Długie włosy, a łysienie androgenowe.

[eryk 0]

Temat jest też na starym forum, ale chciałbym poznać i wasze zdanie.

 

Czy ktoś z Was ma długie włosy i łysieje? Co o tym sądzicie, jak według Was to wygląda? Może jakieś przykłady foto?

I jeszcze jedno. Czy długie włosy nie powoduję tego, że są bardziej podatniejsze na mechaniczne wypadanie, a co za tym idzie jest ich mniej?

[ja1922 0]

Nie, nie ma to znaczenia ,Prosze o to przykład:

[eryk 0]

Przykład znany

Czekam na posty innych...

[Gość]

Temat jest też na starym forum, ale chciałbym poznać i wasze zdanie.

 

Nie przykładałbym do tego zbyt dużej wagi, może poza tym, że przy krótkich włosach łatwiej dbać o higienę oraz aplikować specyfiki (przy długich część zostaje na włosach).

 

Co do mechanicznego wypadania są takie rzeczy jak alopecja trakcyjna oraz trichotillomania, ale jest to związane szarpaniem (lub utrzymywaniem w stanie napięcia) oraz z nawykowym wyrywaniem włosów, a nie z długimi włosami jako takimi.

[eryk 0]

Ale np. przy myciu czy czesaniu nie wypada ich więcej jakbym miał krótkie?

[Gość]

Gdyby tak było wszyscy noszący długie włosy, mieli by je przerzedzone w stosunku do tych noszących krótkie.

 

Jeśli wypada ci ich więcej to dlatego, że możesz przyspieszyć wypadanie włosów w fazie telogenu (spoczynku) - czyli te które wypadły by i tak, a także zauważasz je łatwiej (wypadające krótkie włosy trudniej dostrzec niż długie).

Jednak nie oznacza to, że mógłbyś powstrzymać takie włosy przed wypadnięciem, nie myjąc, nie czesząc. Po prostu opóźnił byś ten proces, ale jedynie na bardzo krótko.

 

Ja wiem z własnego doświadczenia, że jak byłem na słabej kuracji to wszędzie doszukiwałem się przyczyn wypadania: a to że za gorąca woda, a to detergenty w szamponach, a to grzebień wyszarpywał, a to ręcznik.

Jak natomiast byłem na dobrej kuracji, to włosy były niewrażliwe na wszystkie powyższe czynniki i ani mi się śniło obchodzić się z nimi delikatnie.

 

Więc tak ja powiedziałem, jeśli twoje szarpanie, naciąganie, wyrywanie włosów nie podpada pod patologię (czyli mieści się w granicach normalnej pielęgnacji każdego człowieka), to raczej nie doszukuj się w tym przyczyn łysienia. Stracisz tylko czas, a obchodzenie się z włosami "jak z jajeczkiem" i tak nie powstrzyma łysienia.

 

PS.

Przypomnę jeszcze, że kobiety cierpiące na hirsutyzm nieraz wielokrotnie powtarzają rozmyślnie zabiegi (laser, depilacja, wyrywanie, środki opóźniające odrost), bezskutecznie próbując usunąć włosy, co doprowadza je czasem do frustracji.

To też daje do myślenia jak mocno potrafi trzymać się zdrowy włos, którego usunąć wbrew pozorom wcale nie jest tak łatwo.

[eryk 0]

Wielkie dzięki Lion za pomoc.

 

Jeżeli ktoś chce coś jeszcze dodać od siebie to proszę bardzo.

 

Ja tymczasem zapuszczam włosy!

[gimbus 0]

Jak się ma zakola to długimi włosami można trochę zamaskować.

 

Niestety przy większych ubytkach zdecydowanie lepsze krótkie włosy.

[Mesjasz 0]

jeśli długość włosów miała je osłabiać to dredziarze musieli by nosić superglue zawsze ze sobą. 16 lat nosze długie włosy, obecnie przy nw3, mam znajomych z podobnym stażem (no moze nie az takim, 12 lat mialem jak zapuscilem.) i wiekiem, i nawet zakoli nie mają.