Plkk123 5 Napisano 19 Czerwca 2022 Miałem przeszczep 3,5 miesiąca temu a do teraz nie wiem co to ten shock loss, na czym polega i czy występuje też w strefie dawczej. Może ktoś wytłumaczyć? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
feegloo 23 Napisano 19 Czerwca 2022 (edytowane) Shock loss to wypadanie telogenowe natywnych włosów (nieprzeszczepionych) na skutek traumy skalpu. Kwestia bardzo indywidualna, hipotetyzuje się że ma to związek z nadmiernym upływem krwi i zbyt radykalnej ingerencji w tkanki. Z reguły po 3 miesiącach włosy które doznały shock-loss zaczynają odrastać. Sęk w tym, że ciężko to ocenić, natomiast lekarze twierdzą, że najbardziej narażone na bezpowrotne wypadnięcie są zminiaturyzowane włosy, które należy wzmocnić blokerem DHT pół roku przed przeszczepem, ewentualnie zrobić PRP. W przypadku donoru, shock loss może nastąpić na skutek zbyt dużej ilości pobranych graftów. Tutaj raczej wszystkie włosy powinny odrosnąć. W przypadku strefy biorczej, jeśli przeszczep idzie np. na gołą skórę na zakolach, shock loss nie powinien nastąpić (ewentualnie na obszarze sąsiadującym z wszczepionym graftami) Natomiast jeśli zagęszczamy środek / koronę i wszczepiamy grafty między zminiaturyzowane włosy, istnieje większe ryzyko shock loss. Sam niestety zaliczyłem taki shock loss, który opisywałem w ostatnim wątku dr Przybylskiego. Mam diffuse thinning, czyli łysienie androgenowe rozlane i po przeszczepie jak wypadły mi grafty, na zdjęciu było wyraźnie widać, że straciłem część włosów na środku, niestety bezpowrotnie Edytowane 19 Czerwca 2022 przez feegloo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Plkk123 5 Napisano 20 Czerwca 2022 W dniu 19.06.2022 o 18:25, feegloo napisał: Shock loss to wypadanie telogenowe natywnych włosów (nieprzeszczepionych) na skutek traumy skalpu. Kwestia bardzo indywidualna, hipotetyzuje się że ma to związek z nadmiernym upływem krwi i zbyt radykalnej ingerencji w tkanki. Z reguły po 3 miesiącach włosy które doznały shock-loss zaczynają odrastać. Sęk w tym, że ciężko to ocenić, natomiast lekarze twierdzą, że najbardziej narażone na bezpowrotne wypadnięcie są zminiaturyzowane włosy, które należy wzmocnić blokerem DHT pół roku przed przeszczepem, ewentualnie zrobić PRP. W przypadku donoru, shock loss może nastąpić na skutek zbyt dużej ilości pobranych graftów. Tutaj raczej wszystkie włosy powinny odrosnąć. W przypadku strefy biorczej, jeśli przeszczep idzie np. na gołą skórę na zakolach, shock loss nie powinien nastąpić (ewentualnie na obszarze sąsiadującym z wszczepionym graftami) Natomiast jeśli zagęszczamy środek / koronę i wszczepiamy grafty między zminiaturyzowane włosy, istnieje większe ryzyko shock loss. Sam niestety zaliczyłem taki shock loss, który opisywałem w ostatnim wątku dr Przybylskiego. Mam diffuse thinning, czyli łysienie androgenowe rozlane i po przeszczepie jak wypadły mi grafty, na zdjęciu było wyraźnie widać, że straciłem część włosów na środku, niestety bezpowrotnie Ja miałem robione między włosy natywne ale wydaje mi się że albo częściowo powypadały albo w ogóle nie miałem tego całego shock loss. Chociaż przeszczep zniszczył mi włosy i nagle wzrost włosów natywnych się zatrzymał to 2 miesiące po zacząłem wykonywać 5-10 min. dziennie masaż gumowym masażerem i nagle wszystko ruszyło i wygląda coraz lepiej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wrzasowic 0 Napisano 20 Czerwca 2022 16 minut temu, Plkk123 napisał: Ja miałem robione między włosy natywne ale wydaje mi się że albo częściowo powypadały albo w ogóle nie miałem tego całego shock loss. Chociaż przeszczep zniszczył mi włosy i nagle wzrost włosów natywnych się zatrzymał to 2 miesiące po zacząłem wykonywać 5-10 min. dziennie masaż gumowym masażerem i nagle wszystko ruszyło i wygląda coraz lepiej Jakiego masażera używasz? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Plkk123 5 Napisano 20 Czerwca 2022 Godzinę temu, wrzasowic napisał: Jakiego masażera używasz? Coś takiego. Po miesiącu użytkowania mój skalp który prędzej był jak plandeka na żuku jest meeega elastyczny co daje dobry znak że fibroza trochę ustąpiła. Dodatkowo przeszczep zniszczył moje natywne włosy których wzrost został zatrzymany a teraz rosną normalnie i się wzmocniły. Polecam 2 razy dziennie chociaż 5 minut wykonywać bo to daje mieszkom dużo krwi i tlenu. Czytałem nawet gdzieś że takie masaże mogą nawet zatrzymać łysienie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach