Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

kentuckyyy21

Members
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kentuckyyy21

  1. Gratulacje, jesteś pierwszy. Wiadomo, zdjęcia przydałby się lepsze - te są kiepskiej jakości. Gdybyś mógł jeszcze z jakiś czas wrzucić info o tym jak reaguje Twoje otoczenie na zmianę - rodzina, znajomi itp:) pozdrawiam
  2. czekamy na zdjęcia w takim razie:) dzięki za relację.
  3. Nie oszukujmy się, większośc chirurgów po prostu trzęsię portkami i jest to zupełnie normalne, kiedy pojawia się jakis świezy pomysł, naweet jego zarys.Dla nich nowość jest tylko atrakcyjna kiedy zrodzi się w ich głowach. Dzisiaj "status quo" jest więcej niż pożadany - ze względu na kokosy w tym biznesie. Dobrze wiemy, że Regeneracja donora plus "chirurg artysta" jest tym co zadowoliłoby nas wszystkich. Dalej- bez względu na to co wpłyneło na postawę dr Poswala, jest to dla mnie po prostu słabe. Lekarz powinien mieć "otwartą głowę" bowiem jest to zawsze jakaś ścieżka do polepszenia bytu pacjentów. Dobrze wiemy, że dzisiejszych czasach, wobec postępującej specjalizacji, ton papierów, ogólnie - nieskończonej wiedzy współpraca jest elementem nieuniknionym w celu osiągnięcia lepszych rezultatów (Po pierwszym FUE Woodsa, inni chirurdzy dokładali swoje cegiełki aby ulepszyć metodę) . Jeśli zamykamy sie na innych bo ktoś, kiedyś, przypuścmy oskubał go z dolców, odbił mu żonę, wylał kawę na spodnie lub mówił niezbyt miłe rzeczy na koferencji ISHRS - to jest to tylko tania wymówka. Dr Cole zyskał sympatię i ogromny szacunek całej społeczności - - na razie samymi deklaracjami o współpracy - w każdej formie. Jednak wierzę, że słowa obróci w czyn i dzięki niemu, zweryfikujemy nareszcie skuteczność metody dr GHO. Szkoda, ze tak świetni chirurdzy jak dr A(z wieloma sukcesami na koncie) oraz inni - wolą stać z boku i się przyglądać, rzekomo czekajac na mocne dowody, chociaż tak naprawdę dobrze wiemy, ze oni sie tylko modlą aby takowe się nie pojawiły bo wtedy oznaczać to będzie koniec biznesu(jeśli nie załapią się na treningi rzecz jasna No tak, i aby nie pozostawać w punkcie wyjscia w nieskonczonosc ktoś powinien to sprawdzić ponieważ jest coraz więcej głosów, że to może działać. Nie ma, bo technika się rozwija - obecnie jest daleka od ideału, ale nie w samym swoim zamyśle, tylko sposobie wykonania. Migdal tłumaczył o co chodzi parę razy na lysienie.ifno . Mianowicie (powołujac sie na samego GHO) dlaczego nie możemy pobrać tylu graftów iloma dysponujemy w donorze oraz dlaczego fryzury są dość kiepskie(sposób wszczepiania, narzędzia). Swoja drogą - Wesley Sneijder nie ma złego efektu Skald. Donor nie jest przerzedzony, przód naprawdę niezły - mogło to być FUE, nie wiemy, jednak wielkiej biedy tam nie ma. Dodałbym: "niezbyt dobrze ją zna i dlatego chcę ja poznać", i to jest fundamentalna różnicą między nim a resztą chirurgów. Przecież GHO nie będzie jeździł niczym akwizytor po klinikach kolegów i wyjaśniał o co mu chodzi. Trochę inicjatywy tez jest potrzebne z drugiej strony, szczególnie kiedy GHO przedstawiał papiery opisujące jego metodę.
  4. O kurczę, masz nieciekawą sytuację na głowie. Nawet gorszą ode mnie - jesteśmy w tym samym wieku. Przód cieniutki. Jakie są przewidywania? Będzie NW-5-6 w przyszlości? Przerzedzenia dają jakaś wskazówkę co do dalszego łysienia? Powiedz mi jeszcze jaką masz gęstość... Co do zabiegu - linia bardzo fajna, naturalna, zazdroszczę Ci, że już jesteś "po". Gratulacje.
  5. Nie mam pojęcia Co do zdjęcia - myślicie, że go zmuszono do takiej lini? To ty akceptujesz jaka będzie linia i gęstość. Jeśli ktoś chce natuarlną, dojrząła, delikatną - da się to zrobić. Poszperajcie na forum i sprawdzcie dokładnie.
  6. O proszę, szybko przekazałeś to co napisałem na lysienie.info 2 godziny temu. W gwoli ścisłosci - dr GHO nie daje gwarancji, robi to dr Hajduk (jak oni to weryfikują, nie mam pojęcia). A sam link nie jest do dyskusji o metodzie GHO - jednak jest tam ważna wypowiedź dr. Cole o tejże metodzie.
  7. Tak, to orientacyjna cena, ale popełniłem bład. Zapomniałem o podatku. Średnia cena to około 2200-2300 funtów. Czasami bywa drożej, szcególnie jeśli skóra słabo reaguje na atrament i są potrzebne więcej niż 3 zabiegi. Nigdy nie spotkalem się z przypadkiem abyt ktoś płacił więcej niż 2800 funtów. Zakola? Myślę, że to będą 2 zabiegi. To jest absolutne minimum aby stworzyć iluzję, cienie bez względu na pokrywaną powierzechnie. Ile to może kosztować? Na moje oko 1700-2000 funtów - jednak ostrzegam, ze to wrożenie z fusów. Cennik jest elastyczny, dostosowany do danego przypadku.
  8. Pomysł wydaje się być bardzo dobry. Mikropigmentacja działa najlepiej w przypadkach w których klient ma jeszcze włosy na głowie. Pozwala to się "zapuścić" na +1-4mm i wygląda to w 100% naturalnie. Panowie z +NW5 i pustymi plackami na głowie muszą niestety pilnować się codziennie z żyletką. U Ciebie, jak już dobrze znam Twoje historię xattic, włosy i tak będą dużo dłuższe, a w tym przypadku stopień korzyści płynących z mikropigmentacji czy sama zauważalność takiego zabiegu jest odwrotnie proporcjonalne względem długości włosów. No ale na pewno da to wiele, sczególnie na graftożernej koronie. Poza tym - zrobią Ci też bliznę, która będzie mniej widoczna, jesli nawet hipotetycznie, zdecydujesz się na krótsza fryzurę w przyszłości. Sam koszt ~2000 funtów. Jednak u Ciebie powinno to wyjść dużoooo taniej bo w końcu chodzi o "dogęszczenie" a nie pracę z wiankowcem:)
  9. Ok. Dzięki za odpowiedź. Jednak dodam od siebie, że ślędząc wątki na forach zagranicznych można natknąć się na mężczyzn, którzy skarżą się na "białe kropki" po FUE do tej pory. Z tego co napisałeś można wysnuć wniosek, że było to związane z samym rozwojem FUE, i pierwszymi - dajmy na to - problemami tj. brakiem odpowiednich narzędzi, umiejętności, a sam problem został wyeliminowany z biegiem czasu.
  10. Chociaż już nie poświęcam tak dużo czasu na zgłębianie tematyki związanej z szeroko pojętym łysieniem oraz sposóbów walki z tą "dolegliwością" ciągle mnie interesuję jedna rzecz... Czy FUSE - rzekomo, mniej iniwazyjne - dr Poswala zostawia "white dots" ? Oczywiście należy założyć, że po zabiegu golę się żyletką, do samej skóry, w innym wypadku jest to praktycznie niezauważalne. Jednak chodzi o sam fakt. Są te blizny, czy nie?
  11. Z tego co wiem, jedna osoba już tam była. Niestety, mimo poczatkowych obietnic do dzisiaj nie dostałem realacji na e-mail. Zresztą, ja tam chyba pojadę. Kwestia 1-2-3 lat. Na forum HIS pojawiają się osoby z relacjami +3 lat od momentu wykonania mikropigmentacji. Ian Watson wykonał zabieg w 2002 roku - to już 10 lat. Nic nie wyblakło, atrament nie zmienił koloru na zielony, niebieski. Wszystko cacy. A sama społeczność "HISowców" rośnie jak na drożdzach. Codziennie pojawią się nowe "dzienniki" z dokładnymi opisami zabiegów. Naprawdę polecam to śledzić. Niezaprzeczalnie HIS jest ciekawą opcją.
×
  • Dodaj nową pozycję...