BHR, 2332 FUE, 11-12.07.2012

[barnet 0]

Jako, że mam nieco ograniczoną możliwość dostępu do internetu, mimo, że jestem już w PL, to tylko tak rozpocznę wątek, który będę oczywiście kontynuował później.

Na wstępie zaznaczę, że nie oczekiwałem cudów, mam 27 lat, słabe density i zawsze miałem dość wysokie czoło, ale to mi akurat nigdy nie przeszkadzało. Do czasu, aż pojawiły się zakola, potem znaczne przerzedzenie między nimi itd. Na pierwszych konsultacjach u Bisangi byłem w Warszawie w 2009 roku. Od tego czasu, zarówno psychicznie, mentalnie i finansowo przygotowywałem się do zabiegu. Stety/niestety nie stosowałem żadnej kuracji, ale wkrótce zamierzam to zmienić. Straconego czasu mi to wiadomo nie wróci, ale "lepiej późno niż wcale".

 

Rano przed zabiegiem, po ocenie mojej density (70 z tyłu, 60 na bokach), doktor kilkukrotnie powtarzał, że "we need to be very conservative", nawet nie "negocjowałem" specjalnie linii, którą mi namalował, ufam, że wie najlepiej.

 

Być może znieczulam się poniżej przeciętnej, ale szczerze przyznaję, że źle znosiłem tą całą masę zastrzyków...miałem już kilka ingerencji chirurgicznych z tytułu uprawiania sportu, ale nijak nie można ich porównać do tych BHR....

 

Moje liczby:

 

2202 grafty plus 130 posadzonych przez dr Bevina (asystent Bisangi, wyraziłem na to zgodę w konsultacjach z Janem)

Do ustalenie pozostaje, bo nieco się już zamieszałem, czy były one gratis-jak ustalaliśmy, czy mam je doliczyć do tych 2202 i razem jest ich 2202 + 130, czyli 2332)

AKTUALIZACJA: Wiem już, że było ich 2202 + 130 czyli razem 2332. Nie wiem jednak ile z tych 130-tu było 1,2,3 i 4 włosowych...jeśli chodzi o te 2203 to sytuacja była następująca:

 

1 Hair - 584

2 Hair - 1026

3 Hair - 585

4 Hair - 7

 

Wkrótce postara się zrobić jakieś foto.

Pozdrawiam!

Edytowane 15 Lipca 2012 przez Gość

[tadek 0]

Gratulacje. Witaj w klubie.

[barnet 0]

Tuż po zabiegu...

 

 

 

Uploaded with ImageShack.us

[barnet 0]

Donor po zabiegu...

 

Shot at 2012-07-14

[barnet 0]

Dzień III, coraz mniejsza opuchlizna...

 

Shot at 2012-07-14

[barnet 0]

Donor dzień III, z tej strony wygląda to całkiem nieźle...

 

Shot at 2012-07-14

[barnet 0]

Donor dzień III, z tej strony nie wygląda to już tak nieźle Może mi ktoś powidzieć, dlaczego mam taką "sznytę" z boku??

 

Shot at 2012-07-14

[barnet 0]

Donor dzień III z tyłu, ładnie się goi, choć w nocy nieco pobolewało...

 

Shot at 2012-07-14

[barnet 0]

Bólu już prawie nie odczuwam, humor mam też dobry, dziwnie się stresuję jak wstaję rano, czy czasem nie przewróciłem się podczas snu nieświadomie na którąś ze stron i nie zdrapałem graftów itd...Chociaż po 3 dniach może już nie tak łatwo tego dokonać...

 

Moim celem nie było osiągnięcie linii nastolatka, ale typowo męskiej symetrycznej linii. Poza tym, jak już wspominałem, mam kiepską gęstość...Zawsze miałem zakola, wysokie czoło mi się podoba, po zabiegu zamierzam ścinać się na stosunkowo krótko (oczywiście nie na kilka mm), zawsze miałem krótkie, fajnie przystrzyżone włosy.

 

Zastanawiam się nad tym BHR-owskim PRP...ta mikstura z mojego osocza krwi, czy ma ona działać tylko na wszczepione włosy? Xattic wspominał coś o tym, że ma działać tylko przez pół roku....?

 

Zaopatrzam się powoli w cynk, biotynę, mam piankę (nieotwartą jeszcze) rogaine, którą sprowadziłem kiedyś przez Allegro z USA (przydałoby się jednak sprawdzić termin ważności),do tego dwa opakowania proscaru i na pewno będę chciał wspomóc się kuracją. Pomoże-nie pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi. Poza tym wiadomo jak dużą wagę przywiązuje do tego Bisanga, o czym raczył mnie poinformować przed zabiegiem.

 

Cieszę się ogólnie, że zrobiłem FUE, jakoś źle znoszę świadomość posiadania blizny, jakkolwiek mało widoczna by ona była...w przyszłości pewnie bez Stripa się nie obejdzie...

 

Uprzedzając jeszcze kwestię potencjalnego pytania: doktor zostawił mi z przodu kępkę moich włosów, bo stwierdził, że pod mikroskopem wyglądały bardzo zdrowo. Wszczepienie tam nowych graftów zniszczyłoby te stare cebulki i efekt byłby gorszy. Nieco się zdziwiłem, ale cóż, ufam )

[tadek 0]

Właśnie chciałem się pytać dlaczego doktor zostawił tą kępkę z przodu, ale już wytłumaczyłeś. Myślę że one prędzej czy później wypadną i tak tam będziesz musiał wsadzać grafty. Ile czasu trwał zabieg? Jak dużego narzędzia używał dr 0,75 czy 0,8 ?

[bejker 0]

Jaki masz jeszcze zapas graftów? Tzn ile około w najgroszym wypadku są jeszcze w stanie wyciągnąć.

[barnet 0]

Bejker odpowiedź wkrótce, czekam na info z BHR.

 

Tymczasem mam inny problem...Pytanie do doświadczonych po FUE....dziś dzień V a mnie ciągle "ciągnie" i boli donor z tyłu...nieco mnie to już niepokoi....:/

[tadek 0]

wyobraź sobie że masz 2300 malutkich blizn z tyłu głowy i one też muszą się zagoić. Czas goi rany.

[barnet 0]

Stan na dzień 11. Przyznam, że jeszcze nie "odważyłem" się jakoś umyć włosów szamponem dziecięcym, tylko cały czas jadę tym Betadine'm z BHR Smile

Może dlatego dużo strupków się jeszcze trzyma...jakieś sugestie? Normalnie delikatnie wmasować np. Babydream z Rossmana i spłukać pod prysznicem średnim natężeniem wody?

 

Shot at 2012-07-23

[Aisop 2]

Możesz zamieszczać większe zdjęcia?

[barnet 0]

 

Za 4 dni miną równo 2 miesiące...

 

Doskonale wiem, że ta fotka nic nie wniesie, ale przed przeszczepem właśnie takich zdjęć w wielu wątkach mi brakowało. A mianowicie, takich po 1-2 miesiącach od zabiegu. Powszechnie wiadomo, ze to najgorszy okres, bo nie wiadomo co z tymi włosami na głowie robić. Ścinać na krótko i spokojnie czekać? A może sypać nanogenem, ale żeby to robić, trzeba je wyhodować względnie długie, bo jak wiadomo, na bardzo krótkich nanogen nic nie da...

 

Dalej mam obawę, przed pójściem do fryzjera... Generalnie fatalniejszej fryzury w życiu na głowie nie miałem heh....jakoś staram się tuszować sprawę wspomnianym nanogenem, ale w tym tygodniu już muszę z tym zrobić porządek...

 

Optymizmem napawa mnie jednak co innego. Od kiedy stosuję proscar, czyli jakieś półtora miesiąca, włosy zupełnie przestały lecieć! Oczywiście mam na myśli te niewszczepione, nowe, co zrozumiałe poleciały już w całości

[tadek 0]

Prawie pół roku. Masz jakieś nowe zdjęcia?

[ziom1990 0]

też jestem ciekawy

[nord 0]

W nawiązaniu do 1-szego postu to osobiście raczej nie wyraziłbym zgody na asystenta bo po to wydaje się tyle szmalu i jedzie kawał drogi aby mieć to zrobione przez głównego specjalistę.

[tadek 0]

W nawiązaniu do 1-szego postu to osobiście raczej nie wyraziłbym zgody na asystenta bo po to wydaje się tyle szmalu i jedzie kawał drogi aby mieć to zrobione przez głównego specjalistę.

ten asystent to doktor i robi teraz HT w BHR .

[barnet 0]

Witam wszystkich!

Faktycznie trochę mnie nie było, ale odpowiem w ciągu kilku dni na Waszą ciekawość, tzn wstawię parę fotek.

P.S Trochę offtopic, ale macie jakieś sposoby na...siwe włosy?

[falban 0]

barneta juz chyba nowe włosy postawiły na nogi bo go nie widu nie słychu:)

[barnet 0]

http://

 

-- 04 lis 2014, 12:37 --

 

Witam wszystkich po długiej przerwie. Zdjęcie nie jest aktualne, zrobione 8 m-cy po zabiegu.

Moje pytanie jest takie: będę miał korektę widocznego łysego pola na zakolu. 300 graftów, oczywiście w gratisie. Nie pociesza mnie to jednak, ale cóż.

Zdarza się. Pytanie, czy ktoś tu z obecnych miał korektę?

 

-- 04 lis 2014, 12:41 --

 

http://

[nord 0]

To ładnie ze strony BHR. Powiem szczerze nie wiedziałem że jest możliwość reklamacji w tego typu zabiegach. Ale gratis to chyba tylko w teorii bo za przelot i kwaterunek pewnie płacisz Ty.

[mali118 0]

Ladnie bo klinika dba o swoja reputacje i traktuje powaznie pacjeta nawet po zabiegu a nie do czasu otrzymania kasy i to jest jedna z roznic klinik na poziomie. Barnet czy nadal uzywaz proscar/propecia