rodimson 0 Napisano 27 Czerwca 2018 Elo. W internecie możecie znaleźć artykuły naukowe mówiące o tym, jakoby łysienie w młodym wieku ma być markerem insulinooporności, czyli potencjalnie rozwijającej się cukrzycy. Ja chcę sprawdzić tę hipotezę z Waszą pomocą. Mam taką koncepcję, że nie tyle insulinooporność, co długo utrzymujący się stan hiperinsulinemii (co towarzyszy insulinooporności) może generować łysienie. Chcę, abyście wstawiali pod tym postem swoje wyniki (które radzę Wam zrobić choćby dla własnego zdrowia) TRZYPUNKTOWEGO testu obciążenia glukozą Z JEDNOCZESNYM monitoringiem insuliny. Do takiego badania trzeba przyjść na czczo rano i poświęcić 2h na siedzenie (bez żadnej aktywności fizycznej!) w laboratorium. Kosztuje ok. 30-40zł. Ważne bardzo jest to, aby sprawdzić, jak organizm zachowuje się po przyjęciu dużej dawki glukozy w funkcji czasu a nie tylko na czczo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Raelag 0 Napisano 29 Czerwca 2018 To jest bardzo prawdopodobna hipoteza, tym bardziej że po kubańskim leku na cukrzyce heberprot-p ludzie doświadczali bardzo istotnych odrostów nawet z zaawansowanych stanów https://www.hairlosstalk.com/interact/t ... st-1658026 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rodimson 0 Napisano 2 Lipca 2018 Chcę zauważyć, że obecna ilość wszechobecnego cukru w pożywieniu nie jest normalnym dla człowieka zjawiskiem. Człowiek dostał inteligencję jako broń, żeby polować na zwierzęta, tak samo jak lew ostre zęby i silne szczęki. Zwierzęta składają się z białka i tłuszczów, natomiast chęć do słodkiego i jaskrawych kolorów wzięła się stąd, żeby nie przepuścić okazji do zjedzenia dojrzałych owoców i tym samym uzupełnienia witamin i minerałów. Nikt nie mógł przewidzieć, że tysiące lat później będziemy mieli nieograniczone ilości cukru i barwników. Nawet na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, że do przeżycia wystarczą minimalne ilości cukrów, pewnie z 1% tego co jemy. To tłumaczyłoby również, czemu z roku na rok jest coraz więcej łysych (bo jest coraz więcej cukru w pożywieniu, a na pewno dużo więcej niż 80 lat temu (słynna akcja "cukier krzepi")). Jedni są bardziej przystosowani do cukru, inni mniej. Bezpośrednią przyczyną łysienia jest oczywiście DHT, natomiast jego duże lokalne stężenia mogą mieć już inną przyczynę. W moim wypadku, po zrobieniu wyników, okazało się, że mam hipoglikemię reaktywną, czyli za duży/za długi wyrzut insuliny po zjedzeniu czegokolwiek, co ma cukier. Wyniki na czczo glukozy i insuliny mam w normie, problem zaczyna się po ok 2godzinach (zaraz po zrobieniu badań, gościu z lab. zadzwonił do mnie spytać się, czy jeszcze żyję XD). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 18 Napisano 2 Lipca 2018 Ja też myślę i zawsze byłem przekonany że dieta ma jakiś tam wpływ choćby niewielki. Ale ostatnio zacząłem żreć sporo cukrów (słodycze różne, czekolada słodka, cukierki) i o dziwo nie sypią mi się włosy (po tym jak linienie po minoxie minęło) mimo tego, choć to może za krótki okres czasu aby zauważyć negatywne oddziaływanie cukrów. Mam nawet chęć tak brać sobie co chwilę cukierka tak jakby organizm mi mówił że tego potrzebuje . Ale mam też inny przykład. Moja matka całe życie je na prawdę duże ilości słodkiego i często (np. dwie czasami 3 słodkie czekolady na jedno posiedzenie w ciągu chwili) jej dieta od zawsze była i jest bardzooooooooo bogata w cukry że aż się ludzie dziwią nieraz, a nie łysieje i włosy ma 3 razy grubsze od moich, choć trochę siwe już, no i ma wysokie czoło oraz M-szejpa - ale to od zawsze. Jednak w pełni się zgadzam, że dzisiaj cukrów i barwników w żarciu jest jak nasrane wszędzie, i jest to na pewno dużo za dużo niż człowiek potrzebuje tego cukru. Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów! Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę. Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę. Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rodimson 0 Napisano 2 Lipca 2018 Chodzi o to, że insulina może powodować bardzo duże stężenia lokalne np.DHT(hipoteza), niemożliwe do rzetelnego zmierzenia poprzez pobranie krwi. Dodatkowo, przy insulinooporności mamy do czynienia nie dość że z permanentnie podwyższonym poziomem insuliny, to jeszcze dużym poziomem cukru we krwi, który zwiększa jej lepkość (dla użytkowników minoksydylu jest jasne co to powoduje w obrębie mieszka włosowego i nie tylko (stopa cukrzycowa np., bo insulinooporność to już nierozwinięta cukrzyca). Biorąc blokery DHT można się uchronić przed negatywnymi skutkami tych zaburzeń. Ja jak miałem doła na studiach, to przez rok żarłem niesamowite ilości cukru. Pech chciał, że akurat rzuciłem loxon na parę miesięcy (stosowany tylko na zakola, a włosy leciały mi wszędzie, nawet po bokach i zrobiły się znaczne przerzedzenia). Na początku myślałem, że to brak loxonu to spowodował, ale z perspektywy czasu sądzę, że większą odpowiedzialność ponosi cukier. Finasteryd bardzo dobrze na mnie działa jak do tej pory, powoli się odbudowuje wszystko (bardzo powoli), natomiast bardzo szybko zauwazyłem znaczną poprawę jakości włosa, więc nie ma wątpliwości, że bezpośrednim czynnikiem (przynajmniej w moim przypadku) jest DHT, natomiast jak już powiedziałem, wyrzut DHT może być spowodowany jakąś patologią. To tak samo, jak przy śmiertelnym upadku-bezpośrednią przyczyną śmierci jest zatrzymanie się na ziemi, natomiast należy obwiniać potknięcie się na górze, kilkaset metrów wyżej Swoją drogą spójrzmy na to szerzej-gdyby organizm był zaprogramowany do łysienia, to czy powodowałby przy tym takie patologie jak łupież, łojotok swędzenie i podrażnienie skóry? No i jeśli byłaby to ewolucyjna zależność, to łysi powinni być bezwzględnie bardziej atrakcyjni, przynajmniej dla kobiet, a teraz jest tak, że tylko niewielka część wygląda dobrze łyso, przy czym ci sami prawie w każdym wypadku wyglądaliby co najmniej nieco lepiej w gęstych włosach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 18 Napisano 2 Lipca 2018 Swoją drogą spójrzmy na to szerzej-gdyby organizm był zaprogramowany do łysienia, to czy powodowałby przy tym takie patologie jak łupież, łojotok swędzenie i podrażnienie skóry? No i jeśli byłaby to ewolucyjna zależność, A to to jest takie pier*olenie z tą ewolucją - to wiadomo, bo przecież fakt łysienia muszą jakoś wytłumaczyć, a nie wiedzą jak Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów! Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę. Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę. Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach