21 latek i łysienie ;/

Witam, mam na imię Marek i niestety mam problem z włosami.Otóż od dziecka mam zakola. To u mnie najwidoczniej naturalne. Mimo, że ojciec ma 47 lat nie ma dużych zakoli 3-4 cm włosa i ich nie widać.Dziadek zaczął tracić włosy przed 50stką (widziałem na zdjęciach xD) Niestety pewnego dnia w grudniu, można powiedzieć, że nałożyłem zbyt dużą ilość żelu i zacząłem myć włosy. Niestety uznałem, że jeden raz nie wystarczy i umyłem je jeszcze kilka razy (do tego suszyłem!) -.-........Wiem, debilne głupiei nie nie potrzebne ale niestety wtedy był taki okres, że byłem totalnie podłamany co tez doprowadziło do komple. Ważna osoba odeszła od mojego życia.Do tego ze studiami sie nie układało i zepsuły sie moje relacje ze znajomymi. Zaczałem chodzić sporo na siłownie, zapisałem sie też na treningi karate, też dbać o wygląd co pewnie też doprowadziło do tego, że zrobiłem taką głupotę.

Od Gimnazjum miałem przetłuszczające sie włosy. Codziennie musiałem je myć. Mimo tego nie odczuwałem przerzedzenia i miałem ich kupę. Niestety problem z przetłuszczającymi się włosami olałem i tak było aż do końca tamtego roku. Ale wracając do wcześniejszego. Tyg po mojej głupocie, zauważyłem, że włosy zaczeły sie przerzędzać. I ciągneło sie to przez 2 miechy zanim czałem działać. Włosy jeszcze bardziej sie przetłuszczały. Dziesięc godzin i jakby były uwalone ciemnym smalcem.Stwierdziłem, żę musze coś z tym zrobić więc udałem sie do TRychologa od Hair Medica. Stwierdził, że mam łojotokowe zapalenie skóry więc zalecił mi peeling. I tak sie ciągneło od stycznia do sierpnia. Zdarzały sie zaczerwienia skóry, czasem skóra sie łuszczyła ale rzadko. O dziwo, pomogło i spokojnie mogłem włosów nie myć dwa dni(co sie nie zdarzyło od ponad kilku lat xd). Przy okazji zrobiłem badania na tarczyce , mikroelementy itp itd. Wszystko w normie, nawet testosteron. Przy kolejnej wizycie przypisała mi DSD Lotion 3.4.2. Stosuję go od 3.5 miecha ale nie widzę, jakiejś dużej poprawy. Włosy są mocne, jak pociągne to rzadko kiedy jakiegoś wyrwę. Ścinam się na 1cm co nie cały miesiąc. Przy okazji, pije 2 razy dziennie pokrzywę i 1mg biotyny.

1 i 2 zdjęcie są zrobione jak miałem z 0.5 cm. Na trzecim już 1 cm. I mam pytanie co do trzeciego zdjęcia. Czy te małe włoski które są widoczne tylko pod odpowiednim kątem padania światła to baby hair? Czy Dziadek-włos który niedługo piknie?

I najważniejsze, czy da radę powrócić do starej fryzury?

Z góry przepraszam za moją polszczyznę!

Ciezka sprawa , gdyz jest agresywne lysienie na calej glowie.

Wez poczytaj o finie/ducie , minoxie i nizoralu. Sprobowalbym z tym na poczatek. Sprobuj do roku czasu, jak nie bardzo pomoze to moze pasowala by Ci mikropigmentacja, skoro i tak sie obcinasz na krotko. Ewentualnie system? Zakladam , ze na wlosach jednak Ci zalezy gdyz trafiles na to forum, wiec ode mnie na razie tyle.

Poczytaj najpierw o skutkach ubocznych. Na Twoim miejscu poczekałbym aż wypadnie co ma wypaść i zrobiłbym przeszczep włosów, ale nie w Polsce bo mega drogo.

_____________________

UWAGA NAGANIACZ !!!

Zrobilem wyniki badan.To jeszcze nie wszystkie.

Masz bardzo niski testosteron, w tym wieku nie powinien być chyba taki. Ja właśnie przed chwilą odebrałem wyniki. I u mnie testo wychodzi 6,78ng/ml

Czyli 678 ng/dl. A i tak czasami czuję się ospały. A u ciebie jak z Libido i ogólnie samopoczucie??

W końcu przysłali mi testosteron wolny. Jak tam, jak oceniacie?

mały UPDATE

36 dni temu rozpoczałem kuracje big 3(zamiast fina, duta). Z uboków to tylko raz miałem taki okres, że po minie leciutko kuło w sercu ale teraz już tego nie odczuwam.Co do duta to chyba troche przytyłem ale ostatnio nie patrze ile kcal dostaraczam dziennie. Nie zauważyłem lnienia bo strzyże się na krótko (5mm). Ale ostatnio po ogoleniu, mój "język" na głowie wydawał się szerszy niż wcześniej. Co do włosów to sytuacja prezentuje sie następująco. Na lewym zakole mam czerwony punkt który jeszcze miesiac temu temu wyznaczal granice włosów. Jednak teraz widzę kilka włosków(z barwą) którę przekroczyły tą granice.

Na fotce zaznaczyłem (zrobionej 29 od rozpoczęcia kuracji) czerwoną linią dokąd miałem jeszcze miesiąc temu widoczne włosy.

Niby jeszcze to nie jest to ale pierwszy raz widzę JAKIŚ odrost więc satysfakcja na starcie jak najbardziej

Jak czesto stosujesz duta?

wtorek rano -> piątek wieczór -> wtorek rano i tak w kółko

Kto Ci zlecił te badania czy po swojemu zrobiłeś? Dlaczego nie masz wyników z dihydrotestosteronu? Przecież to chyba główny hormon odpowiedzialny za łysienie?

Niestety u mnie nie mam możliwości zrobienia takich badań ;/ Jeszcze wcześniej robiłem morfologie krwi, badania na tarczyce i wszystko w porządku. Wszystko wskazuje na androgenówkę. Najwiecej wlosów wypada przy zakolach,mam gniazdo na górze.

Niestety u mnie nie mam możliwości zrobienia takich badań ;/ Jeszcze wcześniej robiłem morfologie krwi, badania na tarczyce i wszystko w porządku. Wszystko wskazuje na androgenówkę. Najwiecej wlosów wypada przy zakolach,mam gniazdo na górze.

Najlepiej jakbyś zrobił trichogram można po tym badaniu ustalić jaka to choroba. Patrząc na twoje hormony i włosy porównujac je ze swoimi tracę nadzieje, ze moje łysienie można wyleczyc. Jest chyba takie coś jak geny,ze na to nic nie poradzisz. Ja jeszcze będę prosić lekarza o silniejsze leki jak to nie zahamuje łysienie to stwierdzę, ze moje łysienie jest po prostu zaprogramowane i nic się nie da z tym zrobić. Co do tych badań dht tez nie za ciekawie u mnie jest i są drogie, bo koszt 62zl. W poniedziałek idę je wykonać i sprawdzę na jakim poziomie jest dalej ten hormon.

W badaniach DHT najbardziej mnie denerwuje czas oczekiwania a nie cena

W badaniach DHT najbardziej mnie denerwuje czas oczekiwania a nie cena

U mnie tydzień czasu się czeka. Testosteron jest na drugi dzień, więc jak uda mi się w poniedziałek pobrać krew to wszystkie wyniki będą dopiero w ten piątek lub w poniedziałek za tydzień.

Nieźle nabrało tempa łysienie moje, przewiduję, że dht dalej na wysokim poziomie, bo spadek -56% to jeszcze nie jest rewalacja. 371 ng/l jak poprzednio było to jeszcze się mieszczę w normie, więc się nie dziwię, że łysieje.

Kiedyś czytałem, że wykastrowani mężczyźni tzw. eunuchy nie łysieją w ogóle. A co lepsze są Kraje, gdzie nikt nie ma problemu z łysieniem androgenowym. Ja to mam chyba po dziadku, mam nadzieje, że się uda to zahamować silniejszymi lekami. W piątek jak mi się uda pójdę do lekarza na konsulatcję dawno u niego nie byłem. Ostatnio to chyba rok temu jak miałem trichogram robiony i pamiętam nie wziąłem recepty na nezyr tylko powiedziałem, że będę coś próbować z ziołami jakimiś palma sabałowa, wierzbownica po tym zrobiłem badania hormonalne i okazało się, że to zamiast obniżyć ten hormon to go tylko zwiększyło z 800+ do 1036 ng/l. Dlatego wszystkie ziółka możecie sobie w sadzić w dupę, jeśli chodzi o zahamowanie łysienia.

w alab czekałem równo 2 tygodnie na wyniki a cena 62zl chyba

w alab czekałem równo 2 tygodnie na wyniki a cena 62zl chyba

Ja czekam zawsze tydzień właśnie w alab. Teraz już będzie 4 raz odkąd tam się będę badał. U mnie fin już zupełnie przestał działać Włosy się przecedzają szybciej niż bez fina.

Włosy się przecedzają szybciej niż bez fina

Czyli ostatecznie załapał się na efekty uboczne - ehhh.

Włosy się przecedzają szybciej niż bez fina

.

 

Czyli ostatecznie załapał się na efekty uboczne - ehhh.

No masz rację to jedyny u mnie efekt uboczny, niestety W tym tygodniu nadejdzie chwila prawdy czy z moim łysieniem coś można jeszcze zrobić !

kur*a wy chcecie efektów po paru miesiącach o.O czeka się 1 rok, nawet do dwóch lat na efekty, jprdl poczytajcie sobie zachodnie fora cierpliwoasc anie po paru miesiacach juz czupryny chcecie jak elvis, wlosy wypadac beda normalnie to jest anturalny cykl ze ci z łba lecą wlosy bo wwypadają słabe i na ich miejsce pojawią sie silne, kowalski dorzuc ten minox i jedz tego fina do roku, i wtedy mozesz mowic ze fin na cb dziala bądz nie dziala pozdrawiam

kur*a wy chcecie efektów po paru miesiącach o.O czeka się 1 rok, nawet do dwóch lat na efekty, jprdl poczytajcie sobie zachodnie fora cierpliwoasc anie po paru miesiacach juz czupryny chcecie jak elvis, wlosy wypadac beda normalnie to jest anturalny cykl ze ci z łba lecą wlosy bo wwypadają słabe i na ich miejsce pojawią sie silne, kowalski dorzuc ten minox i jedz tego fina do roku, i wtedy mozesz mowic ze fin na cb dziala bądz nie dziala pozdrawiam

Kolega ja czytam tylko ulotkę Na forum się zawiodłem odkąd mnie zaczęli straszyć u bokami. W ulotce jest napisane, że zahamowanie łysienia następuję po 3-6 miesięcy.

U mnie nie chodzi o zwykłe wypadanie włosów, bo u każdego codziennie wypadają włosy tylko o przecedzenie ich, chyba lek działa hamująco na łysienie a nie odwrotnie. Nie sądzę, że jak mi włosy wypadną wszystkie to nagle w te miejsca wyrosną jeszcze mocniejsze. Owszem mogą urosną na zakolach, ale babe hair czyli prawie nie widoczne, cienkie, rzadkie włosy. Nikomu jeszcze na łysych miejscach nie urosła gruba, gęsta czupryna. Dlatego wiem, że czym większe mam zakola tym one już tak pozostaną, więc albo coś zastosuję mocniejszego albo będę dalej łysieć. Krótka piłka! Będę się lekarza doradzał, spokojnie mam wszystkie dokumenty, trichogram z zeszłego roku, wszystko się wyjaśni w tym miesiącu mam nadzieje!

daj potem znac co Ci powiedzieli:)

daj potem znac co Ci powiedzieli:)

Ok, wszystko opowiem wraz ze szczegółami czy mi nawet krew dobrze się lała podczas jutrzejszego pobierania i czy ulice były dobrze odśnieżone.

Jak dobrze pójdzie we wtorek późnym wieczorem powinienem już znać poziom swojego testosteronu. Wszystko dodam w swoim wątku opowiedz swoją historię

ehhh.... widzę że wiesz lepiej od ludzi którzy stosowali fina, sam mialem moenty zwatpienia, wlosy wypadac(to naturalne ze wlos wymienia się i wypada na jego miescje wyrasta nowy juz dporniejszy na dht ) ci beda zawsze grunt to stabilizacja a ona nastepuje po roku nawet dluzej tak trudno to wyczytac z tego co ci wieksozasc ludzi tu mowi ale rob jak chcesz tylko nie placz potem jak nie ebddziesz mial czego ratowac (fin nizoral minox to najelspze co jest obecnie na łysenie) albo jak juz dopieprzysz sobie takich ubokow ze to odczujesz ostatni raz ci mowie łykaj fina dorzuc minoxidil nizoral i nie patrz sie na włosy dopiero po roku półtorej roku oceń efekty pozdrawiam ael zrobisz jak chcesz

Spokojnie fina i tak nie wyrzucę ze swojej kuracji, nawet jakbym nie widział efektów czy zaczął brać coś silniejszego. Nie chcę tutaj dłużej spamować. Jeśli ktoś chcę mi coś powiedzieć zapraszam do mojego wątku viewtopic.php?f=6&t=2793

ehhh.... widzę że wiesz lepiej od ludzi którzy stosowali fina, sam mialem moenty zwatpienia, wlosy wypadac(to naturalne ze wlos wymienia się i wypada na jego miescje wyrasta nowy juz dporniejszy na dht ) ci beda zawsze grunt to stabilizacja a ona nastepuje po roku nawet dluzej tak trudno to wyczytac z tego co ci wieksozasc ludzi tu mowi ale rob jak chcesz tylko nie placz potem jak nie ebddziesz mial czego ratowac (fin nizoral minox to najelspze co jest obecnie na łysenie) albo jak juz dopieprzysz sobie takich ubokow ze to odczujesz ostatni raz ci mowie łykaj fina dorzuc minoxidil nizoral i nie patrz sie na włosy dopiero po roku półtorej roku oceń efekty pozdrawiam ael zrobisz jak chcesz

Fotka z lewej to ostatni update, fotka z prawej to zdjęcie zrobione dzisiaj czyli 39 dni po rozpoczęciu kuracji. Niby 10 dni różnicy ale jednak zauważyłem, że przez ten czas włosy albo sie pogrubiły trochę ale bo jest ich ciupke więcej. Nie wiem, może dlatego, że światło inne. Zapomniałem dodać, że nakładam malutko folligenu(przez 2-3 tygodnie jednak nie zawsze codziennie) w miejsca gdzie mam zakola z velusami.

Dzisiaj byłem znów ostrzec sie na prawie łyso. Zauważyłem, że prawe zakole mi się lekko zmniejszyło w ciągu tych nie całe 1.5 miecha.

Po lewej 2 zdjęcia z przed rozpoczęcia kuracji oraz następne 3 po dzisiejszym strzyżeniu.

Zaznaczam, że wtedy miałem o 0.5 cm dłuższe włosy.