Miałem dwa zabiegi, jeden metodą tradycyjną (ze skalpelem), u nas w kraju, w Warszawie i drugi, po dwóch latach w Turcji (nowsza metoda, bez skalpela) U nas w kraju wyglądało to tak: Musiałem przelać z góry za cały zabieg stosunkowo duże pieniądze, bo około 20 tysiecy złotych. Taką kwotę mi podano na podstawie zdjęć, które im wysłałem. Na miejscu doktor powiedział: "ale pan żylasty, nie wytniemy dużego płata skóry" Wycięto mi pas, który oszacowano na 1800 graftów. Po zabiegu oddano mi 2 tys złotych i juz wtedy zadawałem sobie pytanie: jak mogę sprawdzić ilość przeszczepionych graftów? Jeszcze tego samego dnia, wieczorem "puściło" mnie znieczulenie, wycięty płat skóry rwał tak jakby mi ktoś jeździł po glowie czołgiem. Ból był nie do zniesienia. Tabletki znieczulające, które dostałem okazały się jakąś pomyłką, były słabe i z pewnością nie nadawały się do uśmierzania bólu po zabiegu chirurgicznym. Zadzwoniłem do kliniki i zapytałem co mam robić. Powiedziano mi żebym poszedł do apteki po mocniejsze! A skąd recepta? Miałem za sobą bardzo ciężką noc i do dzisiaj żałuję, że się zdecydowałem na ten zabieg u nas w kraju (przypomina mi o tym blizna, którą zakrywam włosami, która się w pewnym miejscu rozeszła, bo "czasami się tak zdarza") W Turcji: Płaciłem gotówką przed samym zabiegiem. Najpierw porozmawiałem z doktorem, on odpowiedzial na wszystkie moje pytania. To była jedna cena, bez względu na ilość graftów (w dodatku znacznie niższa niż u nas ). Wyszło mi 4 tys graftów! Nawet nie myślę ile skroiliby mnie u nas. Jedyne co jest ciężkie do przetrwania to moment znieczulania. Podczas jego wstrzykiwania pod skórę głowy odczuwa się duży ból. Później to oglądanie telewizji i cierpliwość, bo wykonianie takiego zabiegu to około 12 godzin. Po zabiegu tabletki znieczulające, które mi ofiarowano nie były potrzebne. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń co do obsługi, ciągle się pytali czy czegoś mi trzeba, ogólnie bardzo pomocni i życzliwi. Jestem 1,5 roku po zabiegu i różnica jest znaczna. Nie wiem skąd u nas kliniki biorą te ceny ale ja dziękuję. Moja rada- nie decydujcie się na strip-a! Myślę, że za około dwa lata powtórze zabieg.