Kilka pytań

[tard 0]

Witam,

 

Mam 21 lat, moje włosy znajdują się (około) nw 2.

 

Moja kuracja:

 

Od września 2011 Minoksydyl 5% 2 razy dziennie

Od 20 lipca 2012 Finasteryd 1 mg

Od września 2012 Emu oil co drugi dzień

Od września 2012 Nizoral szampon 2 razy w tygodniu

Od luty 2013 Saba żel hydro 1% co drugi dzień

 

Do tego biotyna 5 mg, cynk 10 mg, tran i siemię lniane.

 

Bardziej chciałbym zadać tutaj parę pytań niż opisywać "moją własną historię" (nawet nie miałbym za dużo do opowiadania). A piszę tutaj ponieważ nie chcę zakładać kilka odrębnych wątków, a wszystko co napiszę dotyczy mnie całkowicie.

 

1) Od miesiąca stosuję finsasteryd 1mg (po stosowaniu samego minoxidylu 5% przez rok). W jakim czasie powinienem spodziewać się jakich efektów? Wiem, że "stosowanie powinno dać widoczne efekty po około 3 miesiącach", ale jakie to będą efekty? Zahamowanie wypadania włosów czy także ewentualne pojawienie się odrostów (interesują mnie odrosty na zakolach)? Prosiłbym o możliwie dokładny opis abym jak najwcześniej mógł ocenić działanie na mnie leku.

 

2) Trochę poczytałem na forum o finasterydzie, tj Propeci oraz Proscarze aby wychodziło taniej. Obecnie biorę Propecię, ale po 3 miesiącach (uzgodniłem z lekarzem) jeśli efekty będą zadowalające będzie mi wypisywał na recepcie lek robiony (wychodzi dużo taniej niż Propecia), mniej więcej coś takiego na recepcie: proscar 0,001 sach. lactis ad 0,1 M.f.pulv. Dlaczego większość z Was kupuje Proscar i dzieli go jeżeli można tak? (zdaję sobie sprawę, że to pytanie może być trochę głupie... )

 

3) Ciągle stosuję Loxon 5%. Na jedno zakole stosuję około 0,5 ml (5 "psiknięć"). Niemalże nieustanie w tych miejscach "schodzi mi skóra", tzn wygląda to trochę jak łupież, skóra w tych miejscach jest wysuszona (ale na całej głowie tak nie mam). Czy jest to spowodowane stosowaniem stosunkowo dużej ilości Loxonu do powierzchni wmasowywania? Czy używanie Nizoralu mogłoby tu pomóc?

 

4) Podsumowując, stosuję finasteryd i minoxidyl, do kompletu brakuje ketokonazolu. Zastanawiam się, czy warto używać Nizoral gdy nie mam problemu z łupieżem. Jak duże znaczenie ma stosowanie ketokonazolu w kuracji leczenia łysienia?

 

Wiem, że na niektóre z pytań mógłbym znaleźć częściowe odpowiedzi na forum, jednak zależy mi na dokładnych informacjach (jeśli ktoś takie posiada z doświadczenia). Jestem tu nowy, przeczytałem trochę wątków z forum, jeśli mógłbym znaleźć odpowiedzi na pytania 1 i 4 to przepraszam za nie.

 

Jestem również świadomy tego, że (z tego co przeczytałem na forum) kuracja "big 3" jest już trochę "niemodna" i teraz stosuję się Ru i Dutasteryd. Niemniej jednak, walczę z łysieniem dopiero od roku, a na poważnie od miesiąca dlatego chciałbym jak na razie trzymać się "starych" metod. Aczkolwiek jeśli ktoś miałby dla mnie propozycję na bardziej "nowoczesną" kurację to z chęcią skorzystam

 

Liczę na odpowiedzi na chociaż część pytań i dziękuję za poświęcony mi czas (nawet jeśli tylko to przeczytałeś).

Edytowane 3 Kwietnia 2013 przez Gość

[ziom1990 0]

ad.1)

To jak szybko pojawią się efekty i czy w ogóle się pojawią zależy od indywidualnych predyspozycji. Może to być okres 3, a nawet 12mies lub więcej. Podobnie tyczy się jakie to będą efekty, czy tylko (lub aż) zahamowanie łysienia, czy też dodatkowy odrost na zakolach, aczkolwiek dobrze że zaczołeś stosować jakiś bloker do minoxidilu, który stosowany sam w większości przypadków pogarsza sytuację

 

ad.2)

Większość osób stosuje proscar, bo kupuje się go bez kontaktu z lekarzem, po prostu załatwia się jakoś receptę, lub kupuje od kogoś na forum, dzieli na 4/5 część i wtedy kuracja jest bardzo tania i łatwa do dostania i stosowania

 

ad.3)

To że skóra jest wysuszona to działanie środków pomocniczych (etanol, glikol propylenowy), bardzo możliwe że powodują one w Twoim przypadku stany zapalne/podrażnienia, dużo osób ma z tym problemy

 

ad.4)

Ketokonazol jest bardzo ważnym dodatkiem, nie tylko dla osób mających problemy z łupieżem, zacznij go stosować 2-3x tydz

 

 

Nie będę Ci doradzał co stosować, najlepszym sposobem jest sukcesywnie i dokładnie czytać forum i samemu zdecydować jaka kuracja jest najlepsza dla Ciebie

[tard 0]

1) Zażywam finasteryd 1 mg i do najbliższej wizyty zabraknie mi leku na 7 dni. Czy stosowanie finasterydu 1 mg na np. 30 h zamiast 24 h może mieć jakiś znaczący wpływ na kurację?

 

2) Wielu z Was pije tran. Czy nie jest tak, że zażywanie go w lecie może skończyć się przedawkowaniem witamin (D)?

[ziom1990 0]

1) Zażywam finasteryd 1 mg i do najbliższej wizyty zabraknie mi leku na 7 dni. Czy stosowanie finasterydu 1 mg na np. 30 h zamiast 24 h może mieć jakiś znaczący wpływ na kurację?

 

2) Wielu z Was pije tran. Czy nie jest tak, że zażywanie go w lecie może skończyć się przedawkowaniem witamin (D)?

 

ad.1 możesz używać nawet co 48h

 

ad.2 Ja piję 10ml dziennie, profilaktycznie. Na pewno nie przedawkujesz

[tard 0]

Dziękuję za odpowiedzi ziomal i proszę o kolejne:

 

1) Ze względu na podrażnioną skórę i antyzapalne działanie zacząłem stosować emu oil. Czy raz dziennie na noc to za mało na jakiekolwiek działanie antyzapalne?

 

2) Jest napisane, że emu oil nie zostawia tłustej skóry. W moim przypadku przy stosowaniu po 2 krople na zakole jednak zostaje trochę tłustego na skórze. Czy to normalne czy to może być nie do końca "pure" emu oil? Kupowałem tutaj:

 

http://www.ebay.pl/itm/100-Pure-Austral ... 51a0fe36e6

 

3) Około miesiąc po rozpoczęciu stosowania finasterydu 1mg/dzień zauważyłem, że trochę więcej wypada mi włosów na zakolach, zarówno ciemnych zdrowych jak i cienkich jasnych. Jaka jest szansa, że jest to spowodowane, że mieszki włosowe się odbudowują i porzucają włosy żeby wyrosły nowe? I zakładając, że tak jest, ile to może potrwać? (przy okazji, coś takiego nazywa się linieniem? tzn wypadanie włosów żeby następnie wyrosły nowe)

Czy raczej może to być efekt stosowania samego Loxonu 5% przed prawie rok?

[ziom1990 0]

ad.1. nie wyobrażam sobie stosowania EMU częściej niż 1x dziennie na noc, ze względu własnie na to że pozostawia włosy tłuste. Cudów przeciwzapalnych się nie spodziewaj, jedynie na poziomie epidermis. Ale na pewno pomoże na swędzącą skórę.

 

ad.2. Jak każdy olej będzie natłuszczał

 

ad.3. Właśnie z finasterydem jest ten problem że słabo działa na zakola, a jest to związane z tym że właśnie w przypadku typowego łysienia męskiego są one newralgicznym i wrażliwym miejscem na które szczególnie mocno oddziaływają testosteron i jego metabolity (nie tylko DHT). Mimo że fin obniży poziom DHT poprzez blokowanie 5AR typu 2 to podniesie poziom testosteronu więc teoretycznie nie spowolni nawet postępu łysienia w punktach w których są szczególnie wrażliwe receptory, w moim przypadku przebiegało to właśnie w taki sposób - to tak na chłopski rozum

 

Pozdrawiam

[tard 0]

Parę pytań do ekspertów, liczę na każdą opinię

 

Od ponad 4 miesięcy jestem na finasterydzie 1 mg (lek recepturowy z tabletek 5 mg, przy okazji polecam zamiast dzielenia proscaru), ale poprawy raczej nie widać. Ewentualnie zagęszczenie włosów na górze głowy, ale na zakolach w porównaniu do tego, co było pół roku temu, jest delikatny regres.

Zastanawiałem się nad stanem zapalnym, i doszedłem do wniosku, że ten problem może mnie w znacznym stopniu dotyczyć. Przede wszystkim dlatego, że dosyć często czuję swędzenie (najbardziej tam gdzie właśnie łysieję), czasami mam zaczerwienienia i dosyć rzadko widoczne stany ropne, tak jakby takie pryszcze czerwone.

 

1) Oczywistym kierunkiem jest SABA żel, ale jako że stosuję 2 razy dziennie Minox 5% i na noc emu oil nie wiem jak mógłbym go stosować, bałbym się przerwać stosowanie minoxa. Jakieś porady?

Nie byłoby np szkodliwe tylko na noc minox i emu oil a rano SABA?

 

2) Rozumiem, że zamawiając przez forum SABA żel przychodzi on już gotowy do stosowania? Czy jest przede wszystkim SENS ewentualnego stosowania mniejszego stężenia tego sterydu (i czy jest możliwość zrobienia takiego żelu)?

 

3) Ważne pytanie (chciałbym się upewnić czy dobrze rozumiem), w SABA jest retinol retin-A, czyli stosując go utrwalam ewentualne działanie finasterydu? (podobno po pewnym czasie działanie finasterydu się osłabia a retinole niwelują ten efekt)

 

4) Znalazłem taki szampon jak Dermena z 1-metylonikotynamidu. Jeśli ktoś wypowiedziałby się na jego temat będę wdzięczny.

 

BTW, ciągle aktualizuję na pierwszym poście jak wygląda moja kuracja. Gdyby ktoś byłby zainteresowany jej szczegółowymi rezulatatami (zdjęcia itp.) to piszcie.

[ziom1990 0]

ad.1

Saba gel trzeba stosować na noc. Przy jego stosowaniu raczej nie ma potrzeby przeciwdziałać stanowi zapalnemu poprzez stosowanie emu. Możesz natomiast stosować wszystkie 3 na noc.

 

ad.3

retin będzie dodatkowo zwiększał absorpcje minoxidilu

 

ad.4

Odpuść sobie ten szampon

[tard 0]

Marzec 2012

http://imageshack.us/photo/my-images/6/imag0158m.jpg/

 

Lipiec 2012

http://imageshack.us/photo/my-images/68 ... 239go.jpg/

 

Wrzesień 2012

http://imageshack.us/photo/my-images/69/imag0246a.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/12/imag0250m.jpg/

 

Grudzień 2012 (teraz)

http://imageshack.us/photo/my-images/80 ... 287fz.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/10/imag0288a.jpg/

 

A tutaj z dobrze widocznymi stanami zapalnymi:

http://imageshack.us/photo/my-images/4/ ... palny.jpg/ - tu jest nawet stan ropny

http://imageshack.us/photo/my-images/68 ... 285jw.jpg/

 

Ogólnie lecząc łysienie od ponad roku raz wydaje mi się, że jest lepiej raz, że gorzej. Na pewno w jakimś stopniu je zahamowałem i nie postępuje za szybko.

Mam wrażenie, że od około 5 miesięcy wypada mi więcej włosów szczególnie na zakolach (mam porównanie przeciągając ręką po głowie, że na zakolach ich więcej wypada).

Liczyłem, że w znacznym stopniu pomoże mi finasteryd, ale mija już 5 miesiąc stosowania i nie zauważyłem na zakolach praktycznie żadnej różnicy.

Co do stanów zapalnych to raz jest lepiej raz gorzej, czasami są takie chwile, że swędzi mnie mocno skóra głowy. Raz na kilka-kilkanaście dni pojawiają się pojedyncze stany ropne.

[tard 0]

Czy jeśli Nizoral wzmaga łysienie to lepiej go odstawić czy zwiększyć częstotliwość stosowania? (może 2x w tygodniu to za mało)

 

Pytam, bo od paru miesięcy sytuacja raczej się pogarsza i nie wiem co może być przyczyną i mam takie podejrzenie, że Nizoral bardziej mi szkodzi niż pomaga.

[ziom1990 0]

ja miałem tak na finasterydzie ze zakola mi się pogorszył znacząco mimo ze wiązałem z nim naprawdę spore nadzieje! po 1,5 roku jedynie żałowałem że aż tak ingerowałem w gospodarkę hormonalną ;/

 

Fin blokuje konwersje testosteronu do DHT, ale zakola są newralgicznym miejscem na które sam testosteron też ma spory wpływ. W moim przypadku najbardziej pomogło RU, po 4 miesiącach stosowania włosy przestały wypadać i sytuacja się ustabilizowała. Po dodaniu SABA usunąłem stan zapalny i łysienie było całkowicie zastopowane. Takie są przynajmniej moje odczucia

[tard 0]

Właśnie zastanawiam się nad Saba żel, tylko nie wiadomo jeszcze kiedy będzie można zamówić. Może wiadomo coś więcej na ten temat?

 

Zastanawiam się jeszcze czy zamiast fina nie spróbować dutasterydu 0,5 mg / tydzień. Tylko nie wiem czy lekarz zgodziłby mi się to przepisywać.

[HairAvenger 0]

Jeśli już mowa o zamówieniu na SABA to się podłączam. Zależy mi na czasie.

[tard 0]

Chciałbym prosić o radę:

 

Od 8 miesięcy biorę 1 mg fina, efekty są niewielkie, może w jakimś tam stopniu przyhamował łysienie, ale sądzę, że ciągle ono postępuje. Włosy na obszarze NW6 trochę straciły na gęstości, na zakolach trochę więcej włosów zminiaturyzowanych. Wypada mi dużo włosów od kilku miesięcy - około od 50 do nawet 100 dziennie.

Od 2 miesięcy co drugi dzień na zmianę z emu oil stosuję SABA hydro 1% (tylko na zakola). Widać, że trochę to pomogło - stan zapalny mocno ograniczony (mniej wyprysków na głowie, brak swędzenia), zminiaturyzowane włosy trochę się pogrubiły.

 

Ogólnie rzecz w tym, że kuracja, którą stosuję, nie daje zadowalających efektów. Łysienie powoli, ale postępuje, wypada mi dużo włosów.

 

Co na Waszym miejscu lepiej zrobić: poczekać jeszcze kilka miesięcy i zobaczyć co dalej z działaniem fina i SABA żel czy zacząć już teraz używać dodatkowo np. RU?

[Johnyy 1]

Troche nie ten temat, najlepiej założ nowy

Proponowałbym Ci poczekać do roku stosowania fina. Po roku powinno zauwazyc sie najwieksze/jakiekolwiek efekty przy kuracji finasterydem. Co prawda niektorzy widzą je juz nawet po kilka dniach, kazdy organizm jest inny, moze Twój potrzebuje roku. Masz dobrą, nieprzesadzoną kuracje. Jesli sytuacja po roku się nie poprawi możesz dorzucić RU. A jeśli nadal bedzie utrzymywał się status 'quo' proponuję rzucić fina, chyba że w ogole nie odczuwasz, że go bierzesz. I takie pytanie - uzywasz minoxidil'u ? Jeśli nie, to możesz dorzucic do kuracji.

[u__ 0]

Dorzuć teraz do kuracji Ru, daje szybsze efekty. Jak masz kasę to kup i nie trać czasu.

Wg mnie jest lepszy od fina.

Pierwsze efekty zauważyłem po miesiącu, ale ja nie żałowałem Ru, dawałem dużo, po 20, 30 minutach mieszania dopiero się rozpuszczał.

Ale trzeba uważać żeby nie przesadzić, stopniowo zwiększać dawkę i obserwować organizm, bo co za dużo to nie zdrowo.

[tard 0]

Johny tak, używam minoxa już od ponad 1,5 roku. Przy braniu finasterydu nie odczuwam skutków ubocznych, jeśli są to dla mnie niezauważalne.

 

Co do RU, może nie wychodziłoby to tak drogo gdybym stosował tylko na obszar NW3... . Przykładowo, 30 mg dziennie na tak mały obszar mogłoby chyba już dać efekty?

[Johnyy 1]

Wg mnie jest lepszy od fina.

Pierwsze efekty zauważyłem po miesiącu, ale ja nie żałowałem

 

A to ciekawe, zazwyczaj pierwsze efekty RU są po 4-5 miesiacach. Możesz udokumentować swoje szybkie efekty jakimiś zdjeciami ?

 

Co do RU, może nie wychodziłoby to tak drogo gdybym stosował tylko na obszar NW3... . Przykładowo, 30 mg dziennie na tak mały obszar mogłoby chyba już dać efekty?

 

Piszesz o 0,3ml gotowej mieszanki 5% RU, czy chcesz spróbwać RU w stezeniu 3% ? Wydaje mi sie, ze to moze byc za mało. Ogólnie dawka RU, ktora jest juz zadawalajaca i gdzieniegdzie były po niej efekty to minimum 1ml (10 psikniec atomizerem np. od loxonu) 5% RU.

Mimo ze bierzesz fina i tak uzywałbym 5%. Mysle, ze biorac fina moglbys to ograniczyc do 0,5 - 0,7ml ale nie mniej. Choć nie brałem nigdy takiej kombinacji, to tylko w takich dawkach wydawałoby mi sie to sensowne

[u__ 0]

Nie mam zdjęć.

Używałem tak pewnie 10-15% co napewno działa silniej i powinno dać szybsze rezultaty niż standardowe 5%.

[fighter 4]

Nie mam zdjęć.

Używałem tak pewnie 10-15% co napewno działa silniej i powinno dać szybsze rezultaty niż standardowe 5%.

 

stosujesz w standardowym pojeździe? Powiedz coś o tych szybkich rezultatach. Pogrubienie, przyciemnienie, a może jakiś odrost?

Też jestem bardzo zadowolony z RU, stosuje już 9 miesiąc 5% w KB i teraz trochę zwiększę obszar i ilość stosowania.

[Johnyy 1]

Jestes pewny, ze stosujesz 15% ? Powiedz prosze w takim razie, jak uzyskujesz takie stezenie ? (Pytam, bo jestem ciekawy czy sam potrafisz je zrobic, to niezwykle kosztowne stosowac RU 15%).

[ziom1990 0]

Johnyy jeśli stosuje 0,3ml 15% roztowru to wychodzi cena taka sama jak za 1ml 5%. Także jest to nie tylko kwestia stężenia, ale ilości podczas aplikacji....

[Johnyy 1]

Napisał ze stosuje duzo, az ma cala mokrą głowe...

[ziom1990 0]

mi na cala głowę wystarczyłoby 0,5ml, ale chce trzymać dawkę 50mg

[Johnyy 1]

Ty ziom masz krótkie włosy, u mnie 1ml pokrywa dopiero cały obszar. Natomiast u__ napisał, że:

Pierwsze efekty zauważyłem po miesiącu, ale ja nie żałowałem Ru, dawałem dużo, po 20, 30 minutach mieszania dopiero się rozpuszczał.

 

U mnie RU nawet przy 1ml schnie 2-3 minuty. Poza tym wyczytałem kiedyś, że nie ma sensu stosować większego stężenia niż 5%, bo to nie poprawi nic w działaniu RU, a może spowodować skutki uboczne. Nie wiem, czy mozesz to potwierdzić.