23 lata, łysienie od 17 roku życia

[ellipsis 0]

Witam wszystkich użytkowników, jestem tu nowy i pisząc tego posta bardzo liczę na waszą pomoc.

Mam 23 lata, łysieje od około 17 roku życia, ale na początku się tym jakoś zbytnio nie przejmowałem.

jedyne co stosuję to loxon 5% na zakola, stosuje go już około dwa i pół roku, w tym była przerwa, ale po odstawieniu od razu posypały mi się włosy jeszcze bardziej więc wróciłem do niego ale teraz to już jakoś nie widzę żeby mi cokolwiek dawał, choć pewnie jakbym go znowu odstawił to znowu by wiele włosów poleciało.

Do tego stosuje jeszcze dwa razy w tygodniu szampon nizoral ponieważ dość często mam łupież.

 

Dodam jeszcze że strasznie przetłuszczają mi się włosy, a szczególnie zakola, po całym dniu w zakolach mam jakby sam tłuszcz, beznadzieja... nie wiem czy to łojotok czy co i czym to jest spowodowane...

 

poniżej wrzucam zdjęcia, włosy są mokre ponieważ zdjęcia zrobiłem zaraz po umyciu... jak widać nie jest zbyt ciekawie... dlatego muszę szybko zareagować żeby utrzymać chociaż tyle co mam...

 

Dlatego panowie... Zwracam się do Was z prośbą o pomoc, ponieważ długo już siedzicie w temacie, i przeglądając forum widziałem u niektórych poprawę po stosowaniu różnych kuracji. Od czego mam zacząć? czy na początek mam wykonać jakieś badania hormonalne lub skóry głowy lub jakieś inne? jeśli tak to jakie? czy od razu mam uderzyć jakąś kuracją, i tu również proszę o pomoc w doborze środków.

 

bardzo proszę o pomoc

pozdrawiam

[AngelOnTheEarth 0]

Na poczatek musze wlasnie poruszyc temat zapoznawania sie z tematem i szukania pomocy kiedy juz praktycznie "toniemy". Duzo latwiej jest utrzymac niz odzyskac, no ale tylko tyle chcialem wspomniec.

 

Co do stanu to juz mocne nw 3 z przerzedzeniami, bedziesz musial uderzyc z grubej rury i miejmy nadzieje, ze cos da sie jeszcze odzyskac. Nie bede oryginalny i polecam RU z Saba Zel, emu oil i do tego to co stosujesz czyli nozoral i minox. Mozesz dodac jakies witaminy typu biotyna, msm ale sam nie stosuje ich juz, bo uwazam, ze wiele nie daja , jednak zawsze warto sprobowac na wlasnej skorze. Jestem przeciwnikiem fina/duta , ale poczytaj sporo o nich i zastanow sie czy nie bylo by dobrze ich dorzucic do kuracji chociaz w malych dawkach, zeby stan troche poprawic, ale to juz na wlasna odpowiedzialnosc, bo jak wspomnialem czesto pomagaja na stan , ale czesto tez potrafia zaszkodzic na zdrowie.

[ellipsis 0]

Tez właśnie myślałem o takiej kuracji, tylko teraz pytanie... Gdzie moge te środki dostać i jak to stosować?

[AngelOnTheEarth 0]

Tez właśnie myślałem o takiej kuracji, tylko teraz pytanie... Gdzie moge te środki dostać i jak to stosować?

 

Wszystko jest na forum, musisz sie troche przylozyc i poczytac, spedzic czasu, bo bez wlasnych nakladow sil to dlugo w temacie nie pociagniesz...

[enigma 0]

Tez właśnie myślałem o takiej kuracji, tylko teraz pytanie... Gdzie moge te środki dostać i jak to stosować?

Tutaj masz odpowiedni dział

viewforum.php?f=22

 

Dużo czytania.

 

Rozbij to sobie na małe kawałki, np ja czytałem 5-7 stron o SABA dziennie.

Przeczytać cały wątek od razu - jakoś mi się odechciewało.

5-7 stron dziennie jest do ogarnięcia

 

Gdzie moge te środki dostać i jak to stosować?

Większość osób zamawia poprzez zamówienia na forum np RU

viewtopic.php?f=22&t=831

+ Kaneshop

http://www.thekaneshop.com/

 

No i zagraniczne fora też pomogą w 'ogarze'.

[ellipsis 0]

ok dzięki panowie, zabieram się więc do lektury

[Johnyy 1]

Tak jak napisał AngelOnTheEarth: RU+Saba+Minox+Nizoral+Biotyna. Masz podobną kondycje włosa jak ja gdy zaczynałem, z trochę innym kształtem czaszki. Mi taka kuracja w miare pomogła, wiec Tobie też sie uda

Zacznij jak najszybciej od minoxa w okolicach konca zakoli, bo Twoj kształt głowy niestety nie pomaga w ich zakrywaniu :/ Mam podobnie. Jesli stosujesz minoxa juz 2,5 roku to sprobuj z minoxem sulfate ale to tylko wtedy kiedy bedziesz miał bloker.

I najważniejsze - nie zniechecaj sie, badz regularny i przestrzegaj dawek !

[mildton 0]

I co stosujesz coś?

[ellipsis 0]

sytuacja coraz gorsza... obawiam się że przy tym tempie łysienia jeszcze z rok mogę się cieszyć jako taką fryzurą... ale zaczyna to wyglądać już coraz gorzej... ehh

Od grudnia odstawiłem minoxa 5% stosowałem tylko RU w kb solution. Masakra, przez całą zimę tyle włosów mi wypadło.. nie wiem czym było to spowodowane, odstawieniem minoxa czy Ru spowodował u mnie linienie. Przestraszyłem się że to Ru doprowadził do tego stanu i odstawiłem po 2 miesiącach, wróciłem z powrotem do minoxa i dorzuciłem teraz saba z beta. Ale sytuacja nie poprawia się. Każdorazowe przejechanie ręką po włosach zostawia między palcami pełno włosów, za każdym razem tak jest. Nie wiem co robić, czy próbować jeszcze raz to RU czy chwytać się fina. Nigdy go nie stosowałem ale cholernie się go boję.

 

Widzę że jedynie Saba z beta jakoś na mnie działa, ale to też nie zauważyłem żeby działał jakoś na włosy specjalnie bo nadal są bardzo cienkie i raczej nie widzę nowych małych włosków, jedynie głowa nie swędzi, a z tym od tej zimy nie mogłem już wytrzymać. Chociaż używam go narazie bardzo krótko i jedynie 2 razy w tygodniu więc może z czasem będzie lepiej.

 

Ciężka ta walka nie wiadomo co tu robić, czy próbować jeszcze walczyć o włosy z RU, saba i minoxem czy dorzucić do saba i minoxa jeszcze fina czy po prostu zbierać powoli na przeszczep... ehh

[eryk 0]

ja bym dał sobie spokój. Zbieraj na przeszczep, a teraz ciesz się życiem i nie myśl o włosach i codziennych aplikacjach.