fighter

miedzy pierwszym a drugim zdjęciem nie widać żadnej różnicy. Możliwe, że na trzeciej focie jest lekka miniaturyzacja, albo po prostu tak fryzjer Cie obciął, że masz więcej krótkich włosów. Myślę, że trochę panikujesz. Do walki trzeba podejść na spokojnie. Masz świetne włosy. Skoro uważasz, że stan się pogarsza to powinieneś zacząć stosować ru i nic poza tym- przy takim stanie. Myślę, że tak 1/1.5ml ru by Ci wystarczyło.

stachmurzyn, lubię Twoje poczucie humoru ;D

1. Obecny stan: NW1 lewe zakole, NW1.5 prawe zakole 2. Obszar aplikacji: NW4/NW5 3. Ilość, częstotliwość oraz stężenie RU: 3ml 1 x dziennie (rano), 5%. 4. Jak długo stosuję: 3 lata. Przez pierwszy rok dawka 1-1,5 ml, drugi rok 2ml i trzeci rok 3ml. Im większa dawka, tym lepsze efekty. 5. Jakie mam efekty: Stan lepszy niż podczas rozpoczęcia walki z łysieniem ponad 4 lata temu. 6. Czy odczuwam skutki uboczne: NIE 7. Co jeszcze stosuję: SABA, Mieszanka olejków: arganowy, rycynowy, saw palmetto oraz Biotyna 7.5mg 8. Uwagi: Bardzo polecam, jednak uważam, że należy stosować minimum 2ml

Nie masz złej linii. Dodaj ru i styknie. Możesz ewentualnie jeszcze SABE na stan zapalny stosować. Na pewno nie oczekuj, że Ci linia odrośnie. Bardzo jednak prawdopodobne, że utrzymasz to co masz, a nie jest naprawde źle

Update 7.07.2015 Jestem bardzo zadowolony z rezultatów. Nic się nie pogarsza, może nawet się poprawiło. Na pewno zdecydowanie teraz mam lepszą fryzurę. Mam nadzieję, że przez letni okres nic się nie pogorszy, bo wiadomo, że człowiek się często poci.

Cześć, piszę do Was z prośbą o pomoc. Wszedłem właśnie w wakacyjny okres i moim postanowieniem na miesiąc lipiec jest zrobienie czegoś z moją sylwetką. Czy mógłby ktoś mi pomóc z dobraniem diety i ćwiczeń? Jestem w tym kompletnie zielony. Wydaje mi się, że sporo osób tutaj się tym interesuje. Jaki jest mój cel? Otóż największy problem to mała waga w stosunku do wzrostu. Mam 180/181cm i ważę ok. 67/68 kg (teraz nawet 66, ale to przez stres związany z sesją, myślę, że za tydzień wrócę do mojej stałej wagi). Chciałbym ważyć tak mniej więcej 72/73 kg , co mogę zrobić? Pamiętam, że już raz bardzo pragnąłem przytyć i żarłem ile wlezie (mam świetny metabolizm) i udało mi się dobić do 69,7 kg- tylko że wszystko poszło w brzuch, a chciałbym, żeby to się jakoś rozłożyło na ręce i barki- na męską sylwetkę Co do ćwiczeń to nie chce jakichś super ciężkich. Nie mogę sobie nadwyrężyć rąk, ponieważ używam ich do pracy. Chciałbym jednak lekko zarysować mięśnie na klatce piersiowej. Pomożecie?

Dzięki za odpowiedź. Nie chce nic zmieniać w kuracji. Zastanawiam się czy po prostu jakiś suplement by coś tutaj nie pomógł. Biotyna w tym aspekcie niewiele daje. Nie oczekuję, że nagle zrobi mi się zupełnie inna jakość włosów. Sytuacja wygląda tak, że są lepsze dni i gorsze, jak chodzi o sztywność włosów- nie wiem od czego to zależy. Chciałbym, żeby po prostu było więcej tych lepszych

Witam, Udało mi się ustabilizować sytuacje na głowie i teraz moim największym problemem w temacie włosów jest ich jakość. Posiadam najgorszy rodzaj włosów- wysokoporowane, cienkie, wysuszone, puszące się i mega delikatne. Czy znacie może jakieś sposoby, żeby je dociążyć? Czy jest to kwestia, że brakuje jakiegoś składnika w mojej diecie? Wydaje mi się, że to kwestia genetyczna (wszyscy w rodzinie mają ten rodzaj włosów). Szukałem trochę w sieci i polecają olejowanie, ale stosuję olejki co drugi dzień już chyba ponad rok i w tej kwestii niczego to nie zmienia. Macie jakieś pomysły?

Nie jest to dmuchanie na zimne, bo walczę już 4 lata i w wieku 18 lat miałem sporo gorszy stan. Linia nie jest idealna, ale skupiam się głównie na długoterminowym utrzymaniu tego co mam teraz.

Minęły prawie 4 miesiące od ostatnich zdjęć więc mały update. Od miesiąca jestem na ru ze sklepu zioma. Wczoraj wizyta u fryzjera. Ściął mnie zdecydowanie za krótko- wyglądam trochę jak embrion... Trzeba czekać jak odrosną- mam nadzieje, że te włosy, które mi po ru trochę ruszyły nie będą duże wolniej rosły. Zakola chyba bez zmian na plus i na minus. Co uważacie?

gdzie Ty masz te przerzedzenia na zakolach?

Jak dla mnie widać niestety ewidentnie, że to jest tatuaż...

Jestem na tej dawce już długo i nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. Mniejszą ilością nie pokryłbym obszaru, na którym mi zależy. Przy tak długich włosach (teraz mam trochę dłuższe) nawet tymi 3ml nie pokrywam pełnego nw6, jednak bardzo duży obszar jest chroniony więc nie będę już tej ilości zwiększał- najwyżej zetnę krócej włosy.

A według mnie tutaj nie ma żadnej miniaturyzacji więc nie ma co zaczynać walki- szkoda pieniędzy i psychiki. Zdjęcia są dość ciemne więc może dlatego takie odnoszę wrażenie, ale żadnego łysienia tutaj nie widzę. Dobrze, że jesteś w temacie, bo jak tylko proces się zacznie to zastosujesz RU i SABE i utrzymasz to na długie lata.

a może biotyne 7.5mg zamiast 5mg? Jak uważacie?

U mnie 3ml dziennie w KB (5%) - żadnych skutków ubocznych.

Ja nie wiem ile mi teraz wypada. Według mnie liczenie nie ma sensu, a można się tylko podłamać psychicznie.

No cetyryzyna to nie był jakiś wielki koszt i problem w kuracji więc spróbowałem. Teraz nie będę nic zmieniał i dodawał. Wszedłem w taką fajną rutynę stosowania tych środków

zauważyłem problem z koncentracją i senność, ale możliwe, że tylko mi się wydawało. Jednak cetyryzyny nie stosuje juz bardzo długo, a stan mam taki sam, albo nawet lepszy więc mogę z całą pewnością stwierdzić, że nic nie dawała. RU i Saba to jednak podstawa, reszta to tylko drobne dodatki.

to prawda, oni mają mega włosy.

Stan mam lepszy, ale samą grubość włosów mam na pewno gorszą (a grubości mówiłem). To nawet nie jest kwestia łysienia tylko z natury mam dość cienkie/blond włosy.

No jak dla mnie nw2. Zainteresuj się RU- tym bardziej jak teraz będzie w fajnych cenach w polskim sklepie. Masz super włosy więc utrzymanie będzie ogromnych sukcesem. Tak w ogóle to masz mega grube włosy chciałbym mieć takie grubości - pewnie bardzo łatwo się stylizuje?

Rozprowadzam dokładnie tak jak pisze adas. Używam do tego aplikatora, który mi został kiedyś z Vichy (jak na początku kuracji próbowałem nim coś zdziałać ), generalnie aplikator jest już strasznie stary i muszę właśnie pomyśleć nad zmianą. Co do odrostów to zgadzam się. To nie jest tak, że wyrosły mi nowe włosy, tylko te co miałem zminiaturyzowane i dużo krótsze częściowo się odminiaturyzowały, ale nadal nie są zupełnie jak te zdrowe. Chociaż różnica jest zdecydowana, bo jak patrze teraz na swoje zdjęcia (nie mówię o tych tutaj na forum tylko takie ogólne) to wygląda to znacznie lepiej niż 3 lata temu

Nowy rok więc czas na update. Generalnie wydaje mi się, że moje gorsze zakole trochę się polepszyło. Reszta nie różni się jakoś szczególnie od tego co było 3 miesiące temu- noszę na pewno dłuższe włosy.

No ja minoxa nigdy nie stosowałem więc na pewno nie doradzam Ci z autopsji. Patrząc jednak na efekty Johnyy'ego (od nas z forum) takie połączenie dało radę. Po prostu wydaje mi się, że masz na tyle kiepski stan, że utrzymanie tego + ewentualne zagęszczenie nie będzie Cię zadowalało. Z minoxem jest różnie, może Ci jeszcze to pogorszyć, ale może dobrze zareagujesz. Generalnie i tak przy długoterminowym stosowaniu się nie sprawdza. Na pewno na efekty stosowania RU trzeba długo czekać. 4 miesiące to zdecydowanie za krótki okres.