free web hit counter Skocz do zawartości
mati00700

Clinicana 3000 gr 08.2020

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Długo się zastanawiałem czy wstawiać ten post, no ale mam nadzieję, że może coś doradzicie i że mój przypadek będzie przestrogą, nauczką dla pozostałych. Może komuś początkującemu ułatwi to planowanie zabiegów, farmakoterapii związanych z łysieniem.

 

Przejdźmy do rzeczy, piewszy zabieg miałem wykonywany w Brukseli przez dr Bisangę i jego asystentów, poniżej zdjęcia sprzed zabiegu i po. Był to zabieg STRIP przeszczepiono około 3800 graftów. Zdjęcie po zabiegu jest dość niewyraźne, ale naprawdę w poczatkowym okresie miałem bujną czuprynę włosów było dużo, były grube ciemne więc efekt był naprawdę dobry. Z czasem włosy tak jak z resztą klinika uprzedzała przybrały wygląd tych pozostałych włosów, stały się trochę cieńsze. Jednak spora część z nich wypadła. A rzekomo były pobierane ze strefy odpornej na wypadanie.

 

 

Przed zabiegiem BHR:

minoxidil_finasteryd.gif.4b29bbf1fc65879317110d0c7ecd9bd0.gifE4BCD5CB-D768-48D8-9329-71FAAEF64094.jpeg[/attachment]

 

 

Po paru latach niestety około 1/3 włosów wypadła (jeśli nie więcej). W związku z tym zostałem z grzywką oraz pustym miejscem na koronie. Zdecydowałem się na kolejny zabieg już w Turcji w klinice Clinicana, wyjazd był organizowany przez Meditravel. Całkowity koszt 2 400 eur (łącznie z zabiegiem 3000 graftów łącznie z graftami pobranymi z brody - ale klinika jeszcze nie podała mi ile dokładnie ich było, pobytem w hotelu, lekami, płyny do pielęgnacji oraz zabiegiem osoczem pogatopyłkowym). Ogółem dużo tutaj informacji mógłbym przekazać, ale nie będę pisał całego wypracowania, jesli chcecie znać szczegóły co do organizacji wyjazdu, pobytu, itp. proszę piszcie na priv - nie tutaj w komentarzach, ponieważ tutaj chciałbym żeby odnosić się już do stanu jaki jest teraz.

 

Przed zabiegiem Clinicana

 

[attachment=9]IMG_5061.jpeg[/attachment]

[attachment=8]IMG_5065.jpeg[/attachment]

[attachment=7]IMG_5100.jpeg[/attachment]

[attachment=6]IMG_5108.jpg[/attachment]

 

Założeniem zabiegu było przede wszystkim pokrycie korony oraz zejście coraz niżej z coraz mniejszą ilością graftów w kierunku grzywki i uzupełnienie jej gdzie nie gdzie w miarę możliwości. Ze względu na ubogi obszar dawczy zmuszony byłem na pobranie graftów również z brody (nie wiem ile ich dokładnie wyszło). Pokryty został dość duży obszar co widać na zdjęciach poniżej.

 

[attachment=5]IMG_1846.jpeg[/attachment]

[attachment=4]IMG_1837.jpeg[/attachment]

[attachment=3]IMG_1840.jpeg[/attachment]

[attachment=2]IMG_1844.jpeg[/attachment]

 

Generalnie opuchlizny po zabiegu nie było prawie wcale, co też charakterystyczne dla zabiegu FUE, pomogły też leki przeciwobrzękowe z Clinicany plus opaska założona kolejnego dnia po zabiegu. Teraz proces gojenia, swędzi jak cholera. Pielęgnacja środkami otrzymanymi z Clinicany oraz postępowanie według ich wskazówek.

 

Małym problemem jest jednak obszar na końcu korony. Poniżej zobrazuję to dokładnie na zdjęciach, tam gdzie kończą się przeszczepione włosy a zaczyna miejsce dawcze pozostał pasek, w którym jeszcze mam trochę włosów, jednak prawdopodobnie za 2,5 może 10 lat pewnie wypadną całkowicie. Wcześniej po zabiegu w BHR bardzo się wzbraniałem przed farmakologicznym leczeniem łysienia ze względu na efekty uboczne itp. W tej sytuacji w celu uniknięcia łysego placka w przyszłości pozostaje mi włączyć fina i minoxa lub inne RU itp. Jeśli to byłoby nieskuteczne lub musiałbym z jakichś przyczyn przerwać leczenie pozostanie mi zapuścić dłuższe włosy w tym miejscu i liczyć, że przykryją ten placek. Już w zupełnej ostateczności na starość zgolę się na łyso i wypełnię sobie bliznę po STRIP mikropigmentacją.

 

[attachment=1]IMG_1866.jpg[/attachment]

 

Na zdjęciu po prawej widać do jakiego momentu obszar został pokryty, a na zdjęciu po lewej pasek z niewielką ilością włosów. Żałuję, że nie wszczpepili mi tam chociaż trochę graftów losowo, ponieważ całkowite zejście z wszczepieniami i tak byłoby nie możliwe ze względu na słaby obszar dawczy. No ale może gdyby lekarz w trakcie konsultacji pokazał mi lusterko i tą zarysowaną linię to bym mu o tym powiedział, konsultacja jednak trwała dość szybko i w tym stresie nie wpadłem na to. Mógł jednak on to zasugerować biorąc pod uwagę co może być w przyszłości z tą strefą.

 

Generalnie klinika jest nowoczesna, widać, że robią tych zabiegów naprawdę dużo, co chwila jest wykonywany jakiś zabieg. Pakiet Basic Meditravel zapewnia całościową opiekę począwszy od odebrania przez kierowcę pacjenta z lotniska, aż po odwiezienie jego po zabiegu z powrotem. Przejazdy, jeden posiłek, hotel ze śniadaniami, badania. Z koronawirusem były zawirowania, no ale to wiadomo nie ma na to nikt wpływu.

Może trochę brakuje większej ilości atencji dla poszczególnego klienta zwłaszcza w trakcie zabiegu i omawiania jego szczegółów w trakcie, ponieważ lekarz wchodzi tylko na chwilę spytać czy wszystko jest ok i potem już znika.

 

Tutaj zdjęcia brody. Clinicana na razie zakazuje golenia brody maszynką, ja już mocno zarosłem. Zastanawia mnie to czemu? Podobno ze względu na wstrząsy, choć moim zdaniem zgolenie brody nawet maszynką to obszar jednak daleki od wszczepionych włosów. Co sądzicie?

 

[attachment=0]IMG_1702(1).jpeg[/attachment]

 

Może macie jakieś sugestie co zacząć przyjmować? Może MSM na szybszy przyrost (ale musiałbym to też z Clinicaną skonsultować)? Lekarz Clinicany na razie zalecił Minoxa 5% na koronę żeby zacząć praktycznie już i kontunuować przez rok potem stopniowo wycofując po roku. Biotynę kazał dopiero po 2 tyg. O fina pytałem to raczej nie zalecał mi branie.

 

 

Na opinię co do ostatecznego efektu zabiegu oczywiście trzeba bedzie sporo poczekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi czy przed i po zabiegu w bhr oraz w dalszych latach. Czy brałeś fina?

 

W ogóle nie brałem nigdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie starczyło graftów na to aby Ci w te puste miejsce jeszcze coś wszczepić. Musisz wiedzieć , że donor jest ograniczony , a łysienie będzie postępować więc tak jak zrobili to i tak nie jest źle , przynajmniej góra włosów będzie w miarę okej , chociaż sama linia jest bardzo słaba w mojej opinii. Sam przeszczep i dalszy okres aby całość się utrzymała to powinieneś wskoczyć na fina bo inaczej będzie coraz gorzej , z resztą widzisz nic z tym nie robiłeś po 1 przeszczepie i zobacz czym to skutkowało. Niestety , ale większość teraz osób robiących przeszczepy to sobie nie zdaje sprawy z tego , że HT to żadne rozwiązanie , szczególnie w młodym wieku i początkującej fazie łysienia , dodatkowo bez żadnej kuracji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolejny przyklad i przestroga dla wszystkim latwowiernych japiszonow wierzacych w tureckie bajki o magicznym przeszczepie bez brania fina albo duta. Az sie noz w kieszeni otwiera jak sie widzi na niektorych forach 19 latkow napalonych na turcje i wierzacdych ze bez fina beda sobie robili kolejne przeszczepy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale liczyłbym na bardziej konstruktywne opinie może osób, które znają się faktycznie na temacie, bo jeśli włączyć fina to kiedy? Jeśli włączyć minoxa to kiedy najlpiej i czy na cały obszar czy tylko na koronę tak jak sugerowali w Clinicanie?

 

Jak ograniczyć shock loss w miejscu dawczym? Czy zgolić już brodę normalnie maszynką bez obaw itp?

 

Komentarz typu "masz słabą linię" nic nie wnosi. To efekt poprzedniego zabiegu w BHR i cały wątek był temu poświęcony i sporo osób komentowało, nikt zarzutu co do linii nie miał i ja osobiście akurat z niej jestem zadowolony.

 

Powtarzanie tego samego, że mój przypadek jest przestrogą i że bez leków się nie da - to jest wiadome, na cholere to drążyć. Zaznaczyłem to już na początku wątku.

 

Wstawiłem posta by zaradzić temu co jest i co może być, jakieś praktyczne porady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nawet nie trzeba się za bardzo znać na temacie , a Clinicana to chyba zawsze zaleca branie minoxa i biotynę po przeszczepie , a działa to na zasadzie masz pan i odpowie*** się , a ani jedno ani drugie nie załatwia sprawy. Czytałem twój poprzedni temat odnośnie pierwszego ht i już wtedy wiedziałeś o finie , ale jednak się nie zdecydowałeś to teraz tak naprawdę nie masz co dłużej zwlekać. Na pewno jak zaczniesz to może coś gęstość się poprawi i przede wszystkim reszte utrzymasz i po tych 6/8 miesiącach będziesz mieć efekt podwójny , ten z przeszczepu i ten z kuracji finem , a przede wszystkim może ten obszar gdzie nie został przeszczepiony się poprawi więc dodatkowo nie będzie takiej rozbieżności. Odnośnie minoxa to zalecili Ci stosować na samą koronę bo tam możesz jeszcze najwięcej odratować , a przód masz cały przeszczepiony i już raczej nic nie wyrośnie , tak więc raczej dobrze Ci polecili. Jakbyś chciał jeszcze na góre lać minoxa to może w formie polarisu , który zawiera chyba 12 % minoxa , ale nie wiem czy to się nie wyklucza z przeszczepem(taka duża ilość minoxa) , z polarisem to też może by coś gęstość się poprawiła , sprawdź temat szklistego z tego forum i sam oceń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fin w tabletkach od zaraz + minoxidil na korone albo jak masz srodki to Polarisa. Przy dobrym reagowaniu powino znacznie poprawic ten przeswitujacy obszar na koronie ktory bez lekow za iles tam lat bedzie calkiem lysy. Skoro przod masz zrobiony to wcieranie tam czegokolwiek nie ma sensu. Sam fin w tabletkach poprawi wystarczajaco wyglad przeszczepu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info.

 

O tym Polarisie nie wiedziałem, ale chyba na razie za mocny na tak wczesny etap po przeszczepie. No ale można go włączyć później jak już się zagoi wszystko.

 

Fina faktycznie wcześniej znałem, bo już dość długo obserwuje to forum, jednak nigdy się nie odważyłem go wziąć ze względu na te efekty uboczne, ale słyszałem, że wystarczy niewielka jego dawka by zablokować łysienie.

 

Dużo też czytałem o tym RU, sporo osób stosuje i chwali, niby nie ma skutków ubocznych, ale to na razie nie zbadane, a co nie zbadane to jeszcze bardziej ryzykowne mam wrażenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Fina faktycznie wcześniej znałem, bo już dość długo obserwuje to forum, jednak nigdy się nie odważyłem go wziąć ze względu na te efekty uboczne, ale słyszałem, że wystarczy niewielka jego dawka by zablokować łysienie.

 

Tak, 0,00000000000000000000000000000000001 mg wystarcza... - widać po relacjach na forach...


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...