Aisop

Minął miesiac od twojego przeszczepu... w 95% przypadków ludzie nie mają już wtedy przeszczepionych włosów... a u ciebie wygląda na to że zachowałęś prawie wszystkie... a przynajmniej zdecydowaną większość... pozazdrościć! Byćmoże m.in. dlatego ludzie się nie kapneli że miałeś przeszczep.

Opcje sa 2... albo przyjedziesz samochodem... ale musisz miec ze sobą osobe towarzyszącą - szofera, albo samolot + pociag + taxi - na ogol trwa szybciej, ale musisz sie troche poużzerac przez procedury podrozowe z bandamą na głowie i pierwszymi objawami opuchlizny.... i obyś nie trafił na jakieś odwołane loty (jak ja to miałem). Do Brukseli jeżdzą też autobusy i pociąg (przesiadka w Berlinie), ale tu nie ma chyba plusów ponad 2 poprzednie opcje... gdzie masz albo szybkosc powrotu, albo intymnosc i w niezależność.

Całkiem sporo ci włosów zostało... to mi juz poleciało znacznie więcej, a miałem zabieg robiony ponad tydzień po Tobie.

Mi strupki zaczely odpadac po 11-12 dniach po przeszczepie i to przy zalożeniu ze zaczalem po 10 dniach delikatnie myc glowe pod prysznicem i troche pomagac strupkom odpasc. Zostanie na 2-3 dni tylko pogorszy sytuacje bo będziesz wracał nie tylko ze strupkami ale i z opuchlizną.. która przy pierwszym zabiegu jest niemal pewna. 1500 ? to zalezy ile gwiazdek sobie wybierzesz i ile nocek zostaniesz? Fajnie, że stać cie na takiego fachowca (a wiec pewnie tez i na dobry hotel), ale zapewniam Cię że nigdzie Ci nie będzie lepiej po zabiegu jak we własnym domu.

Nie kumam duńskiego, a nie ma opcji a jezykiem ang.... i nie moge znalezc galerii z wykonanymi zabiegami.... mozesz sam przybliżyć?

Za tą cene. Kup sobie lustrzanke używaną... lub nową starszego typu. Czymś takim ty robisz prawdziwe fotografie... zwykła cyfrówka to tylko zabawka. Jak zobaczysz jakie zdjęcia ci będą wychodzić na lustrzance nie będziesz nawet patrzał na zwykłe cyfrówki. Ja jestem akurat userem sony alpha.. uważam, że jak poszukasz dobrze to starszego typu sony alpha typu 300 - 500 dostaniesz gdzieś na allegro. Możliwe, że używany... ale mimo wszystko zastanów się po co kupujesz aparat... jeśli po to by mieć ładne zdjęcia... to to jest właśnie odpowiedź. Jeśli chodzi o lansik przed niezorientowanymi foto amatormi ładną - nową cyfrówką (nie zdjęciami) ... to bierz co chcesz Jak ci się spodoba jakość lustrzanki... to sam z czasem będziesz rozbudowywać jej możliwości o nowe obiektywy... ale warto.

Ja bym na twoim miejscu juz dawno temu zadzwonił. Miałem tak samo z dr Korayem.. napisalem ... 24h poczekalem, a ze nie bylo odpowiedzi, to zadzwonilem, podalem dzien i godzine mejla i czy moga odpowiedziec... od razu przyspieszyly sie procedury.

Alexy34 : Nie porównuj mnie z sobą, bo mamy inny stopień łysienia z jakim walczymy. Moja sytuacja była 2 lata temu oceniana na NW5, jednak teraz niestety widzę - że zbliża się do NW6 (w najlepszym wypadku NW5A)... przy takim łysieniu nie da się optymalnie zapełnić łysiny samym FUE.. Przy takim łysieniu opcje są 2... albo 1-2 stripy i potem FUE / BHT... albo fue i BHT od początku, ale wtedy też znacznie większy odsetek włosów idzie z BHT ... i też więcej, dużo bardziej męczących zabiegów. Ty miałeś zaawansowane NW3.. lub początek NW4 ... więc to inna sytuacja.. tu można polegać wyłącznie na 1 dużym FUE. I tak miałem dobre predyspozycje w tym wszystkim.... Mój donor przed STRIPami był ponad przeciętny, po nich był przeciętny... teraz po FUE już już jest zdecydowanie poniżej... więc trzeba zachować rozwagę. Blizny są niestety koniecznością przy FUT ... i w sumie uważam, że i tak są one nie tak duże w porównaniu do innych relacji osób na tym forum, którzy przez STRIP'y przechodzili. Jedynym błędem z mojej strony było zrobienie pierwszego zabiegu w Polsce, a nie od razu zagranicą... myślę, że przez to straciłem trochę dodatkowych graftów, których by wyciągnięto na zachodzie... i też nie trzeba byłoby potem dogęszczać, co też mogło spowodować utratę części już zasadzonych włosów... ale i tu mogło być gorzej po "polskim zabiegu", więc nie narzekam. Nie ukrywam, że po przechodzeniu po raz trzeci tego wszystkiego związanego z zabiegiem i tym co się dzieje po nim, mam trochę dosyć.. ale jestem zmotywowany i uparty. Do pełni szczęścia pozostał mi jeszcze jeden dobry FUE... problemem jest coraz słabszy donor... więc będę szukał najlepszych rozwiązań (być może multiplikacja?) .. donor BHT mam na pewno wystarczający, ale też wolałbym go wykorzystywać w jak najmniejszym stopniu. Czas pokaże. Co do korzystania z graftów z boku.. ten obszar był w takim samym stopniu pobierany co tył, jednakże również z boku gęstość jest niższa niż z tyłu, a nie widzę teraz sensu pobierania większego procentowo z boku niż z tyłu (patrz załączone zdjęcie) i tak nie pozwoliłoby to teraz zapełnić całej korony. Co będzie dalej zobaczymy za pół roku... nie użalajcie się nad moim losem... dam rade

Gneralnie po bokach są zawsze mniej włosowe grafty niż z tyłu (i mniejsza gęstość), więc jeśli chodziło o maxymalne wykorzystanie obecnego donoru to chyba dobrze się kierował wykorzystując tył w większym stopniu.

dr. Bisanga mówił mi, że po jakimś czasie włosy z BHT przyjmują charakterystyke włosów natywnych ze skalpu... więc można też założyć, że dostosowują się kolorem... tak samo jak i siwieją razem z innymi na starość. Może Skald wie coś więcej na ten temat?

Jaka jest cena Fue z multiplikacją w GHO?

Kurde!! Admini!!! Noz kurcze zrobice cos wreszcie z tym wątkiem... zamknijcie jeśli nie umiecie zrobic porządku!! Sorry, że dokładam tu swoje 3 grosze, ale piszę na priva, ale nic, zero odzewu... od kilku(nastu) stron brak dyskusji na temat tylko wymiana epitetów i generalnie jechanie po sobie.

Kontynuacja tego wątku znajduje się pod tym linkiem: viewtopic.php?f=23&t=593

Dostałem jeszcze pare zdjęć od Jana. W BHR powiedzieli mi, że zapas na kolejne zabiegi będzie można ocenić na konsultacjach najwcześniej za pół roku.

Hehe Tadek... trzeba będzie się na jakieś piwo umówić i obgadać to wspólne doświadczenie może uda się w Brukseli następnym razem Moje grafty FUE wyglądały tak (1645 graftów): 1 włoswe 265 2 włosowe 852 3 włosowe 396 4 włosowe 132 Grafty BHT (356 graftów) : 1 włosowe: 241 2 włosowe: 105 3 włosowe: 10 4 włosowe: 0

Miałem robione pierwszego dnia 800 FUE, drugiego dnia 845 FUE + 356 BHT, z czego 100 BHT poszło na bliznę (jej środkową część która była najbardziej widoczna), a reszta na środek. Niestety mój donor nie pozwolił na więcej w obecnym czasie... za ok. rok mam się skontrolować i wtedy zobaczymy ile jeszcze wyciągnie się z donoru, a reszte weźmie się pewnie z BHT. Została do zrobienia część korony i prawe / lewe brzegi blizny. Zdecydowałem się na taki wariant, gdyż postępujące łysienie na środku (gdzie miałem tylko lekkie zagęszczenie na moim pierwszym stripie w MH) przy zapełnionej koronie wyglądałoby komicznie. Niestety Jan jest na urlopie, więc niektóre zdjęcia pokaże w czasie późniejszym.. teraz dysponuje tylko gorszej jakości zdjęciami z mojego telefonu komórkowego. Muszę jednak wraz z tym listem pojednać się z polskim Medical Hair (gdzie miałem pierwszy przeszczep) w dwóch sprawach. Po pierwsze blizna po BHR w moim przypadku jest niemal identycznej grubości co blizna po MH (pokaże to potem na zdjęciach). Po drugie opuchlizna tym razem jest większa niż po stipie w BHR... może nie aż taka jak po moim pierwszym stripie w MH, ale dość odczuwalna... zwłaszcza, że spada już mi na oczy. Można to też wytłumaczyć faktem, że dostałem naprawde bardzooo dużo zastrzyków przeciwbólowych, gdyż mój organizm nadwyraz szybko spalał ich działanie. Pracownicy kliniki sami byli zaskoczeni, że przeciwbóle tak szybko przestawały działać. Nie umniejsza to jednak kwestii wyraźnej różnicy w gęstości i ilości jaką proponują BHR i MH. PS. Co do pytania o dodatkowe koszty to standardowe jak u wszystkich... lot SAS'em w 2 strony wyszedł w sumie ok 900 zł, hotel na 3 noce ze śniadaniem... 210 euro (klinika zapewnia obiad dla pacjentów), 2* taxi do i z hotelu ... po ok. 10 euro, pociag z dworca na lotnisko chyba ok. 7-8 euro w jedna strone. Reszta to już koszty niezwiązane z zabiegiem (trochę pozwiedzałem miasto dzień przed zabiegiem).

O co Ty pytasz? ... przecież on nie jest nawet 2 tygodnie po zabiegu... cierpliwości.

U ciebie? Gdzie kasują 10 euro za graft ?? !! to ty w Katarze mieszkasz?

Naprawde ciekawie opisany zabieg, ale też zaskakującym jest to, że najpierw ktoś znalazł link do kliniki, potem się momentalnie pojawił tu menedżer.... a jak się okazało, że brak udokumentowanych przypadków... to też się taki znalazł... idealnie w pore się wstrzelił.. Polak, 2 tygodnie temu zabieg, konto założone 4 dni temu ... wszystko jakby zbyt pięknie... jak na zamówienie Nie chcę insynuować, ale radzę nieco się wstrzymać z zachwytami... jakby ktoś był na naszym forum i potem zdecydował się na zabieg tam i obiektywny opis tego wszystkiego byłbym bardziej zbudowany... tym nie mniej, nie chcę umniejszać radości i ulgi jaką po tym wszystkim przeszedł Alexy34 ... będę z niecierpliwością czekał na kolejne publikacje Alexego i innych którzy się zdecydują... zwłaszcza, że mnie czeka też jeszcze jedno FUE + BHT w przyszłym roku.

Witam już z Polski. To mój trzeci zabieg, linki do opisów poprzednich znajdują się tu: viewtopic.php?f=23&t=119 i tu: viewtopic.php?f=23&t=112 Jestem świeżo po zabiegu FUE + BHT jaki miałem robiony przez 2 poprzednie dni w klinice BHR przez dr'a Bevina.. Wszyscy tutaj zapewne znają z BHR dr'a Bisange, bo wiele się o nim tutaj pisało, a dr Bevin to nowa postać w BHR, która jednakże współpracuje z kliniką już od 2 lat... Dr. Bevin pochodzi z Newcastle w Anglii gdzie stale pracuje w klinice chirurgicznej (związanej z chirurgią skory, ale konkretnie nie są to przeszczepy włosów), a od 2 lat nabiera praktyki w BHR gdzie robi coraz bardziej regularnie przeszczepy już jako etatowy specjalista. Jest na tyle dobry, że dr. Bisanga śmiało ze niego ręczy.. i z tego co ja tam doświadczyłem... również ja mogę ręczyć. Technika i narzędzia jakiej uzywa dr. Bevin jest identyczna jaką stosuje dr. Bisanga (w końcu to jego szkoła i ta sama klinika)... niższa jest za to cena.. FUE 3 euro, BHT 4 euro... dr. Bevin nie robi FUT. Jakość zabiegu (co pokażę niebawem na zdjęciach) jest identyczna... niższe jest za to tempo... 800 - 1000 FUE / dziennie to maximum jakie dr. Bevin robi... ale wydaje mi się że ma to też i dobre strony. Dr. Bevin zapewniał mnie, że starannie wyszukuje wielowłosowych spośród moich graftów. Bardzo też uważa by napewno nic nie zabolało i przy najmniejszym bólu od razu dodaje znieczulenie (u dr'a Bisangi - który też mi częściowo robił fue.. to wiem że czasem wystarczyła mu rada bym był twardym mężczyzną, zamiast sięgać po strzykawke ). Dodam jeszcze, że odwiedziłem klinike już w nowej siedzibie, zakochałem się w Veronique.. przesympatycznej, młodej pielęgniarce w BHR, pochodzącej z Brazylii... trzymała mnie za rękę, w każdej bardziej bolesnej chwili i wymieniliśmy się nawet facebookami (niestety ma chłopaka ) ... ale nasze polskie dziewczyny tj: Daria, Monika, Justyna też stały na straży i jak zwykle były wielce pomocne. Wielkie dzięki dla Jana, który mi zasugerował taką możliwość. Jak wyciągnę od Jana zdjęcia to opiszę sam zabieg... niestety temat nie został zamknięty i czeka mnie jeszcze 1 zabieg - podobnie jak u Tadka... ale o tym w następnym poście.

Witam.. ten post bedzie zapowiedzią zamknięcia tego wątku. Jestem w Hotelu Catalonia i jutro zaczyna się mój 2 dniowy zabieg FUE w BHR... ile to bedzie graftów... to się okaże. Mam zarost na brodzie jakiego w życiu nie pamiętam (pod ewentualne BHT) i donor gotowy do akcji. Byłem dziś zlokalizować nową siedzibę BHR.. narazie tylko drzwi wejściowe (w niedziele zamknięte), ale i tak widać ... że prestiż kliniki idzie do przodu.... do tego jest jeszcze bliżej do Hotelu Catalonia, niż było wcześniej... dosłownie 2 minuty. Załączam zdjęcie nowej siedziby... jakby ktoś w przyszłości szukał. PS. Mały offtop związany z hotelem Catalonia... irytuje brak gniazdek do pradu w pokoju... Jestem tu drugi raz i za 1szym razem myslałem, że tak feralnie trafiłem, ale teraz mam identycznie. 1 gniazdko.. na dodatek daleko od łóżka... więc albo ładujesz laptopa, albo komórke, której kabla nie starczy by była pod ręką w nocy. Alternatywnie możesz ładować komórkę w łazience

W Danii, gdzie przeciętne zarobki są jedne z najwyższych na świecie... a ich średnia to jakieś 15 tys zł... nawet nie łudziłbym się sprawdzać cen za usługi w takich klinikach.

Sorry za offtop. ale zastanawiam sie jak przedstawiciel tureckiej kliniki przebrnął przez proces rejestracji na tym forum, który jest moim zdaniem nie do przejścia dla obcokrajowców... chodzi o zabezpieczenie z kolorem trawy

Zalecam zachowac wstrzemięźliwość... w Pakistanie http://www.cosmoder.com/ też ceny są zarąbiste... ale efekty widoczne na zdjęciach nie odbiegają specjalnie od zdjęć kliniki getfue.com Ani 1 zdjecie nie zrobiło na mnie wrażenia... a nie wiemy ile w miedzyczasie mogło być nieudanych zabiegów... o których wogle nikt się nie doszuka. Proponuje poszukać na zagranicznych forach relacji... no i pewnie znajdzie się jakiś ochotnik chętny przetestować to na własnej skórze... w Antalyi byłem.. ładne miasto i dużo bezpieczniej niż w Pakistanie ... tylko pełno natrętów atakuje cię kebabami

Jeśli nie przeszkadza ci blizna (do czasu zapełnienia jej przez FUE) to zawsze polecałbym STRIP na początek. Taniej i ekonomiczniej (jeśli chodzi o oszczędność donoru). Poza tym chyba łatwiej ci będzie zaklepać sobie termin w Indiach przez Skalda, niż termin w Turcji... ja już próbowałem ustalić termin u Koraya i nie jest to wcale takie proste.