free web hit counter Skocz do zawartości

mg99

Members
  • Liczba zawartości

    44
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mg99

  1. http://www.hairlossbuddha.com/finasteri ... duce-them/ co sądzicie o tym artykule ? ostatnio mialem zamiar spróbować fin 0.2 ale widzę że można i mniej?
  2. Nie rozumiem dlaczego nie zaleca się (w dermatologii) przy leczeniach sterydami stosować np. retin-a w celu zapobiegnięciu atrofii skóry. Bo Tretinoina jak i sterydy są w medycynie stosowane już od dawna, a nikt takiej kombinacji wcześniej nie wymyślił. Nie zastanawia to was? Przy leczeniu maściami sterydowymi stosuje się często "mocne uderzenie" mocnym sterydem a później podtrzymanie np. takim hydrokortyzonem w celu utrzymania pozytywnych efektów dlatego nie wiem dlaczego tak demonizujecie słabsze sterydy (że nie będą skuteczne), a zapominacie o tym że tak mocny steryd jak betametazon może po prostu zniszczyć skórę, gdzie ja mając świadomość że kiedyś mój skalp może się odsłoni po prostu nie chce wpaść z przysłowiowego deszczu pod rynnę (zniszczona łysa powierzchnia skóry głowy). Było wcześniej pisane że to lek eksperymentalny to co my tu stosujemy i każdy robi to na własną odpowiedzialność, ale nie zastanawia was dlaczego nikt tego wcześniej nie łączył?
  3. http://bi.gazeta.pl/im/7e/58/bd/z12408958O.jpg Załóżmy że wcześniej miał NW5 Czy taka gęstość jest do osiągnięcia transplantacją ?
  4. matekk, u mnie to jest norma od jakiegoś roku, a ostatnie 3-4 miesiące - wypada podczas samego mycia około 300-350 (licze po odcedzeniu wody z miski, nad którą myję i spłukuję włosy), później tak samo wypadają przy ruszeniu ręką, przy układaniu też będzie kilkadziesiąt, a nie liczę podczas wycierania, suszenia itp. to jest dramat ale k*rwa co zrobic... jedynie starać się nie wjebać w jakąś depresje i znaleźć sens w tym gównie zwanym życiem...
  5. Propecie odstawiłem. "Tkliwość" lewego sutka minęła już 20 h od zażycia ostatniej tabletki, lecz zgrubienie jeszcze się utrzymuje które jak mocniej dotknąć też daje nieznaczny "ból".
  6. To jest bardzo przykre, widzieć jak się traci włosy i wiedzieć że zatrzymanie tego procesu jest praktycznie niemożliwe... (w moim przypadku)
  7. propecia - 1 mg. Cholera teraz jestem w dupie, bo komplikuje mi się jak chu... myślałem że z fina będzie gładko, miałem taką nadzieje... Co do Ru - do kiedy mam czas i ile wyniesie koszt miesięcznej kuracji, w ogóle to jest to z usa ?
  8. Dzisiaj jest 10 dzień brania propeci i jest wielki problem. Przed chwilą podczas dotknięcia lewego sutka poczułem tkliwość. Gdy ścisnę lewy sutek wyczuwam delikatne zgrubienie jak ziarnko grochu które jest bardzo bolesne. Co ciekawe prawy sutek w ogóle nie boli i takiego zgrubienia nie ma. Teraz jak siedzę lewy sutek trochę mnie "rwie" nawet bez dotykania. Jest to uczucie takie samo jak kiedyś, około 4 lata temu miałem delikatny epizod z ginekomastią (17 lat), gdzie ból/tkliwość był identyczny ale wtedy były to oba sutki. Wtedy endokrynolog kazał poczekać tydzień i ból sam ustąpił, później po kontroli na usg nie było już śladu po minimalnej ginekomastii, która z początku była (kilka mm). Teraz pytanie do was - czy to co teraz mam to jest objaw kwalifikujący do odstawienia propecii ? Niee chcę żeby mi ztłuściło cycki a co gorsza jakieś stwardnienia mi urosły pod sutkami... Może pójść do endokrynologa po nolvadex albo clomid ? SZYBKO POMOCY!!!!
  9. Dzięki Lion za odpowiedz, bardzo ważne info dla mnie. Martwi mnie najbardziej wzwód (niepełny w takich sytuacjach gdzie wcześniej był stu procentowy), no ale mam nadzieje że wszystko wróci do normy w razie odstawienia. Na razie próbuje, niedługo policzę włosy...
  10. Od 5 dni stosuje propecie i moje skutki uboczne jakie zauważyłem to : 1. wczoraj przy dłuższym spacerze ból jąder (podczas spaceru) 2. mniej płynu ejakulacyjnego (preejakulat) - praktycznie go nie ma, a wcześniej było go mnóstwo, nawet przy najmniejszym zbliżeniu 3. penis jakby mniej sztywny, pełną sztywność, grubość osiąga tuż przed samym szczytowaniem 4. potrzebuje dłuższej gry wstępnej, a sam wzwód trudniej utrzymać 5. wcześniej już przy samym zbliżeniu, pocałunkach, przytulaniu, pocieraniu wzwód przychodził błyskawicznie, a teraz trzeba naprawdę się skupić, a jak już to nawet w połowie nie jest tak sztywny jak wcześniej w wyżej wymienionych analogicznych sytuacjach Martwi mnie to i proszę powiedzcie czy to bardzo zły prognostyk? Jeśli chodzi o samo samopoczucie, komfort psychiczny, zmian nie odczułem żadnych.
  11. Panowie, dlaczego nie spróbujecie alpicort'u E ? wydaje mi się że to powinniście spróbować zanim przejdziecie do omawianego, reakcja, efekty itd.
  12. ziom jak myslisz podczas kuracji fina, może mi się przystopować mój naturalny rozwój trzeciorzędnych cech płciowych, tj. budowa ciała itd. oraz takie zmiany jak - poważniejsze rysy twarzy (doroślejsze) itp. ?
  13. ziom - jak odstawiłeś propecie to nie zauważyłeś jakiegoś większego wypadania włosów ? jak odstawiałeś ? i czy nie zauważyłeś np. że Twój zarost na twarzy się osłabił albo na ciele podczas zażywania ?
  14. Moje spostrzeżenia na temat stosowania sterydów na skórze głowy: Kiedyś stosowałem Alpicort E na całej powierzchni głowy i jak ręką odjął znikł zapach, który normalnie tworzył mi się na głowie po 6h od mycia - taki zapach nieświeżych, przepoconych włosów - co zapewne powstawało przez stan zapalny mieszków włosowych - na co steryd działa idealnie. Zmniejszyło mi się wypadanie włosów z około 250 do 150 po tym tygodniu. Odstawiłem wtedy Alpicort ponieważ kiedyś w przeszłości stosowałem hydrokortyzon (Hydrocortisonum) na inne miejsce mojego ciała i wiem jakie robi spustoszenie. Przez 2 miesiące smarowania tego obszaru powstały tam "rozstępy" ale nie takie zwykłe - tylko po prostu skóra jak by się "rozlazła" w takim sensie że straciła to co odpowiada za jej rozciąganie - ona już po prostu jest "rozciągnięta" na stałe. Alpicort odstawiłem bo nie chciałem żeby to samo zrobiło mi się na skórze głowy. Jak myślicie dobrze zrobiłem ze odstawiłem wtedy ten alpicort ? bo jednak włosy lecą mi strasznie szybko - szczególnie teraz - ok 300 na dobe. Chciałbym bardzo zlikwidować stan zapalny który tworzy mi ten smród na głowie, ale jednocześnie boje się że ten alpicort zniszczy mi wizualnie skóre głowy... Proszę was o rade co w tej sytuacji robić....
  15. od RU ból pod żebrami ? to nie wątroba ? bo żeby wątroba bolała to trzeba czegoś na prawdę mocnego - wątroba nie jest unerwiona - dopiero jak "napuchnie" naciska na to co ją otacza...
  16. Pocieszyliście mnie Panowie bardzo Tak przerzedzenia mam praktycznie tylko na czubku głowy. Jeśli chodzi o zakola - to w tych kącikach może 1 cm mi się sypnęło - ale to w samych kącikach zakoli. Ja zawsze miałem potężnie wysokie czoło i spore zakola. W skali Norwood będzie tak NW 2,5 jeśli chodzi o same zakola - takie są od urodzenia. Jak układam włosy to ogólnie zaczesuje je na czoło i nie wyobrażam sobie siebie bez tych włosów. Mój ojciec ogólnie z przodu ma włosy, ma spore zakola, bardzo wysokie czoło, ale jeszcze większą ma żarówkę na czubku. Tylko on ma 50 lat, a i tak ma całkiem sporo włosów na głowie. Zakola ma tak NW4, a czubek głowy ma ten z NW5. Tak samo jego ojciec - mój dziadek - w wieku 70 lat coś tam na głowie miał, niewiele ale miał - takie NW VI- VII Jeśli chodzi o działanie tych środków naturalnych - właśnie dlatego przestałem tyle tego jeść bo racja - jeśli tak samo obniża DHT to i uboki takie same prawdopodobnie. Wstrzymuję się przed fina na razie - bo z miesiąca na miesiąc widzę jak mi się zagęszcza zarost- na którym mi zależy bo mi po prostu z nim do twarzy. Tak samo klata - obrasta mi w oczach, warkocze mogę na niej pleść - moja dziewczyna widzę to lubi więc też nie chce żeby ich wzrost się zatrzymał. Czyli panowie rozumiem że jedyne wyjście oprócz fina to : ASC,RU,AHK, CB,Bimatoprost - tylko że też boję się uboków. Może to abstrakcyjnie zabrzmi ale boje się takich ukrytych uboków które mogą wyjść po latach - np. impotencja we wczesnym wieku (30<), problemy z płodnością itd. Cały czas nie mogę się do tych "nieoficjalnych" środków przekonać... Aha - jakiś czas temu - rok dwa- swędziała mnie skóra głowy dosyć mocno i często musiałem się w nią drapać w ciągu dnia. Głównie czubek głowy, ogólnie góra i zakola. Teraz jak mnie swędzi to tylu na czubku -tam gdzie mam prześwity. Czy to oznacza że to co miało poleciec na zakolach i ogólnie na górze poleciało - a jedynie czubek mi się dalej rzedzi bo tylko tam swędzi ? teraz przy myciu leci mi tak 135 włosów - co 24h, liczę bardzo dokładnie, kiedyś to było 200, czasem 250. Ale niestety przy samym układaniu włosów - widzę leci ok 20, jeszcze doliczyć do tego wycieranie, suszenie po myciu, ehhh...
  17. mam 21 lat, właśnie ostatnio zacząłem stosować nizoral krem, zobaczymy co z tego będzie, zdam relacje jeśli chodzi o fina to trochę boję się w to pakować choć prześwity na czubku głowy już mam... boję się że mój ogólny rozwój jako faceta się zatrzyma... jeśli chodzi o nizoral to cholernie ciężko się go aplikuje na skórę głowy (mam długie włosy) z tej mojej kuracji - stosuje pokrzywę z drożdżami ale w dawkach malutkich, pewnie to na łysienie wpływu nie ma + cynk 20mg/dzień
  18. racja, w swoim poście ma wszystko opisane...
  19. jakich środków używa majette, bo właśnie jestem ciekaw, rzeczywiście stan włosów ma super a gdzieś pisał że jego ojciec jest całkiem łysy, to jest wręcz niemożliwe co ma na głowie fina, duta ?
  20. Witam, jakiś czas temu stosowałem dawki następujących produktów : pokrzywa (celowo stosowałem zaporowe dawki, sporo ponad zalecenia) - piłem herbatki z pokrzywy, parzyłem susz, jadłem ze 3 rodzaje tabletek z ekstraktem z pokrzywy, ogólnie zalecaną dzienną dawkę łącząc wszystkie te produkty jeśli chodzi o pokrzywę to przekroczyłem z 8x olej z pestek dyni - maxymalna zalecana dzienna dawka skrzyp polny- dawka w normie bratek - dawka w normie cynk - 20-25mg dziennie Moje spostrzeżenia po ok 2 tygodniach to - przezroczysta sperma, wodnista - nigdy takiej nie miałem wcześniej, miałem też mniejszą ochotę na seks, a już o drugim razie raczej nie było mowy, nawet nie próbowałem bo na bank bym nie doszedł. Wiem że takie objawy są też przy fina. Jeśli chodzi o moje odczucia to tyle że trochę żołądek mnie piekł jak przy zgadze czasem. Na taką kurację 2 tygodniową wydałem około 100 zł, kiedy skończyły mi się suple z pokrzywą oraz olej z pestek dyni, po jakimś czasie wróciło wszystko do normy. Wcześniej dziennie włosów wypadało mi ok 300, po 2 tygodniach tej kuracji ok 220. Wiem że za krótko stosowałem tą kuracje, pewnie to jest mój błąd, ale powiedzcie proszę co o tym myślicie i czy lepiej zabrać sie za fina skoro i to i to prawdopodobnie obniża DHT w takim samym stopniu? Czy taka kuracja jaką stosowałem przez te 2 tygodnie jest ok?
  21. Lion powiedz proszę w jaki sposób, bo ja wpierniczam 6 czasem nawet 7 jajek dziennie, bialy ser, owoce, warzywa i mam cieniutkie jak niteczki :/
  22. Hehe tu już sobie trochę dopowiedziałeś z tym wybronieniem przez wielomiliardowego mercka, bo jeśli by był środek co rzeczywiście pomaga na łysienie, to na pewno ktoś by to wykorzystał, a jeden przypadek na pewno by nie doprowadził do jego upadku. No ale jedno jest pewne sprawa jest trudna, zawiła i wielopłaszczyznowa, którą można skwitować w kilku słowach - chu*nia z grzybnią - bo jak sam o swoją dupe ktoś nie zadba to faktycznie inni tego nie zrobią. Przykład to Propecia gdzie dopiero ostatnio dodali do ulotki trwałe zmiany (ktoś mi to na forum tu powiedział -sam tego nie widziałem). Wcześniej tego tam nie było - pytanie czy specjalnie to zataili czy po prostu nie dopatrzyli w badaniach... Ogólnie można to porównać do sytuacji z obowiązkowymi szczepieniami. Każdy mówi nikt nic nie wie.
  23. No właśnie nie, popatrz na te wszystkie reklamy w tv. Przykład pierwszy lepszy to krem przeciwzmarszczkowy - "zapobiega starzeniu się skóry" - ale pokaż mi której kobiecie w wieku 40 lat zapobiegł temu starzeniu się skóry. Tak samo jest z tym sławnym DX2 - może i ma składniki co zapobiegają łysieniu - ale to że w warunkach klinicznych dane składniki tego szamponu wykazują w jakimś tam stopniu działanie przeciw "łysieniu", w praktyce nie oznacza że zacznę go stosować i już nie ma problemu, tak jak to mówią w reklamie. Czysta analogia...
  24. w jakim stopniu zapobiega apoptozie i w jakim stopniu odwraca fibrozę/włóknienie - bo trzeba uważać żeby to nie był zwykły chwyt marketingowy, bo jeśli zapobiega i odwraca w np. 2 % to znaczącej roli to nie odgrywa, ale zawsze mogą napisać DUMNIE I REPREZENTATYWNIE że ZAPOBIEGA I ODWRACA. Zgodzicie się ze mną ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...