free web hit counter Skocz do zawartości
Gość Lion

Jak odstawić finsteryd?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Temat: Jak odstawić finsteryd?

Źródło: lysienie.info

 

Wto Lis 04, 2008 12:34

Tak jak w tytule.

 

Wto Lis 04, 2008 13:16

a czemu chcesz go odstawic ?

 

Wto Lis 04, 2008 15:00

Jak długo stosowałeś, z jakim skutkiem i dlaczego chcesz odstawić?

 

Wto Lis 04, 2008 15:43

2 lata, nie mam skutków ubocznych(chyba)ale to jest chemia która truje organizm, więc chcę używać naturalnego saw.

 

Wto Lis 04, 2008 16:31

tylko ze sam saw nie bedzie tak dobrze dzialal jak fin , lub moze wogole nie dac zadnego efektu

 

Wto Lis 04, 2008 20:23

deny-a twoim zdaniem lepiej miec chujowe wlosy czy chujowe zdrowie? Zmiany w gospodarce i w organizmie zachodza nawet gdy ich nie zauwazasz... Nawet wariaty co biorą koksy( testosteron) nie ciagna go kilka lat bez przerwy, tylko miesiac/dwa a nastepnie robią tzw.odblok , z tego co czytalem efekty sa niedounikniecia, osoby co stosowaly go kilka lat bez zauwazalnych efektow ubocznych, juz po 4,5 latach miały problemy i to dosc spore w wyniku tej zabawy z hormonami...

 

Wto Lis 04, 2008 20:34

tylko ze sam saw nie bedzie tak dobrze dzialal jak fin , lub moze wogole nie dac zadnego efektu

Wątpię, nie wiem skąd masz informacje.

Saw hamuje dht poprzez blokowanie obu typów ich przemiany z testosteronu, a fin tylko jednego.

Saw przy okazji reguluje pracę hormonów, a fin nie.

Saw jest prawie bezpieczny, a fin ma strasznie długą listę skutków ubocznych.

Saw zwalcza łojotok, a fin nie.

Problem w dawce, takie 160mg dziennie może w ogóle nie pomóc, ale odpowiednio duża dawka może zdziałać cuda.

Czytałem jak pewien koleś który chciał stać się kobietą i łysiał zażerał dużo saw przez pięć miechów i nawet zakola mu zarosły(sam saw nie powoduje feminizacji, dopiero jak do tego zażera się estrogeny).

Dla tych którzy się przerazili:

-dht niweluje estrogeny,

-jeśli zażerasz estrogeny nie możesz stać się kobietą bo dht to zniweluje(prawie wszystko),

-więc koleś zniwelował dht przez 5 miechów saw-em i prawie odzyskał włosy,

-a potem miał wolną drogę i zaczął zażerać estrogeny powoli stając się homo-nie-wiadomo.

WIĘC JEŚLI NIE ZAŻERASZ ESTROGENÓW WALCZĄC Z DHT, NIC CI NIE BĘDZIE.

Chodzi o to, że saw-em można pokonać łysienie, tylko teraz pytanie ile tego trzeba brać.

 

Wto Lis 04, 2008 21:02

neli jak mozesz napisz na czym polega bezpieczenstwo saw'a? i w jaki sposob reguluje prace hormonow? tzn ze co?ze jak redukuje dht przez saw to organizm nie wytwarza dodatkowego dht by ten ujemny bilans wyrownac...?

MOze wlasnie przy tej dawce 160mg ma takie działanie bez skutkow uboczncyh,a przy wiekszych skutki uboczne sie nasilaja?

z gory dzieki za odpowiedz!

 

Wto Lis 04, 2008 21:14

jak odstawić finasteryd.

 

stopniowo

 

 

Nawet wariaty co biorą koksy( testosteron) nie ciagna go kilka lat bez przerwy, tylko miesiac/dwa a nastepnie robią tzw.odblok , z tego co czytalem efekty sa niedounikniecia, osoby co stosowaly go kilka lat bez zauwazalnych efektow ubocznych, juz po 4,5 latach miały problemy i to dosc spore w wyniku tej zabawy z hormonami...

 

nie porównuj brania dodatkowych (dużych) dawek syntetycznych hormonów z braniem inhibitorów jednego enzymu. Cały system przyczyn i skutków w obu wypadkach jest zupełnie różny, efekty także.

 

Chodzi o to, że saw-em można pokonać łysienie, tylko teraz pytanie ile tego trzeba brać.

Nie rób ludziom wody z mózgu. To co teraz piszesz było "w modzie" parę lat temu. Wtedy też panował wielki entuzjazm, oraz wiązano wielkie nadzieje z tym specyfikiem. Teraz to już przestarzałe myślenie i nikt kto posiada jakiekolwiek doświadczenie i wiedze w zakresie łysienia ci to potwierdzi. Poczytaj fora i artykuły na zagranicznych forach. Na naszym podwórku to samo powtarzał Lion. Pozatym to co wyżej napisałeś to są same bzdury - no może oprócz tego że saw w jakimś stopniu jest inhibitorem obu izoenzymów 5AR.

A to że reguluje gospodarkę hormonalną to już komedia

 

P.S. Badań, które by potwierdzały, że saw działa na włosy nie ma. Jest tylko jedno wykonane na zamówienie firmy sprzedającej produkty oparte na saw. Trwały 6 miesięcy i dotyczyły aż 10 osób.

 

Wto Lis 04, 2008 21:27

saw nie blokuje obu typow tylko drugi tak jak fin ,tylko dut blokuje oba typy, saw nie zwalcza lojotoku nawet w malym stopniu , sawu stosuje sie dawke 320 mg na dobe wieksze dawki nie maja sensu codow napewno nie zdzialaja , sawem mozesz walczyc z lysieniem ale delikatnym lysieniem ktore nie konczy sie calkowitym wylysieniem

 

Wto Lis 04, 2008 22:10

Chodzi o to, że saw-em można pokonać łysienie, tylko teraz pytanie ile tego trzeba brać.

 

Na zachodnich forach piszą o dawkach nawet po 1500mg dziennie

 

Sro Lis 05, 2008 10:40

To co czytałem o tym kolesiu:

http://www.crossdressing.pl/main.php?lv3_id=779&lv1_id=3&lv2_id=77&lang=pl

Nie powinniście mylić działań które wywołał estrogen i przypisywać je saw-owi.

W komentarzach dodatkowe wyjaśnienia.

Zwrócę tylko uwagę, że włosy odrastały mu przez 5 pierwszych miechów wtedy gdy brał saw, ale estrogenu jeszcze nie. Potem dalej rosły.

 

Tutaj opis sawa:

http://www.swistak.pl/aukcje/1174889,Saw-Palmetto-palma-sabalowa-lek-na-prostate.html

2x skuteczniejszy od fina i bezpieczniejszy.

 

Króciutki tekścik:

http://testosterone.pl/product_info.php/products_id/974

Saw Palmetto - Palma Sabałowa. Jej główne działanie polega na inhibicji enzymu 5AR (5-alfa reduktazy) typu I i II. Enzym ten odpowiada za przekształcenie testosteronu do dihydrotestosteronu - związku o silnym charakterze androgennym, odpowiedzialnego za m.in.: przerost prostaty i niektóre typy łysienia. Ograniczenie aktywności 5AR nie tylko podniesie poziom testosteronu, ale również pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie i wygląd.

Super więcej testosteronu, mniej dht, o to chodzi .

 

Tutaj , że działa na łojotok i trądzik i ogólnie inne:

http://www.laboratoriumurody.pl/forum/palma-sabalowa-saw-palmetto,t10515.html

Dla niewiedzących, regulowanie sebum to regulowanie wydzielania łoju.

 

Kilka opinii:

http://thanatos.com.pl/product_reviews_info.php?products_id=93&reviews_id=44

O reguluje hormony .

http://thanatos.com.pl/product_reviews_info.php?products_id=93&reviews_id=57

O włosy

MOŻE I SAW NIE JEST LEKIEM CUD, ALE JEST W KAŻDYM CALU LEPSZY OD FINA.

Nie ma leku cudu który działa na wszystkich(to wie każdy).

ALE ODRZUCANIE GO TYLKO DLATEGO, ŻE SAM!!! SOBIE Z ŁYSIENIEM NIE PORADZI???, A CO SOBIE SAMO PORADZI???, CZEKAM PODAWAĆ LINKI DO LEKÓW CUD...

Saw ma być ELEMENTEM!!! kuracji, w odpowiedniej dawce poradzi sobie znacznie lepiej niż fin i to na tyle.

 

Ostatnio zmieniony przez Neli dnia Sro Lis 05, 2008 10:57, w całości zmieniany 1 raz

 

Sro Lis 05, 2008 10:54

skoro saw jest lepszy od fina i dziala na oba typy to czemu nie zmniejszyl mi lojotoku wogole ani nie zatrzymal wypadania wlosw ? ten saw ktorego aukcje pokazales jest w wersji sproszkowanej czyli w najgorszej jakiej moze byc ,najskuteczniejszy saw jest w zelatynowych kapsultach a ten co pokazales nie jest nawet w 1/3 taki dobry jak fin

 

"ograniczenie aktywności 5AR nie tylko podniesie poziom testosteronu, ale również pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie i wygląd" nie no nie wytrzymam

 

 

wiec jesli tak jest to dlaczego fin nie wplywa pozytywnie na nasze zdrowie ?

 

Sro Lis 05, 2008 11:14

skoro saw jest lepszy od fina i dziala na oba typy to czemu nie zmniejszyl mi lojotoku wogole ani nie zatrzymal wypadania wlosw ? ten saw ktorego aukcje pokazales jest w wersji sproszkowanej czyli w najgorszej jakiej moze byc ,najskuteczniejszy saw jest w zelatynowych kapsultach a ten co pokazales nie jest nawet w 1/3 taki dobry jak fin

 

"ograniczenie aktywności 5AR nie tylko podniesie poziom testosteronu, ale również pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie i wygląd" nie no nie wytrzymam

Po pierwsze odpowiednia dawka.

Po drugie jak już pisałem a ty nie czytałeś "nie ma leku który działa na wszystkich".

Po trzecie masz suuuuuper nastawienie:

-nie ma to jak oczekiwania większe niż w marzeniach i to w stosunku TYLKO!!! do jednego leku, BRAWO!!! ,

-powiedz panie łysiejący z łojotokiem, KTÓRE z twoich innych leków wyleczyło ci łysienie i łojotok?, czekam..., PRZECIEŻ TAK PIĘKNIE WYŚMIEWASZ LEK, KTÓRY STOSUJESZ W MAŁEJ DAWCE i ŻE NIE SPOWODOWAŁ U CIEBIE CUDU W KRÓTKIM CZASIE, OBŁUDNIKU A CAŁA RESZTA CO U CIEBIE ZROBIŁA W DŁUGIM OKRESIE CZASU?, DALEJ ŁYSIEJESZ Z ŁOJOTOKIEM, WIĘC MOŻE PRZESTANIESZ WYŚMIEWAĆ I SPRÓBUJESZ.

Mając twoje nastawienie mogę wyśmiać wszystko co stosujesz w ten sam sposób.

wiec jesli tak jest to dlaczego fin nie wplywa pozytywnie na nasze zdrowie ?

Co za głupie pytanie, a co mają identyczne składy?, różnią się w prawie każdym calu, pomyśl trochę za nim zadasz głupie pytanie. Saw oprócz blokowania dht ma wiele innych zalet jak, np: beta-sitosterol, a co ma fin oprócz blokowania dht?, samą wyniszczającą chemię.

 

Sro Lis 05, 2008 11:41

Przeczytaj sobie uważnie ten artykuł, UWAŻNIE!!!:

http://www.biosila.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=161

Dodam taki fragment:

Palma sabalowa wzbudziła szczególny optymizm wśród naukowców prowadzących badania nad łagodnym

przerostem prostaty. Najbardziej zdumiewające rezultaty uzyskano w grupie trzystu pięciu pacjentów. W

ciągu dziewięćdziesięciu dni ponad 85% badanych stwierdziło, e leczenie jest skuteczne (w oparciu o

dawkę 325 mg dziennie). Dalsze oceny potwierdziły te rezultaty, przy czym zarówno lekarze jak i

pacjenci uznali, e terapia zakończyła się powodzeniem. Badanie porównawcze wykazało, że Proscar

powoduje zwiększenie przepływu cewkowego moczu po okresie dwunastu miesięcy o zaledwie 16%,

podczas gdy wyciąg z palmy sabalowej zapewnia wzrost przepływu cewkowego o 38% już po trzech

miesiącach. Dodatkową zaletą palmy sabalowej jest fakt, e nie wywiera ona żadnych poważnych działań

niepożądanych, a w badaniu trwającym dziewięćdziesiąt dni działania uboczne stwierdzono jedynie u 5%

pacjentów.

"wklejałem z html, więc nie ma ż, nie wiem czemu"

Dla niewtajemniczonych proscar to właśnie fin.

JEŚLI SAW W ODPOWIEDNIEJ DAWCE CI NIE POMOŻE, TO TYM BARDZIEJ!!! FIN.

Kolejny:

http://www.laboratoriumurody.pl/forum/ujedrnienie-piersi,t576,90.html

Saw Palmetto:

Wykazuje oddziaływanie antyandrogennym, antyestrogennym i przeciwzapalnym. Stosuje się go przy leczeniu dolegliwości prostaty jak również przy niezłośliwym przeroście prostaty, który najczęściej pojawia się u mężczyzn w podeszłym wieku jak i osób stosujących syntetyczne leki testosteronowi.

Pełni funkcję podobną do afrodyzjaka johimbiny stosowaną przy leczeniu impotencji.

Jest przeznaczona i dla mężczyzn i dla kobiet. Hamuje przetwarzanie testosteronu w dihydrotestosteron, co jest bardzo korzystne dla osób z trądzikiem androgennym (ja mam), ponieważ ten drugi właśnie jest odpowiedzialny za wzmożoną prace gruczołow łojowych skóry. Palma sabałowa działa antyandrogennie. Dla mężczyzny korzystniejszym srodkiem w leczeniu prostaty jest własnie ta roslinka, poniewaz nie powoduje takich objawów feminizacji jak hormony syntetyczne (o stokroc silniejszym dzialaniu). Mimo to jednak od wiekow byla stosowana przez kobiety, u ktorych wystepowal niedorozwoj piersi. Wlasnie w celu wywolania ich wzrostu. Hamuje ona rakotworczy wplyw estrogenow na sutki.

Wyciąg z palmy sabałowej wywiera również działanie antyandrogenne i antyestrogenne oraz przeciwzapalne w zależności od zapotrzebowania organizmu. Ma to istotne znaczenie, ponieważ ubocznym skutkiem leczenia prostaty steroidami jest feminizacja, stwarzająca poważny problem nie tylko medyczny. Jeśli palmę sabałową przyjmuje kobieta o niskim poziomie estrogenów to może to wywołać wzrost jego poziomu, jeśli natomiast kobieta ma wysoki poziom estrogenu to palma zmniejsza jego poziom.

Niezbędna w kazdym typie Exclamation

Zwiększa testosteron, zmniejsza dht, zmniejsza estrogen(ROZWIĄZANIE IDEALNE DLA MĘŻCZYZNY)jedyny problem to ustalić odpowiednią dawkę.

 

Sro Lis 05, 2008 12:24

 

Chyba żarty sobie robisz przecież to są jakieś badziewne aukcje i reklamy produktu A co oni ci mieli tam napisać? że to co sprzedają to chłam?

Może za chwile inny mądry zacznie temat o super nowoczesnym skutecznym produkcie - Ervamatin Power a na potwierdzenie racji wklei link z ... telezakupów Mango poprostu beznadzieja.

Pozatym przeczytaj co oni tam piszą. Jeśli masz jakąś wiedzę to dostrzeżesz że w wielu miejscach to co piszą o saw to naginanie faktów i przekłamania.

np:

Tradycyjnie też przypisuje się mu rolę środka pobudzającego seksualnie.

Ewidentna bzdura.

 

ale idźmy dalej... piszesz:

Super więcej testosteronu, mniej dht, o to chodzi .

Własnie że nie. Wzrost testosteronu wpływa na inne hormony i nie zawsze jest to dobre (a sam pisałeś że saw reguluje gospodarke hormonalną. Ciekawa teoria... substancja, która sztucznie obniża poziom jednego hormonu, a drugi powyższa ma pozytywnie regulować gospodarke hormonalną? zastanów się co piszesz.) Pozatym finasteryd również podnosi poziom testosteronu. Jednak w tym wypadku obszerne badania określiły że jest to ok 15%.

 

A te wypociony tego tranwestyty to już zupełna komedia przez 3 miesiące z gołej czaszki wyrosły mu 8 cm włosy czyli dokonał przełomowego odkrycia. Niektórym zdrowe włosy tak szybko nie rosną, a jemu w tami tempie odrastają nowe Najprawdopodobniej typ tak chaotycznie to napisał, że zamiast tego, że mu się włosy ogólnie poprawiły wyszło, że mu całkowicie poodrastały

 

Przydatność i wiarygodność tych komantarzy z thantosa jest bardzo mała Po pierwsze ich autorkami są kobiety. Po drugie to są same ogólniki bez szczegółów. Po trzecie wypowiedzi typu "włosy wyraźnie się wzmocniły, zaczęły grubieć i stały się silniejsze" są całkowicie nieprzydatne bez poznania czy ta kobieta miała typowe łysienie androgenowe czy tylko osłabione włosy.

 

W innych linkach jest to co wszyscy już dawno wiedzą (albo powinni wiedzieć) nic tam nie ma o wielkich empirycznych dobrociach zażywania sawa. Jest też te jedyne badanie o którym wcześniej wspomniałem dotyczące sensu stricto wpływu sawa na włosóy. Lenna nie próznuje

 

na koniec. Jeśli chcesz przedstawić tutaj coś co zmienia dotychczasowy obraz sytuacji, zmienia postrzeganie pewnych faktów to zmień swoją metodologie. Posiłkuj się naprawdę wiarygodnimi źródłami, a nie reklamami zawartymi w produktach lub zwykłymi opiniami luźno napisanymi.

Tak jak już pisałem. Za chwile rozmnoży się jeszcze rzesza innych eksperów co zaczną np: z Cresciny robić wielki przebój. Aby to udowodnić zaczną podawać treści reklam ze sklepów, które tą Crescine sprzedają Oby reszta użytkowników nie wpadła na ten nowy i cudowny pomysł

 

Ostatnio zmieniony przez zezert dnia Sro Lis 05, 2008 12:32, w całości zmieniany 1 raz

 

Sro Lis 05, 2008 12:31

A te wypociony tego tranwestyty to już zupełna komedia Very Happy przez 3 miesiące z gołej czaszki wyrosły mu 8 cm włosy Laughing czyli dokonał przełomowego odkrycia. Niektórym zdrowe włosy tak szybko nie rosną a jemu tak szybko odrastają nowe Wink Najprawdopodobniej typ tak chaotycznie to napisał, że zamiast tego że mu się włosy ogólnie poprawiły wyszło że mu poodrastały Laughing

Czytaj ze zrozumieniem. Najpierw 5 miechów saw(a nie trzy)i od 2 cm do 8cm wliczając jeszcze dalsze miesiące kuracji, więc miał taką długość w grubo ponad pół roku.

U mnie włosy rosną nawet do 5cm na miesiąc(wiem koszmar, nie wiem za bardzo od czego).

Doskonale wiem, że ci co chcą sprzedawać ubarwiają, ale nie możesz negować wszystkiego co piszą.

Możemy gdybać jak dobry jest saw, ale nie ulega wątpliwości, ŻE JEST LEPSZY OD FINA, A TO JUŻ COŚ.

Jeszcze raz ci zamieszę tylko kawałek badania:

Badanie porównawcze wykazało, że Proscar

powoduje zwiększenie przepływu cewkowego moczu po okresie dwunastu miesięcy o zaledwie 16%,

podczas gdy wyciąg z palmy sabalowej zapewnia wzrost przepływu cewkowego o 38% już po trzech

miesiącach. Dodatkową zaletą palmy sabalowej jest fakt, e nie wywiera ona żadnych poważnych działań

niepożądanych, a w badaniu trwającym dziewięćdziesiąt dni działania uboczne stwierdzono jedynie u 5%

pacjentów.

Wydaje mi się czy tylko ja czytam uważnie posty?.

Własnie że nie. Wzrost testosteronu wpływa na inne hormony i nie zawsze jest to dobre (a sam pisałeś że saw reguluje gospodarke hormonalną. Ciekawa teoria... substancja, która sztucznie obniża poziom jednego hormonu, a drugi powyższa ma pozytywnie regulować gospodarke hormonalną? zastanów się co piszesz.) Pozatym finasteryd również podnosi poziom testosteronu. Jednak w tym wypadku obszerne badania określiły że jest to ok 15%.

Jak podawałem w linku do laboratoriumurody, reguluje w tym sensie, że nie przekroczy danej normy, masz za mało podniesie(nie licząc dht)masz za dużo zmniejszy(nie licząc dht)w linku który zapodałem była mowa akurat o estrogenie.

 

Sro Lis 05, 2008 12:53

stosowalem saw prawie dwa lata w roznych dawkach nawet te 1500 mg z HTL

i moge stwierdzic ze stracilem czas pieniadze i jescze wiecej wlosw , stosuje fina i zatzrymal mi wypadanie wlosw ale nei lojotok bo za niego jest odpowiedzialny 1 ar , wiec nie rozsmieszaj mnie tymi glupotami ktore wypisujesz neli ze saw blokuje 1 typ buahahahahaha ,gdyby tak bylo juz dawno mial bym lojotok z glowy , to ja moge wysmiac twoja kuracje bo stosujesz fina i bo tego saw ktore jest zbedne w tym wypadku bo fin nie pozostawia mu juz nic bo blokowania ,wlasnie widac jakie masz pojecie

 

 

wlosy ci rosna do 5 cm na miesiac ? powinni zapisac cie do ksiegi ginesa jestes rekordzista bo nawet kobieta tak szybko wlosy nie rosna

 

albo moze cudowny saw tak na nie dziala

 

Sro Lis 05, 2008 13:23

Tak włosy mi bardzo szybko rosną, tak jak pisałem nawet do 5cm, a prawie wszystkie powyżej 3cm na miesiąc.

Gdybać sobie możemy, tylko czas pokaże.

Łysieje(fin mało daje, a saw 160mg to za mało)w jednych miejscach włosy gęstnieją, a w innych przerzedzają się, powiększają się zakola(jest na nich meszek wraz z czarnymi włoskami)zobaczymy jak bardzo na włosy wpłynie mi saw.

Miałem łojotok(skóra głowy)ale już nie mam(sucha przez cały dzień)pisałem już o tym wcześniej, ale nie wiedziałem co mi łojotok wyleczyło(teraz już wiem)Na twarzy łój jeszcze jest(mniej niż kiedyś)zwiększę dawkę sawu i zobaczymy jak bardzo reguluje sebum.

Hormonalny trądzik(zaburzony po finie)nawet antybiotyki mi nie pomogły, zobaczymy jak saw sobie poradzi w teście na regulację hormonów i usunięcie trądziku.

Reasumując tylko czas pokaże co z tego wyniknie, zacznę nie długo jak dowiem się w końcu jak odstawić fin.

 

Ostatnio zmieniony przez Neli dnia Sro Lis 05, 2008 13:31, w całości zmieniany 1 raz

 

Sro Lis 05, 2008 13:26

Dany skąd miałeś saw?, w końcu potrzebuje najlepszego, u thanatosa jest 90%, ale nie wiem czy ekstrakt jest lepszy, czy nie?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Sro Lis 05, 2008 13:29

good luck

 

 

a co do odstawki fina to potrzebny bedzie bloker receptorow i cos co je zmniejsza (jedyny skuteczny jaki znam to atrederm czyli tretoinina)

 

Sro Lis 05, 2008 13:31

dodatkowo na oczyszczenie organizmu(tradzik i inne chemiczne gowna) proponuje raz w tyg saune ok 30 min !! za stosuje zoabczycie ze pomaga !! do tego duzo sportu pobiegajcie z 15 min dziennie a nie siedzicie przed kompem i pier*** glupoty

 

Sro Lis 05, 2008 13:32

u thanatosa jest proszek czyli nie najlepsza jego wersja , fitoprost jest dobry lub hairgenesis obydwa sa wyciagiem oleistym w kapsulkach taki saw jest najlepszy

 

Sro Lis 05, 2008 13:34

Jeżdżę na rowerze w domu minimum przez 20min dziennie szybkim tempem, tuż przed wieczorną aplikacją leków.

 

Sro Lis 05, 2008 13:36

u thanatosa jest proszek czyli nie najlepsza jego wersja , fitoprost jest dobry lub hairgenesis obydwa sa wyciagiem oleistym w kapsulkach taki saw jest najlepszy

Jem fitoprost raz dziennie, ale 160mg to o wiele za mało, a póki jem fina nie mogę zwiększyć dawki sawu, bo mnie jajka zaczną boleć.

 

Sro Lis 05, 2008 13:43

jak od fina Cie nie bola to od sawu tez nie zaczna , odstawiasz fina bo pewnie boisz sie upregulacji receptorow ? ale kazdy wew bloker dht je zwieksza tylko w mniejszym stopniu jak mniej dht blokuje , najwiecej zwieksza dut

 

Sro Lis 05, 2008 13:56

Jak brałem fitoprost 2x dziennie wraz z finem to właśnie mnie jajka bolały, dlatego muszę go odstawić, ale ta upregulacja mnie przeraża, więc nie wiem jak go odstawiać żeby było dobrze.

 

Sro Lis 05, 2008 14:03

nie mozesz fina odstawic od razu tylko stopniowo zmniejszajac dawke , i jak najszybciej przyzwyczaic skore do tretoininy od dawki 0,025 % do 0,05 % no i flutamid bylby mile widziany a jeszcze lepiej ru ale z tym sa problemy bo trzba duza ilosc od razu zamowic proszku i bawic sie w robienie wcierki

 

Sro Lis 05, 2008 14:08

Fluta już mam w wcierce, a do downregulacji receptorów używam hydrolatu z zielonej herbaty w wcierce, a także piję zieloną herbatę. Atrederm trzeba wcierać w skórę głowy, a ja mam już 2 różne wcierki(na rano i wieczór)więc nie mam gdzie tego upchać.

 

Ostatnio zmieniony przez Neli dnia Sro Lis 05, 2008 14:10, w całości zmieniany 1 raz

 

Sro Lis 05, 2008 14:09

zielona herbata we wciercie nie dziala wiec nie zmniejszy Ci receptorow wiec nie ma sensu jej stosowania

 

Sro Lis 05, 2008 14:12

Używam wraz z hydrolatem oczarowym który pozwala jej się przedostać w głąb skóry. Problem zielonej herbaty w wcierce właśnie polega na tym, że nie dociera tam gdzie trzeba, a nie, że jest do kitu czy coś.

 

Sro Lis 05, 2008 14:17

nawet jesli pozwali to przedostac sie jej do skory to i tak zielona nie usuwa receptorow tylko blokuje w niewielkim stopniu dht to najslabszy bloker dht

 

Sro Lis 05, 2008 19:02

To ja moze mam cos nie tak ale juz kolo 1,5 miecha stosuje zielona herbate 50%egcg i musze przyznac ze odkad stosuje to wlosy nie wypadaja...Niewiem o co chodzi, sam jestem zdziwiony, ale wiem ze na bank od tej wcierki, bo przed 1,5 miechem to byla tragedia, a po jej wprowadzeniu no chciec niechciec jest lepiej... A swoja droga to niewiem gdzie ty wyczytales ze ona jest slabym blokerem DHT, podobno działa dobrze,tylko problem jest z 'wprowadzeniem' jej tam gdzie trzeba, wale najpierw wcierke a po 20 minutach daje loxon, wierzac ze dodatkowy alkohol "ugniecie" ja tam głębiej... moze to prymitywne myslenie ale najwazniejsze ze włosy nie leca;]

 

Czw Lis 06, 2008 1:58

Czytaj ze zrozumieniem. Najpierw 5 miechów saw(a nie trzy)i od 2 cm do 8cm wliczając jeszcze dalsze miesiące kuracji, więc miał taką długość w grubo ponad pół roku.

A jakby był łysy i brał 20 mc to też by mu wszystko zarosło? Rzadko komu udaje się odzyskać włosy na zakolach, nie wspominając już że najcześciej to zwykły meszek albo małe słabe bezbarwne włosy. Jemu natomiast wszystko bez problemu odrosło? Istna rewolucja i przełom. Kto by pomyslał, że autorem takiego odkrycia nie jest ani naukowiec ani lekarz a zwykły tranwestyta

 

 

Doskonale wiem, że ci co chcą sprzedawać ubarwiają, ale nie możesz negować wszystkiego co piszą.

To przejrzyj sobie w internecie tysiące ofert cudownych leków na łysienie (każdy oczywiście skuteczny, opatentowany i jedyny, który działa) gdyby chociaż 30% tego co piszą w takich ofertach było prawdą, to każdy kto ma trochę rozumu stosowałby te cuda z wyśmienitymi rezultatami.

 

Możemy gdybać jak dobry jest saw, ale nie ulega wątpliwości, ŻE JEST LEPSZY OD FINA, A TO JUŻ COŚ.

Ale to co ty podałeś (oczywiście z witryny sklepu z jakimis suplementami) dotyczy prostaty! nie łysienia! to że saw może bardziej zwiększac przepływ moczu niż proscar nie oznacza że saw jest lepszy w walce z łysieniem Stawiając te dwa schorzenia na równi pokazujesz jak małą masz wiedze na temat łysienia. To, że w obu schorzeniach jedną z prawdopodobnie głównych ról pełni DHT, nie oznacza, że każdy lek na łysienie jest dobry na prostate i odwrotnie.

Palma sabałowa ma pozytywny wpływ na przerost prostaty głównie ze względu na swoje działalnie przeciwzapalne, antyagregacyjne oraz specyficzne działanie na nabłonek i śródnabłonek prostaty (jest jeszcze pare innych powodów, które można znaleźć w powaznych opracowaniach). Natomiast działanie sawu jako inhibitora 5AR nie jest znaczącą przyczyną pozytywnego jego działania na prostate. Z prostego powodu: saw jest słabym inhibitorem 5AR obu typów.

Istnieje wiele badań na temat wpływu sawu na przerost prostaty (nie łysienie!) i często jest podkreślany fakt, że nie do końca udało się ustalić co tak naprawde powoduje, że saw działa pozytywnie na przerost prostaty.

 

 

Jak podawałem w linku do laboratoriumurody, reguluje w tym sensie, że nie przekroczy danej normy, masz za mało podniesie(nie licząc dht)masz za dużo zmniejszy(nie licząc dht)

Ale co to znaczy "masz za mało - podniesie, masz za dużo - zmniejszy"

Przecież to nie jest superkomputer, który ustala sobie za każdym razem kiedy ci coś podnieść albo zmniejszyć. Piszesz okropne bzdury Następny dokonał odkrycia - tym razem inteligentnego leku, który sam dopasowywuje się do twoich potrzeb Czyli mamy osobistego lekarza saw palmetto - wystarczy połknąć a sam już ustali co podnieśc, co zmniejszyć, a co wyregulować

Pozatym skąd wzięłeś takie bzdury? z laboratorium urody? pewnie chodzi ci o te zdanie:

Wyciąg z palmy sabałowej wywiera również działanie antyandrogenne i antyestrogenne oraz przeciwzapalne w zależności od zapotrzebowania organizmu

haha dobre w zależności od zapotrzebowania organizmu ciekawe tylko jak bada to zapotrzebowanie? Może jeszcze wysyła impulsy nerwowe do mózgu z pytaniem? albo posiada indywidualna miarke oraz normy? ale komedia

 

Aha i ten cytat z laboratorium urody to zwykła opinia jakiejś uzytkowniczki, zwykła bujda (lub ogromny skrót myslowy). Mogła napisać tam co chciała, nawet że wskrzesza to zmarłych. Zresztą wtedy też pewnie nie miałbyś oporu aby tym radosnym "odkryciem" podzielić się z innymi.

 

Czw Lis 06, 2008 11:09

Nie che mi się ścierać z pesymistą, NAJWIDOCZNIEJ TOTALNIE PRZEGRYWASZ Z ŁYSIENIEM I DLATEGO TAK PESYMISTYCZNIE REAGUJESZ NA COKOLWIEK.

Z twojej opinii wynika, że nic nie działa, wszyscy kłamią i w ogóle lepiej się powiesić .

Powodzenia z takim nastawieniem w walce z łysieniem(stres bardzo przeszkadza w łysieniu).

Jak już pisałem a ty nie czytałeś, ja sobie teścik z saw-em zrobię, a jakiekolwiek gadanie nic nie potwierdzi i nic nie zdementuje, więc skończ już.

Ja cię nie przekonam i ty mnie nie przekonasz i gitara.

Tylko test który przeprowadzę potwierdzi kto ma rację.

A na temat wiedzy o łysieniu to mam bardzo dużą, ale nie jestem takim pesymistą, to wszystko.

Pozdrowienia i peace.

 

Czw Lis 06, 2008 13:11

helmans jest sposob na to zeby sprawdzic czy zielona herbata we wcierce dziala czy nie : wystarczy zmienic jej baze , pisales ze teraz uzywasz amolu jako bazy a sam amol dziala dobrze na wlosy , pozatym jakbys naprawde lysial androgenowo to samo gte z loxonem nic by Ci nie dalo bo bym nie da sie zatrzymac lysienia

 

Czw Lis 06, 2008 17:28

zezert interweniuj bo ja nie mam słów.

 

Pozdro

 

Czw Lis 06, 2008 17:53

Musze zgodzić się z "zazertem" takie testy tych którzy próbowali jest MILIONY ludzi na świecie gdyby działało tak rewelacyjnie to My byśmy wiedzieli a Neli to już na pewno bo zgłębił z tego co pisze wiedzę o "sawie" czasiami działa nawet placebo taka jest siła wiary... oczywiście czasami ...

_________________

0,5 Proscar+Ketoxin+(non SLS shampoo)+Vitapil+Rogaine FOAM

 

Czw Lis 06, 2008 19:38

Musze zgodzić się z "zazertem" takie testy tych którzy próbowali jest MILIONY ludzi na świecie gdyby działało tak rewelacyjnie to My byśmy wiedzieli a Neli to już na pewno bo zgłębił z tego co pisze wiedzę o "sawie" czasiami działa nawet placebo taka jest siła wiary... oczywiście czasami ...

Jak już pisałem tylko jak przetestuje na sobie przez parę miechów będę mógł coś powiedzieć.

Od dzisiaj zacząłem test, zerknij na wątek Neli i jego test.

 

Czw Lis 06, 2008 19:54

Nie che mi się ścierać z pesymistą, NAJWIDOCZNIEJ TOTALNIE PRZEGRYWASZ Z ŁYSIENIEM I DLATEGO TAK PESYMISTYCZNIE REAGUJESZ NA COKOLWIEK.

 

Co by nie pisać to zezert pisze bardzo rzeczowo, a Ty Neli masz swoje lekko skrzywione spojrzenie na sawa. Nie widzę tu pesymizmu tylko realizm. Sam myślę o rozpoczęciu kuracji tym, ale rzeczywiście cienko z dowodami na skuteczność tego naturalnego leku.

W każdym razie życzę sukcesów i zerknę za jakiś czas na twoją kurację - jak idzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wto Lis 18, 2008 15:49

Neli Ty masz tylko lekie przerzedzenia nie masz nawet zakoli , masz nisko linie wlosow , nawet nie mozna Cie sklasyfikowac w skali norwood bo narazie jeszcze do zadnej sie nie zaliczasz

O czym ty mówisz?, chyba żeś mnie z kimś pomylił, mój aktualny stan to zakola 4cm na 4cm i lekko przerzedzone włosy(mam wyraźne różnice w miejscach gęstszych i rzadszych).

 

Wto Lis 18, 2008 15:51

na tych zdjeciach co sa w twojej kuracji masz zakola 4 cm na 4cm ? chyba zarujesz , to chyba nie widziales zakol.i na oczy

 

Wto Lis 18, 2008 16:08

Po pierwsze gdy robiłem zdjęcia miałem zakola 3cm na 3cm.

Po drugie jak już ci pisałem zakola można zakryć i tak jest na moich zdjęciach.

Co z tobą Dany, mówisz tak jak byś nie wiedział na czym polega odpowiednia fryzura przy łysieniu.

Może po prostu twierdzisz, że kłamię, jeśli tak, to nie mamy o czym rozmawiać, bo to co mówię to SZCZERA PRAWDA!!!.

 

Wto Lis 18, 2008 16:46

ok wiem ze zakola mozna zakryc bo sam tak robilem , ale to nie zmienia faktu ze sa a pozatym widac ze sa tylko zaczesane ,a na tym Twoim zdjeciu nie widac zaczeski zakoli , pozatym na zdjeciach masz krotkie wlosy i widac dokladnie linie czola , nie twierdze ze klamiesz tylko mowie to co ja widze ,pozatym patrzac na linie wlosow u znajomych ktorzy mieli podobna do twojej , nie zmienila im sie juz od dobrych paru lat czego im zazdroszcze , bo mi ciagle sie powiekszala az doszla do nw2a

 

Wto Lis 18, 2008 17:07

Widzisz ten łuk?, tam miałem włosy.

Zdjęcie jest z zeszłego roku, również dostępne na tym forum z innymi z tego samego okresu.

http://img81.imageshack.us/my.php?image=img0280ve9.jpg

U mnie włosy blisko skroniowe powinny być końcem linii włosów, a już od dawna tak nie jest.

 

Wto Lis 18, 2008 18:09

A co ty chciales miec wlosy jak 12 latek i wygladac jak dziecko ? masz normalna meska linie , zetnij boki na 3 mm to zobaczysz ze inaczej to bedzie wygladalo

 

Wto Lis 18, 2008 18:27

Dany, posłuchaj co ty mówisz, wiem jaką mam linie włosów, wiem jaką miałem rok temu, dwa lata temu, trzy lata temu i jest coraz gorzej, wiem jakie miałem zakola rok temu, dwa lata temu i trzy lata temu, więc proszę nie mów mi jak powinna wyglądać moja linia włosów nie widząc jej na żywo, błagam, to co mówisz jest śmieszne, nawet odrosty na zakolach przypominają mi jaką powinienem mieć linie włosów i jest daleka od ideału.

Posłuchaj siebie, mówisz mi jaką powinienem mieć linię włosów, nawet ani razu mnie nie widząc?, nie mam pytań.

Już wiem o co ci chodzi, tu masz idealną linie włosów osoby bez włosów blisko skroniowych, gdy ma się taki rodzaj linii włosów, ciężko wykryć zakola(u takich osób po prostu atakowane są włosy na boku głowy i patrząc z góry łuk głowy robi się coraz węższy):

http://www.fryzurki.pl/galerkam.php?lokalizacja=krotkie_meskie/zdjecia/&liczba=47&numer=11

Tu masz idealną linie włosów osoby z włosami blisko skroniowymi, gdy ma się taki rodzaj linii włosów, zakola są bardzo widoczne(gdy patrzy się na nie z góry nie ma łuku, lecz linia włosów wygląda jak linia prosta zagięta do przodu):

http://www.fryzurki.pl/galerkam.php?lokalizacja=krotkie_meskie/zdjecia/&liczba=47&numer=14

Ja mam ten drugi rodzaj włosów, więc u mnie zakola są bardzo łatwo wykrywalne, dla przykładu gdybym zgolił włosy blisko skroniowe wyglądało by jak bym nie miał zakoli, ale mam i to 4cm na 4cm.

 

Wto Lis 18, 2008 20:11

moze w rzeczywistosci tak jest ale na zdjeciu tego nie widac , wiec nie dziw sie ze tak pisze

 

Wto Lis 18, 2008 20:58

Spoko, pewnie masz 1 typ włosów, więc dlatego skumałem skąd możesz tak myśleć.

Na tym zdjęciu z przed roku mam małe włosy blisko skroniowe, ale teraz już zdążyły prawie całkowicie odrosnąć, pisałem o tym w innym wątku również.

A teraz skopiuje mój ostatni post o palmie, ponieważ z powodu naszej rozmowy można go ominąć.

 

Ostatnio zmieniony przez Neli dnia Wto Lis 18, 2008 21:04, w całości zmieniany 1 raz

 

Wto Lis 18, 2008 20:59

Nie ma testów, są tylko opinie użytkowników, oficjalnymi lekami na łysienie są tylko fin i minoxidil, i co?, znaczy, że one tylko działają?, odpowiedz sobie sam, więc gadanie zezerta, że nie mogę udowodnić działania sawu oficjalnymi testami i dlatego nie działa, jest śmieszne, bo można tak powiedzieć o wszystkim z po za tej dwójki.

Flutamid, ketokonazol, Amol, ...itd o nich wszystkich można napisać, że nie działają, dlaczego?, bo nie są oficjalnymi lekami na łysienie, więc mogę zdementować każdy test, mówiąc, że nie jest rzetelny, mogę zdementować każdą opinię, mówiąc, że stosował też inne środki, czy nie wie co mówi.

Odpowiedzcie sobie sami, dlaczego stosujecie, też inne rzeczy niż ta dwójka?, bo wiecie, że wam pomagają, tak ja ja wiem, że palma sabałowa mi pomaga, ale czy kiedykolwiek wam to OFICJALNIE!!! udowodnię?... nie.

Szkoda tylko, że zezert stosuje więcej środków niż ta dwójka i wie, że mu pomagają, widzi rezultaty i wie komu je zawdzięcza, szkoda tylko, że mi takiego prawa nie dał, żądając tylko oficjalnych i rzetelnych testów, jeśli tylko oficjalne i rzetelne testy mogą cię przekonać, nie śledź proszę mojego testu, bo ty już niezmienną opinie sobie wyrobiłeś.

To tyle od mnie w tym wątku, jeśli nie oczekujecie niemożliwego ,zapraszam do śledzenie mojego testu.

http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?t=4973

 

Wto Lis 18, 2008 21:27

dokladnie mialem ten 1 typ , teraz musze odrestaurowac przod zeby spowrotem tak wygladal

 

Czw Lis 20, 2008 0:36

Nie ma testów, są tylko opinie użytkowników, oficjalnymi lekami na łysienie są tylko fin i minoxidil, i co?, znaczy, że one tylko działają?, odpowiedz sobie sam, więc gadanie zezerta, że nie mogę udowodnić działania sawu oficjalnymi testami i dlatego nie działa, jest śmieszne, bo można tak powiedzieć o wszystkim z po za tej dwójki

 

Fin i minox są jedynymi oficjalnymi lekami na łysienie - i to jest fakt. Każdy musi się z nim zgodzić.

Jednak warto abyś czasem wysilił komórki mózgu i dostrzegł odmienną sytuacje każdej z pozostałych substancji. Nie wkładaj sawu (i innych produktów) do jednego worka. Bo każda rzecz stosowana na łysienie musi być oceniana indywidualnie. A nie tak jak ty to zrobiłeś mówiąc że sytuacja sawu jest taka sama jak np: flutamidu (bo też nie jest oficjalnym lekiem na łysienie).

 

Jesli skupiamy się np: na sawie i chcemy ocenić jego przydatność na łysienie to najpierw trzeba poszukać faktów przemawiających za tym ŻE DZIAŁA. Jak najwięcej jak najmocniejszych faktów. Jesli jest ich strasznie mało i do tego są słabe to nie da się udowodnić, że saw działa ALE jednocześnie nie udowodni się, że nie działa. Prawda zostaje gdzieś po srodku.

Jednak waro wtedy zrobić odwrotną ocene (zbadać hipoteze przeciwną) czyli sprawdzić co tak naprawdę przemawia za tym, że saw nie działa. I właśnie tu niestety saw polega na całej linii. Jest poprostu za dużo faktów i dowodów przemawiających za tym, że nie działa.

W przypadku innych substancji sytuacja jest inna np: z ketokonazolem. Nie ma tylu mocnych dowodów na nie, za to jest sporo dowodów na tak. Szala jest tu wychylona w zupełnie innym kierunku niż w przypadku sawa

Logika, statystyka czy wnioskowanie statystyczne pozwalają wiele rzeczy naprawdę obiektywnie oceniać i wiele rzeczy analizować.

 

Czw Lis 20, 2008 5:53

Fin i minox są jedynymi oficjalnymi lekami na łysienie - i to jest fakt. Każdy musi się z nim zgodzić..

 

Kwestia czasu, aż zostanie wpisany dutasteryd na listę leków "pro-hair"

 

Dutasteride improves male pattern hair loss in a randomized study in identical twins

Journal of Cosmetic Dermatology; Mar2007, Vol. 6 Issue 1, p9-13, 5p

Objectives This study compared the efficacy of dutasteride vs. placebo in the treatment of male pattern hair loss (androgenetic alopecia) in 17 pairs of identical twin males with androgenetic alopecia over a 1-year period. Methods In this randomized, double-blind, placebo-controlled, single-center study, one twin from each identical twin pair received dutasteride 0.5 mg/day for 12 months while the other received placebo for 12 months. Hair growth was evaluated using standardized clinical photographs, hair counts, and patient self-assessment questionnaires. Result Dutasteride significantly improved hair growth at 1-year compared to placebo based on the analysis of the investigator assessment and the patient self-assessment questionnaires. Sixteen of 17 sets of twins completed the study, of which 15 sets correctly predicted the use of dutasteride. Only one set could not determine the active drug from the placebo. Conclusion Through the use of identical twins, this randomized trial provides evidence that dutasteride significantly reduces hair loss progression in men with male pattern hair loss.

 

Czw Lis 20, 2008 10:57

no i to bedzie dowod ze jezeli na ulotce jest napisane " zwalcza łysienie" to nie znaczy ze produkt jest bezpieczny...bo niektorzy niestety tak patrza...na ulotce jest napisane 1mg fina na walke z lysieniem czyli bezinwazyjny...

 

Czw Lis 20, 2008 21:02

Nie ma testów, są tylko opinie użytkowników, oficjalnymi lekami na łysienie są tylko fin i minoxidil, i co?, znaczy, że one tylko działają?, odpowiedz sobie sam, więc gadanie zezerta, że nie mogę udowodnić działania sawu oficjalnymi testami i dlatego nie działa, jest śmieszne, bo można tak powiedzieć o wszystkim z po za tej dwójki
Fin i minox są jedynymi oficjalnymi lekami na łysienie - i to jest fakt. Każdy musi się z nim zgodzić.

Jednak warto abyś czasem wysilił komórki mózgu i dostrzegł odmienną sytuacje każdej z pozostałych substancji. Nie wkładaj sawu (i innych produktów) do jednego worka. Bo każda rzecz stosowana na łysienie musi być oceniana indywidualnie. A nie tak jak ty to zrobiłeś mówiąc że sytuacja sawu jest taka sama jak np: flutamidu (bo też nie jest oficjalnym lekiem na łysienie).

Jak najbardziej można włożyć saw z flutamidem do jednego worka, a dokładniej worka leków nieoficjalnych, wszystkie środki które działają na włosy, a nie są oficjalne są nieoficjalne-to fakt.

To o czym napisałeś to podkategorie, a dokładniej leki nieoficjalne o potwierdzonym działaniu i niepotwierdzonym działaniu, lecz każdy ustala je indywidualnie, więc pisanie o tym jest bezcelowe, dlatego nie rozpisywałem się na ten temat, nie muszę po raz kolejny pisać, że saw jest dla mnie lekiem o potwierdzonym działaniu.

Nie twórz podkategorii do kategorii, aby tylko napisać coś mądrego, zwłaszcza gdy podkategorie ustala się indywidualnie, wysil czasem komórki mózgu.

Podam ci przykład:

Gdybym napisał, że lampart to zwierzę.

Ty byś napisał, nie wkładaj lamparta do worka zwierząt, lampart to ssak.

No i po co to tworzenie pod tematów do tematu u ciebie?.

Są tylko dwa worki, leki oficjalne na łysienie i nieoficjalne, reszta to podkategorie, które ustala się indywidualnie, więc nie pisz o tym więcej, bo to głupie.

Proszę cię, zacznij pisać na temat, a nie z niedopowiedzeń tworzyć pod tematy, które nic nie wnoszą, zwłaszcza jeśli niedopowiedzenia są oczywiste.

Wiem, że chcesz pisać mądrze, ale gdy nad interpretujesz wypowiedzi, nie wnosisz nic pożytecznego.

Moja wypowiedz też nie wnosi nic pożytecznego, ale musiałem nadinterpretacją odpowiedzieć na twoją nadinterpretację, aby ją wykazać.

 

Pią Lis 21, 2008 19:13

Fin i minox są jedynymi oficjalnymi lekami na łysienie - i to jest fakt. Każdy musi się z nim zgodzić.

 

Oczywiście, że nie jest to cała prawda i nie każdy się z tym musi zgodzić Jest jeszcze zatwierdzona przez FDA terapia laserowa np. Laser Combem (marka Hairmax) . Fin i minox to jedyne oficjalne leki na łysienie w Polsce. W USA znają jeszcze laser. Poza tym w grę wchodzi jeszcze mycie głowy ketoconazolem (lek na co innego, bo łupież ale podobno pomaga). Niewykluczone, że w jakimś egzotycznym kraju tamtejsze ministerstwo zdrowia za oficjalne leki na łysienie uznaje jeszcze inne substancje, rośliny etc. Polscy dermatolodzy zalecają też witaminki typu Witapil, Skrzypowita.

 

Poza tym mam wrażenie, że główni uczestnicy tego sporu nawzajem wyrywają sobie wypowiedzi z kontekstu. Celem sporu powinno być dojście do prawdy merytorycznej, a nie odegranie się, obrona swojej forumowej godności (przed atakiem ad personam).

 

Prawda jest taka, że to koncerny farmaceutyczne chcą żebyśmy myśleli że jedyne dopuszczalne, oficjalne rozwiązania pochodzą z ich cennika.

 

Żeby wygrać z łysieniem trzeba otworzyć umysł i wyjść poza oficjalne rozwiązania.

 

Ja zrezygnowałem kompletnie ze stosowania jakiejkolwiek chemii. Nie walczę z DHT. Stosuje jak najbardziej naturalny tryb życia (niechemiczny, antymedyczny) i coraz lepiej na tym wychodzę. Wychodzę z założenia, że sytuacja na głowie to ogólne odzwierciedlenie kondycji organizmu. Dbam o cały organizm, a nie tylko skalp, a sytuacja na skalpie powoli, powoli się poprawia mimo odstawienia minoxa, szamponu z ketoconazolem etc. Jedyny "FDA approved" medykament, który stosuje to Laser Comb, ale on też z upływem czasu nie będzie mi potrzebny. Główny oręż mojej antykuracji to oczyszczanie organizmu, dieta oparta na nieprzetworzonej żywności i unikanie chemii (np. szamponów z SLSem), konserwantów, leków (zwłaszcza antybiotyków - szamponu z ketoconazolem, też unikam). Jedyne tabletki które łykam to kelp. Polecam je każdemu, kto nie mieszka nad morzem i to nie zależnie od tego czy łysieje, czy nie

 

PS. Z drugiej strony wlaśnie doczytałem, że laser został zaakceptowany przez FDA jako urządzenie kosmetyczne, a nie lek. Weźmy jednak pod uwagę, że ciężko czasem oddzielić to co jest lekiem od kosmetyku lub suplementu diety. Przykładowo Spectral DNC jest sprzedawany jako kosmetyk Weźmy na warsztat taką roślinkę jak czosnek, który jest po trochu lekiem medycyny naturalnej (ale nie tylko), pożywieniem (np. źrodlo selenu) i przyprawą, a w dużych ilościach bywa toksyczny (np. nefrotoksyczny).

 

Wto Gru 16, 2008 18:08

Witam,

 

Biore Propecie od 1 miesiąca, ale jednak skłaniam sie ku temu, żeby tego już nie zażywać.

 

Widziałem że pisaliście żeby Finasteryd przestawać zażywać stopniowo. Tylko zdaje mi się ze to tyczyło się ludzi którzy biora finasteryd dosc dlugo, no minimum pol roku.

 

Wiec moje pytanie jest takie: Czy po miesiacu zazywania propeci moge ja zwyczajnie odstawic z dnia na dzien? czy wskazane raczej by bylo powolne odstawianie tego leku?

 

Pozdrawiam

Szymon

 

Wto Gru 16, 2008 20:07

z tego co wiem po miesiacu nie powinno dojsc do upregulacji receptorow wiec raczej chyba napewno mozesz odstawic z dnia na dzien. Ja rzucam juz w cholere loxon jezeli byc juz w temacie "odstwiania", prawie 2 lata, efekt taki se,ale te 2xdzienne smarowanie mnie dobijalo, ciagle dbanie, stres gdy zostajesz gdzies na noc a łba nie spryskales tym gownem, jednym slowem-loxon nara;]

 

Wto Gru 16, 2008 20:35

A możesz napisać dlaczego chcesz zrezygnować? Próbowałeś zmniejszyć dawkę do np. 0,5mg?

 

Wto Gru 16, 2008 21:27

z tego co wiem po miesiacu nie powinno dojsc do upregulacji receptorow wiec raczej chyba napewno mozesz odstawic z dnia na dzien.

 

ok, dzieki za info:)

 

A możesz napisać dlaczego chcesz zrezygnować? Próbowałeś zmniejszyć dawkę do np. 0,5mg?

 

nie probowalem zmniejszac dawki. po prostu tak sobie pomyslalem, ze ta cała sprawa z łysieniem jest dość dziwna. Wiem że każdy chciałby mieć włosy, ale taka jest rzeczywistość że jedni tracą je szybciej drudzy wolniej. Myśle że łysienie, to jest problem bardziej psychologiczny niż fizyczny. Ludzie mają takie wyobrażenia, że łysi są mniej atrakcyjni, że bez włosów nie beda szczesliwi i takie tam. Tzn na pewno nie ma w tym nic złego jak ktoś pracuje na to żeby jeszcze zachować swoje włosy. jesli tak robi no to super, tymbardziej ze sa efekty.

 

Jednak w moim przypadku, chyba aż tak bardzo mi nie zależy na tych włosach żeby robić z tego jakąś sensacje. wole miec spokojny umysł niż ciągle zastanawiać się czy mi wypadl jakis włosik czy nie.

Mam ten Loxon 5% ktory stosowalem z propecia. loxon jest ok, ale jednak propecia to już jest chemia, wiem że podobno skuteczna no ale jednak chemia.

 

W sumie jeszcze nie zdecydowalem czy bede dalej bral propecie czy nie:)

Narazie mam tylko takie przemyślenia jak wyżej:)

 

Pozdrawiam

Szymon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Sob Lis 15, 2008 0:15

Powiedzmy, że zapomniałeś o podstawowych zasadach organizmu, ale w końcu sięgnąłeś po rozum do głowy

Widocznie mało uważnie czytałes to co pisałem, bo nigdy nie twierdziłem że takie coś nie jest wogóle mozliwe. Twierdziłem jedynie, że palma sabałowa takich właściwości napewno nie posiada.

 

 

Czy muszę podawać listę leków na ŁYSIENIE!!! opartych na palmie sabałowej?
leków? ha ha ha

Chyba nie wiesz co to znaczy określać coś mianem leku. Saw lekiem faktycznie jest ale na przerost prostaty.

A ta twoja "lista leków" jak sam dobrze określiłeś, to wielki chłam i kit. Tego w żadnym wypadku lekiem nazywać nie wolno, a co najwyżej zwykłymi suplemantami, które są sprzedawane niezgodnie z przeznaczeniem. Spróbuj takie bajkowe cudowne opisy o palmie sabałowej znaleźć w lekach sprzedawanych w aptece np: fitoprost, Permixon itp. tam tego nie znajdziesz, bo nie można pisać o czyms co nie ma żadnego potwierdzenia, nie wolno poprostu kłamać.

Natomiast w internecie? Hulaj dusza można wszystko napisać, nawet że wskrzesza zmarłych.

 

 

 

To dlaczego jest tyle leków na łysienie opartych na palmie sabałowej?, czyżby się mylili?, przecież zezert uważa palmę sabałową za totalny chłam, więc niech przestaną ją sprzedawać
nie przestaną sprzedawać bo na ubarwione i pięknie brzmiące opisy typu "naturalny, bez skutków ubocznych, skuteczny, tani" itp zawsze skusi się wielu naiwnych.

Widać ty też jesteś zwykłym naiwniakiem skoro myślisz, że napisane w paru reklamach cudowne opisy sa potwierdzeniem skuteczności sawu. Cudownych naturalnych leków na łysienie są tysiące. A to że piszą w nich głupoty to nawet dzieciak wie. Produkty pokroju Ervamatin (opartych na cudownych ziołach odkrytych w Amazonii) też sprzedają po całym internecie, co nie oznacza że są skuteczne. Ocierasz się o śmiesznośc i niejako się kompromitujesz twierdząc, że saw jest skuteczny bo w Internecie można go wszędzie kupić (a przy okazji poczytać te bajeczki w opisie )

 

 

NIE UŻYWAJ PRZESADY BLISKIEJ KŁAMSTWU, BY DOWIEŚĆ SWEJ RACJI, BO NIKT CI NIE UWIERZY!!!
pokaż w którym miejscu. Jeżeli chodzi o przesadę i niedorzecznośc to ty tu wyraźnie przodujesz wystarczy wspomnieć o tych linkach, które były zwykłymi reklamami a miały potwierdzać twoją słuszność. Dobrze, że narazie jesteś jedynym "odkrywcą" na forum, który swoją wiedzę czerpie z treści reklam

 

przecież od tysięcy lat znana jest zielona herbata i jej właściwości,
Jeśli prawisz już teksty typu "od tysięcy lat" to jedynie co o niej wtedy było wiadomo to fakt, że jest ogólnie pozyteczna i nic więcej.

Pozatym znowu ,mylisz pojęcia w palmie sabałowej nie chodzi o właściwości, bo te są dobrze znane, chodzi o EFEKTY jej stosowania. Mogliby nawet jutro odkryć dziesięc nowych właściwości sawu. No i co z tego jeśli cały czas nie działa ona na włosy? Właściwości to można sobie co tydzień nowe odkrywać, co nie zmienia faktu, że na włosy saw nie działa.

Odkrycia nowych właściwości co najwyżej pozwolą na inne zastosowania tej substancji.

 

 

a dopiero niedawno dowiedzieli się o tym iż zwiększa dht w białkach o 194%
Wyszarpałeś jedno zdanie wyrwane z kontekstu(które i tak przeinaczyłeś) i chełpisz się nim jakby cokolwiek tu ono wnosiło

Nie chce wdawać się w kolejną polemike dotycząco zupełnie innego zagadnienia ale chyba nie doczytałeś, że te badania były robione na zwykłych myszach ze wszczepionymi komórkami rakowymi. To dużo zmienia w rozumieniu całego tekstu i wyciągania wniosków. Za mało miejsca aby się rozpisywać. Pozatym lion mówił o sex hormone binding globulin czyli SHBG białku wiążącym hormony. A to jest coś zupełnie innego i co innego znaczy niż te twoje "białka"

 

 

Nie wiem czemu tak się upierasz przy tym finasterydzie?
W żadnym miejscu przy żadnym finasterydzie się nie upieram. Jesli o nim wspominam to w celach porównawczych. Nigdzie nie napisałem że fin jest super lekiem. Ma swoje wady, ma swoje zalety. Nie ma sensu w żadną strobę tego upiekszać i tyle.

 

Na koniec chciałem dodać to samo co już napisał Dany. Na zagranicznych forach jest mnóstwo zdjęć z kuracji finasterydem zakończonych sukcesem i b. dobrymi rezultatami. Są też przypadki wręcz nieprawdopodobnych efektów (jak właśnie te słynne hiszpańskie forum) jest tego naprawdę dużo.

A co jest o sawie? też tysiące ludzi go bierze mając złudne nadzieje, tylko że na koniec, fotek z tych oszałamiających kuracji nikt nie wstawia i nikt się niczym nie chwali bo nie ma czym

 

Sob Lis 15, 2008 8:56

Niech Neli odstawi inne blokery i zacznie łykać sam SAW, wtedy się wszystko okaże czy działa i jak.

 

Sob Lis 15, 2008 11:02

ku^wa i nikt nie ustapi? jeden wie lepiej od drugiego, a nikt nikogo nie przekona- zezert pozostan przy swojej teori, neli łykaj saw i koniec gadki...

 

Sob Lis 15, 2008 11:08

Przestaniesz mi w końcu kłamliwie przypisywać rzeczy których nie mówiłem i na dodatek piszesz co myślę, czytasz w myślach?, jeśli nie to przestań kłamać, że wierze w jakieś reklamy, czy wiedzę nabyłem z reklam, bo od następnego postu też zacznę kłamać na twój temat i kto mi udowodni, że ściemniam?, albo wejdziesz na odpowiedni poziom, albo idź się kłócić z dziećmi.
NIE UŻYWAJ PRZESADY BLISKIEJ KŁAMSTWU, BY DOWIEŚĆ SWEJ RACJI, BO NIKT CI NIE UWIERZY!!!
pokaż w którym miejscu

BEZCZELNY TYP!!!, CIĄGLE TO ROBISZ, widać, że bez przykładów się nie obejdzie, bo znowu się wyprzesz jak małe dziecko:

pokaż w którym miejscu. Jeżeli chodzi o przesadę i niedorzecznośc to ty tu wyraźnie przodujesz Very Happy wystarczy wspomnieć o tych linkach, które były zwykłymi reklamami Very Happy a miały potwierdzać twoją słuszność. Dobrze, że narazie jesteś jedynym "odkrywcą" na forum, który swoją wiedzę czerpie z treści reklam Laughing

Niedość, że kłamiesz na temat mojej wiedzy, to jeszcze kłamiesz, że w ogóle nie działa na włosy, przykład, proszę:

saw to dobra inwestycja:) Mi zminimalizował wypadanie praktycznie do zera..ale to kwestia indywidualna.Jednakze po sawie nie bedziesz miał efektow ubocznych a nawet moze Ci sie libido poprawic...Widze rozwijasz swietny wątek na temat sawa i kuracji z nim..chetnie wglebie sie w temat gdyz tez szukam "dodatkow" do sawa a nie ma to jak wiedza z doswiadczenia:)pozdrawiam

http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?p=49818&highlight=#49818

JAK ZAMIERZASZ GO WYŚMIAĆ?, W KOŃCU TO TWOJA SPECJALNOŚĆ, GDY NIE RADZISZ SOBIE Z ARGUMENTAMI .

Fitoprost

Stosuje 2 x dziennie to podstawa mojej kuracji Mnie saw pallmette towarzyszyło już od pierwszych dni moich kuracji i zawsze byłem pod wrażeniem tych tabletek (zatrzymanie wypadania włosów lepsza kondycja)

http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?t=2005&postdays=0&postorder=asc&start=0

OOO... OSKARITTOS OSOBA KTÓRA MA NAJWIĘCEJ POSTÓW NA TYM FORUM.

JAK ZAMIERZASZ GO WYŚMIAĆ?, W KOŃCU TO TWOJA SPECJALNOŚĆ, GDY NIE RADZISZ SOBIE Z ARGUMENTAMI .

ja stosuję wewnętrznie już ze 2 lata i jest ok. jeśli chodzi o działanie odtłuszczające to ma, zanim zacząłem używać musiałem myć głowę codziennie bo miałem dosłownie gnój. Teraz jest lepiej myje co 2 3 dzień. Włosy nie wypadają, ale zakola małe są z tym żę nie używam nic na stymulacje.

http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?p=10588&highlight=#10588

OOO... ZMNIEJSZYŁ MU ŁOJOTOK, TAK JAK MI!!!.

JAK ZAMIERZASZ GO WYŚMIAĆ?, W KOŃCU TO TWOJA SPECJALNOŚĆ, GDY NIE RADZISZ SOBIE Z ARGUMENTAMI .

JEŚLI DALEJ BĘDZIESZ KŁAMAĆ TO WALNĘ WIĘCEJ POSTÓW, NA RAZIE TYLE WYSTARCZY.

Jeśli prawisz już teksty typu "od tysięcy lat" to jedynie co o niej wtedy było wiadomo to fakt, że jest ogólnie pozyteczna i nic więcej.

Pozatym znowu ,mylisz pojęcia Confused w palmie sabałowej nie chodzi o właściwości, bo te są dobrze znane, chodzi o EFEKTY jej stosowania.

Nie no nie wytrzymam , dobrze wiesz o co mi chodziło bo głupi nie jesteś , ale musiałeś przyczepić się do słowa właściwości zastępując go efektami i w ten oto prosty sposób zniwelowałeś co napisałem, brawo .

 

Ostatnio zmieniony przez Neli dnia Sob Lis 15, 2008 11:14, w całości zmieniany 1 raz

 

Sob Lis 15, 2008 11:13

Niech Neli odstawi inne blokery i zacznie łykać sam SAW, wtedy się wszystko okaże czy działa i jak.

Już tak robię, luknij tu:

http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?t=4973

 

Sob Lis 15, 2008 19:06

saw moze pomoc ale w delokatym lysieniu na agresywne nie ma najmniejszych szans

 

a slynny OSKARITTOS oprocz sawu uzywal mase innych lekow i jeszcze wiecej wcierek takze nie nalezy jego efektu przypisac sawowi

 

Sob Lis 15, 2008 20:16

saw moze pomoc ale w delokatym lysieniu na agresywne nie ma najmniejszych szans

 

a slynny OSKARITTOS oprocz sawu uzywal mase innych lekow i jeszcze wiecej wcierek takze nie nalezy jego efektu przypisac sawowi

Oczywiście tak jak każdy z nas używamy wiele specyfików, nie ma leku który sam sobie z tym poradzi.

 

Sob Lis 15, 2008 20:57

no wiec skad mozna wiedziec ktory dziala a ktory nie ?

 

ja narazie z braku wystarczajacj ilosci funduszy uzywam 2 i dzialaja

 

 

ps a tak na marginesie Neli ogladajac Twoje fotki nie zauwazylem oznak lysienia czy Ty oby napewno lysiejesz ? chcialbym miec takie lysienie jak ty

 

Sob Lis 15, 2008 21:25

Oj Dany chciałbym aby moje włosy wyglądały tak dobrze jak na fotkach, chodzi o to, że mam lekko przerzedzone włosy wszędzie i zakola 4cm na 4cm, na fotkach nie widać przerzedzeń, a zakola można trochę przykryć, ale do ideału daleko.

Mogę się pochwalić, że na zakolach mam już dużo czarnych włosków, które po przejechaniu delikatnie kują, co dobrze rokuje .

 

Sob Lis 15, 2008 22:59

Nie chciałem wtrącać się, ale już nie wytrzymałem. Mam nadzieje, ze to już ostatnia polemika dwoch Panów (Neli i zezert). Robicie już Panowie lekki śmietnik z tego forum. Do czasu jak obaj pisaliście sensownie w pierwszych postach i dzięki temu wielu osobom szukającym wiedzy na tym forum, jak żebrak jedzenia, pomogliście, było ok. Ale teraz już kurrwa przesadzacie. Jeden drugiego oskarża o kłamstwa itp. a następne wpisy nic już tu nie wnoszą!!. Wytaczacie tylko coraz to większe armaty przekrzykując się tylko jak największą z boldem czcionką... Załóżcie sobie osobny wątek i chujjj. Możecie się tam nawet pozabijać. A teraz robicie tylko burdel. Temat wątku przyciąga na pewno, ale po drugiej stronie nic już nie wnosi, a na bank wielu kolegów chciałoby uniknąć czytania coraz ostrzejszych słów, oskarżeń itp. tylko coś pożytecznego. Już przedstawiliście swoje racje i wystarczy. Właśnie przez takie utarczki słowne wielu pomocnym na tym forum kolegom nie chce się nawet napisać dwóch słów, a być może nawet logować się. Pewnie już dawno się udzielają na zagranicznych, pożytecznych forach. Powtarzam Panowie - nie róbcie śmietnika.

 

Pon Lis 17, 2008 11:00

Nie czytałem tych kłótni bo nie chcę sobie humoru psuć

 

Odstawiam Prostacare (skończyło się), bo nie pomogło ale i nie zaszkodziło, a na 100 zł / mies mnie nie stać. Wolę kasę przeznaczyć na KTC

 

Pon Lis 17, 2008 21:08

Przestaniesz mi w końcu kłamliwie przypisywać rzeczy których nie mówiłem i na dodatek piszesz co myślę, czytasz w myślach?, jeśli nie to przestań kłamać, że wierze w jakieś reklamy
Mocny jesteś a czyje to były linki? może ja je wklejałem?

Chodzi o te poniżej z 5.11.2008

Tutaj opis sawa:

http://www.swistak.pl/aukcje/1174889,Saw-Palmetto-palma-sabalowa-lek-na-prostate.html

2x skuteczniejszy od fina i bezpieczniejszy.

No i gdzie są tu te moje kłamstwa? KTO napisał na podstawie zwykłej akucji ze świstaka ( ) że saw jest (cytuje)... "2x skuteczniejszy od fina i bezpieczniejszy"

A kto wypowiada takie o to zdanie ku czci nieomylnych "sprzedawców"?

To dlaczego jest tyle leków na łysienie opartych na palmie sabałowej?, czyżby się mylili?, przecież zezert uważa palmę sabałową za totalny chłam, więc niech przestaną ją sprzedawać
Każdy wie, że leki oparte na palmie są lekami na prostate, nie łysienie. Ci co piszą w sklepach internetowych (oraz gdzie indziej), że saw jest lekiem na łysienie - poprostu kłamią. W ulotkach LEKÓW typu Fitoprost czy Permixon ani słowa o łysieniu się nie spotka bo treść ulotek musi odzwierciedlać rzeczywistość, a nie pobożne życzenia. W Internecie każdy pisze co chce.

 

 

 

W całym tym temacie pisałeś wiele rzeczy(i podawałeś czasem do nich źródła), które się potem nie sprawdzały. Robiłes błędną interpretacje, mieszałeś pojęcia,wysławiałes się nieprecyzyjnie, naginałeś rzeczywistość. Wydaje mi się (może niesłusznie), że nie robiłes tego specjalnie czy celowo tylko poprostu czasem czegoś tam nie doczytałeś, coś źle zrozumiałeś itp. Aby nie być gołosłownym (bo znowu zarzucisz że kłamie) podam kilka przykładów:

1. Pierwszy z początku całego wątku:

Pisałeś że saw palmetto jest lepszy od finasterydu i to nie ulega wątpliwości.

Możemy gdybać jak dobry jest saw, ale nie ulega wątpliwości, ŻE JEST LEPSZY OD FINA, A TO JUŻ COŚ
jest to cytat z Sro Lis 05, 2008 11:31 (aby nie było, że manipuluje)

http://www.biosila.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=161

Dla potwierdzenia dałes powyższy link. Faktycznie jest tam napisane, że w jakiś badaniach wyszło, że saw palmetto jest skuteczniejsze od finasterydu. Tylko nie dodałeś, że badanie dotyczyło przerostu PROSTATY i NIE MIAŁO NIC wspólnego z łysieniem. Konkretnie saw był tam skuteczniejszy (od fina) w przywracaniu prawidłowego przepływu moczu.

Więc zdanie niby prawdziwe, jednak jego przydatność w tym wątku jest ZEROWA. Wyciąganie pozytywnych wniosków (o sawie), na temat łysienia na podstawie badań dotyczących przepływu moczu, jest sporym nadużyciem.

 

2. Przykład drugi:

Neli pisze, że saw reguluje gospodarkę hormonalną czyli raz podnosi testosteron, raz zmniejsza (zależnie od potrzeb organizmu) to samo robi z estrogenami. Tu cytat:

Jak podawałem w linku do laboratoriumurody, reguluje w tym sensie, że nie przekroczy danej normy, masz za mało podniesie(nie licząc dht)masz za dużo zmniejszy(nie licząc dht)
To co napisałes to twoje kolejne naginanie faktów (bądź dziwne skróty myślowe). Saw palmetto ani żadna inna substancja nie może wykazywać dwóch przeciwstawnych efektów w zależności jak to określasz "potrzeb organizmu" Albo coś działa w jednym kierunku np: proestrogenowo albo w drugim np: przeciwestrogenowo. Nie może działać raz w jeden raz w drugi bo to się wzajemnie wyklucza. Nie ma więc kremu, który raz natłuszcza, a raz wysusza - w zależności w jakim stanie akurat znajduje się skóra. Tak samo nie ma substancji, która raz działa na odwodnienie, a raz temu zapobiega (zależnie od stanu organizmu).

A na czym neli oparł tą tezę? na opini jednej z uzytkowniczek LU która napisała...Wyciąg z palmy sabałowej wywiera również działanie antyandrogenne i antyestrogenne oraz przeciwzapalne w zależności od zapotrzebowania organizmu. Ma to istotne znaczenie, ponieważ ubocznym skutkiem leczenia prostaty steroidami jest feminizacja, stwarzająca poważny problem nie tylko medyczny. Jeśli palmę sabałową przyjmuje kobieta o niskim poziomie estrogenów to może to wywołać wzrost jego poziomu, jeśli natomiast kobieta ma wysoki poziom estrogenu to palma zmniejsza jego poziom.

Coś zbyt daleko idące wnioski na podstawie jednej wypowiedzi do tego niczym niepotwierdzonej

 

3. Przykład trzeci:

Neli zachwycił się jednym z badań i w co drugim poście pisał jak najwieksza trzcionką o tej zielonej herbacie i tych wszystkich procentach. A wszystko to na podstawie tego badania: http://jn.nutrition.org/cgi/content/full/133/2/516#SEC2

Jednak jak to zazwyczaj bywa poprzekręcał sporo rzeczy.

Z TESTÓW!!! o zielonej herbacie wynika, iż ZWIĘKSZA DHT O 194%, A TESTOSTERON O 74% W BIAŁKACH, ZMNIEJSZAJĄC PRZY TYM DHT W KRWI
dla przykładu zielona herbata zwiększa dht o 194%, a testosteron o 74% w białkach nie wykazując przy tym istotnych zmian w krwi, pisał o tym Lion, gdy żabka panikował, Lion mu wytłumaczył, że zwiększa dht w białkach, a tam łysiejących nie obchodzi, zmniejszając przy tym w tkankach

Po pierwsze w badaniu do którego się odnosisz nie ma żadnego słowa o zwiększaniu (bądź zmniejszaniu) czegokolwiek w białkach. Po drugie Lion mówił zupełnie o czymś innym. Nie o jakiś "białkach" o których piszesz nie mając najmniejszego pojęcia ale mówił o sex hormone binding globulin czyli SHBG - białku wiążącym hormony. Miał na myśli zupełnie co innego niż piszesz. Pozatym były to jego subiektywne przemyślenia i wnioski na temat tego artykułu.

Po trzecie artukuł ten (a raczej jego jedno zdanie wyszarpane z kontekstu) podniosłeś do rangi swojego największego orenża w tej dyskusji.

Tylko widocznie nie przeczytałeś nic poza tym jednym zdaniem bo inaczej byś wiedział, że badanie to było przeprowadzone jedynie na myszach, do tego z sztucznie wszczepionymi ludzkimi komórkami nowotworowymi prostaty. Trzeba też dodać, że nowotwór prostaty (zależnie od stopnia zaawansowania) powoduje b. duże zaburzenia hormonalne (do tego myszy mają zupełnie inny układ hormonalny niż człowiek).

Nie warto więc odnosić tych liczb i procentów bezpośrednio do ludzi.

Nie warto nawet wogóle tym badaniem sobie zawracać głowy. No chyba że pojawią się nowe doniesienia.

 

4. No i ostatni przykład:

Postawiłes sobie ciekawą hipoteze, że ludzie uważają saw za nieskuteczny bo jak badają sobie krew, to wychodzi im, że DHt nie jest obnizony. Poniżej twój cytat.

Jeśli pójdziemy dalej tym tokiem myślenia, możliwe, że ludzie którzy zażywają palmę sabałową dlatego z niej rezygnują za nim zacznie działać* bo gdy badają krew wychodzi im, że nie obniża dht, a przecież to w tkankach ma być obniżona
Tutaj kolejny raz wyszła twoja niewiedza i niedouczenie. Piszesz coś o czym nie masz pojęcia.

Mianowicie - nie ma możliwości zbadania sobie DHT z krwi na zamówienie (jak np: inne hormony). DHT bada się jedynie na potrzeby pewnych eksperymentów.

Może niektórzy użytkownicy pamiętają tą historie. Jakiś czas temu excite1977 w całej swojej desperacji bardzo zdziwiony był, że nigdzie nie może zbadać sobie DHT (a twierdził że dut i fin zniszczyły mu geny i teraz ma stały deficyt dht). Chciał nawet jechać gdzieś za granicę w poszukiwaniu miejsca gdzie mu wykonają testy na poziom DHT (bodajże do Szwajcarii). Podsumowjąc: nie ma możliwości zrobienia sobie testów na poziom DHT we krwi tak jak to się robi na inne hormony ponieważ nie ma to większego sensu (szerzej tą kwestię omawiałem gdzieś w wątku dot. historii Excite1977)

 

Podsumowując: Jak widać wiele twoich twierdzeń i hipotez bardzo łatwo zakwestionować. Nie trzeba do tego używać wielkich czcionek czy innych słownych inwektyw.

W ostatnim poście strasznie merytorycznie stwierdziłeś że ciągle kłamię i że podasz przykłady bo wyprę się jak dziecko. I jakoś nic nie podałeś

Ja bez problemu potrafię znaleźć miejsca gdzie twoje myślenie i wypowiedzi są błędne. Potrafię też się do nich ustosunkować i przedstawić swoje argumenty. Ty za to ciągle mówisz, że kłamię ale przykładów żadnych podać na to nie potrafisz Prócz zwykłych banałów typu ...."Przestaniesz mi w końcu kłamliwie przypisywać rzeczy których nie mówiłem" nic konkretnego mi nie zarzuciłeś.

Są to same ogólniki nic więcej

Ja podjęłem się próby zestawienia paru twoich głupot wypisanych w tym temacie. Jednak zawsze możesz się wyprzeć swoich słów. Możesz także napisać, że te cytaty powyżej zupełnie coś odwrotnego znaczą, że były napisane w innym kontekście albo miały inny sens

 

 

Na koniec już odniose się tylko do cytatów kilku uzytkowników z forum które przytoczyłeś np: Oskara czy Tomasha. Właśnie tu jest przykład na to co nazywa się "efekty w granicach plecabo" Efekty w granicach plecabo można uzyskać nawet jedząc skórki rzodkiewek

A przytaczany już wcześniej przezemnie Excite1977 też co pół roku odkrywał nowy skuteczny sposób, który przynosił mu odrosty i zatrzymywał łysienie... najpierw mleko sojowe potem bieganie+sauna itd.

Ja jestem poprostu za tym aby ci co opisują na forum własne doświadczenia większą uwagę przykładali do metodologii, za pomocą której opisują te doświadczenia. Niestety czasem wystarczą dwa wpisy o tym, że komus coś pomogło, a większość forum zwraca wszystkie swoje nadzieje w jedną stronę po czym nadzieje te znowu odżywają jak sytuacja się powtórzy.

Wystarczył jeden wpis o rosyjskim specyfiku Youdzie i już połowa forum była zachwycona i pełna nadzieii. Potem przychodzi ktoś inny i mówi o Placencie lub Procerinie i znowu to samo.

Brakuje stabilizacji w wypracowywaniu obiektywnych wnisków bo większość mota się między jednym cudownym i naturalnym produktem a drugim.

 

 

 

P.S. Często powszechna wiedza dość znacznie odbiega od rzeczywistości. Podobnie wyglądać może sprawa z sawem. Nawet w sprawach zdawałoby się tak oczywistych jak jej wpływ na przerost prostaty. Wystarczy przeczytać artykuł ze znanego pisma medycznego "New England Journal of Medicine" rok 2006

Podczs tych badań na ludziach (nie myszach ) które trwały rok i dotyczyły grupy 225 mężczyzn zaobserwowano że skuteczność saw palmetto jest w granicy efektu plecabo. Czyli nie było znaczącej różnicy w efektach leczenia w grupie która przyjmowała pleabo oraz w grupie która brała 2 x 160 mg ekstraktu dziennie

źródło: http://content.nejm.org/cgi/content/abstract/354/6/557

link już popraw.

 

Ostatnio zmieniony przez zezert dnia Sro Lis 19, 2008 23:28, w całości zmieniany 1 raz

 

Pon Lis 17, 2008 23:26

nie chce popierac ktorejs ze stron,niechce ale musze- zezert jest bardziej przekonowujacy i tyle- i dalsza kłotnia nie ma sensu. Chcialbym opie^rdolic was za ten caly syf,ale z drugiej strony wywiazal sie swietny watek ktory wniosl sporo ciekawego. takze gratuluje chlopakI!

 

PS zezert dzieki za ten ogrom informacji!

 

Pon Lis 17, 2008 23:46

wolałbym, żeby saw działał - ale im więcej się o nim dowiaduję, tym bardziej przekonuję się, że on gówno działa, miałem nim rozpocząć kurację, ale strata czasu - taka jest smutna prawda. Zezert ma rację (niestety) a Neli się miota - co nie przeszkadza, żeby przetestował kurację. W ogóle nasze forum jest do ch.ja niepodobne (tylko i wyłącznie jeśli chodzi o dokumentację foto), bo prawie nikt nie prezentuje efektów, a jak już prezentuje to jakąś ch.jnią a nie aparatem.

_________________

To jest wojna. Moja sytuacja na głowie:

http://www.lysienie.info/forum/viewtopic.php?t=4891

 

Wto Lis 18, 2008 10:51

Najlepiej na tych na których saw działa powiedzieć, że się mylą, brawo , ale ja już skończyłem tą gadkę, bo wiem, że saw działa, niestety nikt nie wie jak, ty też, dlatego te hipotezy.

Na mnie już działa od dawna i żadna twoja gadka tego nie zmieni, zobaczymy jak pójdzie mój test.

Na razie efekty po prawie 2 tygodniach to początki ginekomastii i wzmocnienie włosków na zakolach(zaczynają lekko kłuć)co jest dużym postępem bo jeszcze tak nie miałem. Po prawie roku mojej kuracji miałem tylko małe czarne włoski, lecz w dotyku jak meszek, a teraz od paru dni, zaczynają kuć.

Początek ginekomastii minus, kujące włoski na zakolach plus.

Powracając do twojego artykułu, jak zwykle wyparłeś się wszystkiego i napisałeś bardzo długi post, którego czytałem przelotem, ale jednego byłem pewien, że napiszesz, iż ci 3 kolesie którzy są bardzo zadowoleni z sawu, nie wiedzą co mówią, to było takie przewidywalne z twojej strony, powiem ci jedno:

-wiedzą co mówią i ja też wiem, że saw mi pomaga, więc przestań wciskać kit, że to nie możliwe.

Dla twojej wiadomości jedyne co zmieniłem w mojej kuracji na potrzeby testu, to mniej fina, więcej sawa, więc łatwo mogę wywnioskować jakie zmiany powoduje. Dlatego wyprzedzając fakty, jak się uda, nie wciskaj nikomu ściemy, że to niemożliwe.

A o tej zielonej herbacie(odwiedź tez fora angielskie):

http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?t=3907

Twoja gadka nic nie zmienia, zwiększa dht o 194% w białkach(a dokładniej w tym którym opisałeś)nie wykazując przy tym zmian w krwi i TO BYŁ SENS TEJ WYPOWIEDZI!!!, ale jak zwykle rozpisałeś się i tu i tam i wyszło coś całkowicie innego, brawo.

Chodziło o to, iż twierdziłeś:

że jeśli coś nie wykazuje działania na cząsteczki enzymu 5alfa reduktazy znajdujące się we krwii, to jak ma nagle działać na tą same cząsteczke 5AR tylko, że w innym miejscu Question

Twoja wypowiedz to oczywiście bzdura, której później się wyparłeś w zgrabny wymijający sposób(jak zwykle).

Widocznie źle mnie zrozumiałeś. Jak najbardziej jest możliwe zjawisko polegające na tym, że jakas substancja pod wpływam specyficznych enzymów przekształci się w metabolit, który w miejscach gdzie został przekształcony zacznie dopiero oddziaływać. Jest to jak najbardziej możliwe. Teoria, że tak dzieje się z sawem teoretycznie jest jak najbardziej możliwa. Czyli, że saw po dotarciu do skóry głowy zostaje przekształcony w coś biologicznie aktywniejszego i tam zaczyna dopiero odziaływać.

To był sens tych przykładów, teraz rozumiesz?, a może inaczej, czy teraz przyznasz, że rozumiesz?, tylko błagam, nie pisz długiego eseju zawierającego wszystko o niczym, tylko krótko zwięźle i na temat.

 

Ostatnio zmieniony przez Neli dnia Wto Lis 18, 2008 11:23, w całości zmieniany 3 razy

 

Wto Lis 18, 2008 11:10

Neli-tak piszesz ze zezer wali sciemy itp. Nie chce klotni ale pokaz przynajmniej jeden dowod na to ze saw faktycznie działa na włosy.-bo przegadałes moze z 3 strony i ani jednego zetelnego dowodu-a to ze ktos stosuje 20 preparatow w tym saw i wlosy mu odrastaja to za przeproszeniem-ch*j nie dowod.

jestes troche zalosny bo obarczasz kogos klamstwem i brakiem dowodow,podczas gdy sam nie popierasz tego zadnymi dowodami... miotasz sie jak smród po gaciach...

 

i koniec. Czy saw działa/niedziała-w teori niby tak,w praktyce niby nie...zycze sukcesow w kuracji

 

PS. poczatek ginekomasti?-i ty dalej chcesz ciagnac tą kuracje? Wolisz zeby mowili do ciebie łysy czy cyckonosz? Włosy najwyzej zgole na łyso i po sprawie, cycków nie zgole....

 

Wto Lis 18, 2008 11:27

Nie ma testów, są tylko opinie użytkowników, oficjalnymi lekami na łysienie są tylko fin i minoxidil, i co?, znaczy, że one tylko działają?, odpowiedz sobie sam, więc gadanie zezerta, że nie mogę udowodnić działania sawu oficjalnymi testami i dlatego nie działa, jest śmieszne, bo można tak powiedzieć o wszystkim z po za tej dwójki.

Flutamid, ketokonazol, Amol, ...itd o nich wszystkich można napisać, że nie działają, dlaczego?, bo nie są oficjalnymi lekami na łysienie, więc mogę zdementować każdy test, mówiąc, że nie jest rzetelny, mogę zdementować każdą opinię, mówiąc, że stosował też inne środki, czy nie wie co mówi.

Odpowiedzcie sobie sami, dlaczego stosujecie, też inne rzeczy niż ta dwójka?, bo wiecie, że wam pomagają, tak ja ja wiem, że palma sabałowa mi pomaga, ale czy kiedykolwiek wam to OFICJALNIE!!! udowodnię?... nie.

Szkoda tylko, że zezert stosuje więcej środków niż ta dwójka i wie, że mu pomagają, widzi rezultaty i wie komu je zawdzięcza, szkoda tylko, że mi takiego prawa nie dał, żądając tylko oficjalnych i rzetelnych testów, jeśli tylko oficjalne i rzetelne testy mogą cię przekonać, nie śledź proszę mojego testu, bo ty już niezmienną opinie sobie wyrobiłeś.

To tyle od mnie w tym wątku, jeśli nie oczekujecie niemożliwego ,zapraszam do śledzenie mojego testu.

http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?t=4973

 

Wto Lis 18, 2008 13:21

palma sabalowa dziala ale na delikatne lysienie akurat takie jak Twoje Neli , wiec stosowanie fina w Twoim przypadku bylo nie konieczne i nie potrzebne , sam saw w zupelnosci Ci wystarczy zwlaszcza ze stosujesz inne wcierki jesczezce do tego

 

Wto Lis 18, 2008 13:53

palma sabalowa dziala ale na delikatne lysienie akurat takie jak Twoje Neli , wiec stosowanie fina w Twoim przypadku bylo nie konieczne i nie potrzebne , sam saw w zupelnosci Ci wystarczy zwlaszcza ze stosujesz inne wcierki jesczezce do tego

Delikatnego to ja nie mam, mam włosy jeszcze tylko dlatego, że skutecznie walczę, już w wieku 19 lat miałem widoczne przerzedzenie z tyłu głowy, miałem wtedy włosy do 10cm i tylko czesząc się do tyłu mogłem to zakryć. Gdybym nic nie robił, jestem pewny, że był bym już prawie łysy.

 

Wto Lis 18, 2008 15:35

Neli Ty masz tylko lekie przerzedzenia nie masz nawet zakoli , masz nisko linie wlosow , nawet nie mozna Cie sklasyfikowac w skali norwood bo narazie jeszcze do zadnej sie nie zaliczasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wto Lis 18, 2008 15:49

Neli Ty masz tylko lekie przerzedzenia nie masz nawet zakoli , masz nisko linie wlosow , nawet nie mozna Cie sklasyfikowac w skali norwood bo narazie jeszcze do zadnej sie nie zaliczasz

O czym ty mówisz?, chyba żeś mnie z kimś pomylił, mój aktualny stan to zakola 4cm na 4cm i lekko przerzedzone włosy(mam wyraźne różnice w miejscach gęstszych i rzadszych).

 

Wto Lis 18, 2008 15:51

na tych zdjeciach co sa w twojej kuracji masz zakola 4 cm na 4cm ? chyba zarujesz , to chyba nie widziales zakol.i na oczy

 

Wto Lis 18, 2008 16:08

Po pierwsze gdy robiłem zdjęcia miałem zakola 3cm na 3cm.

Po drugie jak już ci pisałem zakola można zakryć i tak jest na moich zdjęciach.

Co z tobą Dany, mówisz tak jak byś nie wiedział na czym polega odpowiednia fryzura przy łysieniu.

Może po prostu twierdzisz, że kłamię, jeśli tak, to nie mamy o czym rozmawiać, bo to co mówię to SZCZERA PRAWDA!!!.

 

Wto Lis 18, 2008 16:46

ok wiem ze zakola mozna zakryc bo sam tak robilem , ale to nie zmienia faktu ze sa a pozatym widac ze sa tylko zaczesane ,a na tym Twoim zdjeciu nie widac zaczeski zakoli , pozatym na zdjeciach masz krotkie wlosy i widac dokladnie linie czola , nie twierdze ze klamiesz tylko mowie to co ja widze ,pozatym patrzac na linie wlosow u znajomych ktorzy mieli podobna do twojej , nie zmienila im sie juz od dobrych paru lat czego im zazdroszcze , bo mi ciagle sie powiekszala az doszla do nw2a

 

Wto Lis 18, 2008 17:07

Widzisz ten łuk?, tam miałem włosy.

Zdjęcie jest z zeszłego roku, również dostępne na tym forum z innymi z tego samego okresu.

http://img81.imageshack.us/my.php?image=img0280ve9.jpg

U mnie włosy blisko skroniowe powinny być końcem linii włosów, a już od dawna tak nie jest.

 

Wto Lis 18, 2008 18:09

A co ty chciales miec wlosy jak 12 latek i wygladac jak dziecko ? masz normalna meska linie , zetnij boki na 3 mm to zobaczysz ze inaczej to bedzie wygladalo

 

Wto Lis 18, 2008 18:27

Dany, posłuchaj co ty mówisz, wiem jaką mam linie włosów, wiem jaką miałem rok temu, dwa lata temu, trzy lata temu i jest coraz gorzej, wiem jakie miałem zakola rok temu, dwa lata temu i trzy lata temu, więc proszę nie mów mi jak powinna wyglądać moja linia włosów nie widząc jej na żywo, błagam, to co mówisz jest śmieszne, nawet odrosty na zakolach przypominają mi jaką powinienem mieć linie włosów i jest daleka od ideału.

Posłuchaj siebie, mówisz mi jaką powinienem mieć linię włosów, nawet ani razu mnie nie widząc?, nie mam pytań.

Już wiem o co ci chodzi, tu masz idealną linie włosów osoby bez włosów blisko skroniowych, gdy ma się taki rodzaj linii włosów, ciężko wykryć zakola(u takich osób po prostu atakowane są włosy na boku głowy i patrząc z góry łuk głowy robi się coraz węższy):

http://www.fryzurki.pl/galerkam.php?lokalizacja=krotkie_meskie/zdjecia/&liczba=47&numer=11

Tu masz idealną linie włosów osoby z włosami blisko skroniowymi, gdy ma się taki rodzaj linii włosów, zakola są bardzo widoczne(gdy patrzy się na nie z góry nie ma łuku, lecz linia włosów wygląda jak linia prosta zagięta do przodu):

http://www.fryzurki.pl/galerkam.php?lokalizacja=krotkie_meskie/zdjecia/&liczba=47&numer=14

Ja mam ten drugi rodzaj włosów, więc u mnie zakola są bardzo łatwo wykrywalne, dla przykładu gdybym zgolił włosy blisko skroniowe wyglądało by jak bym nie miał zakoli, ale mam i to 4cm na 4cm.

 

Wto Lis 18, 2008 20:11

moze w rzeczywistosci tak jest ale na zdjeciu tego nie widac , wiec nie dziw sie ze tak pisze

 

Wto Lis 18, 2008 20:58

Spoko, pewnie masz 1 typ włosów, więc dlatego skumałem skąd możesz tak myśleć.

Na tym zdjęciu z przed roku mam małe włosy blisko skroniowe, ale teraz już zdążyły prawie całkowicie odrosnąć, pisałem o tym w innym wątku również.

A teraz skopiuje mój ostatni post o palmie, ponieważ z powodu naszej rozmowy można go ominąć.

 

Ostatnio zmieniony przez Neli dnia Wto Lis 18, 2008 21:04, w całości zmieniany 1 raz

 

Wto Lis 18, 2008 20:59

Nie ma testów, są tylko opinie użytkowników, oficjalnymi lekami na łysienie są tylko fin i minoxidil, i co?, znaczy, że one tylko działają?, odpowiedz sobie sam, więc gadanie zezerta, że nie mogę udowodnić działania sawu oficjalnymi testami i dlatego nie działa, jest śmieszne, bo można tak powiedzieć o wszystkim z po za tej dwójki.

Flutamid, ketokonazol, Amol, ...itd o nich wszystkich można napisać, że nie działają, dlaczego?, bo nie są oficjalnymi lekami na łysienie, więc mogę zdementować każdy test, mówiąc, że nie jest rzetelny, mogę zdementować każdą opinię, mówiąc, że stosował też inne środki, czy nie wie co mówi.

Odpowiedzcie sobie sami, dlaczego stosujecie, też inne rzeczy niż ta dwójka?, bo wiecie, że wam pomagają, tak ja ja wiem, że palma sabałowa mi pomaga, ale czy kiedykolwiek wam to OFICJALNIE!!! udowodnię?... nie.

Szkoda tylko, że zezert stosuje więcej środków niż ta dwójka i wie, że mu pomagają, widzi rezultaty i wie komu je zawdzięcza, szkoda tylko, że mi takiego prawa nie dał, żądając tylko oficjalnych i rzetelnych testów, jeśli tylko oficjalne i rzetelne testy mogą cię przekonać, nie śledź proszę mojego testu, bo ty już niezmienną opinie sobie wyrobiłeś.

To tyle od mnie w tym wątku, jeśli nie oczekujecie niemożliwego ,zapraszam do śledzenie mojego testu.

http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?t=4973

 

Wto Lis 18, 2008 21:27

dokladnie mialem ten 1 typ , teraz musze odrestaurowac przod zeby spowrotem tak wygladal

 

Czw Lis 20, 2008 0:36

Nie ma testów, są tylko opinie użytkowników, oficjalnymi lekami na łysienie są tylko fin i minoxidil, i co?, znaczy, że one tylko działają?, odpowiedz sobie sam, więc gadanie zezerta, że nie mogę udowodnić działania sawu oficjalnymi testami i dlatego nie działa, jest śmieszne, bo można tak powiedzieć o wszystkim z po za tej dwójki

 

Fin i minox są jedynymi oficjalnymi lekami na łysienie - i to jest fakt. Każdy musi się z nim zgodzić.

Jednak warto abyś czasem wysilił komórki mózgu i dostrzegł odmienną sytuacje każdej z pozostałych substancji. Nie wkładaj sawu (i innych produktów) do jednego worka. Bo każda rzecz stosowana na łysienie musi być oceniana indywidualnie. A nie tak jak ty to zrobiłeś mówiąc że sytuacja sawu jest taka sama jak np: flutamidu (bo też nie jest oficjalnym lekiem na łysienie).

 

Jesli skupiamy się np: na sawie i chcemy ocenić jego przydatność na łysienie to najpierw trzeba poszukać faktów przemawiających za tym ŻE DZIAŁA. Jak najwięcej jak najmocniejszych faktów. Jesli jest ich strasznie mało i do tego są słabe to nie da się udowodnić, że saw działa ALE jednocześnie nie udowodni się, że nie działa. Prawda zostaje gdzieś po srodku.

Jednak waro wtedy zrobić odwrotną ocene (zbadać hipoteze przeciwną) czyli sprawdzić co tak naprawdę przemawia za tym, że saw nie działa. I właśnie tu niestety saw polega na całej linii. Jest poprostu za dużo faktów i dowodów przemawiających za tym, że nie działa.

W przypadku innych substancji sytuacja jest inna np: z ketokonazolem. Nie ma tylu mocnych dowodów na nie, za to jest sporo dowodów na tak. Szala jest tu wychylona w zupełnie innym kierunku niż w przypadku sawa

Logika, statystyka czy wnioskowanie statystyczne pozwalają wiele rzeczy naprawdę obiektywnie oceniać i wiele rzeczy analizować.

 

Czw Lis 20, 2008 5:53

Fin i minox są jedynymi oficjalnymi lekami na łysienie - i to jest fakt. Każdy musi się z nim zgodzić..

 

Kwestia czasu, aż zostanie wpisany dutasteryd na listę leków "pro-hair"

 

Dutasteride improves male pattern hair loss in a randomized study in identical twins

Journal of Cosmetic Dermatology; Mar2007, Vol. 6 Issue 1, p9-13, 5p

Objectives This study compared the efficacy of dutasteride vs. placebo in the treatment of male pattern hair loss (androgenetic alopecia) in 17 pairs of identical twin males with androgenetic alopecia over a 1-year period. Methods In this randomized, double-blind, placebo-controlled, single-center study, one twin from each identical twin pair received dutasteride 0.5 mg/day for 12 months while the other received placebo for 12 months. Hair growth was evaluated using standardized clinical photographs, hair counts, and patient self-assessment questionnaires. Result Dutasteride significantly improved hair growth at 1-year compared to placebo based on the analysis of the investigator assessment and the patient self-assessment questionnaires. Sixteen of 17 sets of twins completed the study, of which 15 sets correctly predicted the use of dutasteride. Only one set could not determine the active drug from the placebo. Conclusion Through the use of identical twins, this randomized trial provides evidence that dutasteride significantly reduces hair loss progression in men with male pattern hair loss.

 

Czw Lis 20, 2008 10:57

no i to bedzie dowod ze jezeli na ulotce jest napisane " zwalcza łysienie" to nie znaczy ze produkt jest bezpieczny...bo niektorzy niestety tak patrza...na ulotce jest napisane 1mg fina na walke z lysieniem czyli bezinwazyjny...

 

Czw Lis 20, 2008 21:02

Nie ma testów, są tylko opinie użytkowników, oficjalnymi lekami na łysienie są tylko fin i minoxidil, i co?, znaczy, że one tylko działają?, odpowiedz sobie sam, więc gadanie zezerta, że nie mogę udowodnić działania sawu oficjalnymi testami i dlatego nie działa, jest śmieszne, bo można tak powiedzieć o wszystkim z po za tej dwójki
Fin i minox są jedynymi oficjalnymi lekami na łysienie - i to jest fakt. Każdy musi się z nim zgodzić.

Jednak warto abyś czasem wysilił komórki mózgu i dostrzegł odmienną sytuacje każdej z pozostałych substancji. Nie wkładaj sawu (i innych produktów) do jednego worka. Bo każda rzecz stosowana na łysienie musi być oceniana indywidualnie. A nie tak jak ty to zrobiłeś mówiąc że sytuacja sawu jest taka sama jak np: flutamidu (bo też nie jest oficjalnym lekiem na łysienie).

Jak najbardziej można włożyć saw z flutamidem do jednego worka, a dokładniej worka leków nieoficjalnych, wszystkie środki które działają na włosy, a nie są oficjalne są nieoficjalne-to fakt.

To o czym napisałeś to podkategorie, a dokładniej leki nieoficjalne o potwierdzonym działaniu i niepotwierdzonym działaniu, lecz każdy ustala je indywidualnie, więc pisanie o tym jest bezcelowe, dlatego nie rozpisywałem się na ten temat, nie muszę po raz kolejny pisać, że saw jest dla mnie lekiem o potwierdzonym działaniu.

Nie twórz podkategorii do kategorii, aby tylko napisać coś mądrego, zwłaszcza gdy podkategorie ustala się indywidualnie, wysil czasem komórki mózgu.

Podam ci przykład:

Gdybym napisał, że lampart to zwierzę.

Ty byś napisał, nie wkładaj lamparta do worka zwierząt, lampart to ssak.

No i po co to tworzenie pod tematów do tematu u ciebie?.

Są tylko dwa worki, leki oficjalne na łysienie i nieoficjalne, reszta to podkategorie, które ustala się indywidualnie, więc nie pisz o tym więcej, bo to głupie.

Proszę cię, zacznij pisać na temat, a nie z niedopowiedzeń tworzyć pod tematy, które nic nie wnoszą, zwłaszcza jeśli niedopowiedzenia są oczywiste.

Wiem, że chcesz pisać mądrze, ale gdy nad interpretujesz wypowiedzi, nie wnosisz nic pożytecznego.

Moja wypowiedz też nie wnosi nic pożytecznego, ale musiałem nadinterpretacją odpowiedzieć na twoją nadinterpretację, aby ją wykazać.

 

Pią Lis 21, 2008 19:13

Fin i minox są jedynymi oficjalnymi lekami na łysienie - i to jest fakt. Każdy musi się z nim zgodzić.

 

Oczywiście, że nie jest to cała prawda i nie każdy się z tym musi zgodzić Jest jeszcze zatwierdzona przez FDA terapia laserowa np. Laser Combem (marka Hairmax) . Fin i minox to jedyne oficjalne leki na łysienie w Polsce. W USA znają jeszcze laser. Poza tym w grę wchodzi jeszcze mycie głowy ketoconazolem (lek na co innego, bo łupież ale podobno pomaga). Niewykluczone, że w jakimś egzotycznym kraju tamtejsze ministerstwo zdrowia za oficjalne leki na łysienie uznaje jeszcze inne substancje, rośliny etc. Polscy dermatolodzy zalecają też witaminki typu Witapil, Skrzypowita.

 

Poza tym mam wrażenie, że główni uczestnicy tego sporu nawzajem wyrywają sobie wypowiedzi z kontekstu. Celem sporu powinno być dojście do prawdy merytorycznej, a nie odegranie się, obrona swojej forumowej godności (przed atakiem ad personam).

 

Prawda jest taka, że to koncerny farmaceutyczne chcą żebyśmy myśleli że jedyne dopuszczalne, oficjalne rozwiązania pochodzą z ich cennika.

 

Żeby wygrać z łysieniem trzeba otworzyć umysł i wyjść poza oficjalne rozwiązania.

 

Ja zrezygnowałem kompletnie ze stosowania jakiejkolwiek chemii. Nie walczę z DHT. Stosuje jak najbardziej naturalny tryb życia (niechemiczny, antymedyczny) i coraz lepiej na tym wychodzę. Wychodzę z założenia, że sytuacja na głowie to ogólne odzwierciedlenie kondycji organizmu. Dbam o cały organizm, a nie tylko skalp, a sytuacja na skalpie powoli, powoli się poprawia mimo odstawienia minoxa, szamponu z ketoconazolem etc. Jedyny "FDA approved" medykament, który stosuje to Laser Comb, ale on też z upływem czasu nie będzie mi potrzebny. Główny oręż mojej antykuracji to oczyszczanie organizmu, dieta oparta na nieprzetworzonej żywności i unikanie chemii (np. szamponów z SLSem), konserwantów, leków (zwłaszcza antybiotyków - szamponu z ketoconazolem, też unikam). Jedyne tabletki które łykam to kelp. Polecam je każdemu, kto nie mieszka nad morzem i to nie zależnie od tego czy łysieje, czy nie

 

PS. Z drugiej strony wlaśnie doczytałem, że laser został zaakceptowany przez FDA jako urządzenie kosmetyczne, a nie lek. Weźmy jednak pod uwagę, że ciężko czasem oddzielić to co jest lekiem od kosmetyku lub suplementu diety. Przykładowo Spectral DNC jest sprzedawany jako kosmetyk Weźmy na warsztat taką roślinkę jak czosnek, który jest po trochu lekiem medycyny naturalnej (ale nie tylko), pożywieniem (np. źrodlo selenu) i przyprawą, a w dużych ilościach bywa toksyczny (np. nefrotoksyczny).

 

Wto Gru 16, 2008 18:08

Witam,

 

Biore Propecie od 1 miesiąca, ale jednak skłaniam sie ku temu, żeby tego już nie zażywać.

 

Widziałem że pisaliście żeby Finasteryd przestawać zażywać stopniowo. Tylko zdaje mi się ze to tyczyło się ludzi którzy biora finasteryd dosc dlugo, no minimum pol roku.

 

Wiec moje pytanie jest takie: Czy po miesiacu zazywania propeci moge ja zwyczajnie odstawic z dnia na dzien? czy wskazane raczej by bylo powolne odstawianie tego leku?

 

Pozdrawiam

Szymon

 

Wto Gru 16, 2008 20:07

z tego co wiem po miesiacu nie powinno dojsc do upregulacji receptorow wiec raczej chyba napewno mozesz odstawic z dnia na dzien. Ja rzucam juz w cholere loxon jezeli byc juz w temacie "odstwiania", prawie 2 lata, efekt taki se,ale te 2xdzienne smarowanie mnie dobijalo, ciagle dbanie, stres gdy zostajesz gdzies na noc a łba nie spryskales tym gownem, jednym slowem-loxon nara;]

 

Wto Gru 16, 2008 20:35

A możesz napisać dlaczego chcesz zrezygnować? Próbowałeś zmniejszyć dawkę do np. 0,5mg?

 

Wto Gru 16, 2008 21:27

z tego co wiem po miesiacu nie powinno dojsc do upregulacji receptorow wiec raczej chyba napewno mozesz odstawic z dnia na dzien.

 

ok, dzieki za info:)

 

A możesz napisać dlaczego chcesz zrezygnować? Próbowałeś zmniejszyć dawkę do np. 0,5mg?

 

nie probowalem zmniejszac dawki. po prostu tak sobie pomyslalem, ze ta cała sprawa z łysieniem jest dość dziwna. Wiem że każdy chciałby mieć włosy, ale taka jest rzeczywistość że jedni tracą je szybciej drudzy wolniej. Myśle że łysienie, to jest problem bardziej psychologiczny niż fizyczny. Ludzie mają takie wyobrażenia, że łysi są mniej atrakcyjni, że bez włosów nie beda szczesliwi i takie tam. Tzn na pewno nie ma w tym nic złego jak ktoś pracuje na to żeby jeszcze zachować swoje włosy. jesli tak robi no to super, tymbardziej ze sa efekty.

 

Jednak w moim przypadku, chyba aż tak bardzo mi nie zależy na tych włosach żeby robić z tego jakąś sensacje. wole miec spokojny umysł niż ciągle zastanawiać się czy mi wypadl jakis włosik czy nie.

Mam ten Loxon 5% ktory stosowalem z propecia. loxon jest ok, ale jednak propecia to już jest chemia, wiem że podobno skuteczna no ale jednak chemia.

 

W sumie jeszcze nie zdecydowalem czy bede dalej bral propecie czy nie:)

Narazie mam tylko takie przemyślenia jak wyżej:)

 

Pozdrawiam

Szymon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wto Gru 16, 2008 21:51

nie trac kasy na propecie , sa generyki , a pieniadze mozna przeznaczyc na inny cel

 

Wto Gru 16, 2008 22:13

szymon no myslenie masz prawidlowe, w sumie jak chyba wiekoszosc nas,ale to jest chora gra ktora wciaga, wlos staje sie przyjacielem z ktorym trudno sie rozstac, ja tez czasem mysle-ku*wa co ja robie? stary chlop a smaruje sie jakimis wcierkami zamiast zgolic łeb z godnoscia jak facet...ale ciezko wzaisc sie w sobie i odstawic te wszystkie "leki" ,czekac na moment przywitania golarki. Dlatego moje zdanie jest takie- lecz sie czym mozesz,oby tylko nie wpadac z jednego gowna w drugie-a fin to moim zdaniem gowno i nie obchodza mnie zdania ze ktos bierze i nie spotkaly go skutki uboczne-moj stary tez pali fajki i raka (dzieki Bogu) jeszcze nie ma-i co ma powiedziec? ze nie odczuwa skutkow ubocznych po fajkach?

 

Nie Sty 11, 2009 18:07

Jak najbardziej można włożyć saw z flutamidem do jednego worka, a dokładniej worka leków nieoficjalnych, wszystkie środki które działają na włosy, a nie są oficjalne są nieoficjalne-to fakt.

jesteś genialny tak mądrze to sformułować mało kto by potrafił

 

To, że palmetto i flutamid są lekami nieoficjalnymi ma niewielkie znaczenie dla poznania ich prawdziwej przydatności w walce z łysieniem. Jest wiele substancji, które nie są zarejestrowane do walki z łysieniem ale są z całą pewnością skuteczne w walce z łysieniem i napewno w jakimś stopniu pomagają (jedne mniej inne więcej)

Niestety palmetto się do nich nie zalicza.

 

Porównać palmetto z flutamidem i niedostrzec między nimi róznicy (bo oba nieoficjalne). To tak jakby postawić na równi poloneza i passata (oba są przecież samochodami) Samochód samochodowi nierówny tak samo palmetto flutamidowi nierówny.

 

Jest naprawdę sporo leków i substancji, które naprawde mogą pomóc w walce z łysieniem. Są też substancje, z którymi możemy wiązać nadzieje na przyszłość. Palmetto natomiast nie nalezy do żadnej z tych grup. Jest zwykłą stratą czasu, jest substancją znaną od dziesięcioleci, przebadaną wzdłóż i wszerz, braną przez dziesiątki tysięcy ludzi, znajduje się w co drugim cudownym "leku" na łysienie (proceriny nanocapsy i inne ) Ale jak dotąd brak jakichkolwiek rzetelnych doniesień o jakiejkolwiek skuteczności tego "leku". A przecież robionych było dziesiątki badań na temat palmetto i jego wpływu na prostate. Obserwowano tysiące ludzi biorących te cudo. Nikt nie doszukał się, że to MOŻE działać na włosy. To, że palmetto MOŻE działać wymyślili sobie ludzie na uproszczonej analogii propecia-proscar bo przecież to samo, a działa na dwa schorzenia.

 

Gdyby np: GSE zostało tak dogłębnie przebadane, ocenione na tak szerokiej próbie i nic ciekawego przez tyle lat by nie odkryto, też wtedy należałoby spojrzeć prawdzie w oczy i uświadomić sobie, że: to najprawdopodobniej nie działa. A saw jest przecież najpowszechniej branym naturalnym "lekiem" przeciw łysieniu. Większość go testowała. Prawie każdy kto wchodzi po raz pierwszy na forum chce: nie łykać fina (bo to samobójstwo), leczyć się tylko naturalnie (bo przecież zdrowie najważniejsze), nie dotykac nic co nie jest wytworem natury (bo chemia=degradacja organizmu), a przy tym odzyskać gęstość na czubku oraz pozbyć się zakoli. Ot takie niewygórowane życzenia. A wtedy jeden na trzech forumowiczów radzi: bierz palmetto, jest naturalny, wszystko sam reguluje, leczy setki schorzeń. Ja go biorę od 2 tyg i włosy mi się poprawiły, a gdy myje zamiast 50 wypada mi tylko 10 włosów. Na forach zagr. wygląda to identycznie.

Ci, którzy po 3 tyg. łykania fitoprostu widzą czarne włosy na zakolach pewnie mogą czuć się oburzeni, że ktoś krytykuje ten cud natury

Jednak moim zdaniem ci co chcą iść do przodu, a nie tracić czas powinni zainteresować się innymi środkami. Nie chodzi mi tu wcale o finasteryd czy inną "zabójczą" chemie, tylko o inne naturalne leki.

 

Pon Sty 12, 2009 22:13

"Jest naprawdę sporo leków i substancji, które naprawde mogą pomóc w walce z łysieniem"

 

np?

 

jakie to te inne skuteczne naturalne leki, ktore naprawde moga pomoc w lysieniu?

 

Sro Sty 14, 2009 17:56

"Jest naprawdę sporo leków i substancji, które naprawde mogą pomóc w walce z łysieniem"

 

np?

 

np: minox, finasteryd, flutamid, bikalutamid, ketokonazol, dutasteryd (choć go odradzam). Z całą pewnością one wszystkie działają. Choć czasem z róznych przyczyn jednym pomagają mniej innym więcej to jednak działają. Z palmetto nie ma co ich nawet porównywać bo to zupełnie inna liga.

 

Co do naturalnych to już zielona herbata ma lepsze perspektywny niż palmetto, choć też od dawna stosowana na łysienie. Albo np: GSE. Nie wspominając o GLA czy pochodnych kurkuminy (moi osobiści faworyci ).

Pozatym moim celem w poprzednim poście nie było wychwalanie innych leków tylko uświadomienie, że myślenie o palmetto jako cudownym naturalnym i skutecznym leku jest błędem. Oczywiście to samo może stać się i z GLA czy kurkuminą za kilka lat. Że ludzie zaczną je masowo brać, naukowcy badać i nic z tego nie wyjdzie. Chociaż wątpie aby kiedykolwiek pojawiła się tak duża moda na jakiś naturalny lek jak to w ostatnich latach dzieje się z palmetto.

 

Czw Sty 15, 2009 13:22

Witam.

Panowie chcialbym podbic temat i nawiazac do tematu tego postu poniewaz jestem juz trakcie 2 miesiecznego odtawiania fina jak narazie, zaczynalem od 1 tab. co 3 dni potem 0.5 tab. co 3 dni i teraz zrobilem sobie 2 tyg przerwe i znowu zaczynam 0.5 co 3 dni za 2 tyg przerwa 2 tyg i mysle ze tak z 2-3 miesiace pociagne i dodam jakas wcierke spiro na zmniejszenie receptowrow. Co wy myslicie? plan do d....py czy ujdzie dodam ze biore to scierwo juz ponad 2 lata wiec o zadnym radykalnym odstawieniu nie mam mowy.

_________________

Włos to włos na głowie lubie go.

 

Wto Mar 24, 2009 22:24

Neli mozesz mi podac swojego e-maila chcialbym cie o cos zapytac na prv.

_________________

Włos to włos na głowie lubie go.

 

Sob Gru 19, 2009 13:58

A jak odstawiać fitoprost, czy też trzeba zmniejszać dawke stopniowo,

No i czy Wierzbownica ma tendencje do powodowania skutków ubocznych?

 

Sob Gru 19, 2009 20:08

Na moje oko nie musisz stopniowo odstawiac fito poniewaz nie jest on silnym srodkiem i w malym stopniu blokuje dht jak w ogole cos z tym robi, na wiekszosc osob nie dziala lacznie ze mna. Co do wierzbo to gdzies przeczytalem tu na forum ze tylko pogarsza balagan na glowie i to chyba jest glownym efektem uboczny.

_________________

Włos to włos na głowie lubie go.

 

Sob Gru 19, 2009 21:25

Co do wierzbo to gdzies przeczytalem tu na forum ze tylko pogarsza balagan na glowie i to chyba jest glownym efektem uboczny.

 

Jesli chodzi o wierzbo to sporo osob mowilo tu o miekkiej fajce i cyckach ; )

_________________

Proscar 1,25mg,Euthyrox N 25

Chronostim

Revalid

Humavit Skrzyp Pokrzywa

Olimp Chela-Cynk

Ketoxin Forte 5x w tygodniu

Emolium nawilżający nonSLS

 

Sob Gru 19, 2009 21:50

To jak w końcu jest z tym fitoporstem??. Czy jest skuteczny??

 

Sob Gru 19, 2009 22:38

To jak w końcu jest z tym fitoporstem??. Czy jest skuteczny??

 

Nie ma czegos takiego, ze w koncu jakos tam z czyms jest. Na niektorych jakos tam dziala a na innych wcale. To, ze ktos Ci powie, ze dziala nie znaczy, ze zadziala w Twoim przypadku. Identycznie jest w przypadku finasterydu a to przeciez o wiele mocniejszy bloker.

_________________

Proscar 1,25mg,Euthyrox N 25

Chronostim

Revalid

Humavit Skrzyp Pokrzywa

Olimp Chela-Cynk

Ketoxin Forte 5x w tygodniu

Emolium nawilżający nonSLS

 

Sob Gru 19, 2009 22:45

A co jest lepsze fitoprost czy prostate suport??

 

Sob Gru 19, 2009 22:58

A co jest lepsze fitoprost czy prostate suport??

 

Jedno się z drugim uzupełnia

 

Pon Gru 28, 2009 16:09

A czy krótkie branie wierzbo i odstawienie tego mogło spowodować przerzedzenie - Problem miałem na zakolach, włosy szybko mi sie przetłuszczały- po wierzbownicy miałem suche ale nie brałem jej regularnie aż wreszcie odstawiłem i nagle mam problem na środku gdzie nigdy nie było mowy o łysieniu

 

Pon Gru 28, 2009 16:24

Ja brałem wierzbownice pół roku a od dwóch miesięcy biorę finasteryd.

Mniej więcej od czasu brania fina włosy mi wypadają intensywnie więc niewiem czy to po odstsawieniu wierzbownicy czy może linienie po finie.

Ale raczej po finie.

 

Sob Sty 02, 2010 17:17

jakbym miał odstawic Proscar to bym chyba zaczął brac dwa razy dziennie Saw Palmetto w dużych dawkach bo takie podobno działają tylko na włosy.

2 X 500-600 mg , do tego bym jadł sporo tego siemia lnianego ze względu na jego działanie anty adrogenowe..

_________________

proscar 2,5 mg od 7 lat co drugi dzień, szampon Nizoral x3 razy w tygodniu,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...