bestiaaaa

Miałem to samo 2 lata temu, nosiłem średniej długości włosy, potem wizyta u fryzjera nagle JEB...ja mam zakola! Dziś mam 19 lat, zakola sporo się powiększyły, góra włosów póki co gęsta, ale zauważyłem że powoli się przeerzedza. Jeżeli chcesz próbować z Loxonem, to powiem Ci, że stosowałem go przez cały rok. Efekty na głowie jak najbardziej do przodu, ale ciało całe owłosione, klata, plecy i stwierdziłem że to odstawie ale to tylko i wyłącznie mój wybór. Powodzenia

Też mam 19 lat, nie mam tak przerzedzonych włosów jak ty, ale duże zakola. Próbowałem rok z Loxonem 5% i w sumie były efekty ale cały porosłem włosami, a jak mam wyglądać jak małpa to wolę być łysy Ogólnie zrezygnowałem z tej całej chemii i nastawiam się na przeszczep lub na jakiś wynalazek na porost włosów życzę powodzenia

Czytałem na forum, że włosy po HT zachowują swoje właściwości. Mogę to rozumieć tak, że włosy które genetycznie nie powinny wypaść (z tyłu głowy, klata) przeszczepione na górę nie mają prawa wypaść? Mogę poczekać aż wyłysieje w całości, przeszczepić włosy na górę i nie martwić się łysieniem?

Mogę to rozumieć tak, że używam Loxonu, nie mam problemu z łysieniem, ale jestem owłosiony jak małpa, albo robię przeszczep włosów i się tym nie przejmuję?

Witam Nie mogłem znaleźć podobnego tematu w wyszukiwarce, jeżeli się powtarzam to z góry przepraszam. Czy Loxon 5% wpływa na zwiększenie ilości włosów nie tylko na głowie ale i na reszcie ciała? Są na to jakieś dowody naukowe? Może ktoś z Was miał podobne doświadczenia? Pozdrawiam.

Nie chce cie straszyć ale jak to przeczytałem to od razu skojarzyłem ten artykuł : http://bhrprzeszczepwlosow.blogspot.com/2012/03/350-usunietych-graftow.html

Czuję się zbyt zdrowy seksualnie żeby ryzykować zabawe z finem dla kilku włosów na głowie Bardziej nastawiam się na to że wyłysieje i zrobie przeszczep. Jeżeli wyłysieję na pewno nie będe płakał, w końcu normalna sprawa i dotyczy większości z nas Ktoś miał jeszcze podobny problem? Co raz bardziej mnie to odrzuca do ponownego powrotu do kuracji Loxonem

Witam. Mam 19 lat, 2 lata temu (17 lat), na początku 2014 zauważyłem że robią mi się zakola. Poduszka rano była pewna włosów, które miałem średniej długości. Dużo czytałem na ten temat i stwierdziłem że nie ma na co czekać - w marcu udałem się do dermatologa. Mój ojciec również ma zakola (teraz już mniejsze ode mnie!), dziadek jest całkowicie łysy. Dermatolog stwierdziła łysienie androgenowe. Przepisała mi Loxon 5%. Stosowałem go przez rok, według zaleceń zawartych w ulotce (bodajże 1ml - 10 psiknięć rano i 1ml wieczorem), na całym czubku głowy i zakolach. Na początku pojawiło się słabe linienie, po 2 miesiącach włosy na czubku zaczęły się zagęszczać, przestały wypadać, jednak zakola zostały. Po roku włosy wyglądały naprawdę dobrze, nawet na zakolach zaczęły pojawiać się pojedyncze odrosty. Odstawiłem jednak Loxon, ponieważ zauważyłem skutek uboczny w postaci nadmiernego owłosienia (klata, plecy, barki). I tu pojawia się pierwsze pytanie: Czy to na pewno od tego? Czytałem że u kobiet zdarza się "wąsik", ale czy ktoś miał podobne doświadczenia i czy jest to teoretycznie możliwe skoro lek jest stosowany miejscowo? O dziwo odstawienie Loxonu po roku nie spowodowało wzmożonego wypadania włosów, jednak odstawiałem go "z głową". W ostatnim miesiącu stopniowo zmniejszałem dawki zanim odstawiłem go całkowicie. Z tego co wyczytałem na forum niektórzy odstawiają go nagle i dziwią się że wypada im dużo włosów. Życie człowieka jest uzależnione od wody - bez wody człowiek umiera, tak samo życie włosa uzależnionego on minoxidylu jest uzależnione od minoxidylu, więc włos wypada - mam nadzieję że rozumiecie sens Jest 2016. Myślę o powrocie do Loxonu, jeżeli chodzi o efekty nie było szału (zależało mi na odrostach na zakolach), ale w sumie nie martwiłem się tak tym łysieniem i o wypadanie włosów. Boję się jednak tego nadmiernego owłosienia, że będzie jeszcze gorzej a nie jest kolorowo. Jeżeli chodzi o jakieś szampony, ampułki to nie wierzę w bajki. Stosowanie finasterydu jest dla mnie głupotą, ze względu na wiadome skutki uboczne. Na przeszczep jestem jeszcze za młody. Chciałbym poznać zdanie bardziej doświadczonych w temacie na temat mojego łysienia. Co myślicie o tym Loxonie i skutkach ubocznych? Stosowaniu go na całej głowie? Odstawianiem go? Wracać do niego? Jakie są inne środki które mogłyby zablokować łysienie? I ogolnie co sądzicie o tym co napisałem? Liczę na odzew. Pozdrawiam.

ile płaciłeś? nie było prolemów na wykonanie przeszczepu ze względu na dość młody wiek (26 lat)?