Czy ja muszę wyłysieć? Moja historia + proszę o wypowiedź

[adrianswiader 0]

Witaj Dominik, jak wyglada sytuacja z ubokami u Ciebie?

[d00minik 0]

Ból jądra w pierwszym tygodniu a teraz odczuwam tylko sennosc. Mimo ze późno sie kładę od zawsze to nigdy nie byłem taki senny. Kaktus normalnie sie zachowuje, nie flaczeje.

[gregorii12 0]

Ja na finie i Sabie mam podobne uboki. Lekkie czucie w jajkach na początku brania fina i senność, która do tej pory występuje. Innych uboków nie zauważyłem.

[d00minik 0]

Dziś kończę 5 tydzień na RU 3% 1ml i jutro zaczynam 5% 1ml. Ogólnie zaniedbałem stosowanie saba i wychodzi ze stosuje raz na tydzen, muszę to zmienic. Co do efektów to nie wiem, nie robie zdjęć na razie.

[gregorii12 0]

A co ile.masz zamiar stosować Sabę?

[d00minik 0]

no nie wiem przynajmniej 2 razy w tygodniu, najlepiej co 2 dzien

[d00minik 0]

Ogoliłem dziś głowę krócej niż zawsze, zdjąłem całkowicie nasadkę i zgoliłem sie na 1mm. W trakcie golenia na maszynce zostawały płaty skóry, co sugeruje że mój łupież nie zniknął całkowice, tylko zmienił forme. Ogólnie po ogoleniu wziąłem do ręki lusterko i w większym oglądałem jak to wygląda i zauważyłem, że mam dużo takich miejsc gdzie w ogólnie nie ma włosa, takie łyse małe placki. Te miejsca są dość gęsto rozmieszczone, tylko są na tyle małe, że nie rzucają się w oczy z daleka. Dziwne to jest, tak jakbym miał łysienie plackowate Ja pierdole, mam wrażenie, że kuracja nic nie daje. Ciekawe od jak dawna mam takie łyse miejsca. Jak mówie, nie wygląda to tragicznie bo z daleka nie widać, trzeba się przyjrzeć, no ale nie widziałem jeszcze czegoś takiego. Ktoś ma podobnie, albo juz się z tym spotkał?

[Gość]

Wszystko zgodnie z norma:

 

1) Skóra Ci schodzi bo używasz Saby i Nizoralu - to normalne - to nie łupież tylko zewętrzne wartwy naskórka potraktowane retinolem z Saby (regeneracja naskorka poprzez potraktowanie kwasem), nizoralem (ma działanie peelingujące) i kontaktem mechanicznym z maszynką (drapanie).

 

2) Te placki - to tez normalne (średnica kilku milimetrów) - łysienie postępuje własnie w taki zogniskowany sposób -tak własnie traci się gęstość - a nie że wypada np co drugi włos w szeregu:) Mam identycznie (mamy bardzo podobne schematy łysienia -bro:)) - doskonale to widać przy bardzo krótkich włosach.

[d00minik 0]

Ok, troche mnie uspokoiłeś. dzięki. Nie wyglądam tak źle jak przypuszczałem, ciekawe jakbym wyglądał całkowicie bez włosów.

[bestiaaaa 0]

Też mam 19 lat, nie mam tak przerzedzonych włosów jak ty, ale duże zakola. Próbowałem rok z Loxonem 5% i w sumie były efekty ale cały porosłem włosami, a jak mam wyglądać jak małpa to wolę być łysy

 

Ogólnie zrezygnowałem z tej całej chemii i nastawiam się na przeszczep lub na jakiś wynalazek na porost włosów

 

życzę powodzenia

[d00minik 0]

Chyba muszę się przejść do dermatologa w celu zapisania fina Bo te łyse punkty mam na całej głowie, no ku*wa. A RU stosuje tylko na góre więc nawet jak działa to boki i tył zostaje po dupie. Boże mój, dlaczego?

[d00minik 0]

Robiłem badania krwi, wyszło mi duże TSH, niby w normie ale blisko granicy. Lekarz zlecił dodatkowe badania zanim wyśle mnie do endokrynologa. Jeśli badanie to potwierdzi mam chorą tarczycę, supcio. W piątek wizyta u dermatologa, zobaczymy.

 

-- 04 maja 2016, 21:34 --

 

Co do włosów, zdaje mi sie ze widzę znaczne pogorszenie, ale moja obecna długość nie pozwala na potwierdzenie tej tezy, bo nie mam porównawczego zdjęcia z tą długością. Czekam na odrost, jeśli w ogóle odrosną

[Gość]

Zasmucę cię, ale tylko nadwyżka, lub niedobór hormonów wypuszczanych przez tarczycę doprowadza do utraty włosów.

W przypadku za małej ilości włosy stają się suche i po prostu łamliwe się robią.

Natomiast nadmiar hormonów doprowadza do wypadania włosów na całym ciele, włosy rosną sporo cieńsze.

 

Tyreotropina to stymulator tarczycy, który wypuszcza przysadka mózgowa w celu pobudzenia tarczycy do działania.

[d00minik 0]

Ale czym zasmucisz? Wole być łysy niż łysy i chory

[Gość]

napisałeś to "supcio" tak jakbyś się cieszył z tego powodu - źle zinterpretowałem.

 

Jasne że lepiej nie mieć problemów z tarczycą i tego też ci życzę

[d00minik 0]

Wróciłem właśnie od dermatologa na nfz. Na wejściu pyta co mi jest a jak mówie że łysienie to od razu do mnie mówi ze trzeba sie pogodzić. I z grubsza cała rozmowa była o tym, że taka uroda i on nic nie poradzi i ze trzeba sie pogodzić. ja piedole

 

-- 06 maja 2016, 10:55 --

 

Idę po niedzieli prywatnie. Ogólnie to mi polecił szampon na łysienie, ale firma wszystko jedno ( pewnie DX2).

[Awangarda 0]

No to widzę masz takie samo szczęście do lekarzy na NFZ co i ja. xD Mi powiedziała dokładnie to samo, tylko przepisała do tego loxon i powiedziała, że nic więcej innego na to nie ma i że muszę się z tym pogodzić.

[arczi098 0]

słuchaj się starego ch*ja z tym da się wygrać jak się jeszcze w miarę młodym jest po 9 miesiącach odrost tak dorby mam żże juz mam w dupie wiatr czy deszcz konsekwentnie walcz do przodu

 

-- 06 maja 2016, 14:25 --

 

fin minox i nizoral to gwarancja sukcesu jak jeszcze masz włosy i w miarę młody ejsteś to odrost masz jak w banku no i utrzymanie na dlugo

[d00minik 0]

Byłem prywatnie. Przepisała mi loxon 5% i mówiła, że jeśli się zdecyduje przepisze mi finasteryd a przedtem przepisze badania na prostatę. Hm, nie chciałbym brać loxon bez blokera i choć wcześniej byłem zdecydowany na niego to teraz mam wątpliwości. Nie wiem czy do niej pójdę 2 raz bo pewnie przepisze mi propecie. Ale przepisałem się ostatnio do rodzinnego i tam jest taki lekarz i z nim rozmawiałem na ten temat i zeszło na temat blokerów i wspomniał o propeci, że mógłby przepisać ale droga. To mu opowiedziałem, że ludzie kupują proscar i dzielą tabletkę na 4. Chwilę pomyślał i przyznał mi rację, że propecia jest za droga i bardziej opłaca sie dzielić. Mam wrażenie ze jakbym poszedł do niego to by mi bez problemu przepisał, tylko jeszcze muszę to przemyśleć. Raz mam ochotę pierdolnąć tą kurację i niech się dzieje co chce a raz mam tak, że mam doła, wiadomo dlaczego. Nowe info wkrótce, pozdro.

[d00minik 0]

Od miesiąca nie używam niczego oprócz szamponu z keto. Nie widziałem efektu RU, po 3 miesiącach zero poprawy, jedynie pogorszenie. Łyse punkty są coraz większe, to idzie w takim tempie, że jak patrze na zdjęcia ze stycznia to miałem gęste włosy wtedy w porównaniu do teraz. Spróbowałbym tego fina, ale nie wiem, boje sie. Codziennie mam inne zdanie, raz chce to brać fina, raz chce dać spokój i wyłysieć. Patrząc na stan włosów to zostało mi może pół roku, może mniej do całkowitego wyłysienia góry. Zostało mi trochę RU w proszku i Kb wiec dziś rozrobie i będę używał aż sie skonczy, z tym że zmniejsze stężenie do 3% ale zwiększe ilośc do 2ml. Zobaczymy. Mam spoko rodzinnego, wiec nawet jutro bym mógł iść po receptę na proscar, ale nie wiem czy chcę. Aż takiej złej czaszki nie mam, na twarz też nie narzekam, wiec może by pasowało. Nie wiem, na prawdę nie wiem co robić.

[Dawid0020 1]

Wybacz ale jakich efektów oczekiwałeś po 3 msc z RU? na efekty po finie niektórzy czekają rok, też odpuścisz po 3 msc?

 

Weź się w garść chłopie i spróbuj wszystkiego tak jak należy, nie ma co się bać, nie uda się trudno, przynajmniej powiesz sobie że zrobiłeś wszystko co się dało.

 

Nie załamuj się, zdecyduj się na coś i stosuj to systematycznie i nie odpuszczaj:!

[d00minik 0]

Wiem, że to mało, ale liczyłem chociaż na lekkie spowolnienie, a nie na przyśpieszenie.

[AngelOnTheEarth 0]

Wiem, że to mało, ale liczyłem chociaż na lekkie spowolnienie, a nie na przyśpieszenie.

 

Pewnie dostales linienia, zrezygnowanie w takim momencie(szczegolnie w takim, bo normalnie rowniez) z CB/RU wiaze sie z szybka utrata wlosow