free web hit counter Skocz do zawartości
MEDMIX

Konsultacje MD MEDMIX dr M.Borejsza

Rekomendowane odpowiedzi

Informuje, że konsultacje z dr M Borejszą z MD MEDMIX hair Clinic odbędą się w Warszawie w dniu 28 kwietnia.

Zapisy przyjmujemy telefonicznie: 603-777-679

 

Serdecznie zapraszam

MD MEDMIX hair clinic

www.klinikamedmix.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla próby może kiedyś u niego wszczepię sobie kilka na łokciu

ps. tak na marginesie przyciąganie potancjalnych ofiar z czterema udokumentowanymi przykładami, z czego prawie każdy wygląda na pokombinowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pięcioma.

Nie czuję się pokombinowany.

 

Behaviorakles, tego skrzypu nie stosuj dożylnie, bo od tego pleciesz jak potłuczony. Za taki post należy ci się ban.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pięcioma.

Nie czuję się pokombinowany.

 

Behaviorakles, tego skrzypu nie stosuj dożylnie, bo od tego pleciesz jak potłuczony. Za taki post należy ci się ban.

Hmmm, powiem jak niewierny Tomasz: pokaż!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale po co ?

Przecież wszelacy samozwańczy guru od maści na fantazję i ból dupy wiedzą zawsze lepiej wszystko o efektach z klinik, w których nigdy nie byli.

 

Gnoju po łokcie udowadniać nie trzeba, bo przecież broni się sam nieprawdaż ?

 

Proszę, jestem, żyję, łokcie mam gołe i nie śmierdzę, mam się dobrze. Na dzień dzisiejszy wyglądam tak

v6q6is.jpg

 

Choć jeszcze 2 lata temu wyglądałem tak

2v2igcp.jpg

 

Co wydarzyło się w międzyczasie, kto dociekliwy doczyta w moich wcześniejszych postach.

Kiedyś może jeszcze dostanę weny i wrzucę sumaryczną fotorelację, póki co z moją 40tką na karku czytając posty jak te powyżej, głęboko mi się czegokolwiek odechciewa w tym temacie.

 

p.s. tinypic nie generuje miniaturek, za rozmiar zdjęć przepraszam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przecież Ty miałeś HT w Getfue a nie w Medmixie.

 

Słabą masz pamięć.

W Medmixie 4 miesiące temu miałem dogęszczanie linii i zakola, przejścia pomiędzy przeszczepami a własnymi, bo niestety tam poleciało dalej. Pisałem o tym tutaj http://pokonajlysienie.com/forum/viewtopic.php?f=23&t=2329&start=80

Sam z resztą skwitowałeś efekty z Getfue, że małą mają gęstość. Nie zaprzeczyłem. Ale linia została nadana i zakola widocznie znikły. Chwała im za to. Poprawka miała być robiona w tym samym miejscu, ale nikt mnie siłą nawet a co dopiero z własnej woli nie zaciągnie przy obecnej sytuacji politycznej w tamte rejony.

Dogęszczanie było pomiędzy nieścinane włosy, dzięki czemu funkcjonowałem normalnie już po 5-6 dniach i w mojej ocenie bardzo dobrze się przyjęło. Bez odrzutu czy popsucia pierwotnie szczepionych cebulek. Dostrzegam, że jeszcze rosną ciągle nowe. Nie śmierdzą i rosną na głowie (nie na łokciu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko Der, bez napinania. Ja też nie jestem fanem postów typu "w Polsce to tylko okaleczać umieją.." itp. Piszący to ludzie powielają najczęściej coś co kiedyś przeczytali od kogoś kto tak jak oni też tylko o czymś przeczytali... Nie wiem jakie na tym forum jest lobby ale napewno nie pro polskie. Ja miałem 4 miesiące temu zabieg w BHR u Bisangi. Zapytacie o efekt?? To wam odpowiem: Na tą chwilę kompletna PORAŻKA. O cenę nawet nie pytajcie bo za to co mam na głowie jak dotąd to nawet 100$ bym nie dał... Obiecałem sobie że zrobię pełną relację ok 6-8 miesięcy po zabiegu i zamierzam słowa dotrzymać tak aby wszystko znalazło się w jednym poście i żeby zdjęcia przemówiły same za siebie. Mam nadzieję że napiszę :"wszystkim polecam" ale gdybym miał to robić dzisiaj to napisałbym: Wszystkim ODRADZAM. Jak będzie czas pokaże ale jeżeli po 4 miesiącach jest naprawdę słabo (zabieg 3100gr) to trudno się spodziewać cudu za kolejne 2 miesiące. Jeżeli by porównać efekty zabiegów po 6 miesiącach a po roku to prawda jest taka że w 95% przypadków nic już więcej nie rośnie a tylko co najwyżej poprawia się jakość włosów. Tak więc u mnie pewnie niewiele już więcej tego wyrośnie skoro teraz mam może 10 % tego co mi przeszczepili. a żeby to wyglądało w miarę to grubość włosa musiałbym mieć jak sznurek parciany...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w Polsce nie umieją sadzić gęsto graftów, zagęszczenie to nie jest gęste sadzenie tylko obok istniejących więc efekt będzie dobry, u saifiego też dobre efekty są przy przeszczepach gdzie ktoś jeszcze miał trochę swoich włosów. uszkodzić graftów pomiędzy się praktycznie nie da chyba, że by wiertarką dziury robili. W Polsce problemem jest też to iż robią mało graftów w jednej sesji no i cena podobna co na zachodzie, każdy ma wybór i podejmuje decyzje świadomie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak ale jak już pisałem ja bylem w Belgii i też jest na razie lipa. Zastanawiam się zatem czy zabieg jak ma się udać to nawet przeciętny lekarz zrobi go z zadowalającym efektem a jak się ma nie udać to nawet taki Bisanga nic nie zrobi. Z drugiej strony skoro kogoś kwalifikuje na zabieg to powinien być pewny efektu... Tu pojawia się słowo KASA i wtedy ta pewność efektu ustępuje kolejnym tysiącom euro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

''Ja miałem 4 miesiące temu zabieg w BHR u Bisangi. Zapytacie o efekt?? To wam odpowiem: Na tą chwilę kompletna PORAŻKA.''

 

 

az mi sie wiezyc nie chce ze po bisangi bedziesz mial lipe na glowie.... co do odrostow to nie u kazdego po 4 miesacach juz jest 60 % ....sa przypadki rowniesz na tym forum gdzie sie to wszystko w cyzasie troche wydluza dlatego zawsze jest mowa o tym roku czasu.....zostaje tylko uzbroić sie w cierpliwosc

 

juz nie pamientam ale co bisangi ma napisane w tych swoich papierkach po 3 miesacach 25% jest do oczekiwania czy cos w tym rodzaju

 

-- 23 maja 2017, 13:14 --

 

jest kolega na tym forum ktoremu po polskiemu specialiscie wyroslo moze z 10 wlosow po przeszczepie 700 graftow i nie bylo opci zeby zrobil poprawke....... jesli po bisangi bedzie lipa to napewno zaprosi ciebie na korrekture,...co niestety nie zmienia faktu ze donor dostal po dupie .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Problem poprawek to nie problem.

Pojawia się problem donoru. To nie jest niewyczerpywalna studnia.

 

W kwestii dogęszczania czy też gęstości sadzenia.

Nie wypowiem się na temat klinik, z którymi nie miałem do czynienia. Od innych oczekiwałbym tego samego.

Pisałem, u mnie były miejsca rzadsze, oraz pasek/placek na jednym zakolu, który po szoku nie odrósł, podobny z jakim mieliśmy do czynienia także z BHR na przykładzie jednego kolegi.

Taka loteria.

W tym miejscu obecnie przyjęło się bardzo dobrze, a co do gęstości nie mam uwag, tak jak miałem je poprzednio.

Sama linia ruszana nie była. Tu nie było i nie jest wcale źle. Raczej troszkę głębiej, za nią.

 

Dogęszczanie pomiędzy nie ścinane włosy (takie było moje ewidentne życzenie i warunek wykonania zabiegu) to wcale nie jest łatwa sprawa i gwarancja dobrego efektu.

Różni się to znacząco od sadzenia cebuli jednej za drugą na pustym polu w równych grządkach wedle uznania, jakie znam z pierwszego zabiegu.

 

Tu się leje krew, ta zasycha na włosach, nie bardzo można to na bieżąco zmywać i robi się trudno.

x6ezxw.jpg

Jednak zależało mi na tym, by powrócić do pełnej aktywności dużo prędzej niż za pierwszym razem. Co się z powodzeniem udało.

 

Nie piszę tutaj by chwalić w nieboskłony tę czy inną klinikę.

Opisuję swoje perypetie włosowe i nic poza tym. Drażni mnie, kiedy w taki sposób wypowiada się na czyiś temat ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia o pracy jednej czy drugiej osoby.

Właściwie na samym Getfue mógłbym poprzestać, wygląd twarzy się zmienił mocno na korzyść, jednak lubię doprowadzać tematy do końca i tak też tu to wyglądało.

Medmix był chwilową fanaberią. Wypadkową najniższego poziomu wyrzeczeń związanych z zabiegiem.

Ledwie dwa dni wyrwane z życiorysu, zabieg pomiędzy niezgolone włosy i tylko częściowo ogolony donor. A to wszystko za nie wygórowaną cenę.

Zdecydowałem się, pojechałem, nie żałuję. Tylko tyle i aż tyle.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tak ale jak już pisałem ja bylem w Belgii i też jest na razie lipa. Zastanawiam się zatem czy zabieg jak ma się udać to nawet przeciętny lekarz zrobi go z zadowalającym efektem a jak się ma nie udać to nawet taki Bisanga nic nie zrobi. Z drugiej strony skoro kogoś kwalifikuje na zabieg to powinien być pewny efektu... Tu pojawia się słowo KASA i wtedy ta pewność efektu ustępuje kolejnym tysiącom euro

 

 

brałeś FIna przed zabiegiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem jakies 7miesiecy. Zaprzestałem bo zle się czułem. Mocno przytyłem... Stosowałem również minox ale raczej slabo na mnie działał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marcinekk tak jak klega wyej pisal poczekaj spokojnie do 6miesiecy wtedy powinno juz cos ruszyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie ja wiem że 4 miechy to nie dużo ale to taki czas że można też powiedzieć: to nie mało... Poprawka po nieudanym zabiegu, cóż sami mówicie że to nie metoda. Nie po to się robi zabieg żeby go poprawiać. Pisanie że ktoś na tym forum 4 miesiące nie miał odrostów a po pół roku czy roku miał na głowie afro... cóż to trochę jak z Yeti: wszyscy wiedzą że jest ale nikt go nie widział. BHR czy jakakolwiek inna klinika to nie gwarancja udanego przeszczepu choć patrząc na aspekt cenowy to Bisanga jest prawie najdroższy dlatego mam prawo wymagać perfekcjonizmu którego chyba w moim przypadku zabrakło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj jeszcze.

Pewnie że poczekam bo i tak nie mam wyjścia. Bardzo chętnie za pół roku "odszczekam" wszystkie moje przypuszczenia i obawy jeśli stanę przed lustrem i powiem: "jest git". Tak czy siak zbieram zdjęcia żeby zrobić relację a jaki będzie miała wydźwięk? to już się okaże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj jeszcze.

Pewnie że poczekam bo i tak nie mam wyjścia. Bardzo chętnie za pół roku "odszczekam" wszystkie moje przypuszczenia i obawy jeśli stanę przed lustrem i powiem: "jest git". Tak czy siak zbieram zdjęcia żeby zrobić relację a jaki będzie miała wydźwięk? to już się okaże

 

 

3mam kciuki i wierzę że będzie dobrze.

 

Dwa dni trwał twój zabieg?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja miałem 4 miesiące temu zabieg w BHR u Bisangi. Zapytacie o efekt?? To wam odpowiem: Na tą chwilę kompletna PORAŻKA.

 

Ja czekalem 2 lata na pełny efekt i nie ma w tym cienia przesady.

Oczywiście nie wiem w którym momencie rosły nowe włosy, a w którym poprawiała się ich jakość, ale było widać różnicę z miesiąca na miesiąc.

Obserwowałem po wizytach u fryzjera.

 

Stąd uważam, że 4 miesiące to bardzo krótki okres. O wiele za krótki.

 

Oczywiście nie chcę oceniać, że twój zabieg nie może być nieudany, ale na tą chwilę to wróżenie z fusów kawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak dwa dni. Pierwszego dnia ok 2000 drugiego 1100. Nie wiem jaką gęstość mi sadzili ale z tych wszystkich graftow wyszła średnia 2,3 wlosa/graft. Tak sobie to policzyłem z dokumentów pozabiegowych. Dzieki wszystkim za słowa wsparcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ja tam z BHRu jestem bardzo zadowolony. Uważam, że doktor zna się na swojej robocie i osobiście nie mam mu nic do zarzucenia.

Jedynie odrost trwał długo, jak wiele razy pisałem, ale to dla mnie nie jest problemem jeśli zabieg jest udany.

 

Co do Polski (Kolasiński), to powiem tylko jedno - od razu po zabiegu było widać, że to przestarzała technika. Duże i chaotyczne strupy oraz rzadko i nierówno posadzone włosy.

Wiadomo było, że cudów nie będzie i nie było.

W dobrych klinikach sadzą gęsto, równo, a strupki są maluteńkie.

Kto miał zarówno w Polsce jak i w lepszej klinice, ten wie o czym piszę.

 

Ja rozumiem, że zabieg może się udać lub nie udać (najlepsze światowe kliniki też mają trochę wpadek), ale przestarzałej techniki nic nie tłumaczy.

 

Oczywiście ktoś powie - to było dawno (zabieg w Pl miałem coś koło 2005 roku), wszystko się zmienia. To prawda, ale dopóki nie ma konkretnych relacji z zabiegów, to takie sobie gdybanie.

Rozwój nie bierze się z niczego (jak mówił nawet Elon Musk), ale z ciężkiej pracy nad postępem. Ktoś może więc inwestować w rozwój, a ktoś inny klepać tą samą techniką przez 20 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 100% sie z tobą zgadzam Lion. Technika idzie do przodu, wiedza lekarska również. Jednak ja oceniam efekt na mojej głowie a nie dyplomy, sprzęt czy opinie innych o danej klinice. Polski nie wybrałem dzieki temu że spędziłem na tym forum pół roku czytając różne posty. Padło na BHR czy dobrze postąpiłem zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...