free web hit counter Skocz do zawartości

Jura

Members
  • Liczba zawartości

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Jura

  1. Czołem. Jestem 10,5 miesiąca po zabiegu. w załączeniu zdjęcia. przeszczepione włosy niczym się nie różną od normalnych. pozdro. dajcie znać co myślicie. acha. długość włosów 8 mm. właśnie od fryzjera wróciłem. -- 17 sty 2018, 22:33 -- Der! to nie jest tak. chodzi o to że te na tonsurze (700-800) graftów przeszczepione w Bielsku to po pierwsze, wyrosły w 30% po drugie te które wyrosły są twardsze. Te przeszczepione w turcji są takie jakby były od zawsze. poważnie. jest mega różnica
  2. Dzięki. Zapomniałem wrzucić zdjęcie donoru. Postaram się dosłać na dniach. Jest ok. Generalnie to raczej jak są jakieś blizny to po zabiegu w Bielsku. Swoją drogą to te włosy Turcji są ok a te pare z Bielska na czubku sztywne jak cholera. Trochę przeszkadza ta dysproporcja
  3. cześć, fotki w załączeniu. 7,5 miesiąca po zabiegu. włosy ścięte maszynką tydzień temu, góra na 5 mm. pozdro
  4. wrzucę jak tylko znowu będę miał dostęp do aparatu. następnym razem. pewnie za dwa - trzy tygodnie
  5. zastanowię się. na razie nie jest ok i nie mam jakiegoś mega dyskomfortu co do wyglądu. jest znacznie lepiej niż było. nie spodziewam się też znowu wyglądu nastolatka. zobaczymy jak będzie systuacja wyglądała za rok i czy będę miał urlop. w sumie to do stambułu chętnie bym się wybrał ale tym razem w większym gronie i w połączeniu z jakkimiś wakacjami na wyspach dookoła miasta. z drugiej strony jak sobie pomyślę o tym zabiegu to sami wiecie, Ci którzy go przechodzili, do najprzyjemniejszych też w sumie nie należy. chociaż haydar w porównaniu z kliniką w polsce był super. u niega zabieg wszczepiania w ogóle był nieodczuwalny. w PL chciałem uciekać z sali w połowie wszczepiania (przy 5 razy mniejszej ilosci graftów do wszczepienia) i tak uważam, że to że po PL to że zdecydowałem się na zabieg to jakieś szaleństwo bo po zabiegu w PL miałem drętwienie skóry na donorze. mega nieprzyjemne. nikomu nie życzę. Generalnie przemyślę sprawę i być może się zdecyduję.
  6. Siema, dobra. dobra. odpowiadam łącznie bo za dużo tych wiadomości na priva. nie odzywałem się bo w sumie już o sprawie zapomniałem i jakoś się mniej przejmuje + mój tel robił za cięzkie zdjęcia na forum - powyżej 2 mb. poza tym wkurzyłem się na loże ekspertów z lekko hejtowym podejściem. dołączam w końcu zdjęcia. zdjęcia bez flasha ale praktycznie pod żyrandolem więc oświetlenie jest dość intensywne. długość włosów około centymetra. dwa tygodnie temu były ścinane maszynką na 5 mm. efekt według moich zaufanych kumpli znających sprawę jest mega. ja myślę że jest conajmniej ok. trochę słabiej na tonsurze ale generalnie i tak w stosunku do tego co było to jestem mega mega zadowolony. może mogłem bardziej negocjować z Doktorem na temat trochę wyższej linii czoła ale pewnie to jest moja fanaberia. Nie chce się powtarzać ale w stosunku do tego co było po zabiegu w Polsce to nie ma porównania. szkoda ku.....wa gadać. żałuję że zapłaciłem 8 tyś tym złodziejom i dałem sobie donor podziobać. jakbym nie podpisał papieru to bym dziadów pozwał. Ponownie przestrzegam tych co się jeszcze nad Pl zastanawiają. ok. w każdym razie od Tucji minęło prawie równo pół roku. zdjęcia w załączeniu. zdjęcia bez flesha. wykonane przednim aparatem galaxy 6. co ciekawe niektóre przeszczepione siwe włosy również są siwe więc z jednej strony wyglądam młodziej a z drugiej poważniej. (37lat) pozdro PS. dodam, że niczym nie smaruję głowy, żadnego loxona już nie stosuje, witamin nie biorę i generalnie palę, mam stresującą robotę i za kołnierz nie wylewam
  7. spoko loko. nie dodałem że włosy były ścięte na 5 mm. jak na obecną chwilę jak dla mnie jest ok. zobaczymy co dalej. mam dokładne zdjęcia ale niestety ważą ponad 2 mb. sporóbuję zrobić innym aparatem i udostępnie.
  8. Panowie, Zdjęcia zrobione 4,5 miesiąca po zabiegu. Co myślicie?
  9. Dobra, dobra. już dodaje. własnie od fryzjera wróciłem. góra ścięta na 9 mm. minęło właśnie 3,5 miesiąca. dajcie znać co myślicie. ponoć efekt powinien być widoczny po pół roku. jak na razie to jestem zadowolony. jeżeli za 3-4 miesiące będzie dwa razy tyle to już będzie ok. pozdr,
  10. czyli podwyższył cenę ? ja właściwie dogadywałem się z nimi w tamtym roku. wyślę zdjęcia donoru przed i po zabiegu. jak na razie to wszystko jest ok. już widać jakieś efekty. na razie jestem zadowolony z tego, ze nic nie swędzi i przede wszystkim nie boli mnie obszar donoru. Panowie. szczerze to była to moja ostatnia próba. jeżeli będzie ok to ok. jeżeli nie to juz się nie pisze na te katorgi korzystając z okazji przestrzegam przed polskim partaczami. jak na razie moi rodzice,braciak i fryzjerka mówią że wygląda to całkiem fajnie. nie wiem jaki będzie finalny efekt ale wiem jedno. jak dotykam czoła i nowo przeszczepionych włosów to jest mega naturalnie. nie odczuwam różnicy pomiędzy dotykiem nowych włosów i starych, za to jak dotykam czubka głowy tam gdzie dokonany był ht w Polsce to włosy są cholernie sztywne. czyli kluczowe są dwie sprawy. sposob otwarcia kanałów + następczy wygląd donoru. za około tydzień minie 2,5 miesiąca od ht i prześlę Wam zdjęcia efektu + zdjęcia donoru. jak na razie to mam jeszcze zaczerwienienie głowy. trochę z własnej winy bo od tygodnia nie stosuje odżywki. wracam do tego dziś. pozdrowienia
  11. hej, Dzięki Panowie za słowa wsparcia. generalnie jak na razie jest ok. mineło już 7,5 tygodnia. nic nie swędzi i nie przeszkadza. zaczerwnienienie głowy też ustępuje. nie ma żadnych kłopotów z donorem. wiem że sie powtarzam ale po ht w PL tylnia część głowy mi wręcz drętwiała. tutaj wszystko jest super. rozmawiałem z przedstawicielką kliniki i pytałem o to czy mogę ściąć włosy maszynką. odpowiedziała że po 8 tygodniach, tak wiec czekam z niecierpliwością bo na razie moja głowa wygląda ciekawie. część włosów jest długich, część krótkich, a część milimetrowych tak jakby się wykluwały. na tą chwilę jestem zadowolony. wszyscy mówią że jest ok. ucieszyła mnie szczególnie opinia fryzjerki która stwierdziła że jest bardzo naturalnie. ale się nie napalam. zobaczymy. żałuje trochę że dałem się namówić lekarzowi i zrobił mi dość niską linie czoła. w sumie mając 36 lat to mogłem ją mieć o centymetr wyżej a dodatkowe grafty wykorzystać na koronie. a tak to sam siębie w lustrze nie poznaje bo mam wrażenie że ostatni raz taką linię czola miałem 10 lat temu. tutaj polecałbym jednak dobrze przemyśleć sprawę. nie to żebym narzekał, jak na razie jest ok ale po prostu trochę się nad tym dokonanym już wyborem zastanawiam po Waszych sugestiach i komentarzach. mam takie wrażenie że lekarz fajnie otworzył te kanały. zero wypustek albo uwypukleń. góry głowy jak wspominnałem nie ścinałem dotąd tak więc jak na razie same końcówki przeszczepionych włosów są grubsze. zdjęcia w załączeniu. dajcie please znać jak to Waszym zdaniem wygląda. pozdrowienia
  12. Panowie, minął miesiąc i parę dni od HT, dostałem sporo wiadomości na priva. widzę że sporo osób kibicuje i jest ciekawych więc dodaje zdjęcia. sporo włosów już wypadło, pojawiają się nowe. generalnie donor juz jest ok, nic nie piecze i nie swędzi. zaczerwienienie na głowie jest oczywiście nadal obecne. jak na razie jestem dobrej myśli. pozdrowienia
  13. a po jakim czasie od zabiegu ta czerwień zniknęła z Twojej głowy ?
  14. kurde... z tym golfem 3 i kawalerką to mi pocisneliście. milionerem nie jestem i nie to zebym z wycieczki tak się cieszył (chociaż Stambuł zawsze był na mojej podstawowej liście do zwiedzenia) ale dziękuę za troskę generalnie to już nie chciałem się zastanawiać nad kliniką itp bo myślałem nad tym z rok czasu i wiem, że jakbym się teraz nie zdecydował to pewnie myślałbym o tym a nie miałbym okazji na to żeby przez miesiąc nie być aktywnym zawodowo. chodziło też o to że Ci bardziej znani lekarze mieli dość odległe terminy a zależało mi na czasie. inną sprawą jest to, że ne oczekuję też cudów, i tak się dość krótko ścinam, bo na skroniach jeszcze siwe włosy mi do tego się pojawiły. co do pytań o klinikę w PL to jak już wspominałem miasto o dwuczłowonej nazwie na południu PL. zabieg przeprowadzała Pani doktor której nazwiska ni cholery nie pamiętam. a donor faktycznie ostro pocięła. cóż. liczę tylko na to, że będą rzadkie ale nie będzie prześwitów. dla mnie jeżeli będę mógł się ścinać na 1,5 -2 cm to już będzie ok. obszar biorczy był całkiem spory więc pewnie będzie to trudne. żadnego neogenu używać nie będę bo to nie chodzi o to żeby się męczyć. zakładam, że byla to ostatnia próba i jak coś to zminiam fryz na kibicowski, kupuje bryle zerówki RayBany, zapuszam brodę i będę modny tymczasem Wam chłopaki życzę powodzenia. PS: myślicie że po 3,5 tygodnia od zabiegu mogę stosować to chińskie urządzenie do masarzu głowy ? raczej nie powinno mieć złego wplywu na cebulki nie ? btw: wlosy już wypadają ale czerwień z glowy niestety jeszczcze nie zeszła. jakieś sugestie co może na tę czerwien pomóc ? a poza tym gwolli pocieszenia to już w starożytności wiedzieli, że: Calvitum non est vitium, sed prudentiae indicium
  15. Dobra, nie będę się rozpisywał. nie. nie pracuje tam. nie jestem też ekspertem więc nie będę się wymądrzał czy ht był dobrze zrobiony czy nie. zobaczymy. jak widzicie wcześniej w PL też coś tam mimo wszystko zostało posadzone więc licze że jak wszystkie włosy odrosną to będzie ok. rozmawialem na fb z tym gościem z izmiru ktory wcześniej mi polecal klinikę i on twierdzi, że te własne włosy odrastają dopiero po pół roku. może macie racje i na czubku nowe są posadzone nie za gęsto. sam już nie wiem. Nie piszę o tym samym tylko odpowiadam na pytania. wrzuciłem zdjęcia żebyście mieli porównanie. sami możecie ocenić. co do ilości graftów w trakcie HT w PL to już nie pamiętam czy to było 800 , 850 czy 900. zabieg był przeprowadzony 3 lata temu przed sylwestrem. powiedzmy że był to przedział od 800 do 900. zdjęcia przekazałem raczej po to żebyście mogli porównać jak wygląda donor po jednym i drugim zabiegu i jak wyglądają strupy na obszarze dawczym. wyddaje mi się że ma to mega znaczenie. im mniejsze strupy tym lepiej. te duże wypadały z cebulkami. do tego uwierzcie że po tym zabiegu jednak głowa swędzi przez dwa tygodnie jak cholera i jest dość ciężko podczas snu powstrzymać się od jej drapania czy dotykania. z tych doświadczeń które mialem wydaje mi się, jak już pewnie wspominałem że najważniejszy jest sposob poboru grafrow i otworzenie kanałów. w turcji dbali żeby strupy były jak najmniejsze a poza tym przez tydzień przyjmowałem leki antyzakrzepowe. to tyle. pozdrowienia
  16. Panowie, Chciałem, żeby moja relacja była nieco na luzie, chociaż jak sami rozumiecie podjęcie decyzji nie było sprawą prostą. Generalnie sugerowałem się opiniami na fb, zdjęciami, filmami no i nie ukrywam, że napisałem do dwóch gości, którzy na fb komentowali zdjęcia i dziękowali lekarzowi. Byli bardzo zadowoleni. Nie wiem czy dobrze zrobiłem, dlatego też w relacji zaznaczyłem, że za jakiś czas się dopiero okaże. Wiem natomiast, że jest o niebo lepiej niż w PL. Niczego Wam nie sugeruję. Na początku czerwca wrzucę zdjęcia po trzech miesiącach od zabiegu. Jeżeli po pół roku będzie ok to oczywiście umieszczę zdjęcia i będę obiektywny przy relacji. To też nie jest tak, że sugerowałem się ceną, fakt, nie chciałbym zapłacić 50tyś za zabieg, ale z doświadczenia wiem, że nie zawsze cena równa się, jakość. Bardziej zasugerowałem się opiniami tych gości, do których napisałem na fb. Założyłem, że skoro nie mieszkają w Stambule to raczej nie mają powiązania z kliniką. Jeden z gości mieszka w Izmirze a drugi w Austrii. Obydwaj byli mega zadowoleni stąd decyzja. A co do sugestii, że zabieg może okaleczyć to fakt, trzeba uważać. Po zabiegu w PL dość długo miałem dziwne prądy na donorze. Dziś mijają równo 3 tygodnie od zabiegu i wszystko jest z donorem ok. Co do samej relacji to starałem się, żeby była w niej jakaś sugestia dla osób, które planują nieco dłuższy pobyt. Ja planując całą wyprawę zakładałem, że nie ma szans na to żeby publicznie pokazywać się ludziom w Polsce przez dwa tygodnie. No i z tym niestety trzeba się liczyć. Czerwona skóra na głowie schodzi podobno dopiero po miesiącu. Sam Stambuł tj. Bizancjum ma całkiem sporo do zaoferowania, więc uznałem, że lepiej spędzić ten czas na luźnych spacerach niż w domu przyglądając się co 5 min w lustro, bo niestety jest taka ogromna pokusa po zabiegu  pierwszego dnia po, przyglądałem się głowie łącznie pewnie przez ponad dwie godziny jak jakiś świr. No jest to wariacka pokusa  Dobrze ze kolejnego dnia wyszedłem rano z hotelu. Tak, te przerwy uwzględniają moje włosy. Osocze powinno je dodatkowo wzmocnić. Co do naciągania na piwo to podobno jest taki klimat, że turcy zaczepiają turystów (a po głowie status turysty medycznego odgadują natychmiast) oferują pokazanie fajnych miejsc po czym prowadzą Cię na piwo do wybranej przez siebie knajpy prowadzonej przez mafie, i jeżeli nie zapłacisz rachunku to może i włosy Ci odrosną ale zęby już na bank nie  dodam, że policja jest ponoć ostro skorumpowana i za wiele nie pomoże. Zerknijcie na link: https://www.facebook.com/HairextreM/?fref=ts Jeżeli będzie efekt taki jak na filmach to byłbym mega szczęśliwy, no ale wiadomo, dziś jest stanowczo za dużo marketingu i łatwo popełnić błąd w wyborze. W każdym razie, Ci goście, którzy są na zdjęciach to nie jest jakiś fejk tylko na bank mieli tam zabieg. Jak już wspominałem, wśród najświeższych zdjęć znajdziecie takiego starszego Niemca z dwoma synami. W trakcie posiłku w przerwie pomiędzy pobieraniem graftów a otwieraniem kanałów rozmawiałem z tym starszym Niemcem. Seplenił jak cholera i narzekał, że go bolało w trakcie podawania znieczulenia. Niestety tego nie da się ominąć. Co do tego, że zabieg obejmował 4500 graftów to Panowie uwierzcie, że był dużo mniej bolesny niż w Polsce tym cholernym odkurzaczem. W PL ten sprzęt zasysał grafty, wyrywał je z czachy. W trakcie implementacji graftów chciałem uciekać. Ledwo wytrzymałem do końca. Zabiegu implementacji graftów w turcji jak już wspominałem dokonywały pielęgniarki. Nic nie bolało. W pewnym momencie o mało nie zasnąłem. Raczej moment poboru graftów był tym, który bardziej bolał, chociaż jak już wspominałem, 4500 ukłuć bolało mniej niż 800 odkurzaczem w PL. Co do konsultanta tej kliniki to nie posiadają takowego w Polsce. Jest za to zatrudniona tam na etacie Daria, Ukrainka z Kijowa z którą spokojnie można się dogadać po polsku. Mówi też świetnie po angielsku. Można się z nią kontaktować przez WhatsUp. Jak coś to jej nr to: +90 533 121 8484. Sugeruję jednak poczekać 3 miesiące. Dam znać czy warto, zresztą sami ocenicie. Dla porównania zdjęcia z kliniki w PL 800 graftów: donor i miejsce dawcze No dla mnie to nie ma w ogóle porównania i bynajmniej nie chodzi o finanse. Dodam, że w PL dostałem do podpisu oświadczenie, że nie biorą żadnej odpowiedzialności za efekty zabiegu. Na koniec, Panowie, jeszcze raz serdeczne dzięki za życzenia. Chciałbym, żeby ten wysiłek przyniósł porządny efekt. Wam również tego życzę.
  17. Czołem Panowie, Wróciłem ze Stambułu dwa tygodnie a że okres jest w Turcji gorący a do tego wybrana przeze mnie klinika w ogóle na forum nieznana stwierdziłem, że podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami, co do HT w klinice Medlife w firmie Hairextrem u dr. Haydara Aslana i co do klimatu do wyjazdu do Stambułu w ogóle. Od dłuższego czasu miałem ochotę w końcu zamknąć projekt pod tytułem HT ale jakoś się nie składało. Pod koniec stycznia po lekkiej awanturze pożegnałem się ze swoim pracodawcą, a miesiąc wcześniej tuż przed sylwestrem z dziewczyną, tak, więc stwierdziłem, że albo teraz to zrobię na spokojnie, bez konieczności tłumaczenia w pracy co mam na głowie, albo nigdy. W zasadzie ten wyjazd to taka próba złapania świeżego powietrza i odrobiny dystansu od prozy życia trzydziestoparolatka. Wściekły, po telefonie od byłej, zakupiłem promocyjne bilety w Lot za 700 zł w ostatnich 10 minutach promocji o 23:50. Dzięki temu nie było już odwrotu  Co do wyboru kliniki, miałem spory dylemat. W końcu wszedłem na jakieś forum dotyczące zabiegów w turcji i wysłałem mailing do 15 klinik w turcji, na cyprze itp. Oczywiście kasa miała znaczenie. Zastanawiałem się nad Maralem ale nie podobało mi się na zdjęciach to, że włosy lokuje w takich dziwnych trójkątach. W niewielu klinikach, poza tymi drogimi, dostępne były faktyczne zdjęcia przed i po. Wybór padł na HairExtream u dr. Haydara Aslana. Generalnie pewnie bym się tak szybko nie zdecydował, ale przedstawicielka kliniki wysłała szczegółowego maila z informacjami a następnie po tygodniu dodatkowo przesłała zapytanie odnośnie decyzji no i utrzymania promocyjnej ceny. Na profilu kliniki na Facebooku były zdjęcia, filmy itp. Część z tych zdjęć i filmów to była swego rodzaju rekomendacja osób, które miały już zabieg, właśnie, dlatego zdecydowałem się na tą klinikę. Poza tym w ofercie w cenie mieli też osocze po zabiegu. aha... dodam, że pocieszające dla mnie jest to że wiem, że zdjęcia ktore są na fb to nie jest ściema bo widzę, że goście ktorzy mieli tego samego dnia zabieg co ja też tam figurują (niemiec z synami). ja od razu zastrzegłem, że nie chce mieć tam zdjęć. W każdym razie sprawa wygląda następująco. Poleciałem do Turcji sam, na lotnisku przy wyjściu z gejtu kierowca miał kartkę z moim imieniem i nazwiskiem także dość łatwo go namierzyłem. W międzyczasie uruchomiłem na lotnisku net z wifi także miałem kontakt z przedstawicielką przez whatsup. Jakąś godzinę musiałem stać w kolejce do odprawy paszportowej co było dość zaskakujące. Kierowca niestety nie znał angielskiego, dodatkowo był z kumplem więc w momencie kiedy mnie transportowali do hotelu to nie ukrywam trzymałem w jednym ręku telefon w drugim klucze zastanawiając się nad tym jak w razie czego zaatakować W każdym razie zostałem przywieziony do całkiem fajnego 4,5 gwiazdkowego hotelu po europejskiej stronie miasta. Przedstawicielka handlowa ponownie zadzwoniła przez whatsup i poinformowała, że zabieg będzie miał miejsce o godzinie 13 następnego dnia i żebym możliwie jak najbardziej się zrelaksował. Tak też zrobiłem udając się na basen, saunę, łaźnie na poziomie -2 hotelu. Dodam, że dostałem pokój na 9 piętrze z niesamowitym widokiem na Stambuł. Po relaksie udałem się na krótki spacer i oczywiście kebaba Dzień zabiegu był oczywiście pełen emocji. Klinika okazała się może trochę gorzej wyglądającą niż na zdjęciu, ale jak na polskie standardy całkiem ok a w poczekalni było pełno niemców, arabów i anglików więc stwierdziłem, że powinno być ok. Tak, więc do rzeczy. Sam zabieg przeszedł niesamowicie sprawnie. Lekarz rozpoczął pobieranie graftów o godzinie 15 i zakończył po 4 godzinach około 19-20. I w tym miejscu dodam Wam panowie, że nie był to mój pierwszy zabieg, ponieważ pierwszy przeprowadziłem w klinice na południu Polski w mieście, które posiada prawdopodobnie dwuczłonową nazwę. Pierwszy ht obejmował 900 graftów na czubek głowy. Zapłaciłem 8500 zł, podano mi kanapkę w trakcie zabiegu, zero informacji co dalej, żadnych leków itp I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Różnica w wykonaniu jest KOLOSALNA!!! W Polsce klinika wyglądała ślicznie, dysponowała niby najnowszym mega sprzętem takim, który pneumatycznie zasysa grafty. No i powiem Wam że to była wielka ściema. Różnica jest taka, że po paru dniach od zabiegu w turcji owszem, odczuwałem lekki ból na potylicy (po pobraniu 4500 graftów) ale był on MEGA LEKKI w porównaniu z tym co się działo po ht w PL. Dodam, że donor po ht w pl pobolewał mnie czasami jeszcze przez rok i miałem wrażenie, że być może uszkodzono mi jakieś nerwy na potylicy. Poza tym przy wrzepianiu włosów w PL lekarz stosowała właśnie ten pneumatyczny szajs, czego efektem jest to, że na czubku głowy mam takie jakby wypustki na skórze. I tutaj jest chyba pies pogrzebany, bo po tureckim ht nie dość że czuje się lepiej, wyglądam lepiej no i donor wygląda dwa razy lepiej pomimo pięć razy większej ilości pobrań. Zresztą, zerknijcie na zdjęcie donoru zrobione przez lekarza w Turcji. Te białe plamki to właśnie efekt zabiegu w PL. Dr Aslan mówił, że ten zabieg w pl to straszna lipa, i że szkoda donoru. To samo mówiły pielęgniarki technicy, które dokonywały wszczepienia. Różnica jest też taka, że ten obszar na który zostaly wszepione włosu po operacji w turcji nie boli prawie w ogóle, a po ht w PL bolał jak cholera. W każdym razie, po 5 godzinach operacji o 2 w nocy dziewczyny zakończyły przeszczep (doktor, wyznaczył jedynie linie, pobrał grafty, i otworzył kanały - ulokowania graftów dokonały dziewczyny). Tuż po ht pielęgniarki zrobiły mi jeszcze obstrzał głowy osoczem bogatopłytkowym z pobranej wcześniej krwi. Po zabiegu nie mogłem zasnąć do 3-4 w nocy w efekcie czego kolejnego dnia ledwo zdążyłem wstać i ogarnąć się przed przyjazdem kierowcy o godzinie 14. Kierowca dostarczył mnie na wizytę kontrolną gdzie lekarz mnie obejrzał, umyto mi głowę, przekazano info co i jak robić, przekazano szampon i odżywkę oraz leki z wyraźnym wskazaniem co i jak i ile brać i o jakich porach. Wróciłem do hotelu około 16. Czułem się średnio, więc zrezygnowałem z podboju miasta aż do kolejnego dnia. Lekarz który mi wykonywał zabieg jest moim zdaniem o niebo lepszym specjalistą niż polski poprzednik. Dodam, że zanim ostatecznie zdecydowałem się na zabieg u niego napisałem na fb do trzech osób które na fb przekazały swoje rekomendacje, pamiętając, że warto napisać do osób z poza turcji bo ich opinia niesie mniejsze ryzyko jakiegoś szwindla, no i te osoby były zachwycone. Nie chce też robić facetowi reklamy na wyrost. Za trzy miesiące okaże się jak tam się włosy przyjęły. Na pewno prześlę wtedy zdjęcia (około czerwca). Mogę tylko napisać, że sposób w jaki włosy są umiejscowione, sposób pobrania i fakt, że dopiero po dwóch tygodniach zaczęły powoli wypadać, no i ostatecznie zainteresowanie z ich strony wysoką jakością obsługi do mnie przemawiają. Po powrocie do pl przedstawicielka zadzwoniła za zapytaniem czy wszystko ok i z deklaracją że w razie czego mogę śmiało dzwonić i pytać o cokolwiek. W polskiej klinice z 8500 zł nawet szamponu mi nie przekazali nie mówiąc o lekach. Chciałbym, żeby okazało się, że ten temat za pół roku był już za mną bo na kolejny zabieg się już nie zdecyduję, zresztą pewnie donor nie pozwoli. Jeżeli efekt byłby taki jak Haydar Aslan na na profilu na FB (hairextreM hairtransplant center) i jak na filmach na youtube to będzie mega ok. i taką mam wielką nadzieję. Fajne było też to, że lekarz był otwarty na moje sugestie. Zrozumiał, że najbardziej wk…a mnie brak włosów na czubku. Ciekawe jest to, że na ulicach centrum Stambułu jest pełno gości, którzy łażą z bandażami na głowie. To stolica zabiegów plastycznych. Widuje się albo gości z czerwoną głową i opaską na głowie albo dziewczyny z bandażami na nosie. Mają mega obłożenie i mega praktykę w tym zakresie. Ciężko jest trafić do gorszego specjalisty niż w pl. Rozmawiałem z wieloma gośćmi po ht w trakcie zwiedzania miasta. A to dwie osoby na promie (jedna z Arabi saudyjskiej, druga z UK), a to po drodze na wybrzeże z gościem z Palestyny, a to na lotnisku z Niemcem. Wszyscy zadowoleni i wszyscy wyglądali o niebo lepiej niż ja po zabiegu w Polsce. Mój zabieg w porównaniu do kliniki w PL to niebo a ziemia. No i 4500 graftów za 1500 dolarów wygląda całkiem inaczej niż 8500 zł za 900 graftów. Generalnie wizyta w klinice w PL to było wyrzucenie kasy w błoto. Cóż, człowiek się na błędach uczy, chociaż jak ponoć mawiał Bismarck „mądrzy ludzie uczą się na błędach cudzych”. To byłoby na tyle, jeżeli chodzi o sam zabieg. Dodam, że umówiłem się na 1500 dolarów, co jak później się okazało jest w stambule ceną standardową i można zrobić zabieg nawet za 1000 dolców ale bez zagwarantowanego kierowcy hotelu itp. dodam, że wymeldowując się z hotelu (w którym w ramach ceny miałem zapewnione 3 noclegi) dowiedzialem się że stanadardowa cena za noc to 250 lir czyli około 270 zł za noc. Pewnie jeżeli ktoś chciałby przyoszczędzić mógłby spokojnie samemu zorganizować sobie nocleg i dojazd za dużo mniej kasy. Za dwa dni w fajnym motelu w centrum przy Sultanahmed zapłaciłem 70 dolarów. Dojazdy komunikacją są tanie ale zakładam, że na powrót po zabiegu lepiej zorganizować takse. W cenie miałem więc: transport, zabieg, hotel, leki, obiad w trakcie zabiegu, osocze bogatopłytkowe, szampon, odżywka, opaska uciskowa itp. + lekkie uzupełnienie brwi (centymetr na bliźnie po sprzeczce jeszcze ze studenckich czasów) Jak już wcześniej wspominałem, takich typów jak ja łażących po stambule z czerwonym łbem było pełno. Widząc siebie rozumieliśmy się bez słów taki ciekawy rodzaj solidarności polegający na tym że praktycznie każdy kto mijał cię z zabanddarzowanym tyłem głowy pozwalał sobie na small chat w stylu: ile graftów, gdzie zabieg, ile zapłaciłeś itp. No i wszyscy których spotkałem a rozmawiałem z 5 osobami (dwie były na tym samym rejsie po bosforze) płacili mniej więcej tyle samo to jest 1500 dol.- 1500 euro. Co do samego zwiedzania po zabiegu to ciekawa historia zaczyna się od momentu udania się przeze mnie do innego hotelu, w centrum, blisko Sultanahmed, który zarezerwowałem sobie na pozostałe 3 dni pobytu. Przemieszczałem się metrobusem (autobus, który posada specjalnie oddzielony pas ruchu na wyłączność) i tramwajem. Ludzie patrzyli tak intensywnie na mój łeb, że teraz już wiem jak czuje się hebanowi czarnoskóry na polskiej prowincji Samo historyczne centrum stambułu jest mega warte zobaczenia. Dodam, że obecnie w ogóle nie ma tam turystów i panuje opinia, że jest średnio bezpiecznie. Ja jakoś tego nie odczułem. Na przystanku metrobusu zapytałem o drogę, a jakże, piękną turczynkę, która za rączkę poprowadziła mnie do busa, towarzyszyła mi całą drogę i z którą wymieniłem się telefonami ale niestety nie udało się spotkać wieczorem. Cóż... może skorzysta z zaproszenia do PL ... Po dotarciu do hotelu dwa dni intensywnie zwiedzałem miasto, robiłem zakupy (ciuchy są mega tanie i całkiem fajne), pływałem statkiem po bosforze, zwiedzałem bazary i mniej turystyczne dzielnice. w hotelu menadżer ostrzegł mnie żebym nie rozmawiał za długo z obcymi bo często zdarza się, że tubylcy próbują się zaprzyjaźnić, naciągają na piwo, po czym kiedy postawisz im 2 piwa okazuje się że rachunek wynosi tyś zł. No i faktycznie. jak już ktoś widzi Cię że masz głowę czerwoną z opaską to zaczepiają Cię na maksa. W każdym razie pobiegałem trochę po stambule i z samego wyjazdu turystycznego jestem bardzo zadowolony. miasto mi się bardzo podobało. coś tam już do tej pory w życiu zdążyłem zobaczyć i myślę, że stambuł to jedno z ciekawszych miast do zobaczenia w Europie. Polecam wybrać się do typowo tureckiej knajpy wieczorem gdzie gra tradycyjna muzyka, ludzie jedzą piją herbatę palą shishe i gają w kości. całkiem fajny klimat. Oczywiście Błękitny Meczet, Sofia, wieża galta, grant bazar, mury konstantyna i rejs po bosforze to must see! Szczerze, to żałuję, że tak krótko zostałem i trochę słabo rozplanowałem pobyt. Te wyspy nad bosforem stoją mi ością w gardle. Cóż, jest pretekst żeby tam wrócić. Co do sugestii to fajnie jest skrzyknąć się w parę osób, zwiedzanie myślę jest wtedy spokojniejsze. Jeżeli chcecie lecieć z dziewczyną to musi być ona gotowa na to, że w dzień po zabiegu będziecie w raczej nieciekawym stanie i raczej nienadającym się na długie zwiedzanie miasta. Raczej nie pozwoliłbym dziewczynie samej gdziekolwiek się wybrać. Z drugiej strony, jeżeli dziewczyna to zaakceptuje to przy dłuższej ilości dni pobytu możecie spędzić naprawdę fajne wakacje na przykład na wyspach nad bosforem. Warto to w sumie rozważyć, tym bardziej, że trzeba się jednak nastawić na to, że przez dwa tygodnie po zabiegu raczej lepiej nie pokazywać się publicznie ludziom w PL. Jeżeli ktoś wybiera się podobnie jak ja, samemu, warto sobie wcześniej dobrze rozplanować pobyt. Uważajcie jak wydajecie kasę, te szuje kantują na każdym, ale to każdym kroku w stylu: rejs z jednego miesjsca 15 euro, rejs z drugiego 10 litów (10 zł) Poniżej zdjęcia przed zabiegiem, po zabiegu, dzisiaj, zdjęcia hotelu, no i zdjęcia po zabiegu w PL tak na potwierdzenie tego o czym już wspominałem. Dajcie znać co myślicie. Jutro minie 3 tygodnie od zabiegu. Włosy w części już wypadają, natomiast czerwien na głowie jeszcze niestety jest obecna. Tymczasem pozdrawiam. Kolejne zdjęcia prześlę za miesiąc,dwa. Napiszcie co myślicie na ten temat. Załączniki: zdjęcie przed, zdjęcie tuż po, zdjęcie donoru po, zdjęcie tuż po zabiegu i 5 dni po
  18. Stary, jest girara. w porównaniu z tym co mi zrobili w PL to jest super a kasa taka sama. po 3 miesiącach też nie było efektów. jeszcze 3 i będzie ok. kibicuje i też się do turcji wybieram.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...