free web hit counter Skocz do zawartości

Nerd

Moderators
  • Liczba zawartości

    663
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Nerd


  1. marcinekk gdybyś ty widział w jakim tempie Turcy wyciągają motorynką te grafty to byś ostro się zdziwił ja naliczyłem około 40-50 graftów na minutę. Przy takim zabiegu jak miał Nerd pobieranie graftów by trwało jakieś 15 minut

    Kusząca wizja. Zamiast siedzenia tam parę godzin


  2. Zależy co Lion miałeś na myśli "przygotowywanie graftów"?

    Bo obecnie w BHR jest tak, że doktor robi otwory w donorze, a technicy je wyciągają i potem oczyszczają itd.

     

    Nawet w rozmowie z jednym z techników padło zdanie, że "łatwiej im się wyciąga grafty jak doktor robi motorycznym puncherem".

     

    Doktor również robi dziurki w obszarze biorczym i potem technicy je wkładają.


  3. Cokolwiek nie napisać o HDC, BHR czy podobnych, broń Boże nie porównywałbym ich do PL. Byłem w PL u Kolasińskiego i to co oni tam odpierdalają to jak sprzedawać Fiaty 126P w dzisiejszych czasach.. Grafty mają średnicę tak ze 2x większą niż w klinikach powyższych (co widać choćby po strupkach), skóra jest zniszczona, włosy baaaardzo rzadkie i rosną nierówno.

    Miałem robione zakola i pomimo 2 dogęszczeń (w sumie 3 zabiegi na ten sam obszar) włosy nadal były rzadkie, rzadsze niż po zaledwie jednym zabiegu w BHR. Już samo to woła o pomstę do nieba.

    Do tego trzeba dodać bliznę z tyłu głowy, którą nie tak łatwo załatać lub przeorany donor (jeśli któryś nieszczęśnik wybierze FUE u tych rzeźników).

     

    Nawet twój zabieg to arcydzieło w porównaniu do PL. Tobie się może wydawać, że jesteś skrzywdzona, ale to dlatego, że nie widziałaś rzeźników z prawdziwego zdarzenia.

     

    Otóż to. Popieram w całej rozciągłości. Tak na serio te kliniki robią to schludnie. Moim zdaniem to jest absolutne minimum, żeby człowiek był względnie zadowolony z zabiegu. A niektórzy bardzo zadowoleni. Bo robota jest czysta, schludna, strupeczki małe, blizny małe, donor niezaorany.

     

    Choć rozumiem to, że jak już ktoś wybiera klinikę to chce wszystko najlepsze i jeszcze, żeby cena była adekwatna. (np. nie za wysoka w stosunku do umiejętności)


  4. Przez zdjęcia to wiesz...

    Umów się na konsultacje gdzieś, żeby ocenili donor. Np BHR w Warszawie 2x do roku. Chociażby tylko po to by sprawdzić donor. Kiedyś też przyjeżdżał medikemos i też można było się dowiedzieć jak Twój donor.

     

    Ewentualnie podesłałbym zdjęcie do klinik przez internet.


  5. Tak naprawdę nie mogę powiedzieć, że jestem mocno nie zadowolony ze swojego zabiegu.Wole użyć słów że po zabiegu oczekiwałem znacznie lepszych efektów. Gdybym nie wykonał zabiegu w klinice nie potrzebny był by mi żel na włosy

    To jest to co często powtarzam. Że koniec końców i tak by się nie cofnęło tego zabiegu, bo mieć np NW3-4 a mieć NW-1 bez spektakularnej gęstości - to dla mnie spora różnica. Bo przerzedzenia nie spowodują, że np otoczenie powie, ale łysiejesz, ale masz zakola itd. Wtedy to nie przykuwa aż takiej uwagi ludzi.

     

    Drugą stroną jest też to, że jeśli już robimy zabieg za tyle pieniędzy i w dodatku obserwujemy siebie w lustrze non stop od momentu jak zaczęliśmy łysieć - to nie dość, że oczekujemy super efektu, ale też możemy czasami chcieć czegoś co jest niemożliwe czyli np. gęstości jak za nastolatka czy dzieciaka.

     

    Najważniejsze w tym wszystkim jest znalezienie złotego środka. Ja tylko i wyłącznie ze względu na ubytek po upadku jechałem do BHR drugi raz, a dodając wrodzoną chęć profesjonalizmy do wszystkiego to skusiłem się na poprawienie linii włosów i dogęszczenie. Ale prawda jest taka, że zostawiając tak jak było. Nadal byłoby lepiej niż miałem przed 1 HT. A o to głównie nam wszystkim chodzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...