Poszukałem dzisiaj trochę w necie i .... kurde, niby klinika robi zabiegi od 7 lat, szmat czasu, do tego ekstremalnie tanio ale znaleźć jakikolwiek przypadek przeszczepu - Mission: Impossible. Na forach HT, kompletna cisza na temat GF. Wszystkie materiały na stronie dodane pod koniec 2012 roku, część uaktualniana w tym miesiącu. Teraz jak króliki z kapelusza pojawiają się osoby z kliniką związane. Jakieś opowieści dziwnej treści o norwegach narzekających na wysoki koszt zabiegu (nie oszukujmy się, przy cenie 3k euro za 4k graftów to dla Norwega jak splunąć, chyba, że ktoś chce nam wmówić, że Norwegia to kraj gdzie ludzie są kompletnie odcięci od świata i nie mają pojęcia o cenach HT) i oczywiście zarzut, że paljaki burżuje, nie doceniają poświęcenia. Jeszcze chwila i będą tu wymuszać cenzurowanie wątka, vide wczorajsza podwyżka w odwecie za nasze wątpliwości. No to sobie popisałem. Dziękuję za uwagę PS. Wczorajsza akcja przedstawiciela (czy kto tam decydował) włącznie z poinformowaniem o tym ich rzekomego klienta mailem i pozwolenie na zamieszczenie tutaj prywatnej korespondencji to moim zdaniem piękny marketingowy strzał w stopę. Jeżeli klinika faktycznie "daje radę" to szefostwo powinno się chyba mocno zastanowić nad zatrudnieniem odrobinę bardziej powściągliwego przedstawiciela.