free web hit counter Skocz do zawartości

bodzix1809

Members
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez bodzix1809


  1. 8 minut temu, feegloo napisał:

    Zagrałeś va banque i teraz będzie ciężko to odkręcić

    Można odnieść wrażenie, że trochę przesadzasz, ale każdy zna swoje włosy najlepiej.

    Jedynym plusem jest gęstość, widać że będzie bardzo dobra, ale z takiej ilość graftów nie mogło być inaczej.

    Na Twoim miejscu zanim uzbierasz kasę na naprawę (poleciałbym jednak Eugenix), to najkorzystniej byłoby golić boki i donor co 2-3 tyg najkrócej jak się da. Górę - poeksperymentować z układaniem

    Niestety, ale na obecnych zdjęciach widać  od razu, ze to przeszczep. Mimo wszystko życzę powodzenia i jestem ciekaw, czy będzie dało się to naprawić

    Zdaje sobie sprawę z tego, że to może to wyglądać jakbym przesadzał, ale zdjęcia nie oddają rzeczywistości. Algorytm w komórce zmienia obraz na korzyść. Rzeczywiście wygląda to jeszcze gorzej szczególnie w dobrym oświetleniu.

    Ogólnie moim największym błędem było niezwracanie uwagi na szczegóły i zaczerpnięcie zbyt małej ilości informacji.

    Każdy pisał rób w Turcji, bo się nie opłaca przepłacać. Dopiero po moim przeszczepie widziałem pierwszy wpis na tym forum o Eugenix.

    Mam tez wrażenie, że inne kliniki tureckie z tego forum jak Asteopol czy jakoś tak robią to lepiej, bardziej naturalnie. 


  2. Minęło lekko ponad 4,5 miesiąca. Wysyłam zdjęcia teraz, bo będę na wyjeździe. Ogólnie jestem bardzo niezadowolony i uważam, że ten przeszczep jest jednym z moich największych błędów w życiu. Może dla niektórych to przesada, ale ja chciałem się pozbyć kompleksu i przestać kombinować, a będę musiał żeby jakoś to wyglądało. Przyjanuszowałem i teraz poprawki będą mnie kosztować wielokrotność tego co zapłaciłem w Turcji. Oby były możliwe. Najgorsze jest to, że przez kupno mieszkania (oczywiście na kredyt) będę miał problemy ze znalezieniem funduszy na te poprawki...

    Zaczynając od góry włosy zostały wszczepione w zupełnie w innym kierunku niż rosły mi naturalnie. Nikt mnie o to nie pytał. Nie było żadnej analizy, a tylko rysowanie linii i elo. Być może technicy się pomylili przy wsadzaniu włosów. Nie wiem, a mam wrażenie, że wystarczyło by zmienić kierunek zgięcia włosów bez zmiany kąta żeby było ok. Włosy zamiast być skierowanie w przód i boki zewnętrzne są skierowane w środek... Może nie będzie to przeszkadzać przy długich włosach, ale bardzo ciężko układa się włosy przy aktualnej długości (wrzuciłem zdjęcia przed ułożeniem i po ułożeniu, które ułatwił bardzo minoxidil z trichosolem - w jakiś sposób włosy znacznie lepiej się układają po nim). Do tego "przedziałek" został zrobiony ze złej strony i bardzo się wyróżnia, bo naturalne włosy są znacznie cieńsze w tym miejscu. Nie wspominając o włosach wielograftowych w linii włosów i temporal peaks. Wracając jeszcze do góry na jednym zakolu zdecydowanie brakuje gęstości. Widzę tam jeszcze trochę bardzo małych włosów, więc jest szansa, że to się poprawi.

    W ogólnie ktoś z Was spotkał się z tym, że pobrany włos może być umieszczony w tej samej dziurze, ale przekręcony w innym kierunku? To by mogło pomóc z kierunkiem skrzywienia włosów.

    Jeśli chodzi o temporal peaks to totalna porażka. Niektóre włosy rosną na zewnątrz. Jak pisałem wcześniej są też włosy wielograftowe. Wygląda to trochę lepiej przy dłuższych włosach, ale wtedy bardziej widać nierówny donor. Przy krótkich włosach te boki są widocznie ciemniejsze niż włosy za nimi.

    Jeśli chodzi o sam donor to nierówna orka. Zostały spore kawałki o większej gęstości pomiędzy temporal peaks, a donorem. Jeden bok wygląda zdecydowanie gorzej.

    Ogólnie najbardziej boli mnie to nienaturalne umiejscowienie włosów na górze. Naprawienie tego jeśli jest w ogóle możliwe będzie bardzo kosztowne.

    Ogólnie mój plan póki co jest taki, że zapuszczę górę w nadziei, że włosy będą się jakoś układać i boki z tyłem zetnę na bardzo krótko. Jak wpadnie trochę grosza to u doktora Saifi w Polsce lub w Eugenix całkowicie usunę temporal peaks zrobione przez JSH i przerzucę te włosy na donor. Do tego przeniosę część z tych włosów pomiędzy donorem, a temporal peaks na donor żeby to wyrównać.

    Kolejnym etapem jeśli się uda będzie odtworzenie temporal peaks i ewentualne zmiany w linii włosów jak pozbycie się graftów wielowłosowych czy delikatne obniżenie linii szczególnie w miejscu czoła graftami jednowłosowymi. Jeśli jest łatwa możliwość zmiany kierunku zginania włosów to zrobiłbym to przed odtworzeniem temporal peaks.

    Ogólnie jestem załamany i coś czuję, że skończę z goleniem włosów na kilka mm.

    20220901_070510.jpg

    20220901_070512.jpg

    20220901_070515.jpg

    20220901_150041.jpg

    20220901_150111.jpg

    20220901_150148.jpg

    20220901_150228.jpg

    20220901_150253.jpg

    20220901_150313.jpg

    20220901_150333.jpg


  3. Robiłem w JSH. Ogólnie moja opinia jest taka, że jako masówka spoko, ale jeśli chcesz jak najbardziej naturalny wynik to cudów nie ma. Szczególnie temporare są póki co bez szału i wątpię, że to się zmieni. Jeśli masz pół łysej głowy i nie chcesz robić boków to powinni być spoko. Jeśli nadal masz naturalne włosy w formie paska i chcesz jeszcze temporale robić to na podstawie dotychczasowych efektów nie polecam. Gdybym cofnął czas to bym zrobił w Eugenix


  4. 1 godzinę temu, macac napisał:

    A czy zaprzestanie stosowania minoxidil nie powoduje wypadania włosów? . Jak zacząłem stosować loxon (jeszcze przed przeszczepem) to niby było ok ale zaprzestałem i zauważyłem znaczny ubytek włosów szczególnie po myciu głowy pełno było włosów.

    Zastanawiam się nad obstrzykiwaniem osoczem bogatopłytkowym . Na początku roku zastosowałem taką kurację tzn. raz w miesiącu łacznie trwało to cztery miechy i widać było poprawę .

    Myślę że taka kuracja będzie najrozsądniejsza.

    Dowiedziałem się że po miesiącu od przeszczepu  już mogę stosować .

    Jeszcze jedno.

    Jak było u was z obrzękiem. Co prawda u mnie jest dopiero 4 dzień no 3.5 bo zabieg miałem 04.08 ( koniec zabiegu 18.50) i głowa na wysokości uszu w tył jest napuchnięta i mam dziwne wrażenie że tam gdzie były pobierane i przeszczepiane włosy jest tak jakby była mocno "naciągnięta" tak coś jak po podaniu znieczulenia ale nie do końca bo jest czucie. 

    Miał ktoś podobnie?

    Po zaprzestaniu używania minoxidilu na stałe wypadają jedynie te włosy, które przywrócił do życia. Przeszczepione włosy są bezpieczne. Z tego co pamiętam minoxidil też zmienia fazy wzrostu włosów przez co mogą tymczasowo wypaść tez bezpieczne włosy.

    Z tego co pamiętam miałem opuchliznę tylko na czole.


  5. 10 godzin temu, macac napisał:

    Ja właśnie wróciłem 05.08 z Turcji od JSH.  Po twoich wpisach mam teraz trochę mieszane odczucia. Przeszczep u mnie to 5600 graftów, głowa zaczerwieniona cała. W sumie u mnie to raptem zabieg 04.08 nie całe trzy dni no 2.5 ;). Mówicie na ilość . Przede mną był chłopak i jemu jednego dnia ( od 9 do 22 "go przeszczepiali") i jemu pobrali 6500graftów.

    Zobacze za kilka dni jak to sie będzie goić a później jak to będzie na głowie wyglądać.

    Ogarnij sobie minoxidil najlepiej z trichosolem i zacznij stosować jak zejdą strupy. W ten sposób masz dużą szansę, że nie będzie shock lossu i przeszczepione włosy nie wypadną w ogóle albo dużo szybciej odrosną. Ja dowiedziałem się o tym później, ale i tak przyspieszyłem znacznie efekt.


  6. 2 godziny temu, arkadiusz098 napisał:

    wyjazd do Indii to jednak za wielka wyprawa dla mnie, zaryzykuje może to nie będzie źle wyglądać , niektórzy tu mieli całkiem fajne odrosty po paru miesiącach w jack strong

    To co wygląda ładnie na zdjęciach nie wygląda tak dobrze w rzeczywistości. Jeśli chcesz zrobić ilościowo i nie obchodzi Ciebie kąt włosów czy też odpowiednie cieniowanie (włosy cieńsze, pojedyncze itd.) to JSH jest spoko. Taka masówka dla mało wymagających.

    Ja jeśli nic się nie zmieni usuwam temporale i robię na nowo w Eugenix. Do tego też jakieś cieniowanie linii włosów. Zwróć uwagę, że wszyscy po JSH mają grube i mocno widoczne włosy w pierwszej linii.

    Jeśli chodzi o kąt i kierunek włosów to jest totalnie inny niż miałem naturalnie, ale jest szansa, że ułatwi układanie włosów, bo włosy zamiast iść na boki i w dół idą bardziej w górę i środek. Czas pokaże


  7. 14 godzin temu, arkadiusz098 napisał:

    mam jeszcze pytanie oni ci tam sprawdzali np, żeby na linię włosów poszły cebulki jedno włosowe ? 

    Nie. Mam normalnie grafty wielowłosowe. Za taką ceną są przeszczepy ilościowe, a nie jakościowe. Za późno dowiedziałem się Eugenix. Zrobiłem błąd czytając tylko to forum. Być może kiedyś zrobię jakieś poprawki typu linii włosów i temporali


  8. 39 minut temu, arkadiusz098 napisał:

    Hej, tam w jack strong już na wizycie przed zabiegiem oni badali ci włosy na donorze gdzie jest minaturyzycaja czy coś i robili wywiad jak to wygląda u ojca i dziadków z łysieniem ?? Bo mam zabieg na wrzesień i boje się czy czasem za wysoko np. by nie pobrali

    Hej, żadnego wywiadu i badania. Napiszę tak jeśli masz więcej kasy i chcesz bardzo dobry całkiem naturalny efekt to leć do Eugenix. Jeśli nie masz kasy i masz duży ubytek włosów to JSH jest spoko, ale nie rób temporali. Ja gdybym cofnął czas to bym poleciał do Eugenix


  9. 18 minut temu, arkadiusz098 napisał:

    idzie dobrze, za dwa miechu będzie spoko odrost, mam pytanie jak masz mocno ścięte boki to widać blizny na strefie dawczej ? Rzuca się to w oczy ? 

    Wcześniej wrzucałem zdjęcia z bardzo krótkimi bokami. Jak dla mnie nic nie widać, ale skóra nadal jest czerwonawa. Ogólnie mam dosyć bladą skórę, więc może dlatego.

    Zobaczymy co będzie za dwa miesiące, bo używam regularnie minoxidilu, który przyspiesza efekt, więc już może mam efekt jaki miał być za te 2 miesiące czy coś


  10. W dniu 7.07.2022 o 15:28, dxd017 napisał:

    pamiętaj że nie masz nieskończonego donoru, jeden słaby zabieg i po donorze :) 2-3 zabiegi i tak nie starczą na NW7

    Co masz na myśli poprzez jeden słaby zabieg i po donorze? W sensie pobranie maksymalnej ilości graftów na jednym zabiegu? Czy permanentny shock loss przez uszkodzenie sąsiadujących włosów? Albo coś innego?


  11. Godzinę temu, Grzegorz641 napisał:

    Dut topical dostał mi się do obiegu po 3 miesiącach i zbił mi testosteron z 560 d0 149 potwierdzone wszystko badaniami nie ze sobie wkrecilem czy coś 

    Jeśli dobrze pamiętam to widziałem kiedyś Twój opis tej sytuacji i miałeś uboki przy tym.

    Ja pewnie zrobię jakieś badania okresowe niedługo, ale póki czuje się dobrze. Już używam ponad 3 miesiące z krótką przerwą.


  12. 15 minut temu, Joe.Tillman napisał:

    Jeden zabieg i już po donorze, a jeszcze tyle włosów , które mogą wypadać w przyszłości. Przy takiej ilości nie ma opcji żeby gęstość była słaba ale co za 5-10 lat?

    Oczywiście życzę Ci aby żaden włos z głowy nie spadł i nie było potrzeby kolejnego zabiegu. 

    Być może jest tak jak piszesz z donorem, ale wciąż mam nadzieję, że to shock loss. Porównując z tym co było na początku obecnie jest zauważalnie lepiej, a przynajmniej takie mam wrażenie. Jeśli jednak to tyrka to ciekawi mnie z czego to wynika. Czy z dużej ilości pobranych graftów i donoru bez szału? Mam wrażenie, że na zdjęciu, które wstawiłem donor przed zabiegiem nie wyglądał tak źle. Czy tak zaorali, że wyszedł permanentny shock loss? Ostatecznie chce donor ocenić za kilka miesięcy. Czytałem, że włosy po shock loss wracają z reguły 3-6 miesiąca.

    Używam topical duta z trichosolem, więc jestem dobrej myśli. W razie czego mogę zrobić BHT donoru lub korony. Mój ojciec starszy o 22 lata nadal ma pasek, ale ma przerzedzoną koronę z tym, że on nigdy blokerów nie używał. Do tego robiłem mikronałuwanie i wznowię je za jakiś czas.


  13. 6 godzin temu, stigman88 napisał:

    Hej,

    Nie wiem czy ten temat istnieje, ale jestem ciekaw w jakiej częstotliwości stosujecie fin 0,025 % z trichosolem. Ja obecnie stosuje 3 razy w tygodniu po 1ml  - jak na razie, od 2 tyg. zero skutków ubocznych. Jak jest u was?

    Stosowałem tak samo i po kilku tygodniach zaczęły się pojawiać skutki uboczne. Teraz topical dut z trichosolem od kilku miesięcy i 0% skutków ubocznych. Przeliczając na mg nakładam raz na tydzień 1 mg.


  14. 39 minut temu, wrzasowic napisał:

    Cześć, 

    mam pytanie co do stosowania minoxidilu po przeszczepie. Wiem, że generalnie można wręcz jest to zalecane, widziałem jednak różne opinie co do tego od kiedy po zabiegu można zacząć go stosować (14 dni podaje np Ferudini a np. na forum jest jakiś cytat z badania gdzie rozpoczęto już po 48h) w jakim stężeniu (spotkałem się np. z opiniami że na początek 2%). Co sądzicie?

    Plus pytanie jak go stosować, tzn. czy po dajmy na to tych 2 tyg. włosy nie są jeszcze za słabe żeby wmasowywać lek zgodnie z zaleceniami? Może lepiej jest wklepywać w początkowym okresie?

     

    Z góry dzięki za pomoc,

     

    Pozdrowienia

    Też szukałem podobnej informacji jakiś czas temu i trudno znaleźć konkrety. JSH nie poleca używania minixodilu, ale ja i tak zacząłem około 2 miesiące po przeszczepie i szybko pojawiło się sporo włosów. Gdybym wiedział o tym wcześniej to może bym nie miał shock lossa... Obecnie używam loxona, ale strasznie wysusza skórę, więc będę musiał ogarnąć coś z trichosolem z apteki w Andorze.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...