kowalski92

I tak przechodzę na dutasteryd, bo niby bardziej redukuję dht i mam tą gwarancję stałej stabilizacji. Lecę dzisiaj do trychologa, nie mam pojęcia czy zna tego typu leki i czy mi to w ogóle przepiszę. Znazałem dutasteryd na recepta.pl za 116zł, nie mam pojęcia czy w aptece będą dostępne tego typu leki. https://www.recepta.pl/produkty/avodart ... zne-30-szt -- 10 sty 2017, 16:48 -- Właśnie wróciłem od lekarza. Opowiem jak było. Tylko na wstępie powiedzcie mi czego się mogę napić oprócz, piwa, bo nie lubię i oprócz łyski i wódki? Tak coś w granicach 20volt, nie więcej. Byłem u tego samego dermatologa/trychologa co rok temu na badaniach stwierdzające łysienie. I powiem, że Oni są tak jak KODOwcy Peowcy, myślą tylko przeszłością, starą komuną, z powodu małej wiedzy są nieuczciwi bądź robią to świadomie albo mówią półprawdę lub półkłamstwo. Szkoda gadać. Pytałem się o dutasteryd nieeee przepiszę mi, bo on nie jest na łysienie i mi nie pomoże. W sumie chyba konkretnej odpowiedzi takiej nie dostałem to jest rozmowa jak z POlitykiem, albo i jeszcze gorzej. Tłumaczył mi się, że tylko finasteryd zahamuję łysienie, więc jak zapytałem o proscar nieeeee to nie działa, nie można ich dzielić, bo są to tabletki powlekane i coś się dzieje w żołądku i traci swoje działanie. Z tym się nie mogę nie zgodzić, bo w sumie tak jest napisane na opakowaniu i ulotce, że nie można dzielić ich. Dlatego ciągle tutaj się o tym wypowiadałem czy to tak się naprawdę dzieje i czy nie lepiej brać 1mg w całości i być w 100% przekonany, że ten lek jest dobrze przyjmowany przez organizm. Nawet nie wiem czy oprócz redukcji dht finasteryd jeszcze ma inne działanie hamujące łysienie, bo jak tylko te pierwsze to jak wyjdą moje wyniki pozytywne, które wykonałem po ponad 35 godzin od przyjęcia tabletki to szkoda rezygnować z proscaru, który jak tutaj czytam na forum pomógł nie jednej osobie. Tylko dla lekarza nie liczy się doświadczenie pacjentów przyjmujących te leki tylko swoich "pacjentów, którzy przyjmują i wyłącznie ich leki" Najśmieszniejsze jest to, że jak już mi ciśnienie spadło trochę, zgodziłem się wyjść z prywatnej drogiej wizyty chociaż z jakąś receptą. Prosiłem o przepisanie niech już będzie ten 1mg finasterydu tylko androstatin, bo jest tańszy niż nezyr/. I wiecie co nie przepiszę mi zamienników, tylko nezyrrrrrRRRRRRRRRRR, bo on tylko działa nic więcej ... Normalnie jestem zaskoczony co się dzieję z ludźmi starszymi w tym kraju. Ta II Wojna im nie wystarczyła?! W tym tygodniu idę do lekarza rodzinnego będę prosić o avodart, właśnie co do tego dutasterydu to on coś wspominał kobietach może się boi zobaczył młodą osobę, a ten lek ma dłuższy okres półtrwania, więc jakby ktoś planował dzieci musiałby poczekać z ponad miesiąc, aż ten lek całkowicie się wydali z organizmu. Wiecie czy pielęgniarka ze stopniem magistra może przepisywać tego typu recepty? Moja mama pracuję jako pielęgniarka nie wiem właśnie. Dobrze, że mam fajną lekarza rodzinną, starsza kobieta, ale w porządku. Powiedzcie mi jeszcze Gdzie w Szczecinie dostanę proscar a najlepiej dutasteryd? Nie Polecam przychodni na zakładach chemicznych police tam nawet 1mg będzie ciężko dostać, odradzam również lekarza w przychodni pramed na wyzowloenia chodzi o doktor Butkiewicz Teresa. A tak to będę szukać jeszcze może kogoś na nfz, bo wyjdę z torbami. PS. Dobrze, że mnie wizyta nic nie kosztowała xD No, ale nie powiem ,że odkąd biorę proscar włosy szybciej wypadają. Jak brałem androstatin to nie widziałem, aż takiego mocnego przecedzenia. W sumie po wynikach się okaże co mam we krwi.

Jutro się spróbuję zarejestrować do lekarza, bo mam urlop i wezmę dutasteryd Najdziwniejsze jest to, że gdzieś od listopada zaczęły mi się mocno sypać włosy wcześnie takiego czegoś nie było, możliwe, że to od mezoterapii?, ale nie sądzę, bo wcześniej dostałem masakry przecedzenia. Fin przestał działać albo nie wiem co to jest. Włosy mi się już wcześniej przecedzały, ale jak, aż w tak szybkim tempie. Przyszedł już testosteron wzrósł nieźle do góry. Pełne wyniki podam w piątek lub poniedziałek.

Byłem na pobraniu krwi o 7 rano Wiesz co robię tak od dzisiaj stosuję 4x dziennie fina jak nie zauważę poprawy przechodzę na dutasteryd. Można mieszać fina razem z dutem?

Chyba masz rację Będę rozmawiać z lekarzem o tym leku.

Ok, wszystko opowiem wraz ze szczegółami czy mi nawet krew dobrze się lała podczas jutrzejszego pobierania i czy ulice były dobrze odśnieżone. Jak dobrze pójdzie we wtorek późnym wieczorem powinienem już znać poziom swojego testosteronu. Wszystko dodam w swoim wątku opowiedz swoją historię Spokojnie fina i tak nie wyrzucę ze swojej kuracji, nawet jakbym nie widział efektów czy zaczął brać coś silniejszego. Nie chcę tutaj dłużej spamować. Jeśli ktoś chcę mi coś powiedzieć zapraszam do mojego wątku viewtopic.php?f=6&t=2793

Kolega ja czytam tylko ulotkę Na forum się zawiodłem odkąd mnie zaczęli straszyć u bokami. W ulotce jest napisane, że zahamowanie łysienia następuję po 3-6 miesięcy. U mnie nie chodzi o zwykłe wypadanie włosów, bo u każdego codziennie wypadają włosy tylko o przecedzenie ich, chyba lek działa hamująco na łysienie a nie odwrotnie. Nie sądzę, że jak mi włosy wypadną wszystkie to nagle w te miejsca wyrosną jeszcze mocniejsze. Owszem mogą urosną na zakolach, ale babe hair czyli prawie nie widoczne, cienkie, rzadkie włosy. Nikomu jeszcze na łysych miejscach nie urosła gruba, gęsta czupryna. Dlatego wiem, że czym większe mam zakola tym one już tak pozostaną, więc albo coś zastosuję mocniejszego albo będę dalej łysieć. Krótka piłka! Będę się lekarza doradzał, spokojnie mam wszystkie dokumenty, trichogram z zeszłego roku, wszystko się wyjaśni w tym miesiącu mam nadzieje!

. Czyli ostatecznie załapał się na efekty uboczne - ehhh. No masz rację to jedyny u mnie efekt uboczny, niestety W tym tygodniu nadejdzie chwila prawdy czy z moim łysieniem coś można jeszcze zrobić !

Ja czekam zawsze tydzień właśnie w alab. Teraz już będzie 4 raz odkąd tam się będę badał. U mnie fin już zupełnie przestał działać Włosy się przecedzają szybciej niż bez fina.

U mnie tydzień czasu się czeka. Testosteron jest na drugi dzień, więc jak uda mi się w poniedziałek pobrać krew to wszystkie wyniki będą dopiero w ten piątek lub w poniedziałek za tydzień. Nieźle nabrało tempa łysienie moje, przewiduję, że dht dalej na wysokim poziomie, bo spadek -56% to jeszcze nie jest rewalacja. 371 ng/l jak poprzednio było to jeszcze się mieszczę w normie, więc się nie dziwię, że łysieje. Kiedyś czytałem, że wykastrowani mężczyźni tzw. eunuchy nie łysieją w ogóle. A co lepsze są Kraje, gdzie nikt nie ma problemu z łysieniem androgenowym. Ja to mam chyba po dziadku, mam nadzieje, że się uda to zahamować silniejszymi lekami. W piątek jak mi się uda pójdę do lekarza na konsulatcję dawno u niego nie byłem. Ostatnio to chyba rok temu jak miałem trichogram robiony i pamiętam nie wziąłem recepty na nezyr tylko powiedziałem, że będę coś próbować z ziołami jakimiś palma sabałowa, wierzbownica po tym zrobiłem badania hormonalne i okazało się, że to zamiast obniżyć ten hormon to go tylko zwiększyło z 800+ do 1036 ng/l. Dlatego wszystkie ziółka możecie sobie w sadzić w dupę, jeśli chodzi o zahamowanie łysienia.

Najlepiej jakbyś zrobił trichogram można po tym badaniu ustalić jaka to choroba. Patrząc na twoje hormony i włosy porównujac je ze swoimi tracę nadzieje, ze moje łysienie można wyleczyc. Jest chyba takie coś jak geny,ze na to nic nie poradzisz. Ja jeszcze będę prosić lekarza o silniejsze leki jak to nie zahamuje łysienie to stwierdzę, ze moje łysienie jest po prostu zaprogramowane i nic się nie da z tym zrobić. Co do tych badań dht tez nie za ciekawie u mnie jest i są drogie, bo koszt 62zl. W poniedziałek idę je wykonać i sprawdzę na jakim poziomie jest dalej ten hormon.

Kto Ci zlecił te badania czy po swojemu zrobiłeś? Dlaczego nie masz wyników z dihydrotestosteronu? Przecież to chyba główny hormon odpowiedzialny za łysienie?

Po roku to już nie będę wiedzieć czy kuracja działa jak mi wszystkie włosy polecą. Nie jestem ślepy, nie jest to tzw. wypadanie tylko mocno się przecedzają. Okres jesienno - zimowy najbardziej dał powera do wypadania. Jak wyniki wyjdą pozytywne czyli poziom dht będzie niższy niż po 1,5 miesiąca stosowania androstatinu to tym lepiej. Moje wyniki po 6 tygodniach stosowania fina (androstatin 1mg) Krew była pobierana po 24 godzinach od połknięcia 1mg finasterydu, który brałem codziennie przez 6 tygodni. PRZED : Testosteron ↑ 10,23 ng/ml 2,80 — 8,00 Dihydrotestosteron (DHT) 847 ng/l 250 — 1000 PO : Testosteron ↑ 9,68 ng/ml 2,80 — 8,00 Dihydrotestosteron (DHT) 371 ng/l 250 — 1000 SPADEK DHT -56% Teraz liczę na większy spadek, w sumie nie wiem jak będzie, bo biorę proscar od miesiąca,ale zawsze miałem do dzielenia tabletek wątpliwości czy to w ogóle działać będzie. Tym razem zrobię badania po 30 godzinach od przyjęcia tabletki, a później gonię do lekarza. Jak dht będzie na jeszcze niższym poziomie to chyba stracę wiarę w to, że samo dołożenia flutamidu coś da. Wtedy to będzie można powiedzieć tylko Amen włosom!

Odkąd zacząłem stosować leki wpływające na układ hormonalny niczego się już nie boję. Szkoda, że wcześniej nie byłem na tyle odważny, może już bym doszedł do swojej kuracji. Coś czuję, że ten dzielony proscar jest słabszy niż stosowanie go w całej tabletce. Mam wszystko udokumentowane, wydaję mi się, że poziom dht będzie na poziomie 400 ng/l, jeśli tak będzie będę brać częściej fina 3x dziennie co 8 godzin + i coś dodatkowo np. flutamid może coś w końcu ruszy.

Idę do prywatnego trychologa i faceta u tego gdzie normalnie miałem badania stwierdzające łysienie i to pierwszy lekarz, który chciał mi przepisać fina. Jakbym poszedł do dermatologa na nfz i jeszcze kobiety to bym usłyszał, nic się nie da zrobić, a fina ci nie przepiszę, bo powoduję skutki uboczne i takie tam. I jak tu nie dostać wkurwicy!? A co do wcierek nie używam żadnych, nie mam pojęcia dlaczego tam mam babe hair jakieś. Używam zwykłych szamponów na zmianę i co 2,3 mycie specjalnego na łupież pirolam się nazywa.

Nie wiem co to jest, ale wszędzie tego nie mam. Wydaję mi się, że to od drapania lub miałem na mezoterpi wbijane tam igły, ale to było miesiąc temu. Dzisiaj to już w ogóle się wlosy przecedziły jak wstałem rano. W tym miesiącu łysienie jeszcze bardziej nabrało tęmpa jakby minął rok,dwa lata czasu bez fina. Jakaś masakra, biorę codzennie 1/4 fina, ale czuję jakbym połtykał cukierki nie mając efektów ubocznych. W poniedziałek z rana ide pobrac krew i chyba w piatek do trychologa pojde,bo strace calkowicie wlosy. Wczesniej po 1,5 miesiaca mialem spadek dht o jakies 52%, i wyszlo ok. 370 jednostek teraz jestem ciekaw ile bedzie po prosar, bo go biorę od miesiąca wczesiej bralem androstatin 1mg, teraz dziele tabletke na 4 czesci. Jak bedzie trzeba bralbym tone silniejszych lekow, i tak nie wierze w skutki uboczne na mnie nic chyba nie dziala

Już założyłem nowy wątek. viewtopic.php?f=6&t=2793

Witam. W grudniu ukończyłem 24 lata, od 11 lipca 2016 roku zacząłem swoją kurację z finem na zahamowanie łysienia. 11 stycznia mija 6 miesięcy odkąd biorę fina, lecz mi nie pomaga. Włosy jeszcze bardziej wypadają najbardziej w kątach na górze głowy. link do zdjęcia : http://iv.pl/viewer.php?file=30583224439560675180.jpg

U mnie najbardziej włosy się przecedzają w tych kątach w górnej części głowy. Widzę, że coraz bardziej gdybym nie zapuszczał włosów to było to widać jeszcze bardziej. Miałem ponad miesiąc temu robioną mezoterapię i nie widziałem po tym poprawy, dlatego wszelkie wynalazki mi tylko albo zaszkodziły lub nie było widać żadnych efektów. Ciągle się tam tylko drapie, bo rosną tam jakieś babe hair. Nie byłem dzisiaj na pobraniu krwi, bo w drodze przypomniało mi się dopiero, że zapomniałem paragonu wziąć. W poniedziałek jadę znowu i tak myślę na 7 rano bez przyjmowania fina przez 30 godzin,abym wiedział czy jest stała redukcja. Link do moich włosów : http://iv.pl/viewer.php?file=30583224439560675180.jpg

Jaki jest koszt duta jak się bierze co 2 dzień? I czy można mieszać to razem z finem? Jutro po badaniach będę brał 3x dziennie fina, co 8 godzin i o stałych porach. Teraz biorę różnie np. jak muszę rano wstać to o 4 a jak nie to nawet o 10 rano dopiero, więc różnie to bywa.

Myślicie, że od fluta włosy przestałyby mi wypadać czy może jest coś takiego jak geny, że nic mi nie pomoże nawet jakbym nie miał w ogóle dihydrotestosternu we krwi? -- 03 sty 2017, 21:29 -- Sam minox nie zahamuję mi łysienia, po cholerę mi minox, jak mi włosy lecą. W czwartek wziąłem urlop i idę z rana pobrać krew, zobaczę co siedzi we krwi, bo na początku stosowania fina było lepiej w sensie może włosy nie były tak grube jak teraz, ale za to nie przecedzały się tak mocno. Ps. Jeśli to mają być tylko efekty uboczne odnośnie sfery seksualnej to mi nie przeszkadza bardziej się boję o toksyczność tej substancji i wpływ na wątrobę. Mogę jeszcze spróbować brać fina 3x dziennie.

Czytałem. Możesz się śmiać, ale dla mnie fin to naprawdę cukierek. Nieco, że nie mam skutków ubocznych to jeszcze mi nie pomaga, a włosy się przecedzają w bardzo szybkim tempie. Jak nie dorzucę czegoś to wyłysieje, a szkoda mi włosów. Wolę mieć skutki uboczne, ale za to włosy na głowie. A może flut też się sprawdzi tak samo jakbym jadł cukierki, ale chociaż pomoże mi zahamować łysienie.

No dobra zapytam dlaczego branie Flutamidu mam się obawiać przecież działa chyba tak samo jak fin i dutasteryd? Z jakiego powodu mają być te skutki uboczne ? Czyżby ten lek jest bardziej toksyczny i może zaszkodzić na wątrobę, bo chyba nie o funkcje seksualne tutaj chodzi, bo spadek libido musiałby się równać z większym spadkiem dht czy testosteronu, a nie sądzę, żeby ten lek był lepszy od duta jakby tak było to ludzie częściej by po niego sięgali gdyż jest kilkakrotnie tańszy niż dutasteryd.

Na razie się wstrzymałem, z konsultacją z lekarzem i badaniami hormonalnymi. Mam już opłacone badania dht i testosteronu, wystarczy, że pójdę z rana pobrać krew, ale poczekam jeszcze z 2 tygodnie i sobie wykonam badania. Tak myślę wybiorę najlepszy dzień kiedy będę wyspany i nie będę przyjmować fina 30 godzin przed pobraniem krwi. Jestem ciekawy jak działa 1/4 proscaru, dużo lekarzy nie chcę mi przepisać tych leków twierdząc, że to nie jest lek na łysienie. Jak będę mieć to udokumentowane na wynikach badań to może ich bardziej przekonam to tańszych zamienników. Co do włosów na pewno jest lepszy stan niż przed braniem, bo są w lepszej kondycji,ale czy zostało zahamowane łysienie to chyba jeszcze trochę poczekam z czasem będę już wiedział w 100%, mam taką nadzieję. Ps. A z tymi wcierkami to sobie dajcie spokój to pic na wodę. Minox ma wam dać odrost chyba babe hair co jest prawie nie widoczne, szybciej wam wypadną włosy od tych wynalazków + będzie się z was jeszcze sypać śniegiem. Ja bym nawet żarł 10 różnych leków na raz jakbym wiedział, że to z powoduję u mnie zahamowanie łysienia.

Kurdę no rzeczywiście dopiero teraz przeczytałem w ulotce, że testosteron może się zwiększyć. Myślałem, że obniża poziom teścia, dzięki za oświecenie, skąd ja te informacje wziąłem to nie wiem. W sumie lepiej jak nie obniża testosteronu, bo szkoda mi by go było. Czyli jak jest stosowany na prostatę to musi obniżać dht, może działa na tej samej zasadzie co fin tylko jest mocniejszy? Nie wiem czy było by sens brać fina + flutamid w celu większego zredukowania tego hormonu co powoduję łysienie. Widze, ze mocno zalezy Ci na tych kudlach. Dodaj bloker zewnetrzny do tego fina. Ewentualnie zamien go na duta dodajac przy tym cos zewnetrznie. Przy takim stanie i bedac na blokerze pomysl o minoxie ewentualnie o stemoxie. Próbowałem z zewnętrznymi wynalazkami, ale nic nie daję i jest jeszcze gorzej. Myślicie, że jak będę brać dodatkowo flutamid, który zbija dht to zaraz będę mieć skutki uboczne jak przy finie ich nie ma? Przecież to nawet wychodzi czasem na plus dla osób ćwiczących na siłowni jak się bierze tego typu leki, bo testosteron się zwiększa, a nawet dla zwykłej osoby. Niby miałem wcześniej poziom dht na poziomie 800 jakiś tam jednostek a teraz mam na 370 czy coś, w tym tygodniu idę pobrać krew do badań i sprawdzę czy po przejściu na proscar i ogólnie dłuższym braniu fina spadł jeszcze bardziej. Nie mam dysfunkcji seksualnych, jakbym chciał to mógłbym uprawiać seks kilka razy dziennie. Ciekawe czy przy zerowym dht było by się impotentem czy na funkcje seksualne też wpływa poziom testosteronu. Rozumiem, że estradiol ten żeński hormon, który powoduję ginekomastię występuję w przypadku spadku testosteronu, a nie przy jego wzroście?

Kurdę no rzeczywiście dopiero teraz przeczytałem w ulotce, że testosteron może się zwiększyć. Myślałem, że obniża poziom teścia, dzięki za oświecenie, skąd ja te informacje wziąłem to nie wiem. W sumie lepiej jak nie obniża testosteronu, bo szkoda mi by go było. Czyli jak jest stosowany na prostatę to musi obniżać dht, może działa na tej samej zasadzie co fin tylko jest mocniejszy? Nie wiem czy było by sens brać fina + flutamid w celu większego zredukowania tego hormonu co powoduję łysienie.