free web hit counter Skocz do zawartości

jack_carver

Members
  • Liczba zawartości

    641
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jack_carver


  1. Zaden suplement nie bedzie lepszy. Rownie dobrze mozesz zamowic msze u proboszcza.

    Tak, to ten szampon, aczkolwiek nie polecam, bo robi siano z wlosow. Moze inne zawierajace ketokonazol sprawuja sie inaczej, musialbys zasiegnac opinii albo przetestowac sam. Lepszym rozwiazaniem jest kupno selsun blue, ktory dziala podobnie, natomiast wlosy po nim sa ladne nawet bez odzywki, a dodatkowo mozesz sobie na noc aplikowac nizoral w kremie.


  2. Nie ma zadnego sensu przyjmowac dutasterydu i finasterydu razem. Zbedne mnozenie bytow, tym bardziej, ze dut co 4 dni jest skuteczniejszy niz fin codziennie, a jakbys chcial kiedys jeszcze bardziej zwiekszyc jego moc, to po prostu zaczniesz przyjmowac go z wieksza czestotliwoscia (cos, co jest niemozliwe w przypadku fina, bo jego skutecznosc nie zalezy od przyjmowanej dawki, chyba ze jest to dawka bardzo duza - nie pamietam dokladnie jaka, ale sa do poszukania w sieci stosowne badania i jak jestes zainteresowany, to sie z nimi zapoznaj).


  3. Nie ma to jak podejmowac decyzje o leczeniu lysienia na podstawie wynurzen jakiegos paranoika ktory teraz pierdoli ze wolic byc lysy bo ma sztywne wlosy (sic!)

     

    A co do pytania: oczywiscie, ze jest o co walczyc, wlasnie bije ostatni dzwon. Pytanie, czy ty chcesz walczyc. Z tresci watku wynika ze nie - nawet nie zadales sobie trudu poczytania o dostepnych srodkach innych niz finasteryd (po ktorym nawiasem mowiac uboki masz murowane na zasadzie nocebo). Mozesz tez bawic sie tylko w leczenie chirurgiczne, pare takich osobnikow jest na tym forum. Efekty oczywiscie co najwyzej srednie, ale lepiej miec rzadkie nw1 niz kompensowac sobie lysinke broda (czeste zjawisko u lysych).


  4. Oprocz msm i witamin b (ewentualnie rowniez skrzypu) to nie ma sensu niczego dokladac. Poza uwarunkowania genetyczne nie da sie wyjsc. Wlosow latynosa nigdy nie bedziesz mial, ale nie oznacza to, ze nie mozna zrobic absolutnie nic. Ja tez mam roznego rodzaju problemy z wlosami. Jak sa dluzsze, paskudnie wygladaja na deszczu tj. kreca sie i robia jakies takie przyklapniete (dlatego zawsze nosze w kieszeni grzebien a i w torbie niejednokrotnie lakier sie znajdzie ). A po umyciu koniecznie musze takie dluzsz wlosy stylizowac: najlepiej sie sprawdza brylantyna z joanny (taka w szarej tubce), ktora brylantyna jest chyba tylko z nazwy (i to nie do konca, bo jest napisane "brylantyna w zelu"). Odkrylem technike nakladania, ktora zapewnia w zasadzie naturalny wyglad wlosow: otoz brylantyne nalezy wmasowac w glowe tak jak wszelkie wcierki. Minuta lub dwie masowania, pare psikniec lakierem i fryzura jakos sie trzyma (ale to tylko jak wlosy maja juz z 10 cm długosci, w innym wypadku nie musze ich stylizowac poza przejechaniem reka)


  5. To przepraszam. O tym, ze "zeby ruszaly sie" nie pisales wczesniej. Zakladalem, ze po prostu krew sie lala z dziasel przy myciu zebow, co jest dosc powszechna konsekwencja kuracji izotekiem (sam przez to przechodzilem, jak rowniez doswiadczylem szeregu innych ubokow). Prawda jednak jest, ze jesli chcesz sie na trwale pozbyc syfow (bez przeczekiewania do trzydziestki i marnowania najepszych lat na zabawe), to na dzien dzisiejszy innej opcji niz tabletki (ewentualnie kremy) z izotretynoina po prostu nie ma


  6. @Lion

    W przytoczonym przez Ciebie tekscie jest też napisane:

    Powodem odstąpienia od leczenia może być też przekonanie lekarza, że posiadana wiedza nie jest wystarczająca do zapewnienia skutecznej pomocy...

     

    Ciężko byłoby z tym dyskutować, zwłaszcza że jak przypuszczam lekarz o którym mowa nigdy takiego zabiegu nie wykonywał o którym mowa w tym wątku.

    Pomijam ocene racjonalności wyboru takiego lekarza na zabieg chirurgii estetycznej.

     

    Otóż błąd. Przybylski to uczen Koraya. Koray to specjalista swiatowej slawy. Czy Koray trudni sie wykonywaniem u-shapeow nie wiem, ale na pewno jego umiejetnosci pozwalaja na wykonanie takiego zabiegu. Zakladajac, ze dr Przybylski byl pilny w nauce, nalezy spodziewac sie, ze moglby w miare poprawnie zrobic komus typowo kobieca linie. Poza tym ten przypadek nie podpada pod klauzule sumienia w zwiazku z czym wymagana jest zgoda przelozonego. A przelozony moze uznac, ze brak okolicznosci wskazujacych na niewykwalifikowanie w tym zakresie.


  7. Ja bym nawet powiedzial, ze wylaczona jest mozliwosc powolywania sie na klauzule sumienia w przypadkach zabiegow medycyny estetycznej. Ciezko dopatrywac sie w zabiegu medycyny estetycznej mozliwosci doprowadzenia do kolizji z pogladami dyktowanymi przez sumienie (na pewno trudno byloby katolickiemu lekarzowi argumentowac, ze zrobienie u-shape'a jest niemoralne, nie oszukujmy sie - ta klauzula glownie dla katolikow jest, zeby mogli uprawiac szamanstwo). Niestety, nikt nie jest wladny weryfikowac, czy lekarz powolal sie na klauzule zasadnie.. Ale z drugiej strony zakaz dyskryminacjil wynikia bezposrednio z norm konstytucyjnych zatem powinno sie uznac jego pierwszenstwo, jesli juz do jakiejs kolizji mialoby dojsc.


  8. Oczywiscie, ze mozesz tworzyc sobie neologizmy, ale przeciez obaj doskonale wiemy, ze myslales, ze "abderytyzm" to nie-neologizm. A teraz sobie jakies teorie ex-post dobudowujesz, zeby nie wyjsc na abderyte. Nie pultaj sie jak cziłała na widok dobermana

     

    A zeby nie bylo ze spam robie w watku: uwazam, ze idea Antka jest jak najbardziej sluszna. Mamy prawo domagac sie od lekarza, aby potwierdzil (ewentualnie obalil) twierdzenia wysuwane na jego temat wszak powierzamy mu nasze zdrowie/wyglad. Jednak w tej sytuacji na kilometr widac, ze pytania maja stanowic rowniez swoisty rewanz na lekarzu, ktory troche sie zagalopowal, odsylajac do psychiatry.


  9. Angel, robilem rozne eksperymenty z kuracja przez te wszystkie lata (jedynie od 3 lat fin byl przez caly czas niezmienna jej czescia) i nie stwierdzilem pogorszenia stanu na glowie. Czy taka sama sytuacja mialaby miejsce, gdybym teraz zrezygnowal z podstawy kuracji tj. finasterydu albo nawet rzucilbym cala kuracje w kat? Nikt tego nie wie. Wnioskujac jednak na podstawie stanu owlosienia meskich czlonkow mojej rodziny, zaryzykowalbym twierdzenie, ze czekalaby mnie dalsza, choc nieznaczna, recesja, a potem ewentualnie utrata gestosci (cos takiego ma moj ojciec - od lat trzyma mocne okolice NW3 ale z wiekiem traci gestosc, a dodatkowo wlosy traca na jakosci). Natomiast na chwile obecna takiego scenariusza wdrazac nie chce, bo kuracja nie przeszkadza mi w codziennym funkcjonowaniu, a ponadto nie chce sie przekonywac, jak by to bylo bez tych wszystkich wspomagaczy

     

    Fighter, dzieki za komplement. Czekam na Twoja aktualizacje, bo tez dawno juz nic nie wrzucales


  10. Kuracja dziala jest zatrzymanie i tak trzymac. Kolejny dowod(przypadek) na to,ze warto walczyc.

     

    W sumie to moje lysienie zatrzymalo sie 8 lat temu

     

    Darkus -->

     

    Dawid, dzieki. Tobie rowniez owocnych rezultatow

     

    Lion, dzieki za cenne informacje. Nie wiaze jakichs wielkich nadziei ze spiro, raczej profilaktycznie zamierzam stosowac. Skoro zadnych ubokow nie powoduje, nie widze powodu, zeby nie dolozyc. Z fluta zrezygnowalem jakis czas temu, bo jednak uboki powoli dawaly sie we znaki (miekka fajka plus zmeczenie), a ponadto chcialem rowniez zobaczyc, jak bedzie wygladala sytuacja na przodzie na jednym blokerze.

     

    boliusz, obecna moja kuracja to prawie klasyczne big 3 - prawie, bo oprocz fina i minoxa stosuje selsun blue zamiast szamponu z keto. Jesli chodzi o suple, obecnie ich nie uzywam. Pije jedynie kostke (lub pol) drozdzy dziennie (zrodlo przede wszystkim witamin b i cynku).


  11. Od czasu ostatniej aktualizacji minal rok, czas zatem na pokazanie sytuacji obecnej. Wedlug mnie stan owlosienia na glowie nie ulegl zmianie. Z kuracji wyrzucilem calkowicie flutamid. Moze zastapie go spiro za jakis czas. Planuje rowniez powrot do suplementow, z ktorymi jakis czas temu dalem sobie spokoj (przez wiekszosc czasu nie zaprzestawalem jedynie picia drozdzy).


  12. Kolega xanano bredzi niesamowicie. Nie dosc, ze deprecjonuje doswiadczenia uzytkownikow majace naukowe podstawy, to jeszcze probuje owe podstawy dorobic swoim wypowiedzim, dodajmy - wypowiedziom kompletnie z dupy, szarlatanskim, broscience. Ulotki preparatow zawierajacych minoxidil wprost informuja, ze moze nastapic wzmozone wypadanie wlosow. A cala reszte znakomicie wylozyl Lion.


  13. Odstawialem kiedys minoxidil i zadnego pogorszenia nie zauwazylem (choc trzeba zaznaczyc, ze stosowalem wtedy bardzo mocna kuracje, to raz, a dwa - prawdopodobnie minoxidil nie przynosi mi znacznych korzysci poza pewna poprawa jakosci wlosa tj. pogrubieniu). Natomiast modelowo jest tak, ze po paru miesiacach od odstawienia wlosy powinny leciec garsciami. Nie jest mozliwe, zeby minoxidil lysienie przyspieszyl. Bedziesz mial taki stan, jaki mialbys gdybys z wlosami nie robil nic (stad mylne wrazenie, ze nastepuje przyspieszone lysienie po odstawieniu) plus w razie nieuzywania blokera lysienie bedzie postepowac.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...