Właśnie... Czy my aby na pewno jedziemy zwiedzać, jeść i mieszkać w super hotelach? Czy raczej jedziemy po nowe JA, po rozwiązanie problemu, kompleksu który uprzykrza życie. Tu naprawdę kebaby i Bosfor schodzą z planu... Relacja fajna troche jak oferta Itaki, efekt samego zabiegu już mniej ciekawy ale oczywiście pewnie jak wszyscy życzę autorowi posta co najmniej fryzury a la Elvis Presley