paź 19, 2010 23:19

No wklejał przecież 3 tygodnie temu - masz na tej stronie.

 

Chociaż sam jestem bardzo ciekawy kolejnego miesiąca i mam nadzieje bielitz że za max miesiąc coś wrzucisz

 

Wto Sty 04, 2011 12:59

bielitz

 

Jak tam efekty po zabiegu?

 

Mogłbyś pokazać nam aktualne fotki?

 

Wto Sty 04, 2011 17:48

zdjęcia 7 miesięcy po zabiegu:

cluster27552.th.jpgcluster26645.th.jpgcluster26154.th.jpgcluster20525.th.jpgcluster20466.th.jpgcluster20063.th.jpg

 

zdjęcia 8 miesięcy po zabiegu:

p1060620e.th.jpgp1060613.th.jpgp1060607d.th.jpgp1060570x.th.jpgp1060559.th.jpgp1060552.th.jpg

 

zdjęcia 9 miesięcy po zabiegu:

p1060920l.th.jpgp1060905d.th.jpgp1060898m.th.jpgp1060861v.th.jpgp1060859j.th.jpgp1060835.th.jpg

 

Jestem 9,5 miesiąca po zabiegu czyli wg. Bisangi około 60-80% wzrostu. Z włosów jestem więcej niż zadowolony. Nie były gęsto posiane (3,5 tys. na dosyć spory obszar) ale są dosyć grube dlatego wg mnie wyglądają na gęste. Pojedyncze włosy z przodu (mniej więcej na środku) to moje stare włosy, które pewnie za jakiś czas wypadną. Linia zrobiona przez Bisagnę jest trochę wyżej. Co ciekawe zauważyłem, że mniej więcej od 8 miesiąca zaczął mi się zagęszczać obszar blizny z tyłu głowy. Wcześniej przy ścinaniu włosów maszynką na 18 mm widać było na włosach pewną nierówność (tak jakby ktoś je krzywo ściął) - było to spowodowane blizną, która była zakryta, ale włosy inaczej leżały. Miesiąc temu fryzjer przypadkiem ściął na 12 mm (wypadek przy pracy - za bardzo pojechała mu maszynka) i nie było śladów, ja zresztą też mam problemy z namierzeniem blizny. Normalnie i tak ścinam na ok. 20 mm więc nie było to dla mnie problemem od początku.

 

Generalnie przestałem o włosach myśleć, nie muszę się obawiać, że wiatr mi rozwieje fryzurę i ujawni się łysina na czole, bo jej już tam po prostu nie ma i nie będzie. Zabieg, a raczej jego efekty bardzo podbudowały mnie psychicznie i to jest dla mnie najważniejsze.

_________________

BHR Clinic - 3.446 graftów STRIP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wto Sty 04, 2011 19:18

zupełnie inny człowiek, ogromna zmiana, musi to być szokiem dla znajomych gratulacje

_________________

msm

special two multiwitamina

super biotin 5000 mcg

czasem ketokonazol 2 %

masaż głowy kilka razy dziennie

 

----------------------------------------------

10 - 11. 11. 2008 FUE 2319 BHR Clinic

08 - 09. 12. 2010 FUE 1360 BHR Clinic

 

Wto Sty 04, 2011 20:20

różnica przed i po ogromna, jeszcze i tak czeka Cię parę miesięcy aż wszystko wykiełkuje i dojdzie do siebie

 

Wto Sty 04, 2011 21:12

bielitz ile kosztował zabieg?

 

Wto Sty 04, 2011 21:18

było już podane w tym temacie

 

Wto Sty 04, 2011 23:00

nie spodziewałem się ze przy tej ilości graftów będzie taki dobry efekt - gratulacje

 

Sro Lis 23, 2011 0:16

bielitz efekt po 9 mc super , ale ostateczny rezultat zazwyczaj jest po upływie ponad roku od zabiegu , jeśli tu zaglądasz to może wklej aktualne fotki , brakowałoujęcia z góry

 

Sro Lis 23, 2011 14:14

ładny efekt,gratuluję

 

Czw Lis 24, 2011 19:48

bielitz, mógłbyś wkleić fotki ? jeśli tu jeszcze zglądasz

 

Nie Lut 12, 2012 23:31

belitz pewnie zapomniał o problemie z włosami więc tu nie zagląda ,

.... szkoda aktualne fotki pokazałyby finalny efekt zabiegu

 

Pon Lut 13, 2012 2:14

jestem również w szoku. GRATULUJĘ i włosów i podbudowania się psychicznie - bo o to głównie tu chodzi.

 

Ja opowiem o wizycie w klinice MEDICAL HAIR w Warszawie. OD RAZU NAPISZĘ - NIE ZROBIŁEM PRZESZCZEPU.

 

Klinika normalna, dość ładna ale bez rewelacji. Byłem na spotkaniu z szefem tego całego pierdolnika. Super GOŚCIU w super garniaku, z super dużym monitorem obok niego. Powiedziałem mu czego się chciałbym spodziewać. Gadał i gadał jak to on jest super a jak to inni hu..owi.

(co już jest dla mnie podejżane - jestem handlowcem! - cała jego gadka, słowa jakie używał działały na mnie jak płachta na byka, bo są to słowa jakie bym używał gdybym chciał wcisnąć komuś ciemnotę, sprzedac jakiś bubel, ubierając go w super słówka)

W końcu narysował linię na czole. Powiedział iż jak nie zadziałamy to będzie gorzej. Ukrywał fakty iż na prawdziwe efekty czeka się rok. Powiedział iż naprawdę już dobrze będzie po 4-5 mies. Głupota. Pytając się o bliznę też jakby nie chciał mnie przestraszyć. Więc nie powiedział do końca iż będzie od ucha do ucha, że może być gruba, że może się nie zagoić. A po tak właśnie drastyczną prawdę przecież przyszedłem. Bo po co innego przychodzić na konsultację??!! Nie lubię jak mi się mydli oczy, bo ja ewentualnie od tego jestem

 

Mam zakola ok 5-6 cm i mocne przerzedzenie na górze łba. Generalnie ciężko ułożyć z tego jakąś fryzurę. Lat 28 już prawie.

 

Wycenił tak: 1500 graftów po ok 7 zł (im więcej graftów tym taniej) U mnie da się zrobić max 1500 za razem podobno, bo inaczej blizna może się źle goić i napięcie skórne będzie zbyt duże - tego dowiedziałem się dopiero na 2 wizycie kiedy przyszedłem żądny krwawych faktów = prawdy. DOPIERO WTEDY ZROZUMIAŁ ŻE NIE UDA MU SIĘ MI MYDLIĆ OCZU. Kombinował kombinował, w końcu zaproponował mi iż jeżeli pozwolę umieścić swój wizerunek na jego stronie to dostanę zniżkę 20% przy 1 zabiegu, a 25-30 przy następnych. Powiedziałem iż się zastanowię i proszę o umowę na prezentowanie mojego wizerunku w mediach. I tu zaczął kombinować, że mi wyśle na maila, bo takiej nie ma (brak profesjonalizmu). Czekałem na maila i czekałem I.... SIĘ NIE DOCZEKALEM:)

 

 

A Tak poważnie myślałem już o tym zabiegu. Co za SYF pier.... i co tu zrobić ? ciułać kasę......... i jechać do NIEMIEC???

kur... :/

 

Pon Lut 13, 2012 2:27

dlaczego Niemiec?

 

BHR jest w Belgii (cena z tego co mi wiadomo 2.4 euro za graft dla Polaków, przynajmniej taka była rok temu).

Fusehair w Indiach (cena ze wszystkim jakieś 1.6$ za graft).

 

Druga opcja w ogólnym rozliczeniu wychodzi o około 1/3 taniej, ale musisz znać angielski na poziomie komunikatywnym.

 

Jak dasz zdjęcia to będziemy mogli przynajmniej +/- ocenić Twoje potrzeby.

_________________

Od lutego 2012 jestem przedstawicielem kliniki dr. Arvinda Poswala www.fusehairpolska.blogspot.com

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...