Łysienie 25 lat

[Rafi77 0]

Witam panów łysiejących Łysieć zacząłem mniej wiecej około 19-tki, wtedy miałem sporo stresu, włosy sypały sie garsciami, gdy trzepałem dywan cały był praktycznie we włosach, gdy nie myłem włosów przez jeden dzień widziałem ogromne prześwity, pojawiła się depresja, wycofanie, chwilowo nawet myśli samobójcze, potem zacząłem pracować, zaczął sie w miare spokojny okres, łysienie się jakby zatrzymało, włosy nadal wypadały w ilosciach około 20-30 dziennie przy kąpieli, teraz moja głowa wygląda jak na zdjeciu, Specjalnie rozczesałem włosy na boki do zdjecia, na codzień nie widać tego, sam sie w sumie przeraziłem robiąc zdjęcie, włosy w niektóre dni po braniu suplów mam tak "gęste" że nie moge ich złapać grzebieniem bez wyrywania, mam więc pytanie, czy w mojej sytuacji Fin ma jeszcze sens czy raczej szykować głowe powoli na HT? Być może reaguje już zbyt późno, chce poznać opinie ludzi doświadczonych w walce takiej jak moja, na koniec pragne wszystkich Pozdrowić i życzyć wielu sukcesów w walce z wrogiem!

[vystelior 0]

Jeszcze masz sporo włosów, więc na pewno nie reagujesz "za późno" (oczywiście mogłeś podjąć leczenie wcześniej, to fakt). Jednocześnie przy odrobinie szczęścia finasteryd powinien poprawić jakość włosów, co zwiększy wizualną gęstość + może coś odrośnie jeszcze . Zaplanuj sobie jakąś dobrą kurację tzn finasteryd + dodatki (suple, szampony, może jakaś wcierka potencjalizująca działanie fina) i do dzieła. Fajnie by było jakbyś za jakiś czas powiedział jak efekty kuracji.

[Rafi77 0]

Dzięki za odpowiedź kolego, generalnie łysienie u mnie uspokoiło się na jakieś 5 lat choć ostatnio lekarz stwierdził ŁZS I troszke wiecej włosów się posypało, finansowo przygotowalem sie na wszystkie możliwosci łącznie z przeszczepem jednak póki da sie jeszcze ratować to co mam będę się starał tak zrobić. Póki co łykam Folioxin, Cynk i biotyne + leki na ŁZS i już widać lekką poprawe, Zakola mi nie przeszkadzają wcale, bardziej boje się o czubek głowy, to wygląda troszke mniej estetycznie. Czy fin również daje efekty w postaci odrostu czy tylko zatrzymuje te które jeszcze nie wypadły?

[buncol90 0]

Mi fin tak poprawił włosy ze co druga ciotka mówiła "ale Ci włosy pociemniały". Poprawa była konkretna,troche gorzej to wygladalo na mokrych włosach. Nie ma co się załamywać. Jest jeszcze przeszczep włosów jako wyjscie ostateczne. Zawsze jakos poprawi to wizerunek. Jak masz insta to w złych chwilach popatrz sobie na konto na instagramie "hairofistanbul". Mi po oglądnięciu robi się lepiej

[samuel666 0]

twoj przypadek to tylko fin na ta chwile + inna chemia - to juz od ciebie zalezy

[vystelior 0]

Pamiętajmy, że za jakiś czas będzie oficjalnie dostępna Breezula https://www.folliclethought.com/cassiop ... h-results/

[Rafi77 0]

Dziękuje panowie za pocieszenie, Gdy stawiam włosy normalnie nie widać praktycznie że łysieje także nikt jeszcze chyba sie nawet nie połapał, w domu twierdzą że przesadzam, na mokrych i tłustych to fakt, widać strasznie przerdzedzenia, Od przyszłego tygodnia startuje z terapią Finem! Mam nadzieje że da to rezultat i spokój ducha na kilka lat, jeśli nie to pozostaje mi przeszczep, na to również jestem psychicznie i finansowo zabezpieczony, Póki co po suplementach widze już sporą poprawe w jakosci włosów, moje włosy, te pozostałe są bardzo grube i ciemne więc to zawsze wizualnie zwiększa ich ilość. Mam nadzieje że fin nie spowoduje u mnie zbytnio szkód w organizmie i nie będę musiał przerwywać walki. Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za słowa wsparcia i rady.

[vystelior 0]

Myślę, że jak połączysz finasteryd z breezulą to przeszczep nie będzie konieczny.

[Rafi77 0]

Myślę, że jak połączysz finasteryd z breezulą to przeszczep nie będzie konieczny.

 

Możesz po częsci opisać co to "breezula" ?

[vystelior 0]

Z googluj sobie to zobaczysz .

[Rafi77 0]

Działanie tego jest jakoś potwierdzone czy to póki co eksperymentalna terapia?

[Rafi77 0]

Z racji tego że mam troszke wolnego czasu przed pracą chciałbym opisać troszke dłużej moją historie związaną z włosami, wszystko zaczeło się już jakoś w wieku 17-18 lat gdy miałem rok sporego stresu, włosy sypały się garsciami, po kąpieli czasami nie bylo widać dnia od wanny, potem skończył się stres, zaczeła normalna praca, wszystko się unormowało a nawet wydaje mi się że pewne miejsca mi się solidniez zagęsciły, tzn, w mokrych czy tłustych włosach widać że sporo mi brakuje na czubku głowy, jednak gdy umyje włosy i zaczesze je na bok nie widać praktycznie prześwitów, jestem na etapie gdy jeszcze nikt mi wprost nie powiedzial "Hej stary, łysiejesz" Z moją psychiką byłby to dla mnie spory cios dlatego jestem gotowy na walke aby utrzymać przynajmiej to co jeszcze mi zostało, nie liczę nawet na poprawe, nie przejmuje się też zakolami które zawsze miałem, mogą zostać, chciałbym spróbować wszystkiego co może przynieść jakieś rezultaty dla samego spokoju psychicznego że podjąłem walke a nie poddałem sie czekając jak skazaniec na łysą czache i depresje w dodatku, Jak myślicie? Jaką terapią powinienem uderzyć? Finem czy odrazu Dutem i co do tego? Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życze miłego poniedziałku. Może jeszcze spytam, czy można pomylić Łysienie Łojotokowe z Androgenowym? W Mojej rodzinie nikt nigdy nie był łysy ja byłbym pierwszy ( Jak na złość) Czy możliwe że to przez ŁZS Łysieje?

[vystelior 0]

https://www.termedia.pl/dermatologia/Du ... 11535.html

 

"Analizy danych wykazały, że gęstość i grubość włosów po 24 tygodniach, była tym większa, im większą dawkę dutasterydu zastosowano. Dutasteryd w dawce 0,5gm/dl znacznie zwiększał gęstość włosów i poprawiał ich wzrost w porównaniu z finasterydem i placebo. Częstość i ciężkość działań niepożądanych były bardzo podobne w obu grupach."

[Rafi77 0]

Czyli jednak zdecydować się na Duta? Jakiego najlepiej wybrać na start? Dut + RU to dobre połączenie startowe?

[vystelior 0]

Jeżeli masz suchą skórę głowy i łzs to mógłbyś na początek spróbować dutasteryd + wcierkę Revivogen (ma skład całkiem niezły + dobrze wpływa na suchą skórę głowy co nie jest bez znaczenia).

[Rafi77 0]

Póki co smaruje głowe Dermovate i Belosaliciem ale po tym strasznie swędzi głowa i wydaje mi sie że sporo wiecej włosów wypada.

[Rafi77 0]

Trzeci miesiąc terapii i walki z ŁZS, włosy przestały wypadać w znacznych ilosciach, teraz leci ich 10-20 podczas mycia, włosy myje tylko rano co wydaje mi się przynosi również efekty, w terapii lece z DUT-em co 2 dzień obecnie, do tego Biotynka 10mg, Cynk 30mg, Nizoral co 2 dzień, jednak po Nizoralu zauważyłem że wypada troszkę więcej włosów niż podczas mycia normalnym szamponem, w dodatku porzuciłem niezdrowe żarcie, teraz diete opieram na owocach, warzywach + pije mase wody czasami już przez siłe, co do poprawy, zauważyłem że korona się troche zagęsciła, włosy stały się grubsze i jakby przyciemniały, w przyszłym tygodniu chce dorzucić Loxon Max na przód, podejmuję to ryzyko, jest jesień więć zawsze mogę chodzić w czapie gdy coś niewypali Póki co jestem zadowolony że podjąłem walke i nie złożyłem broni czekając na glace, jeśli choć o pare miesięcy odroczyłem wyrok i tak będę zadowolony! Nawet podczas dni gdy wieje dość obficie i wiatr przeplata mi kudły nie widać prześwitów jak niegdyś a to już sukces dla mnie i mojej psychiki.

[lolek24 0]

Finasteryd/Dutasteryd oba mają wpływ na naszą potencję Zauważyłeś jakieś skutki uboczne po stosowaniu ?

A co ŁZS to mógłbyś napisać jakie leki stosujesz ?

[Rafi77 0]

Poza losowymi erekcjami po Ducie nie zauważyłem niczego , czasami pobolą jądra ale z tym da się żyć, co do ŁZS Belasalic, i Orungal który zdziałał cuda z moją cerą.

[vystelior 0]

Będzie dobrze, masz dobrą kurację. Ogarnięcie skóry, łupieżu, łzs + dutasteryd doustnie = petarda. Powinny Ci się włosy zagęścić . Podstawa to poprawa stanu skóry żeby leki na włosy mogły zadziałać.

[Rafi77 0]

Zapewne gdybym nie wyleczył Łzs byłoby już ciężko, na całe szczęście trafiłem na dobrego trychologa i systematyczne leczenie pomogło, włosów jest zdecydowanie więcej, rosną nowe a podejrzewam że Dut się jeszcze nie rozkręcił.

[Rafi77 0]

Znowu ja, z zimą powrócił Łojotok, znów uderzam chemią. Na chwile przerywam kuracje DUT-em (Dla bezpieczeństwa, wiem że sypnie się hejt ale planujemy potomka a wole dmuchać na zimne) W Styczniu/Lutym konstultacje przed HT u Przybylskiego, włosy wyglądają troszkę gorzej ale nie łamię się jeszczę, walka trwa.

[samuel666 0]

wg mnie jest duza paprawa w porownaniu do twoich pierwszych fotek w temacie. Kazdy by tak samo zrobil odstawiajac chemie jakby planowal bejbika. Na duta wracasz jak zajdzie w ciaze ?

[Rafi77 0]

Tak, w wakacje pewnie będę miał HT więc to nawet wskazane. Też myślę że poprawa jest widoczna choć łojotok męczy mnie strasznie

[vystelior 0]

Według mnie poprawę masz naprawdę duża w jakości, grubości i ilości włosów. Widać, że dutasteryd daje radę jak ktoś ma jeszcze sporo włosów. Nie sądzę żebyś miał aż taką poprawę na finie.