Pracuję w firmie, której produkt jest powszechnie recenzowany przez klientów w internecie i zauważyłem pewne zjawisko, otóż niezadowolony (i wkurzony) klient praktycznie zawsze napisze negatywną recenzję, a zadowolony klient po prostu ma w nosie pisanie jakichś recenzji. Albo inny przykład, mieszkam w budynku JW Construction, czytając te recenzje można stwierdzić że ta firma to czarna rozpacz - http://www.bozo.pl/Firmy/Deweloperzy/JW-Construction/ nic z tych rzeczy, ściany są równe, kable nie są położone po skosie, jest izolacja pomiędzy piętrami więc sąsiad nie zaleje sąsiada itd... Po prostu niezadowolony klient zawsze napisze negatywną recenzję. Saską Kępę mam pod nosem i czasem korci mnie żeby wstąpić do Medical Hair zamiast tłuc się samolotem z opuchniętą głową przez pół Europy. Patrząc na efekty ich pracy ( http://www.transplantacjawlosow.pl/galeria.html ) odnoszę wrażenie, że efekty nie są tak spektakularne, bo ich pacjenci zwyczajnie nie mają kasy na większą gęstość. Prawdopodobnie od 2006 mieli już kilka tysięcy pacjentów więc internet powinien zostać zalany negatywnymi recenzjami a jednak tak nie jest.