Ranking

Kilka lat temu byłem w tej samej sytuacji i też uważałem, że w tak dużym kraju jak Polska, ktoś musi potrafić zrobić przeszczep i życzeniowo myślałem, że w moim przypadku przecież musi się udać. Jest to piękna wizja bo wygodna, udany przeszczep bez kombinowanie z wyjazdem za granicę jest czymś co przekonuje większość ludzi którzy podejmują taką decyzję. Niestety, w praktyce odrost jest bardzo różny, a dopóki nie zobaczycie złych kątów implantacji i źle dobranej grubości graftów na własnej głowie to nie docenicie wagi tej kwestii, nie każde zdjęcie oddaje rzeczywistość, zrozumiecie to kiedy będziecie płacić za poprawki w renomowanych klinikach. Dla zainteresowanych opisuję tematykę szerzej w tym wpisie: https://pokonajlysienie.com/topic/4173-klinika-przybylski-2979-graftów-fue/?do=findComment&comment=63710 Turcja jest lepsza względem procentu odrostu zdecydowanie, ale w kontekście kątów implantacji, doboru graftów i donor management'u w większości przypadków wypada tak samo jak Polska, czyli źle i co do zasady, zdecydowanej większości klinik tureckich nikomu bym nie polecił. Nie bez powodu spotkacie się z określeniem "turkish hair mills" i jest ono zasłużone. Odstępstwem od reguły jest np. Pekiner, polecam zrobienie reserach'u na HRN lub reddit. Uwzględniając inne kraje, warto uwzględnić usługi doktora Ferreira lub Pinto. Saifi rzeczywiście robi raczej czystą robotę, ale procent odrostu jest zbyt często po prostu słaby. Przybylski po latach robienia przeszczepów nie ogarnia jego podstaw (kąty sadzenia, grubość graftów, donor management), konsultowałem rezultat jego pracy na konsultacjach na żywo z Bisangą, Mwambą i Zarevem, każdy z nich łapał się za głowę jak widział efekty jego pracy, to nie jest kwestia przypadku, to są ewidetne błędy w sztuce. Nikt tu Wam chłopaki źle nie życzy, po prostu czasami warto nauczyć się na cudzych błędach bo to nie jest pójście do fryzjera, zmarnowane grafty nie odrosną.