„Social live” Po HT – jakie "wymówki" ?

[crazzy90 0]

Czesc, Zalożyłem taki temat, bo za niecale 2 miesiace mam HT i wydaje mi się że dużo osób ma tutaj z tym problem a tak naprawde nie było o tym dyskusji. Wiem, że znajdą się głosy takie, że skoro jestem dorosły i skoro zdecydowałem się na HT to nie powinienem mieć problemu żeby to ukrywać i że skoro dojrzalem do decyzji o HT powinienem tez dojrzeć do tego, aby po prostu powiedzieć innym prawde- ze miałem zabieg HT. Niemniej jednak osobiście pracuje niestety w takim środowisku, ze wszyscy zamiast skupiać się na pracy, mówili by tylko o mnie :/ Może tez dodatkowo jestem nieśmiały, przede wszystkim przez te włosy…

Oczywiśćie nawet jak będę chodził większość czasu w czapce to przecież nie raz padnie pytanie czemu w niej chodze, czemu byłem na urlopie 2 tyg i wracam lysy?, czemu ogoliłem się na łyso, czemu mam czerwoną głowę… Myślalem może żeby zasymulować jakąs chorobę ? np. łuszczyce? Że musialem iść na jakiś zabieg który ją leczy? Wtedy ludzie raczej współczują i o tym nie gadaja…

Wieka prośba do tych, którzy są przede wszystkim już po HT – jak sobie poradzili po zabiegu w „social live” ? co mówili w pracy, znajomym… ? Każdy pomysł może być ciekawym i myśle, że pomoże też wielu osobom z tego forum, dla których stan po zabiegu odsuwa pomysł jego wykonania… dzieki !

[Radek 3]

Bardzo ciekawy temat, mnie też to interesuje. Jeszcze nie miałem HT, natomiast myślę, że zaczerwienienie można wytłumaczyć zapaleniem skóry itp. Gorzej z tym, że wracasz z włosami, po 2 tygodniach Ci wypadają , jesteś łysy i czerwony, a potem znowu masz włosy

Najłatwiej mają Ci, którzy robią same zakola bez dogęszczania - u nich raczej nie będzie problemu, żeby golić tylko donor.

[Mariusz8903 0]

Nie da się tego ukryć , przez 3 miesiące wygląda się fatalnie. Ja uciekłem z kraju na ten czas , w nie znane środowisko

[AngelOnTheEarth 0]

Mariusz nie kazdy moze sobie pozwolic na 3 miesieczny urlop czy to od pracy czy finansowy.

Co do autora temau- mialem fuks zycia , ze tylko 2 osoby wiedza o moim ht. Chodzilem caly czas w czapce i na pytania dlaczego- mam łzs, wyglada to koszmarnie i nie chce odstraszac klientow. Jako, ze malem problem tylko i zarazem az z zakolami i robilem niezle zaczeski(przed ht przez pol zycia), po odrosnieciu linii i reszty wlosow nikt ani slowem sie nie zajakal , ze mam lepsze wlosy czy linie.

Takze jak dla mnie sa 3 sposoby.

1. Mariusza

2. Czapka i wymyslone historie

3. Ta najgorsza, ktorej kazdy chce ominac- przyznanie sie do ht, to moim zdaniem prawie jak zgolenie sie na lyso. Tylko ludzie z mega mocnym charakterem i mocni psychicznie potrafia sie do tego przyznac. Osobiscie az tak mocny charakter nie mam i nie chcialbym byc kojarzony z kolesiem, ktory ma kompleksy i robi sobie wlosy. Wystarczy , ze robie to dla siebie ludzie nie musze mi zagladac na glowe i na co wydaje i ile, bo jak sie dowiedza bedzie miliony pytan od kazdego.

[marcinekk 0]

Temat zasadny pomimo zapewne wielu tu pojawiających się głosów żeby piedolic innych i się nie przejmować. To fikcja...miałem 2 zabiegi i powiem tak. 3 tygodnie to minimum żeby myśleć o regeneracji. Za pierwszym razem u mnie to było mało, za drugim po 3 tyźniach ciężko było coś dostrzec na m9jej głowie. Ja się obciałem na łyso miesiąc przed zabiegiem żeby się ludziom opatrzyło... potem w zależności ile masz wolnego urlopu p0lecam dowalic jeszcze l4 a po powrocie mówić że byłeś chory i że od leków np. ibuprofenu i jego przedawnienia dostałeś mega wysypka na całym ciele a najwięcej- oczywiście na głowie...

[kubas782 0]

Ja po 6 dniach po zabiegu wróciłem do roboty jeszcze ze strupami na łbie. 4000 graftów, cala głowa.

Nie wiem, ci w tym zawstydzajacego czy kontrowersyjnego, że zrobiłeś sobie ht. Ja do tego zaraz się przyznałem, ludzie ciekawi, nikt nie oceniał, nikt się nie śmiał, żarty oczywiście były, ale nie były złośliwe. To nie jest kiła czy inne schorzenie, za które można się wstydzić. Mi osobiście bardziej wstyd byłoby się przyznać do łzs, czy też grzybicy niż ht

Po 3 tygodniach jeździłem do klientów, po 1,5 miesiąca byłem na międzynarodowej konferencji, gdzie jeszcze miałem swoje tzw. 5 minut wystąpienia.

[aerOlsol 0]

To chyba czysto indywidualna sprawa. Ja nie miałem oporów i powiedziałem na co mi 2 tygodnie urlopu i w pracy każdy wiedział, że będę miał HT. Jak ktoś się spytał co mam na głowie to mówiłem. Nikt tutaj nie da recepty. Ja Ci powiem żebyś się nie przejmował i wszystkim mówił a finalnie i tak możliwe, że będziesz siedział w czapce i się stresował.

[AngelOnTheEarth 0]

Podziwiam wszystkich co potrafili sie przyznac,naprawde. U mnie ludzie w pracy wiele mowia i pracuje w ogromnym srodowisku gdzie wieke osob mnie zna. Dla jednych jest to normalne, mial ubytki to sobie je uzupelnil i poprawil wyglad,jednak ludzie zawsze beda sporo gadac i kojarzyc nas z tym. Osobiscie wole byc kojarzony z kims kto mial pecha i spotkalo go lzs i po jakims czasie sie zaleczylo niz po ht i do konca zycia juz kojarzony z tym. Kto ma to w 4 literach super,ale wiekszosc z nas ma slabsza psychike, bo umowmy sie majac ja mocna maszynka i po problemie kilka lewelow atrakcyjnosci w dol by nam nie przeszkadzalo a jak wyglada rzeczywistoac kazdy niech sobie odpowie sam na to pytanie...

Aa jeszcze dodam co przed ht zmotywowalo mnie do zatajenia tego.

2 znajomych (para okolo 35 lat) rozmawiaja przy mnie o innym znajomych(ja go nie znam) nagle zeszli na temat jego i tego,ze a no tak ten to musi miec sporo problemow ze soba ostatnio nawet wlosy sobie zrobil(smiech z jej strony a jej partner totatlny kojak). Takze wam sie nawet nie wydaje jakie ludzie to pijawki i za plecami zawsze wiele gadaja i sie lubia wysmiewac. Z chorob sie nie smieja bo boja sie,ze ich tez moze to spotkac(tak tez uwazam ze lysienie to choroba ale wiekszosc jednak tak nie mysli szczegolnie tych co to nie spotyka) stad moim zdaniem lepiej zrobic wszystko,zeby uniknac przyznania sie do tego. Oczywiacie kazdy inny ale na swiezosci przez to przechodzilem i jeszcze raz podjalbym taka sama decyzje. Powodzenia i decyzja kto jak podejmie nalezy do kazdego.

Edytowane 28 Sierpnia 2018 przez Gość

[Dean20 0]

No ja też się przymierzam i albo wezmę dłuższe wolne albo po prostu poszukam sobie pracy zdalnej serio to planuje odejść z mojej firmy w przyszłym roku i właśnie w między czasie zrobić HT

[crazzy90 0]

Podziwiam wszystkich co potrafili sie przyznac,naprawde. U mnie ludzie w pracy wiele mowia i pracuje w ogromnym srodowisku gdzie wieke osob mnie zna. Dla jednych jest to normalne, mial ubytki to sobie je uzupelnil i poprawil wyglad,jednak ludzie zawsze beda sporo gadac i kojarzyc nas z tym. Osobiscie wole byc kojarzony z kims kto mial pecha i spotkalo go lzs i po jakims czasie sie zaleczylo niz po ht i do konca zycia juz kojarzony z tym. Kto ma to w 4 literach super,ale wiekszosc z nas ma slabsza psychike, bo umowmy sie majac ja mocna maszynka i po problemie kilka lewelow atrakcyjnosci w dol by nam nie przeszkadzalo a jak wyglada rzeczywistoac kazdy niech sobie odpowie sam na to pytanie...

2. Czapka i wymyslone historie

 

Angel, biorac pod uwage to co napisales, mam podobne (stety badz niestety) podejscie do tematu jak ty, po prostu nie jestem tak mocny psychicznie zeby o tym opowiadac. Chce wybrac wlasnie te opcje czyli czapka+zmyslone historie tylko wlasnie... jakie te historie...? podales ciekawy przyklad z LZS - nikt nie chcial zebys zdjal czake i pokazal jak to wyglada ? Wpadl mi teraz do glowy pomysl ze przed wyjazdem na HT powiem ze mam LZS i musze ogolic glowe zeby pozniej smarowac masciami itd .. ? Osobiscie mam podobny przypadek do Ciebie - czyli zakola + zaczeski ktore w miare je maskuja. Opcja z ogoleniem sie np na krotko odpada bo wtedy mega odkryje zakola a dodatkowo przed HT mam duza impreze...

 

Dziwna jest ta psychika, nie stresuje sie samym HT itd. a czym blizej zabiego stresuje sie coraz bardziej zyciem po HT przez pierwsze 3 miesiace...

ps. dzieki za odpowiedzi, piszczcie dalej jakie sa wasze przypadki, pomysly...

[marcinekk 0]

Baz przesady o to zmartwienie. Nikt nie obserwuje nas tak wnikliwie jak my sami siebie. Powiedz np. czy pamiętasz jak była ubrana twoja koleżanka z pracy wczoraj czy przedwczoraj? Ktoś z kim jesteś codziennie kilka godzin i patrzysz na tego kogoś niby cały czas. Nie pamiętasz tak samo jak Ci co widzę niby twój łeb za chwilę to zapomną. Gdybyś jednak powiedział że miałeś zabieg to gwarantuje Ci że będą się gapic d9 końca życia. Dlatego trzeba ściemniac

[AngelOnTheEarth 0]

Powiesz po ht ze musiales ogolicz sie na lyso bo inaczej masci jakie masz przepisane nie dzialaja tak dobrze. Pytali o sciagniecie czapki ,ale mowilem,ze tak ochydnie to wyglada,ze nie chce sie nikomu z tym pokazywac az do wyleczenia. U mnie to wszystko przeszlo wiec mialem mega szczescie, a po 3 miechach jak trzeba bedzie sciagniesz czapke i zaczniesz sypac mikrowlokna i bedzie git. Jestem juz 6.5 miesiaca po ht i kazdy zapomnial o tym ze mialem lzs. Jedna osoba tylko,zebym uwazal na dziewczyny( wkrecil sobie ze nabawilem sie tej choroby idac na dziwki w Turcji xd) akurat pomogl mi z ta historia i mowi,ze jadac teraz na urlop,zebym na nie uwazal i nie wrocil znowu z ta choroba i czapka na glowie xd Takze ludzie moga pomoc w pewnym stopniu. Bycie kojarzonym z tym do konca zycia to przekichana sprawa a tak bylo minelo,masz wloski i praktycznie dzieki porzadnym zaczeskom przed ht nikt nic nie wie i nie zczail sie,przepiekna sprawa. Jednak kazdy dzien po ht to byla strach,ze ludzie jednak sie zczaja i bedzie wpadka. Musisz trzymac sie jednej wymyslonej historii inaczej beda widziec,ze cos krecisz i zaczna sie domyslac.

[Leitro87 0]

Gorzej jak ktoś miał NW4, a po kilku miesiacach i zdjęciu czapki nagle ma włosy

[dandinho 8]

wtedy mowisz ze brales tabletki

[Leitro87 0]

albo tarczyce wyleczyłeś

[dandinho 8]

np

[aerOlsol 0]

Dramat [emoji23][emoji23] tak kombinować. Bardziej się napocicie nad wymyslalniem historii niż to warte [emoji6]

[AngelOnTheEarth 0]

Warte