Nkodem Proszę o pomoc w walce z łysieniem

[nikodem 0]

Witam serdecznie!

Koledzy bardzo proszę o pomoc, sytuacja wygląda mniej więcej tak: mam 32 lata, włosy lecą od kilkunastu lat ale jeszcze nie było tragedii wiadomo zakola i trochę przerzedzone włosy ale przy odpowiedniej stylizacji dało się to jakoś lepiej lub gorzej "zamaskować". Niestety od 2 miesięcy trwa mój dramat. Włosy zaczęły wychodzić garściami. Są już bardzo przerzedzone i co najgorsze zaczyna pojawiać się gniazdko Wiem że 2 miesiące temu jeszcze było ok bo miałem taką fazę że codziennie z lusterkiem się temu przyglądałem i wmawiałem sobie że póki tam jest ok to nie ma źle. Dosłownie w niecałe 2 miesiące to się stało Na dziś udało mi się opanować okropne wypadanie włosów i włosów leci kilka a nie garściami jak wczęsniej....Co stosuję: zewn: z szamponów nizoral i catzy healing ziołowy z pirytonianem cynku na przemian, a od tyg folligen lotion - być może to on przez zmniejszenie stanu zapalnego zahamował wypadanie bo nizoral i catzy stosowałem już wcześniej, chociaż raczej używałem ich do normlanego mycia głowy a nie terapeutycznie gdyż nie trzymałem ich długo na głowie tylko w miarę szybko zmywałem jak zwykły szampon - teraz zostawiam na glowie 4-5 minut. Wewn zacząłem łykać 5mg biotyny dziennie i spore dawki cynku(zincetral) ale od zawsze stosowałem dość dobre suplemeny vitamonowe z firmy NOW FOODS więc nie wiem czy to coś pomogło. Także zacząłem pić 2 łyżki dziennie oleju lnianego tłoczonego na zimno. Do tego od kilku lat starałem się w miarę naturalnie powstrzymywać łysienie i mam tu na myśli jedzenie orzechów(w tym sporo pistacji), MSM, witaminy, sylimarol,ryby czy izoflawony sojowe zawarte w tofu i mleku sojowym. Aktualnie coś pomogło w drastycznym wypadaniu włosów co dokładnie nie jestem pewien. Nie liczę na cud chce tylko odzyskać utracone przez te dwa miesiące włosy szczególnie na gniazdku. Proszę pomóżcie. Dobrze, żeby kuracja nie była bardzo szkodliwa bo zamierzamy z żoną starać się o dziecko i nie wybaczył bym sobie gdyby przez moje fanaberię coś było nie tak....Liczę na waszą pomoc. Koszty wiadomo są ważne ale jestem w stanie zainwestować trochę gotówki skoro ma coś zadziałać....

[fighter 4]

Koniecznie jakiś bloker dht z prawdziwego zdarzenia i coś na stan zapalny. Większość rzeczy które stosujesz nie mają żadnego wpływu na łysienie- jedynie na jakość włosów.

[nikodem 0]

jak pisałem nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca ale coś chyba pomogło z tej kuracji bo włosy przestały lecieć w takich ilościach jak jeszcze tydzień temu...no chyba że jak to się mówi co mialo wypaść w tym rzucie to wypadło mówisz ze to wszystko tylko poprawia jakość włosów i nie ma właściwości antyandrogennych? hmmm zawsze myślałem że betasitosterol, kwasy Omega3 zawarte w dobrej jakości oleju lnianym,sylimaryna czy izoflawony to wszystko działa antyandrogennie a cynk,biotyna i MSM poprawiają kondycję i grubość włosów. Jak wspomniałem zewn był nizoral i catzyhealing ziołowy, a od tyg folligen i nie wiem czy to zbieg okoliczności ale po jego właśnie zastosowaniu włosy zaczęły dużo mniej lecieć i tu mam podejrzenie że przyczyną tego wszystkiego był jakiś mega stan zapalny- no nic łudziłem się że "w miarę naturalnie" da się jakoś utrzymać włosy na głowie. Więc jaka wasza rada? Opisywane tu szeroko RU plus peptydy miedzi i nizoral zewn będzie ok? jest po tym szansa na utrzymmanie tego co jest i odrosty? - jak pisałem na zakolach mi nie zależy tylko góra i gniazdko. Czy ten sklep jest ok?: http://www.mpbtreatments.com/#/shop/456 ... on/1717046, chciałbym jak najszybciej coś zamówić i zacząć walczyć gdyż z zamówieniami grupowymi to różnie bywa i można sporo czekać. I jak wspominałem chciałbym żeby to było jak najmniej inwazyjne w organizm, gdyż myślimy z żoną o powiększeniu rodziny...Proszę jeszce raz o pomoc

[fighter 4]

betasitosterol, kwasy omega3 itp, które wypisałeś w praktyce naprawdę nic nie dają. Nie można na tym opierać kuracji.

Tak, co do blokowania dht to ru będzie najbardziej odpowiedni (ten sklep, który podałeś jest ok, ale wszyscy na forum zaopatrujemy się tutaj raczej z: http://www.thekaneshop.com/index.php/po ... 58841.html -myślę, że tutaj jest pewna jakość).

Układając na Twoim miejscu kurację zostawiłbym biotyne i inne pogrubiacza, dodał ru 5% w KB Solution (wszystko opisane na forum jeśli nie wiesz o co chodzi) i coś antyzapalnego (folligen to jest całkowita strata kasy, jego działanie jest bardzo słabe, a jest dość drogi)- poczytaj o saba żelu, ewentualnie dobry emu oil. Z Ru i Saba myślę, że na 90% odzyskasz czubek (który straciłeś 2 miesiące temu) po kilku miesiącach kuracji. Potem możesz liczyć na utrzymanie tego co masz. Na nic więcej raczej nie licz skoro łysiejesz kilkanaście lat

Nikt na 100% nie powie Ci czy ru wpłynie jakoś na ciąże. Ru to lek eksperymentalny i trzeba się z tym liczyć. Według mnie zdecydowanie większe prawdopodobieństwo problemów jest przy finasterydzie, ale jest sporo przypadków w sieci gdzie ludzie starali się o dzieci jednocześnie stosując fina i wszystko było ok

[nikodem 0]

Dzięki kolego za odpowiedź, poczekam jeszcze może ktoś coś doda i będę działał coś. Niestety w tym sklepie, który podałem RU jest wyprzedane, a w tym co ty poleciłeś trzeba wsiąść aż 10g. Nic poczekam chwilę i się ogłoszę, może ktoś na forum ma to do sprzedaży. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale Emu oil jest naturalnym odpowiednikiem Saba Gel? I według Ciebie optymalną kuracją będzie RU + Saba Gel (ewentualnie Emu Oil) - przy obecnych szamponach mogę zostać? Rozumiem, że Minoxidil mogę sobie odpuścić a ewentualnie dorzucić AHK które nie zaszkodzą a mogą pomóc zgadza się?

Wewn zostawić cynk, biotyna i MSM zgadza się?

[fighter 4]

nie, emu nie jest odpowiednikiem, ale stosowany codziennie też ma małe działanie przeciwzapalne. Jednak lepszym wyjściem zdecydowanie będzie saba żel.

5g RU moze starczyć na około 3 miesiące- moze trochę więcej. Bez sensu kupować taką (5g) ilość, bo po tym okresie możesz w ogóle nie zauważyć odrostów.

AHK to według mnie fajny dodatek jak nie masz co z pieniędzmi zrobić Minoxa nie dodawaj póki co.

[Johnyy 1]

nikodem zapodaj zdjecia. Jesli włosy leca garsciami to musisz zaczac od dobrego blokera. Masz łupież/zaczerwienienia ? Jesli tak, to zastosuj tez cos antyzapalnego. Jako pierwsze kroki mozesz sprobowac Nizoral Kremu na noc.

[nikodem 0]

No udało mi się trochę zatrzymać to masowe wypadanie włosów, teraz zamiast powedzmy ponad 100 włosów przy myciu jak dawniej wypada powiedzmy 20 - ilości podane żeby pokazać stosunek poprawy, bo raczej nie liczyłem tego ale tak mniej więcej tak to wygląda. Co pomogło nie wiem bo w sumie dorzuciłem cynk w dużych dawkach, biotynę 5mg, olej lniany i folligen, i to chyba raczej folligen zahamował to gwałtowne wypadanie włosów. Może nie jest to śrdodek doskonały bo chyba ma słabe opinie tutaj ale mi wydaje się że coś pomógł. Właśnie zamówiłem emu oil więc za parę dni powinien dotrzeć, zamówiłem ten: http://www.iherb.com/Emu-Gold-Emu-Oil-4-fl-oz/10782, fajna stronka bo wysyłka do Polski tylko 4$ w planach zakup tego chwalonego przez wszystkich RU-jako bloker będzie ok? i chyba jednak zostanę przy peptydach miedzi, a skoro folligen jest słaby więc chyba zamówię ten AHK-Cu gdzieś...czy to wystarczy zewn? tzn RU+Emu+AHK-Cu ? Łupież jest i skóra lekko zaczerweniona też chociaz teraz po tym folligenie już tak nie swędzi jak kiedyś...Zdjeć nie wrzucę bo niestety mam laptopa bez bluetootha a kabla nie mam, ale nie ma się czym chwalić w długiej perspektywie liczę na zatrzymanie wypadania i odzyskanie tego co poleciało przez te dwa miesiące bo nie było tak źle pozdrawiam serdecznie

[Johnyy 1]

Spróbuj tym połączeniem, które podałes czyli RU+Emu+AHK-Cu.

Jesli masz zaczerwienienia to Emu powinien przyjsc z pomocą. Najlepiej jest obserwowac swoja sytuacje na zdjeciach. Nie nastawiaj sie na zbyt szybkie efekty, to wsztko musi potrwać.