Bardzo zły wynik przeszczepu włosów oraz szereg zaniedbań i złych praktyk medycznych. Klinika oszukała mnie na liczbie przeszczepionych graftów: miało być wszczepionych 3300 graftów a zostało niewiele ponad 2500. Klinika przyznała się do tego faktu i zaproponowała zwrot kosztów za grafty, na których ich przyłapałem. Zabieg był wykonany we wrześniu 2022. Jeżeli mieliście tam zabieg to policzcie liczbę graftów samodzielnie!
Po 12 miesiącach skonsultowałem stan moich włosów w innych klinikach i wyniki były zatrważające:
1. Nienaturalna linia włosów – zbyt zaokrąglona i przypominająca bardziej damską niż męską.
2. Podwójne i potrójne grafty w linii włosów (powinny być pojedyncze).
3. Zły kierunek wszczepienia włosów – nie pasujący do włosów w okolicy.
4. Źle dobrana struktura włosów do okolic skroni – wszczepione grafty w linii wyraźnie odróżniają się od reszty.
5. Źle dobrana głębokość wszczepienia graftów w linii – widoczne uniesienia skóry.
6. Źle zaplanowana / za niska gęstość wszczepionych graftów.
Byłem przekonany, że dr. Turkowski będzie wykonywał zabieg. Tymczasem przeszczep został wykonany przez asystentki. Dr. Turkowski przez większość czasu był nieobecny w sali operacyjnej – co zgodnie z opinią innych lekarzy w Polsce jest niedopuszczalne i niezgodne z prawem.
Klinika próbowała wywrzeć na mnie wpływ w celu podpisania zrzeczenia się wszelkich roszczeń oraz zakazu publikacji informacji o moim zabiegu pod rygorem kary umownej 50 tyś PLN.
Sprawą zajmuje się kancelaria prawna oraz Rzecznik Praw Pacjenta. Nie jest to odosobniony przypadek - jest już co najmniej 20 poszkodowanych osób. Poczytajcie inne opinie oraz fora internetowe.
