Cześć, mam już skończone 33 lata i chcę zacząć poraz kolejny walkę z problemem. Próbowałem już Finasteryd 1mg dziennie przez około miesiąc, półtora i się poddałem. Niestety dopadły mnie skutki uboczne w postaci libido brak, nasienie to była prawie sama woda a przez to chyba miałem depresje. Odpuściłem. Próbowałem też 0,5mg dziennie i też dupa.
Teraz chcę spróbować topical finasteryd w stężeniu 0,025%. Rozpuściłem 5mg w 20ml SERIOXYLu (na razie odpuszczam Minoksidil bo mam po nim uraz).
Ogólnie moim problemem była jedna strona (moja prawa). Tam zaczęły lecieć włosy i chyba 4 lata temu psikałem LOXONEM tylko tą stronę przez około 2 tygodnie a może nie i odpuściłem.
Zdjęcia z dziś w wilgotnych włosach (nie zakrywam japy bo mi się nie chcę)
https://www.pic-upload.de/view-37196527/20230226_145830.jpg.html
https://www.pic-upload.de/view-37196526/20230226_145902.jpg.html
https://www.pic-upload.de/view-37196525/20230226_145921.jpg.html
https://www.pic-upload.de/view-37196530/20230226_145953.jpg.html
https://www.pic-upload.de/view-37196537/20230226_150003.jpg.html
https://www.pic-upload.de/view-37196534/20230226_150126.jpg.html
https://www.pic-upload.de/view-37196538/20230226_150145.jpg.html
https://www.pic-upload.de/view-37196540/20230226_150148.jpg.html
https://www.pic-upload.de/view-37196539/20230226_150149.jpg.html
Tu zdjęcie najlepiej ukazujące problem:
https://www.pic-upload.de/view-37196541/20230114_123722.jpg.html
Czy Miniksidil używany 4 lata temu przez 1-2 tygodnie mógł mieć wpływ na tę dysproporcję? Tam gdzie był aplikowany i ściekał to jest gorzej?