Cześć. mam 25 lat. Wypadanie włosów rozpoczęło się u mnie około 20 roku życia, ale było bardzo spokojne i stopniowe, po prostu na początku zrobiły mi się delikatne zakola, które niezauważalnie dla mnie się z roku na rok powiększały. Nie zwracałem na to jednak zbyt dużej uwagi. Prawdziwy, zauważalny problem rozpoczął się w tym roku, bo przez ostatnie 8 miesięcy włosy posypały mi się jak domek z kart. Ten okres z wielu powodów był dla mnie bardzo stresujący (problemy zarówno prywatne jak i zawodowe), jestem permanentnie zestresowany i myślę, że to mogło nasilić efekt wypadania włosów, ale nawet gdyby nie to to chyba cierpię po prostu na łysienie androgenowe i proces wypadania postępowałby tak czy siak. Od około 2,5 miesiąca stosuje Minoxidil 5%, na razie nie widzę pozytywnych efektów, obecnie chyba jestem w tzw. fazie linienia, bo w ostatnim czasie po wcieraniu minoxa mam znacznie więcej włosów na palcach niż zwykle. Nie nastawiam się jednak na to, że minoxidil mnie uratuje, raczej po prostu chciałem zacząć już coś robić tu i teraz, żeby nie było gorzej niż jest. Finasterydu nie chce używać, bo mam naturalnie niski testosteron (między dolną granicą a połową normy) i niskie libido, więc boje się, że to mogłoby stworzyć u mnie realne problemy w życiu seksualnym. W związku z tym zacząłem myśleć o przeszczepie. Poczytałem pare tematów na tym forum w ostatnim czasie, ale ogólnie w większości tematów jest niezły burdel i nie da się wyciągnąć żadnych konkretnych wniosków, bo każdy pisze coś innego. Moje pytania do osób które najlepiej miały przeszczep: 1. Czy Waszym zdaniem, mój pomysł o zrobieniu przeszczepu jest zasadny? Jeśli nie, to czemu? 2. Wydaje mi się, że oglądając zdjęcia po przeszczepach zwykle wypełnia się zakola i może górę przy czole, natomiast środek głowy często widziałem zostawiony kompletnie bez ingerencji. Ja natomaist mimo, ze mam tam nadal sporo włosów, chciałbym to sobie dogęscic, bo widać mi prześwity. Czy to jest możliwe? 3. Ile potrzebowałbym mniej więcej graftów? 4. Jaka klinika, żebym zamknął się do około 15 000 PLN? W tej cenie to chyba wchodza w grę tylko Polska i Turcja jeśli się nie mylę. Wiem, że wiele osób twierdzi, że w Turcji chujowo robią, ale tam dostanę pewnie ze 2x więcej graftów niż PL, więc nawet jeśli jakość przeszczepu może być niższa, to wizualny otrzymany efekt będzie chyba lepszy. Zresztą wydjae mi się, ze obecnie moje włosy są jeszcze w na tyle dobrej kondycji, że Turcy nie będą raczej mieli specjalnie trudnego zadania? 5. Jaka pielęgnacja/suplementacja na teraz? Na razie jedyne w co poszedłem to kupiłem szampon do włosów dla małych dzieci i myje się tylko takim. Wrzucam troche fot, wszystkie zrobione w ciągu ostatniego tygodnia, różne światło, różny stan, czasem to wygląda nieźle ale np na mokrej głowie widać tę tragedię o która mi chodzi. Jak gadam ze znajomymi z którymi widuje się jak zawsze jestem ogarnięty, to mi mowią że w ogóle nie widza żebym łysiał. Może to jest przesada, że w ogóle nie widać, bo na pewno widać choćby po zakolach, ale to prawda, że jak sobie je dobrze ułoże przy użyciu jakiejś pasty, to na pierwszy rzut oka nikt o mnie nie pomyśli, że mam taki problem. Mokra głowa jednak prawde powie (to jest najgorszy stan do jakiego udało mi się doprowadzić).