free web hit counter Skocz do zawartości

barthezz

Members
  • Liczba zawartości

    87
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez barthezz

  1. No to mamy proroka na forum Naprawdę na fotkach kolegi widzisz "minimalizację"?
  2. Mam nadzieję, że nie obebrałeś mojej odpowiedzi ironicznie, bo pisałem to serio. Pozdrawam.
  3. Kurde, dzięki Stachu, że poprawiłeś mi humor tym wpisem, bo miałem przepodły nastrój od rana
  4. Kolego, a poczytałeś w ogóle cokolwiek to forum zanim zamieściłeś tego posta? Nie sądzę. Wszystkie specyfiki dostępne na dzień dzisiejszy, i które są skuteczne w walce z łysieniem masz tu szczegółowo omówione. Kwestia poświęcić ze 2-3 wieczory i chociaż mieć zarys tego co powinno się wiedzieć. Jedyne co mogę Ci zagwarantować to to, że na Allegro ich nie kupisz. Mam nadzieje, że pomogłem. Pozdro. Barthezz.
  5. Z tego co widzę, o tej kwestii w tym poscie dyskutują tylko ja i Dawid. Czyli Ty i Twoje napięte jak baranie jaja ego???
  6. To przyjacielu, że Ty nie zakładasz, nie znaczy, że inni tego nie robią. Rozumiem, że przeczytałeś, przeanalizowałeś, zastanowiłeś się, rozważyłeś wszystkie za i przeciw i ostatecznie podjąłeś decyzję. Ale oprócz Ciebie, jest dużo młodych ludzi, którzy robią coś bezmyślnie, a potem są gorzkie żale i biadolenie na propeciahelp. Pozdrawiam Dawidku.
  7. No tak, ale propeciahelp też nie wzięło się z kosmosu, a na temat post finasteride syndrome coraz więcej informacji w sieci można znaleźć. Fakt, większość użytkowników tego forum to banda obłąkanych paranoików, a czytając wpisy typu "become an impotent after one dose" to ręce, cycki opadają. Nie chciałbym nikogo zniechęcać, jednak trzeba mieć świadomość tego, że finasteryd to nie są Tic-Tac'i, które można sobie łykać bez żadnych konsekwencji.
  8. To może spróbuj z mężczyznami się masturbować cuzamen do kupy, ale z kobietami jest znacznie przyjemniej.
  9. Czyżby efekt uboczny kuracji??? Doświadczenie podpowiada mi, że mężczyzna trakruje kobietę jako potencjalną kochankę albo nie zwraca na nią w ogóle uwagi. Natury i własnego mózgu bracie nie oszukasz, nawet nie próbuj, tak już niestety jesteśmy ukształtwani. Połączenie Flutamidu i finasterydu tak właśnie działa. Albo rybka albo pipka, nie ma nic pośrodku. Pozdrawiam.
  10. Jack, możesz używać polskich znaków w postach? Łatwiej będzie czytać Twoje wywody.
  11. "Follicept grows hair even after you stop using it" Wydaje mi się, że to zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe Nie będę tu jednak niczego negował. Może koledzy stosujący kurację z IGF-1 coś więcej napiszą.
  12. Przyznam nieskromnie, że rozbawiła mnie ta część Twojego wpisu. Włosy na penisie to coś zupełnie normalnego. Im bliżej żołędzi tym jest ich mniej, a niektórzy "szczęściarze" mają nawet na napletku. Jeżeli tak bardzo Ci przeszkadzają to penseta w dłoń, patyk w zęby i naprzód Dobra, lecę na piwo. Dobranoc.
  13. Widzę, że nie tylko mnie krew zalewa jak patrze na to co się dzieje w tym politycznie spierdolonym kraju. Będę miał chwilę to przysiądę i poczytam. Ps. sorry za prostackie słownictwo, ale nie mogłem się powstrzymać.
  14. Chyba troche bracie przesadzasz Finasteryd to nie materiał promieniotwórczy, nikogo nie zabije. Jakby nie patrzeć jest to lek, czyli coś, co w założeniu powinno pomagać. Jak jednak wiadomo każdy lek niewłaściwie stosowany...... Co do kobiet w ciąży to takowe nie powinny nawet zażywać tabletek przeciwbólowych, żeby nie zaszkodzić dziecku. Wiadomo, ciąża to delikatna sprawa, trzeba chuchać i dmuchać. Z drugiej strony, popatrz na "patologię" gdzie ciężarne kobiety chleją co popadnie, ćpają co popadnie, kopcą jak lokomotywy z XIX wieku i łajdaczą się na prawo i lewo, a jednak rodzą zdrowe dzieci. Tu nie ma żadnej reguły. Co jednym pomoże, innym zaszkodzi. Ostrożności jednak nigdy za wiele. Napisane jest "nie powinno się", to znaczy, że się nie powinno. Nikt z palca takiej informacji nie wyssał. Ps. Sorry za niespójny bełkot, ale jest sobotni wieczór
  15. No to w takim razie jest szkodliwy dla płodu, a nie dla kobiety. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Kobiecie fin krzywdy nie zrobi. Pzdr.
  16. Fakt. Finasteryd jest stosowany w profilaktyce przeciw rakowi prostaty głównie u osób obciążonych genetycznie możliwością zachorowania.
  17. To się nazywa mocne wejście Nie rozumiem tylko co Cie tak zbulwersowało. Jedną z głównych idei powstania tego forum było wykroczenie poza konwencjonalne metody walki z łysieniem (czyt. środki eksperymentalne). Wiadomo, że ci, którzy je stosują robią to na własną rękę, to oczywiste. Chodzi tu głównie o przetarcie szlaków. Nikt tu nie będzie nikogo na siłę uszczęśliwiał. Chcesz, stosuj, nie chcesz nie stosuj, proste. Chyba, że wolisz siedzieć na dupie i czekać aż lek na łysienie spadnie Ci z nieba, tyle, że możesz się nie doczekać Pzdr.
  18. A jakie konkretnie niebezpieczeństwo grozi kobiecie, która dotyka włosów? Impotencja?
  19. Nie chcialbym Cię bracie umoralniać, ale przy takich objawach to raczej kiełki na głowie byłyby ostatnią rzeczą, którą bym się przejmował.
  20. Propecia jest po to, żeby łupić ludzi z pieniędzy i tyle. Różnica kosztów przy produkcji Propecji i Proscaru jest marginalna, za to cena...bez komentarza.
  21. Zgodnie z tokiem rozumowania tego Twojego dermatologa, to naprzykład łyknięcie połówki Apapu powinno spowodować nasilenie bólu głowy? Wybacz, ale to troche niedorzeczne. Nie chce się wymądrzać, bo nie jestem lekarzem. To tylko moja luźna radosna twórczość.
  22. Damn! Rozbawiłeś mnie tym fragmentem Pierwsza sprawa: skoro byłeś atrakcyjny jako nastolatek, to czemu nie miałbyś być teraz? Atrakcyjność to w 70% atrakcyjne rysy twarzy, resztę jesteś w stanie załatwić treningiem i odpowiednim ubiorem. Druga sprawa: ciekaw jestem w jaki sposób mierzyłeś głowę, podejrzewam że sama metodyka pomiaru da Ci tu odchylenia rzędu 2-3 cm. Zobacz jakie rozmiary kasków w sklepach mają największe wzięcie- wcale nie są to L - XL. A tak poz tym różnica 2 cm przy całym obwodzie głowy ok 55cm to ok 3,5%. Myślisz że ludzie są w stanie ZAUWAŻYĆ RÓŻNICĘ RZĘDU NAWET TYCH 5% ?? Wydając fachową diagnozę na podstawie badań jednego posta, stwierdzam że siada Ci psycha. Czytając forum od jakiegoś tygodnia zaczynam zauważać, że problem łysienia dużo bardziej odbija się na sferze psychicznej niż fizycznej. I to tak na prawdę przeważa przy zachowaniach damsko-męskich, a nie wygląd. Chcecie powiedzieć, że tak naprawdę taka drobna sprawa jak ilość futra na głowie u samca homo sapiens ma taki wpływ na potencjalne partnerki, że od razu was skreślają?? Można by wysnuć tezę " 80 % łysiejących przed 30 rokiem życia wypada w depresję z powodu łysienia" BTW futra są niemodne i nikt ich już nie nosi. Sorry za mały offtop, Polecam się na przyszłość, Żanet Kaleta Chciałbym też wtrącić swoje trzy grosze i pójdę za ciosem. Po primo zgadzam się w stu procentach z przedmówcą/przedmówczynią. Jeżeli twierdzisz, że przez parę kiełków na głowie stajesz się nieatrakcyjny dla płci przeciwnej to od razu powiem Ci, że jesteś w błędzie. Rozejrzyj sie ile łysych, bądź łysiejących facetów prowadza się z atrakcyjnymi kobietami, a te wcale nie wyglądają na jakoś specjalnie nieszczęśliwie z tego powodu, wręcz przeciwnie. One mają troche inne priorytety i oczekiwania względem facetów aniżeli bujna czupryna. Zaufaj mi bracie, bo ja sam kiedy poznałem moją ostatnią dziewczynę (obecnie żonę ) też już łysiałem i jakoś nie było to dla niej żadnym problemem. Po drugie primo to odbicie w lustrze to jedno, a to jak widzą Cię inni to drugie. Patrząc na siebie za każdym razem będziesz widział to, czego zobaczyć byś nie chciał (chyba, że jesteś zakochanym w sobie narcyzem, jednak czytając twoje posty widzę, że tak nie jest). Ja też nie wyglądam jak grecki bóg, a mimo to nie sprawia mi to problemów w relacjach damsko męskich. Mało tego, nigdy nie zdarzyło mi się usłyszeć żadnej kąśliwej uwagi ze strony jakiejkolwiek kobiety co do moich braków, wręcz przeciwnie (częściej słysze takowe ze strony kumpli). I na koniec taka mała rada ode mnie. OGARNIJ SIĘ!!! Bracie, mówię Ci poważnie, bo z takim podejściem lada chwila nabawisz się jakiejś psychozy, czy innej depresji. Nie rozumiem dlaczego tak bardzo się tym przejmujesz. Pamiętaj, że jedne braki zawsze możesz nadrabiać innymi. Troche pewności siebie, więcej uśmiechu na twarzy, wyprostowana sylwetka, jakiś wyględny ciuch, klata do przodu i będzie dobrze. I na koniec złota myśl. Ludzie dzielą się na takich, którzy mają kompleksy i takich, którym się wydaje że ich nie mają. Uszy do góry, będzie dobrze tylko zmień troche podejście do swojego "problemu". Amen
  23. Sugaar tu ma rację. Łojotoku na dobre raczej się nie pozbędziesz, a już napewno nie szamponami za kosmiczne pieniądze o wątpliwej skuteczności Niestety wiem po sobie, że to straszne dziadostwo, bo walczyłem z tym dłuuuugo i najprzeróżniejszymi środkami. Jedno co wiem napewno to to, że odpowiednia dieta może się znacząco przyczynić do złagodzenia objawów. Jak najmniej węglowodanów. Zauważyłem to kiedy przestałem odżywiać się byle g*wnem i żłopać hektolitry piwa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...