akces

Przejrzałem Twój wątek, na moje oko efekt jest bardzo dobry. Z tego co widziałem, była różnica na plus w zdjęciach z 6. m-ca i później, z czego się cieszę dodatkowo! Masz aktualne zdjęcia z włosów i z donora? Przyzwyczaiłeś się do tej linii włosów czy działasz coś ze stylizacją żeby inaczej wyglądało? Pozdr. P.S. W Bielsku Białej

O kurcze, ja nawet nie wiedziałem że konsultacja jest płatna. W jakim jesteś wieku? Masz tutaj swój wątek na forum, abym mógł poczytać? W moim przypadku, pierwsza konsultacja była tylko przez internet, wówczas także kazali mi zaczekać - ale wg mnie to była dobra porada, bo faktycznie wtedy miałem 23 lata i problem nie był aż tak poważny. 3 lata później, czyli w lutym tego roku odnowiłem kontakt i także po konsultacji internetowej, jechałem do nich już z ugadanym zabiegiem. Na miejscu jeszcze dokonano ostatecznej oceny co do ilości grafów/stanu włosów. Nie wiedziałem, że ludzie z kliniki są też tutaj na forum, ale w sumie to zrozumiałe, jako że jest to największe forum w tym temacie, kompendium wiedzy no i opinii "po" zabiegach. Nie otrzymałem profitów za pozytywną relację, jak już pisałem, efekt po prostu spełnił moje oczekiwania, zwłaszcza w takiej cenie. Ogólnie - OK, być może komuś to pomoże w decyzji.

Nie posiadam za bardzo zdjęcia donoru "przed", mam jednak zdj na półtora tyg po, gdzie widać jeszcze miejsca pobierania i ogólnie obszar oraz zdjęcia donoru teraz. Dodatkowo, zdjęcia o jakie proszono, umyte i wysuszone włosy bez niczego.

Miałem świadomość że efekt byłby lepszy gdybym wybrał inną klinikę, jednak z braku jakiegoś mocnego ciśnienia na to, stwierdziłem że dobrze jest mieć w ogóle włosy i to co potrafią w PL mi wystarczy. I w sumie, jest nawet lepiej niz zakładałem, także OK. Dzięki za życzenia, dam aktualizację za 3 mce żeby porównać, czy coś jeszcze się z włosami polepsza. Małe pytanie, czy kontynuować branie Proacaru czy warto zrobić jakąś przerwę? Biorę nieprzerwanie 6mcy. Klinika Medmix

Tak, wystylizowane włosy to są wysuszone na szczotce. Zależy jak się ułożą, jak czasem jest większy prześwit to tak, delikatnie "zapruszam" to mikrowłóknami na prawym boku (tym odsłoniętym). Zabieg był wykonywany w Polskiej klinice, cena za graft wyszła ostatecznie 4,80zł .

Zgodnie z obietnicą, podsyłam zdjęcia do porównania. Od zabiegu minęło 6 miesięcy, przeszczepiono 1200 graftów na wyłysiałe zakola + przód (delikatne obniżenie linii włosów). Przed: Dwa tygodnie po zabiegu, moment kiedy wszystkie strupki odpadły: Obecnie, czyli 6 mcy po Wystylizowane Teoretycznie pełen efekt ma nastąpić po okrągłym roku od zabiegu, jednakże nie zauważam aby miało wyrosnąć jeszcze więcej nowych włosów. Obecnie wg zaleceń, stosuję Alopexy 5% do roku po zabiegu i Proscar do 6-8 mcy po zabiegu. Z zabiegu jestem zadowolony, zakola zarośnięte, efekt nie jest sztuczny, okolica dawcza zachowana w dobrym stanie. Zdaje się że jakiś % graftów nie odrósł, mam takie wrażenie porównując zdj po odpadnięciu strupków z efektem finalnym - może jakieś 10% chociaż ciężko to w sumie ocenić. Mimo to, uważam że to była dobra decyzja

Ok, zatem się uspokoiłem. Mam zdjęcia przed, po jednak chciałbym na chwilę obecną nie publikować tego, dokąd się udałem wykonać zabieg. Chciałbym poczekać na efekty, które wówczas będą mówiły same za siebie

Mam zalecenia, jednak chciałbym je skonfrontować z wiedzą innych użytkowników. -- 12 lut 2019, 14:34 -- Załączam zdjęcie. To normalna reakcja czy wypada cały mieszek włosowy? (Góra włosa ucięta > strup > dół włosa z widoczną cebulką)

Aa, to chyba spoko. Ok, jakieś specjalne metody co do tego? Delikatne masowanie, itp tak?

Witam, kilka dni temu przeszedłem zabieg przeszczepu 1200 graftów na przerzedzone zakola. Jak na razie wszystko wygląda dobrze, mija 5ty dzień po zabiegu. Okolica dawcza goi się w turbo tempie, zostały już tylko malutkie strupki i naturalna drażliwość i napięcie skóry. Okolica przeszczepu na razie ciężko stwierdzić gdyż przykrywa ją warstwa solidnych strupów, mało widać. Strupki pomalutku zaczynają się "odklejać" od skóry. Mam co do tego pytanie, poinformowano mnie, że trupki powinny odpaść do 14go dnia po zabiegu, gdyż dłuższa ich obecność może powodować infekcje. Czy trzeba na to zwracać szczególną uwagę czy pozwolić organizmowi samemu działać? Kilka strupków które już odpadło, miało w sobie włos z końcówką (cebulką) - czy to prawidłowa oznaka czy to wypadają grafty i nie jest dobrze? Pozdrawiam serdecznie

No faktycznie taniej ale wciąż niezbyt tanio Nie stosowałem, obecnie jadę na dzielonym Proscar

Ja obecnie próbuję chyba najtańszy z tego typu specyfików DEXE Hair Building Fibers w cenie 22g/49zł . Strasznie drobniutkie to włókna, słabo czepią się włosów ale kryć kryją jak każde inne - na drobne przerzedzenia będą spoko, ale na np. zakola lepszy był poprzednio stosowany Toppik. Tylko ta cena

Witam, ja używam preparatu ecobell, chętnie podzielę się doświadczeniem z jego stosowania. Moim problemem są zakola, na szczęście są one przerzedzone a nie już kompletnie łyse, zatem drobne, bezbarwne włoski jeszcze tam są. Zakupiłem ecobell 28g za 84zł, nie wiem czy to drogo czy tanio, po prostu swego czasu kupiłem pierwsze z brzegu; kolor średni brąz. Moje spostrzeżenia są takie, przede wszystkim włókna są naprawdę bardzo drobne, niczym puder. Dwa, nie są zbytnio "naelektryzowane" zatem efekt przyczepiania się do włosów jest średni, sporo włókien spada na skórę głowy; nie ma mowy też o odporności na wiatr czy wodę, bardzo łatwo jest je wytrzepać z głowy. Jeżeli chodzi o sposób nakładania, pierwsze co to zakleiłem 3/4 otworu gdyż dziurki do sypania w porównaniu z rozmiarem włókien są gigantyczne i jedno takie "sypnięcie" i całe czoło jest czarne. Nakładam posypując zakola, czasem też trochę "pukając" o głowę, po czym przeczesuję palcami. Potem lakier. Efekt jest dobry, choć przyznam, że mam trochę źle dobrany kolor, sugerując się znacznikami ecobell trzeba przyjąć że włókna są ciemniejsze niż te przedstawione na rysunku. Wydajność bardzo dobra, używam co drugi dzień od listopada i obecnie zużyłem ok 1/3 opakowania. Być może postaram się o zdjęcia przed/po, jakby były takie prośby. Mam też kilka pytań. O wiele lepszym, wydaje mi się, sposobem nakładania włókien byłby spray, który kupić można przy włóknach Toppik. Niestety, sprzęt ten kosztuje 60zł, zatem przed zakupem chcę rozwiać pewne wątpliwości. Stąd pytanie, czy ktoś używa tego spray'a "Toppik Spray Maximizer" i może powiedzieć, jak efekty w porównaniu ze standardowym sposobem nakładania? Dwa, jeśli ktoś posiada ten zestaw, czy może podzielić się informacją, jakiej średnicy jest otwór na puszkę z włóknami ? Włókna 28gramowe ecobell są w puszce o średnicy ok 4,2cm (cała puszka, dozownik ma 3,7 jakoś), chciałbym się upewnić, czy spray będzie pasować.