jack_carver

Na pewno cos tam wiedza, ale troszcza sie o kutasa pacjenta. Moja dermatolog powiedziala, ze fin to srodek dla ksiezy po 50, a ja - wtedy jeszcze nieobeznany - uwierzylem jej.

Pamietaj, ze tylko fin 1 mg (czyli prołpisza albo nezyr ). Bez problemu kupisz dutasteryd na forum

Uwierz, nie przyniesie. Jesli naprawde obawiasz sie skutkow ubocznych, zainteresuj sie takimi srodkami jak RU (do kupienia w sklepie zioma) oraz CB (do kupienia w zamowieniu grupowym, teraz co prawda juz sie pod nie nie podepniesz, natomiast duza szansa, ze ktos bedzie sprzedawal bo mu zbywa; mozesz tez nabyc we wlasnym zakresie, ale wtedy wychodzi duzo drozej i pewnie nie satysfakcjonuje Cie takie rozwiazanie). Warto tez dodac, ze dutasteryd przyjmowany raz na piec dni w tygodniu wykazuje nieznacznie wyzsza skutecznosc niz finasteryd przyjmowany codziennie, przy czym ryzyko ubokow jest nizsze. Co do minoxa i szamponu: taka kuracja jest okej, jesli zalezy Ci na poprawie jakosci wlosow, ktore juz masz, ale lysienie bedzie postepowac dalej. Nie ma innej opcji niestety.

To jest zupelnie normalne, ze ich teraz nie masz. Chodzi o dlugoterminowa perspektywe. Nie sztuka jest walczyc o wlosy pol roku bez ubokow. Sztuka jest utrzymywac je latami MIMO ubokow, ktore na bank sie pojawia po jakims czasie.

Nie da rady. Po roku lub paru latach wszystko pojdzie sie sypac. Albo bloker albo glaca. A dlaczego dermatolog nie przepisala? Bo jest idiotka.

P.S. Minoxidil jest duzo gorszy w kwestii ubokow niz finasteryd.

Zadnych badan, zadnych trychologow - wszystko to chuj. Domagaj sie od lekarza wypisania recepty na finasteryd albo kup go tu na forum i do dziela.

Jak z calego lba sie sypie to zapomnij o ht. Tylko finasteryd, ewentualnie antyandrogen zewnetrznie stosowany oraz minoxidil. Do tego szampon z keto/siarczkiem selenu i witaminki na poprawe jakosci wlosa. A baby to jebac, po cholere sie w gowno chcesz pakowac?

No i koniecznie mentalnosc stulejki musisz porzucic. Idz na jakas silke i sobie tescia wstrzykuj. Albo badz jak zombie na prozakach i innych.

P.S. Jak boisz sie ubokow, to niestety masz je murowane. Zreszta strach twoj jest na pewno irracjonalny bo nie zadales sobie trudu, zeby poczytac badania, zas wiedze czerpiesz z jakichs for dla kalekich na umysle (rzecz jasna, sprawstwo kalectwa finowi przypisac trzeba). A co do minoxa - przeciez oczywistym jest, ze substancja dziala tak dlugo, jak ja stosujesz. Ameryki nikt tu nie odkrywa. To samo tyczy sie blokerow. A przyspieszone lysienie to jest mit. Nie ma czegos takiego. Po odstawieniu kazdego srodka stan wraca do takiego, jaki mialbys gdybys z lysieniem nie robil absolutnie nic. Stad mylne wrazenie, ze nastepuje jakies mityczne przyspieszenie lysienia.

Nie interesowalem sie zbytnio, wydaje mi sie, ze tylko zapewnia o jego cudownosci. Wszystko jest u niego na forum

-- 13 gru 2017, 18:44 --

Wyglada na to, ze ja tez reklamuje naturalne ru http://slawomirambroziak.pl/forum/index ... c=111.1230

Szczyt perfidii

Generalnie mozesz przyjmowac avodart z nezyrem, jednakze sens tegoz jest watpliwy. Lepiej po prostu doloz flutamid/RU/CB. Wspomniales o "RU" w tabletkach: bron Boze tego nie kupuj. To jest scam zawierajacy ziolka, ktory swoim nazwiskiem firmuje pan Slawek Ambroziak. Prawdziwe RU kupisz w sklepie u zioma.

Efekty nawet i po roku moga sie pojawic. Natomiast przyjmuje sie, ze najlepsze bedziesz mial po okolu 1,5 roku. Czekaj cierpliwie, ewentualnie rozwaz stosowanie antyandrogenu, tak jak kolega wyzej napisal.

Oczywiscie, ze jest realne. Problem lezy gdzie indziej: otoz po jakims czasie wszystko pojdzie sie jebac w pizdu.

A sie wyklocales kiedys ze mna ze lysienia sie nie leczy. Masz za swoje

Nie ma zadnych prawidlowosci. Lysienie to proces nieobliczalny. Dzis sie zatrzyma, a za jakis czas wroci ze zdwojona sila. Naiwnoscia jest wiara, ze moze tak juz zostanie. Niewielka czesc facetow faktycznie trzyma nw2 do smierci, ale nie probowalbym sie empirycznie przekonywac, czy do tej niewielkiej puli nalezysz.

Koles jest kretynem jak wypisuje takie bzdury o avodarcie.

Po jakims czasie przejdzie, a jak nie to stosowalbym raz dziennie.

Spokojnie, za jakis czas pojawia sie nowe od minoxa

Masz mentalnosc jakiegos murzyna. Idz sobie do "fachowca" dermatologa lysienie lecz.

Seks sam w sobie jest przereklamowany. Znacznie lepszy jest podziw ze strony plci przeciwnej

Ale linkowaniem do tego szarlatana w kwestii walki z lysieniem to sie nie osmieszaj.

Szukaj w dziale z ogloszeniami.

Mowie o kremie nawilzajacym cetaphil. W zasadzie to nawet lepiej wyjdziesz jak bedziesz emu oil na te twarz kladl.

Ja przy takiej dawce minoxa bylem juz kompletnie nie do zycia.

Gdybys nie rezygnowal z fina, na pewno znacznie szybciej przestalbys sie tym interesowac.

Chociazby cetaphil. Ogolnie jak stosujesz tego minoxa 2 razy dziennie 1 ml na zakola a dodatkowo jeszcze lejesz na brode, mocno katujesz organizm. Przez jakis czas lalem 4 ml dziennie (2 ml na leb i 2 ml na zarost) i jednak odczuwalem wyrazne zmeczenie.

Nie w przypadku androgenowych wlosow.

Jak juz sie bawic w minoxy na twarz to koniecznie trzeba ja odpowiednio nawilzac, a nadto wypada jakies srodki odmladzajace stosowac, bo minox powoduje szybsze starzenie sie. Na efekty trzeba poczekac z rok, ale przynajmniej jak juz wyhodowane wlosy stana sie terminalnymi, mozna spokojnie przestac stosowac.